Pomnik Cesarzowej Achai - Tom II

Okładka książki Pomnik Cesarzowej Achai - Tom II
Andrzej Ziemiański Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Pomnik Cesarzowej Achai (tom 2) fantasy, science fiction
700 str. 11 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Pomnik Cesarzowej Achai (tom 2)
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2013-02-20
Data 1. wyd. pol.:
2013-02-20
Liczba stron:
700
Czas czytania
11 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375748581
Tagi:
Achaja polska fantastyka fantasy

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Świetna kontynuacja serii



587 33 105

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
3549 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
467
290

Na półkach: ,

Wstyd się przyznawać, ale seria "Pomnik cesarzowej Achai" jest pierwszą serią Andrzeja Ziemiańskiego, z jaką w ogóle mam do czynienia. Nie czytałam jeszcze cyklu o Achai, lecz mam już stuprocentową pewność, że muszę to zrobić - i to jak najszybciej. Co więcej, są to książki, które koniecznie muszę mieć w swojej biblioteczce. Wstyd jest mi również dlatego, że mając przed sobą tak przepięknie wydaną książkę, którą tak wspaniale mi się czytało, męczyłam się z nią przez prawie tydzień. I po dziś dzień nie wiem dlaczego.

Zanim zabrałam się do lektury, zrobiłam mały rekonesans. Generalnie Andrzej Ziemiański ma podobno niesamowitą umiejętność łączenia dwóch odmiennych światów w jedną, zgrabną całość. Muszę przyznać, że ktoś, kto to powiedział, miał rację. Faktycznie zderzenie dwóch tak bardzo odmiennych kultur w sposób, który będzie zjadliwy dla odbiorcy, wymaga nie lada wysiłku i pomysłowości. Andrzej Ziemiański podołał temu zadaniu, a jego najnowsza powieść nie tylko powaliła mnie na kolana swoim rozmachem, pietyzmem i dokładnością, ale i kompletnie oczarowała. Mówiąc kolokwialnym językiem, wpadłam po uszy.

Akcja powieści zaczyna się rozwijać właściwie od samego początku. Wstęp był szczątkowy, ale ze względu na sposób prowadzenia narracji tak naprawdę rozbudowane rozpoczęcie byłoby zbędne. Przynajmniej ja nie potrzebowałam wdrożenia się w historię, ponieważ wciągnęła mnie ona już od pierwszych stron książki. Pojawienie się w magicznej krainie zaawansowanego technicznie statku wywołało we mnie totalne zaciekawienie, po czym spróbowałam wyobrazić sobie reakcje tych wszystkich ludzi, którzy byli tego świadkiem. Na pewno na ich miejscu byłabym równie zaskoczona, a może i przerażona perspektywą inwazji.

Powieść jest - oczywiście - wielowątkowa, choć na pierwszy rzut oka rzuca się polityczność stosunków między Rzeczpospolitą a Imperium. Wbrew pozorom jest to bardzo ciekawe! Jak nigdy wciągnęłam się w tę sieć intryg i śledziłam rozwój wypadków, choć na sam dźwięk słowa "polityka" do tej pory dostawałam białej gorączki. Tutaj tego nie doświadczyłam i jest to zasługa autora, który pokazał to w sposób interesujący i mniej dysfunkcyjny jak w Polsce na co dzień, choć nadal na wskroś przesiąknięty obustronnym fałszem.

