rozwińzwiń

37 wierszy o wódce i papierosach

Okładka książki 37 wierszy o wódce i papierosach Marcin Świetlicki
Okładka książki 37 wierszy o wódce i papierosach
Marcin Świetlicki Wydawnictwo: poezja
52 str. 52 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Data wydania:
2002-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2002-01-01
Liczba stron:
52
Czas czytania
52 min.
Język:
polski
ISBN:
83-88632-46-9
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4055
404

Na półkach: , ,

Podobno najlepsze wiersze pisze się podczas narkotykowego szału, ale ponieważ u nas bardziej od tego wzmacniacza popularnym są inne używki, więc trzeba tę obiektywną prawdę zmodyfikować i stwierdzić, że tylko alkoholowe upojenie wynosi człowieka na szczyty poetyckiego Parnasu. Jest w tym sporo racji, zwłaszcza, że nic tak nie rozwiązuje języka, jak dobra wódka w dobrym towarzystwie. Wtedy puszczają wszystkie blokady i hamulce, nic już nas nie ogranicza, ani nie tłamsi, czujemy się i jesteśmy autentycznie wolni. A że wódki nie pije się dla smaku, tylko po to, by sponiewierała, więc i od razu dostajemy przesłanie picia. Nie tak dawno obejrzałem adaptację książki Jerzego Pilcha Pod mocnym aniołem, Obraz Polaków, którzy będąc w rożnym wieku i ludźmi rożnej profesji, nagle stali się sobie bardzo bliscy, bo połączyła ich wspólna „pasja”, wspólny nałóg, jakim jest uzależnienie od alkoholu. Tak film, jak i książka w bardzo realistyczny i dosadny, przejmujący sposób obrazuje to, co nałóg może zrobić z człowiekiem, i jak go poniża i deprawuje, Świetlicki sięga już w samym tytule tego zbioru po zestaw tematów, które bardziej należą do zainteresowań komisji do spraw przeciwdziałania alkoholizmowi, niż poetyckim uniesieniom, ale nie mogę nie uznać, że wybór utworów jest przedni. Nie jest to poezja łatwa, bo jeśli gdzieś po drodze kołaczą nam się lekkie i zwiewne poetyckie frazy, to tu mamy do czynienia z przekazem bardzo dobitnym, bardzo konkretnym, ciężkim, i często przygnębiającym. Przy czym ta ciężkość jest jego zaletą, a nie wadą, bo autor sięga do problemów, które gatunkowo są z natury mocne. Nie pisze przecież o nadchodzącej wiośnie, sama myśl o niej jest już zwinna i delikatna, lecz o ludzkich emocjach, a te są skomplikowane i niełatwe. A poruszanie się pomiędzy nimi jest sztuką. Wszystko się gmatwa, kiedy uświadamiany sobie, że rzeczy najprostsze są najbardziej pokręcone i uwikłane. Nadmiar trosk powoduje, że nie zawsze potrafimy sobie z nimi poradzić. Jedynym wtedy wyjściem okazuje się sięgnięcie po alkohol. Dzięki niemu świat i jego problemy zaczynają wydawać się do rozwiązania, banalne a my, jak herosi czujemy pewność, że sobie z wszystkim poradzimy. Gdzieś na dnie duszy wiemy, że to to tylko pozory i ułuda, ale jest nam dobrze wypijając kieliszek za kieliszkiem, bo po fazie jestem silny i dam rady przychodzi równie przyjemna faza idę spać i nic nie będę pamiętał, I choć ta ostatnia - faza przykre obudzenie – dopada nas już następnego dnia, to dla tych dwóch pierwszych jesteśmy gotowi się poświecić i pijemy. Statystyki w Polsce przerażają, cena alkoholu zniechęca, a jednak apetyt na wódkę ciągle nie maleje. Pijemy dla kurażu, by być bardziej odważnymi, pijemy, by zapomnieć, pijemy, by się odstresować, pijemy, bo nam smakuje. Nie ważne powody, liczy się sam fakt picia. Świetlicki przyjmuje rożne punkty odniesień związane ze spożyciem, pokazuje rożne sytuacje, rożne miejsca, rożnych ludzi. Traktuje wódkę nie jako wroga, czy kogoś niebezpiecznego, groźnego, ale jak nieodłączanego towarzysza, którego oswaja i z którym się zaprzyjaźnia. To bardzo ciekawe podejście. Są to wiersze o codzienności, nie brakuje w nich wulgaryzmów, kolokwializmów, takiej podwórkowej nuty. Ale to w tym jest ich największą wartością, Są zapisem życia takiego jakim ono jest, bez makijażu, bez zafałszowań., bez przejaskrawień. Po prostu samo życie.

Podobno najlepsze wiersze pisze się podczas narkotykowego szału, ale ponieważ u nas bardziej od tego wzmacniacza popularnym są inne używki, więc trzeba tę obiektywną prawdę zmodyfikować i stwierdzić, że tylko alkoholowe upojenie wynosi człowieka na szczyty poetyckiego Parnasu. Jest w tym sporo racji, zwłaszcza, że nic tak nie rozwiązuje języka, jak dobra wódka w dobrym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
314
123

Na półkach:

Wiersze w porządku, tomik ciekawy - ale jako całość nie moja bajka.

Wiersze w porządku, tomik ciekawy - ale jako całość nie moja bajka.

Pokaż mimo to

avatar
93
92

Na półkach: , ,

Porażająco smutne. Widać moment przełomu. Przebija biografia człowieka opuszczonego i pozostawionego samemu sobie. Bolało.

Porażająco smutne. Widać moment przełomu. Przebija biografia człowieka opuszczonego i pozostawionego samemu sobie. Bolało.

Pokaż mimo to

avatar
108
18

Na półkach:

Męczące, metafizyczne minimale ze "Schizmy" < rozgadane, cięte "hiciory" z tej książki. Ale już w trzeciej książce poetyckiej Świetlickiego widać, że się powtarza i widać, że podkreśla, że się powtarza.

Męczące, metafizyczne minimale ze "Schizmy" < rozgadane, cięte "hiciory" z tej książki. Ale już w trzeciej książce poetyckiej Świetlickiego widać, że się powtarza i widać, że podkreśla, że się powtarza.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    164
  • Chcę przeczytać
    149
  • Posiadam
    19
  • Poezja
    12
  • Ulubione
    9
  • Chcę w prezencie
    4
  • Literatura polska
    3
  • Poezja
    2
  • 2021
    2
  • W domowej bibliotece
    1

Cytaty

Więcej
Marcin Świetlicki 37 wierszy o wódce i papierosach Zobacz więcej
Marcin Świetlicki 37 wierszy o wódce i papierosach Zobacz więcej
Marcin Świetlicki 37 wierszy o wódce i papierosach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także