Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bertold Kittel
2
6,4/10
Pisze książki: reportaż
Urodzony: 19.06.1975
Polski dziennikarz śledczy.http://pl.wikipedia.org/wiki/Bertold_Kittel
6,4/10średnia ocena książek autora
203 przeczytało książki autora
232 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mafia po polsku Bertold Kittel
6,5
Reporterska książka Bertolda Kittela pokazuje, że do stworzenia dobrego reportażu śledczego nie potrzeba podsłuchów i tajemnych mocy. Tysiące przeczytanych stron dokumentów i przemierzonych kilometrów oraz setki rozmów dały piorunujący efekt.
- Reportaż śledczy w formie książkowej to ryzyko – rzucił niedawno znajomy dziennikarz. Tłumaczył, że pisanie książek o aferach „na gorąco” może obrócić się przeciwko autorowi, który nie wie jak finalnie zakończy się interesująca go sprawa, choćby dlatego, że nie zna prawomocnego wyroku. Zgodziłem się z nim i dlatego z dość asekuracyjnym nastawieniem sięgnąłem po wydaną dwa lata temu książkę Bertolda Kittela „Mafia po polsku” (Dom Wydawniczy PWN).
I tu nastąpiło zaskoczenie. Dziennikarski warsztat reportera śledczego TVN sprawił, że mimo ciężkiego tematu podjętego w tej książce, lekturę Kittela czyta się płynnie, szybko. Mamy w niej wszystko, czego czytający – szczególnie inny dziennikarz – może po tej książce oczekiwać: ciekawe i doskonale udokumentowane historie z zaskakującymi efektami reporterskiej pracy. Kittel z aptekarską precyzją i cierpliwością szachisty prowadzi czytelnika po meandrach znanej niemal wszystkim - choć jestem pewien, że jedynie powierzchownie - afery Amber Gold. Nie zadowala się jednak oczywistościami, których pełno było w mediach. Sprawdza, wątpi, dokumentuje, by w końcu ze sprawy, która dla wielu jest historią tysięcy ludzi oszukanych przez nieuczciwego biznesmena, wyciągnąć dużo poważniejsze wnioski.
„Mafia po polsku” to kompendium wiedzy nie tylko o działalności Marcina P. i Amber Gold, ale także rozłożone na czynniki pierwsze studium przypadku dotyczące funkcjonowania w Polsce zorganizowanej przestępczości.
To właśnie opisywane przez Kittela wydarzenia i zebrane podczas reporterskiej pracy doświadczenia pozwalają mu na mocne stwierdzenia, np. o tym, że sposoby uzależniania decydentów przez grupy przestępcze stają się coraz bardziej wyrafinowane. A to dlatego, że choć gangsterzy nie biegają już po mieście z pistoletami, to – jak zauważa dziennikarza – świat przestępczości zorganizowanej nie zniknął. „Funkcjonuje i to jak najbardziej realnie. Bo on nigdy się nie cofa. A co najwyżej zmienia. (…) Świat przestępczości zorganizowanej to świat iluzji, kłamstw i manipulacji. Nic nie jest tu pewne do końca, każdy z każdym prowadzi grę. Każdy każdego stara się oszukać i wyprowadzić w pole” – wynika z analizy Bertolda Kittela.
Jednocześnie reporter zauważa, że „gazety opisujące przekręty paliwowe, oszustwa podatkowe, wyłudzanie kamienic, przekręcane przetargi, afery korupcyjne czy skandalicznie prowadzone procesy sądowe rzadko są w stanie odnaleźć ich powiązania z przestępczością zorganizowaną”.
I dlatego właśnie jego książka jest po wielokroć wartościowa. Pokazuje aferę w szerokim kontekście. Udowadnia, że ciężką reporterską robotą, a nie nadzwyczajnymi metodami czy przy użyciu podsłuchów można stworzyć mądry reportaż śledczy.
Zresztą, o pracy dziennikarza śledczego, sam Kittel pisze tak: „To praca, którą można porównać do solidnej policyjnej roboty. Z jednej strony to działalność operacyjna – gromadzenie plotek, niepotwierdzonych informacji, donosów. Z drugiej – przetwarzanie ich na informację procesową, to znaczy taką, na podstawie której można wnieść do sądu oskarżenie, a w przypadku dziennikarzy – zrobić i opublikować wiarygodny materiał. Właśnie to jest istota dziennikarstwa śledczego. Dobry śledczy wie dużo, jednak publikuje tylko to, na co ma dowody. (…) Obowiązkiem dziennikarza jest bić na alarm, kiedy podejrzewa, że dochodzi do łamania prawa i nieprawidłowości.”
„Mafia po polsku” to przede wszystkim książka o twórcy Amber Gold, ale nie tylko. Pojawiają się z niej wątki z innych głośnych spraw. Ale ich obecność nie jest przypadkowa. Tak jak przywołana historia śmierci Krzysztofa Olewnika, o której Kittel pisze, że „działanie policji i prokuratury w tej sprawie okryło hańbą polskie państwo”.” Stało się tak nie dlatego, że jacyś urzędnicy popełnili błędy; stało się tak, dlatego bo zawiódł system. I chociaż sprawa Olewnika trwa już ponad dziesięć lat, nikt nie wyciągnął z niej żadnych wniosków” – przekonuje reporter.
Jakie wnioski wyciągnie państwo polskie ze sprawy Amber Gold? To pytanie nadal pozostaje otwarte. Ale lektura „Mafii po polsku” pozwala zrozumieć dlaczego do tej afery mogło w ogóle w Polsce dojść.
Mafia po polsku Bertold Kittel
6,5
No nie ukrywam, że kawał dobrej roboty reporterskiej, aczkolwiek autor nie jest moim guru w tej kategorii. Dobra robota dlatego, bo po tej lekturze jeszcze przez kilka dni myślałam o tym, co przeczytałam. Faktycznie książka indukuje trochę inne spojrzenie na temat współczesnej przestępczości w Polsce. Bardzo ciekawy dla mnie był wątek człowieka od afery Amber Gold (niejakiego Marcina P.),ponieważ kilka spraw zupełnie nie poruszanych w mediach, zostało w tej książce ukazane.