Wojna w Jangblizji W Tamtym Świecie

Okładka książki Wojna w Jangblizji W Tamtym Świecie
Agnieszka Steur Wydawnictwo: Wydawnictwo Poligraf Cykl: Wojna w Jangblizji (tom 1) fantasy, science fiction
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Wojna w Jangblizji (tom 1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poligraf
Data wydania:
2013-01-10
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-10
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378560715
Tagi:
powieść fantasy magia tajemnice
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Dama na wieży, a dzieci w potrzasku



370 29 123

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
479
428

Na półkach: , ,

Ile to już razy pisarze za pomocą swoich powieści namawiali nas do wyobrażenia sobie innego świata, często istniejącego równolegle z naszym? Albo kazali nam porzucić wizję dobrze nam znanej rzeczywistości, zapomnieć, że kiedykolwiek istniała, i kreowali zupełnie nowe formy życia i przestrzeni? Znamy wiele takich przykładów. Ja sama często powracam do mocno zakorzenionego w mojej pamięci świata stworzonego przez Tolkiena – urzekającego, magicznego, wspaniałego… Nie dziwi więc fakt, że gdy nadarzyła się okazja podróży w urokliwy świat fantasy, bez wahania skorzystałam z zaproszenia i przeniosłam się do wyjątkowej krainy – Jangblizji, w której władzę sprawują (a właściwie – sprawowali) królowa Zara i król Taro. Zresztą, niech królowa przedstawi się sama:

Nazywam się Zara Karmit Namin. Od dwudziestu lat jestem władczynią Jangblizji. W chwili obecnej uwięziona we Wschodniej Wieży przez siły Szmaragdowej Pani. Jeszcze dwa przesilenia temu nasz świat wyglądał zupełnie inaczej. Jangblizja zmieniała się razem z przyrodą i wyznaczanymi przez nią sezonami, a teraz… Mój świat to samotność i strach. Nigdy nie myślałam, że można bać się aż tak bardzo. Nigdy nie myślałam, że będę obawiać się o tak wiele.

Co wzbudza w Zarze tak silny lęk? Czego tak się boi? Po pierwsze, jako matka bardzo obawia się o los swoich dzieci: Nany oraz Roana, którzy zostali ukryci w Tamtym Świecie, gdy wojna w Jangblizji stała się faktem, a królową zamknięto w wieży za karę, że nie chciała zdradzić miejsca pobytu książąt oraz króla. Po drugie, martwi się o los swojego narodu i o to, czy uda jej się powrócić do władzy.

W tym samym czasie, gdy królowa zmagała się z własnymi myślami i emocjami, a dni mijały powoli, jej dzieci poznawały nowy, okrutny Tamten Świat – miejsce znane do tej pory tylko z przerażających opowieści, w którym wszystko było nowe. Na domiar złego, wiele z zasłyszanych legend okazało się prawdą – choćby to, że mieszkańcy Tamtego Świata dopuszczali się przestępstwa jadania mięsa. Ponieważ Jangblizjanie nie znali telewizji, telefonów komórkowych, komputerów czy nawet basenu, zetknięcie się z tymi wynalazkami było dla nich szokiem.

Gdyby tylko na tym miał upływać czas naszym młodym bohaterom, oczekującym zakończenia działań wojennych w ojczyźnie i powrotu do domu, to ich losy można by uznać za w miarę przewidywalne i nawet nużące. Jednak z powodu bardzo specyficznego wyglądu książąt – ukrytego jak pod maską za sprawą czarodziejskiego pyłu kamuflującego – oraz faktu, że w Tamtym Świecie na każdym kroku mogli czaić się szpiedzy największego wroga, czyli Szmaragdowej Pani, żyli oni w ciągłym strachu o własne życie, więc i relacja o ich przygodach dostarcza nam wielu emocji.

