Łowcy przygód
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Cykl:
- Łowcy (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Zrzeszenie Księgarstwa
- Data wydania:
- 1982-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1982-01-01
- Liczba stron:
- 70
- Czas czytania
- 1 godz. 10 min.
- Język:
- polski
„Łowcy przygód” to kolejna książka z cyklu „Opowieści z Dalekiej Północy” i zarazem ostatnia część pasjonującej trylogii o przyjaźni, miłości i zależnościach występujących w świecie zwierząt. Bohaterów tej historii miłośnicy literatury przygodowej znają już z napisanych przez Jamesa Olivera Curwooda powieści – „Łowcy wilków” i „Łowcy złota”.
Tłumaczka książek Curwooda, Halina Borowikowa, znana czytelnikom jako Jerzy Marlicz, postanowiła dopowiedzieć dalsze dzieje Roda, Wabiego, Mukokiego oraz pięknej Minnetaki i zamknąć wszystkie rozpoczęte wątki. Poprowadziła więc bohaterów przez dzikie północne lasy Ameryki, abyśmy mogli jeszcze raz przeżyć z nimi niebezpieczne, ale fascynujące przygody.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 237
- 45
- 43
- 8
- 7
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
Cytaty
Stojąc obok Indianin śmiał się również. — Lubisz zwierzęta? — pytał. — Strasznie! — I ja też. Bardziej niż ludzi. (...) A teraz pokażę ci coś ciekawego. Tylko trzeba najpierw przygasić ogień. On lęka się światła. Gdy będzie zbyt jasno, nie przyjdzie. Widząc zaś zdziwiony i trochę niepewny wzrok Minnetaki, dodał: — Nie bój się, to nie duch. Zbliżył się do ognia i długim kijem z...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Łowcy należeli do wczesnych dzieł Curwooda (1908/9),zapowiedzianego dalszego ciągu nie zrobił, choć przez następne 20 lat zdążył napisać około 30 książek.
Mieli to być „Łowcy przygód” co wynika z ostatniego rozdziału „Łowców złota”:
„— Ale przygód też nie zabraknie? — pytała Minnetaki z niepokojem.
— Przygód będzie mnóstwo — zapewnił Rod poważniejąc nagle — To będzie najciekawsza ze wszystkich naszych wypraw.”
Przeczytałam zaraz po części drugiej, w długie zimowe wieczory widziałam oczyma wyobraźni jak „Rod stanął jak wryty i odwrócił się gwałtownie, jednym rzutem podnosząc fuzję do ramienia. Lecz zamiast spodziewanej zwierzyny zobaczył tylko małą wiewiórkę, śmigającą niby strzała po burym podłożu leśnym. Zamiatając ziemię puszystym ogonem, rude zwierzątko śpieszyło co tchu do najbliższego drzewa.” zaś „Słońce (...) wytoczyło się już na krawędź boru i przezierając przez najwyższe czuby niby płomień jaskrawy, sypało złoty blask na cały krajobraz.”
Trzecia część jest bardzo udaną kontynuacją, co wygląda na zupełny wyjątek od kontynuacji (może tylko mowa Mukiego wymagałaby dopracowania, gdyż brzmi zbyt zrozumiale, u Curwooda Muki mówił urywkami zdań, chociaż mniejsza o to).
Zatem w rok po części drugiej (rok 1909, jak wynika z rozdziału 19 od 1890 upłynęło 19 lat),jak to zapowiadał jej koniec, trzej Łowcy wyruszają znowu, tym razem z Minnetaki i starszą Indianką Mballą.
Rodryg znów poznaje dziwy przyrody, ucząc się dużo od Wabigoona i jego siostry, którą uwielbia, a ona odwzajemnia to uczucie.
Chcąc jej zaimponować (niepotrzebnie zresztą) spróbował zapolować na karibu i jak na greenhorna przystało ścigając zwierzę o mało nie utonął w bagnie. Z którego wydostał się o własnych siłach.
Minnetaki zaś spotkała niedźwiedzicę grizzly. Uciekając przed nią, została uwięziona w skalnym korytarzu, skąd uratował ją nieznajomy Indianin, trochę od niej starszy, wielki przyjaciel zwierząt i w ogóle. Żyje samotnie w jaskini, w towarzystwie wielkiego psa i sowy. Z jakiego jest plemienia, nie chce ujawnić, mówi jedynie „To nasze strony.” W tamtych okolicach koczują Woongowie, jednak wygląda zupełnie inaczej niż oni, bowiem „Woongowie są bardzo brzydcy”.
Zagadka tożsamości będzie rozwiązana, choć Minnetaki powinna była na to wpaść od razu.
Zakończenie bardzo udane mym zdaniem. Zachęcam do przeczytania.
Łowcy należeli do wczesnych dzieł Curwooda (1908/9),zapowiedzianego dalszego ciągu nie zrobił, choć przez następne 20 lat zdążył napisać około 30 książek.
więcej Pokaż mimo toMieli to być „Łowcy przygód” co wynika z ostatniego rozdziału „Łowców złota”:
„— Ale przygód też nie zabraknie? — pytała Minnetaki z niepokojem.
— Przygód będzie mnóstwo — zapewnił Rod poważniejąc nagle — To będzie...
Przygody trójki przyjaciół wśród surowej przyrody, gdzie ważna jest przyjaźń. Wabi, Rod i ich opiekun Mukoki poszukują wilków i innej zwierzyny, złota i przyjaciół.
