Bankier mafii

Okładka książki Bankier mafii
Ken Rijock Wydawnictwo: Pascal kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Laundry Man
Wydawnictwo:
Pascal
Data wydania:
2013-02-06
Data 1. wyd. pol.:
2013-02-06
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376420691
Tłumacz:
Kamil Lesiew
Tagi:
literatura amerykańska
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
220 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1858
1510

Na półkach: , , , ,

Wspomnienia prawnika zajmującego się praniem pieniędzy z handlu narkotykami w latach 70. i 80. Szczegółowo opisane są metody legalizacji milionowych dochodów z nielegalnych transakcji. Postać bohatera wzbudza narastającą irytację: to inteligentny, ale bardzo cyniczny człowiek, wmawiający sobie, że nie robi nic złego (a robił wiele złego). Rzecz ciekawa, ale bez przepychu.

Wspomnienia prawnika z Miami pracującego dla mafii. Facet walczył w Wietnamie, a po powrocie z wojny rzucił się w wir wielkomiejskiego życia końca lat siedemdziesiątych: seks, dragi i rock and roll. Wtedy, jak pisze, w Miami wszyscy wciągali kokainę i palili trawkę: bankierzy, prawnicy, businessmani i inni. A ci, co dostarczali towar, zarabiali miliony. Zadaniem naszego bohatera, dosyć sprytnego prawnika, było wyczyszczenie owych milionów, a później przelanie ich na konta w szacownych amerykańskich bankach. Robił to z dużym sprytem, w książce szczegółowo opisuje różne metody prania pieniędzy, i to jest może najciekawsze.

Ciekawe jest jego uzasadnienie swojej aktywności: „Widziałem w handlu narkotykami przestępstwo bez ofiar, a wysiłki rządu zmierzające do rozprawienia się z tym kwitnącym biznesem odbierałem jako naruszenie prawa do życia wedle uznania.” Poza tym pisze, że pierwsze miliony wyprał dla zgrywy, żeby pomóc przyjacielowi, już mu wierzę! Gość robi z siebie prawnika-filantropa, tacy nie występują w przyrodzie.

Z drugiej strony facet to ryzykant, np. systematycznie przewozi samolotem rejsowym z Miami na Karaiby setki tysięcy dolarów ukrytych w torbie, czyli jest zwyczajnym przemytnikiem. Gdyby go złapano, poszedłby na długie lata do ciupy. Pisze, że robił to dla dreszczyku emocji, dla przeżycia ładunku adrenaliny. Może i tak... W pewnym momencie do tego stopnia traci samokontrolę, że przyjmuje od przemytników jako zapłatę pół kilo kokainy i tygodniami trzyma ją w domu. Za coś takiego idzie się w Stanach do więzienia na 15 lat.

W czasie lektury czułem narastającą irytację osobą narratora. Skądinąd inteligentny facet ćpa, zdradza partnerkę, staje się regularnym przestępcą, kompletnie ignorując prawne i moralne skutki swego postępowania, liczy się tylko kasa i używanie życia. A gdy zostaje osaczony przez organy ścigania, to nie waha się wydać swoich kumpli w brudnych interesach (zresztą oni nie pozostają dłużni). W tym światku lojalność i przyjaźń są niczym, każdy każdego zdradza przy najmniejszej okazji.

A kiedy wreszcie trafia do więzienia, to kolejna żona błyskawicznie się z nim rozwodzi (to jakoś nie dziwi), a on za denuncjację swoich kumpli załatwia sobie znaczne skrócenie kary. A potem jeździ po kraju z wykładami dla policjantów i prawników: mówi o metodach nielegalnego prania pieniędzy. W ten sposób robi z siebie porządnego człowieka (we własnych oczach). Wyjątkowo nieciekawa postać.

Książka jest dość interesująca, ale za dużo tam koncentracji narratora na własnej osobie i samowybielania, doczytałem do końca z dużym trudem.

Wspomnienia prawnika zajmującego się praniem pieniędzy z handlu narkotykami w latach 70. i 80. Szczegółowo opisane są metody legalizacji milionowych dochodów z nielegalnych transakcji. Postać bohatera wzbudza narastającą irytację: to inteligentny, ale bardzo cyniczny człowiek, wmawiający sobie, że nie robi nic złego (a robił wiele złego). Rzecz ciekawa, ale bez przepychu....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    272
  • Chcę przeczytać
    209
  • Posiadam
    91
  • Teraz czytam
    9
  • Chcę w prezencie
    6
  • 2013
    6
  • Ulubione
    4
  • Thriller/sensacja/kryminał
    3
  • E-book
    3
  • 2018
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bankier mafii


Podobne książki

Przeczytaj także