Tak w wielkim skrócie i bardzo ogólnym zarysie przedstawia się treść powieści Agnieszki Steur „Wojna w Jangblizji. W Tamtym Świecie”. Uff… wrażenia po lekturze są we mnie tak silne, że nie wiem, od czego zacząć, by się nimi podzielić.
Może najpierw powiem, że dużym zaskoczeniem jest dla mnie fakt, że autorka tak wiele zdołała opowiedzieć zaledwie na dwustu osiemdziesięciu stronach – mamy tu przecież historię ostatnich miesięcy Jangblizji, charakterystykę jej mieszkańców, samej rodziny królewskiej i oczywiście to, co stanowi istotę powieści, a o czym już wcześniej wspomniałam – zmaganie się przez młodych bohaterów z bardzo trudną sytuacją.
Na uwagę zasługuje sposób prowadzenia narracji – główna relacja o zdarzeniach jest przeplatana fragmentami dziennika, jaki prowadzi królowa Zara, będąc w niewoli.
Jednym z największych atutów powieści są też moim zdaniem różnorodne postaci pojawiające się w utworze, które nie ograniczają się tylko do istot ludzkich. Mamy tu Myszowatych, Psowatych, Koniowatych itp.
Kolejny, ogromny plus pierwszego tomu „Wojny w Jangblizji” to bardzo przystępny styl opowiadania i kształtowania fabuły oraz prosty, ale pobudzający wyobraźnię czytelnika, język oraz nazewnictwo (idealne dla młodszych czytelników!).
Debiut autorki to nie tylko baśń, bajka, fantazja… To też problemy współczesnego świata – w Jangblizji przedstawiciele różnych gatunków nie mogą łączyć się w pary, bo jest to zakazane i bardzo źle widziane. Czyż w naszych realiach nadal nie spotykamy się z tym zjawiskiem? Niestety tak…
Opowieść niemal przez cały czas utrzymana jest w baśniowym i magicznym klimacie, choć pewnie natężenie fantastyki byłoby większe, gdyby znaczna część akcji miała miejsce w samej Jangblizji. W zasadzie nic nie wiemy też o Szmaragdowej Pani – kim jest i czego tak naprawdę chce od królewskiej pary? Domyślam się jednak, że dowiemy się tego wszystkiego w kolejnych tomach powieści.

Nie sposób też nie wspomnieć o pięknych ilustracjach autorstwa Ewy Kieńko Gawlik (żałuję, że nie było ich w książce więcej).

Zapoznając się z powieścią Agnieszki Steur, odniosłam wrażenie, że autorka wniosła do niej bardzo wiele siebie samej. I nie chodzi tu tylko o wyobraźnię pisarki, ale także o jej doświadczenie życiowe i przekonania. Książkę czyta się zawsze lepiej i przyjemniej, gdy mamy poczucie, iż czegoś się z niej dowiadujemy o samym twórcy, że jest nam on w jakimś sensie bliższy.

Komu polecam pierwszy tom „Wojny w Jangblizji”? Czytelnikom bez względu na wiek – młodszym i starszym. Fanom fantasy, baśni, magii oraz marzeń o drugim, innym, ale jednocześnie tak bliskim nam świecie.

Ocena: 5/6


Na blogu: http://ksiazkowka.blogspot.com/2013/04/wojna-w-jangblizji-w-tamtym-swiecie.html

Ile to już razy pisarze za pomocą swoich powieści namawiali nas do wyobrażenia sobie innego świata, często istniejącego równolegle z naszym? Albo kazali nam porzucić wizję dobrze nam znanej rzeczywistości, zapomnieć, że kiedykolwiek istniała, i kreowali zupełnie nowe formy życia i przestrzeni? Znamy wiele takich przykładów. Ja sama często powracam do mocno zakorzenionego w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    40
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    18
  • Teraz czytam
    3
  • Fantastyka
    2
  • Przeczytane w 2013
    2
  • Ulubione
    2
  • 2013
    2
  • 2014
    2
  • ○ Audiobooki
    1

Cytaty

Więcej
Agnieszka Steur Wojna w Jangblizji W Tamtym Świecie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także