Curwood napisał dwie pierwsze, trzecia została napisana przez jego tłumaczkę Halinę Borowikową pod pseudonimem Jerzy Marlicz. Powieści zostały napisane ponad 100 lat temu, przez autora, który sam był podróżnikiem. Opisane przygody są pięknym językiem, widać w nich, precyzję, nic nie umyka autorowi, ani przeżycia głównych bohaterów, ani opisy przyrody, czy zachowania zwierząt. Mamy więc miłość, przyjaźń, wśród ludzi, ale też oddanie zwierząt. W tamtym czasie było regułą, że autorzy sami opisywali swoje doświadczenia, dodając oczywiście fikcję literacką, ale była ona minimalna. Na pewno sto lat temu były one czytane z przejęciem, teraz w dobie innych bohaterów mogą trącić troszeczkę myszką czasu, ale warto spróbować. Polecam przede wszystkim osobom, które kochają przyrodę i chcą poczytać o Indianach, polowaniach, poszukiwaniu złota, a przede wszystkim o przyjaźni, oddaniu i miłości.
Przygody trójki przyjaciół wśród surowej przyrody, gdzie ważna jest przyjaźń. Wabi, Rod i ich opiekun Mukoki poszukują wilków i innej zwierzyny, złota i przyjaciół.
więcej Pokaż mimo toCurwood napisał dwie pierwsze, trzecia została napisana przez jego tłumaczkę Halinę Borowikową pod pseudonimem Jerzy Marlicz. Powieści zostały napisane ponad 100 lat temu, przez autora, który sam był...
Wciągająca powieść przygodowa dla młodych czytelników, taka w starym stylu popularnym w latach 70-tych i 80-tych. Ciekawe przygody młodych podróżników w otaczającej ich dzikiej przyrodzie, zwyczaje i legendy indiańskie, delikatny wątek miłosny i tajemnica. :D
Wciągająca powieść przygodowa dla młodych czytelników, taka w starym stylu popularnym w latach 70-tych i 80-tych. Ciekawe przygody młodych podróżników w otaczającej ich dzikiej przyrodzie, zwyczaje i legendy indiańskie, delikatny wątek miłosny i tajemnica. :D
Pokaż mimo toNajsmutniejsze jest to, że z całej książki pamiętam dwie rzeczy: przedmowę autorki i ostatnią scenę, kiedy Rod i Indianka żegnają się nad jakąś wodą.
Pamiętam, że zupełnie nie przypominała, nawet nie udawała, że próbuje przypominać, swoich poprzedniczek. To, że zmienił się autor aż biło po oczach. Zupełnie nie pamiętam, o czym była; opis książki wcale mi nie pomógł, chyba że to, co kojarzę z częścią drugą znalazło się tutaj. Ale wątpię.
Akcja była raczej spokojna i prowadzona poprawnie, ale opisy przyrody z "Łowców wilków" i "Łowców złota", które tak wryły mi się w pamięć, po prostu straciły rację bytu. Autorka nigdy chyba nie była w Kanadzie, nie miała możliwości pokochać tamtej przyrody i pisać o niej z uczuciem, jak Curwood. A szkoda.
Najsmutniejsze jest to, że z całej książki pamiętam dwie rzeczy: przedmowę autorki i ostatnią scenę, kiedy Rod i Indianka żegnają się nad jakąś wodą.
więcej Pokaż mimo toPamiętam, że zupełnie nie przypominała, nawet nie udawała, że próbuje przypominać, swoich poprzedniczek. To, że zmienił się autor aż biło po oczach. Zupełnie nie pamiętam, o czym była; opis książki wcale mi nie pomógł, chyba...
Niestety, książka nie wytrzymuje porównania z "Łowcami" Curwooda, których jest kontynuacją. Łączy się z pierwowzorem jedynie postaciami bohaterów, ale już nie dorównuje stylem, konstrukcją, pomysłem. Szkoda, ale i tak warto przeczytać, jak wg tłumaczki poprzednich części, potoczyły się dalsze losy młodych przyjaciół.
Niestety, książka nie wytrzymuje porównania z "Łowcami" Curwooda, których jest kontynuacją. Łączy się z pierwowzorem jedynie postaciami bohaterów, ale już nie dorównuje stylem, konstrukcją, pomysłem. Szkoda, ale i tak warto przeczytać, jak wg tłumaczki poprzednich części, potoczyły się dalsze losy młodych przyjaciół.
Pokaż mimo toKsiążka źle rozwiązuje wątki dwu poprzednich, jest kiepska, jak na książkę Curwooda. Ale jak na książkę babki, która pod męskim imieniem zaczytywała się Curwoodem na nasz użytek - jest nieźle.
Książka źle rozwiązuje wątki dwu poprzednich, jest kiepska, jak na książkę Curwooda. Ale jak na książkę babki, która pod męskim imieniem zaczytywała się Curwoodem na nasz użytek - jest nieźle.
Pokaż mimo toZnakomita przygodowa powieść dla młodzieży
Znakomita przygodowa powieść dla młodzieży
Pokaż mimo toPan Marlicz świetnie dokończył trylogię Curwooda- Łowcy wilków,Łowcy złota,zamknął wszystkie zaczęte wątki,czego niestety nie zdążył zrobić amerykanin.
Pan Marlicz świetnie dokończył trylogię Curwooda- Łowcy wilków,Łowcy złota,zamknął wszystkie zaczęte wątki,czego niestety nie zdążył zrobić amerykanin.
Pokaż mimo toKsiążka mimo iż pisana przez innego autora, doskonale stapia się z poprzednimi tomami, tworząc tak pod względem stylistycznym, jak i fabuły spójną całość.
Książka mimo iż pisana przez innego autora, doskonale stapia się z poprzednimi tomami, tworząc tak pod względem stylistycznym, jak i fabuły spójną całość.
Pokaż mimo to