Bardzo ciekawie rozwijają się wątki czarownicy Kai i byłej żołnierz Shen. Zwłaszcza ta pierwsza rozwinęła skrzydła - co do Shen mam małe wątpliwości, choć było w powieści kilka epizodów, w których jej postać dominowała. Kai za to była postacią stale obecną w fabule - jej nieoceniona znajomość zwyczajów i obyczajów tutejszych mieszkańców niejednokrotnie uchroniła Polaków od totalnej klapy. Czarownica jest więc niezastąpiona, a i trzeba przyznać, że coraz lepiej radzi sobie wśród polskich oficerów - co zresztą skutkuje odpowiednimi konsekwencjami dla niej i dla polskiej armii. Druga bohaterka, Shen, wreszcie opowiada się jednoznacznie, po której ze stron chce walczyć. Jest to decydujący moment w jej życiu i w sumie trochę szkoda, że okraszony jest tak niewielką ilością epizodów z jej udziałem. W pierwszym tomie było jej dużo więcej, a i miało się wrażenie, że jako człowiek ma ona znacznie więcej ikry. Teraz... nieco przycichła, ale coś czuję, że w tomie trzecim odegra znaczącą rolę. Okaże się, czy mam rację...

Czytając drugi tom "Pomnika...", doszłam do jeszcze jednego wniosku, jeśli chodzi o autora: on nie tylko jest mistrzem łączenia niemożliwego, ale i igrania z czytelnikiem. Jeszcze nigdy nie czytałam książki, w której byłoby tak wiele zagadek i niedopowiedzeń, których autor za Chiny Ludowe nie chce wyjaśnić i przerzuca je (niechcący, bo przecież "Pomnik..." to tak naprawdę tylko jedna książka, podzielona ze względów wydawniczych) do kolejnego tomu. A my, jak te biedne żuczki, denerwujemy się, że znowu nie wiadomo o co chodzi z tym pomnikiem Achai, dlaczego co rusz ktoś wysyła ekspedycje, aby go odnaleźć i po jakie licho ktoś w ogóle zadaje sobie tyle trudu, by ciało cesarzowej ukryć i nie pozwolić, by zostało odkryte. Jeśli czekaliście na rozwiązanie tej zagadki, to muszę Was rozczarować: jeszcze sobie poczekacie, bowiem Ziemiański trzyma wszystko w tajemnicy, a finał nie wiadomo kiedy dojdzie do skutku.

Podsumowując, drugi tom "Pomnika cesarzowej Achai" to świetny przykład tego, że Polak potrafi. Nie trzeba daleko szukać, by znaleźć porządną fantastykę. Choć w najnowszej książce Ziemiańskiego, o dziwo, elementów fantastycznych, było niewiele. Książkę czyta się doskonale, język powieści jest płynny i dopracowany (i nie epatuje już wulgarnością tak jak to było poprzednio), ale z niewiadomych mi przyczyn na czytanie schodzi sporo czasu. Może powodem jest objętość? Wszak siedemset stron piechotą nie chodzi...

Polecam, warto tę książkę przeczytać, a tym bardziej kupić i mieć na własność. Dla mnie najnowszy "Pomnik" to idealny dowód na to, że nie tylko za granicą powstaję dobre książki fantasy. Andrzej Ziemiański udowodnił mi swoją wartość i przekonał dobitnie, bym zaczęła zwracać baczniejszą uwagę na rodzimy rynek. Wam polecam zrobić to samo. Można się naprawdę pozytywnie zaskoczyć.

Ocena: 5/6

Wstyd się przyznawać, ale seria "Pomnik cesarzowej Achai" jest pierwszą serią Andrzeja Ziemiańskiego, z jaką w ogóle mam do czynienia. Nie czytałam jeszcze cyklu o Achai, lecz mam już stuprocentową pewność, że muszę to zrobić - i to jak najszybciej. Co więcej, są to książki, które koniecznie muszę mieć w swojej biblioteczce. Wstyd jest mi również dlatego, że mając przed...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5 008
  • Chcę przeczytać
    1 816
  • Posiadam
    1 339
  • Ulubione
    195
  • Fantastyka
    120
  • Teraz czytam
    81
  • Chcę w prezencie
    55
  • 2013
    49
  • Fantasy
    49
  • 2014
    37

Cytaty

Więcej
Andrzej Ziemiański Pomnik Cesarzowej Achai - Tom II Zobacz więcej
Andrzej Ziemiański Pomnik Cesarzowej Achai - Tom II Zobacz więcej
Andrzej Ziemiański Pomnik Cesarzowej Achai - Tom II Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także