Marjorie Rawlings, z domu Kinnan, urodziła się w roku 1896 w USA, w Waszyngtonie. Studiowała dziennikarstwo na Uniwersytecie w Wisconsin, w którym to zawodzie pracowała przez kilka lat, jednak bez większych sukcesów. Dwukrotnie zamężna (nazwisko którego używa jako pisarka jest nazwiskiem jej pierwszego męża). Przełomową datą w jej karierze był rok 1928, gdy przeniosła się na Florydę, gdzie osiedliła się na farmie Cross Creek, hodując pomarańcze i tworząc. W napisanych przez nią utworach poznajemy piękną przyrodę Florydy oraz prostych ludzi ze swojego otoczenia- farmerów, drwali, kupców. W roku 1933 jedno z jej opowiadań zostało uzyskało Nagrodę O'Henry'ego, co pozwoliło jej zaistnieć jako pisarce. Inne zostało wdrożone jako lektura szkolna. Jednak największą sławę przyniósł napisany w 1938 roku "Roczniak", za którą otrzymała Nagrodę Pulitzera, a w roku 1946 powieść została sfilmowana (reżyserował ją C.L.Brown, a w roli ojca wystąpił Gregory Peck). Zmarła w wieku niespełna 60-ciu lat na udar mózgu, w roku 1953, w St.Augustine w stanie Floryda.
Mocno odradzam czytanie wstępu autorstwa Izabelli Korsak! Jest w nim informacja zdradzająca zakończenie książki! Czy pani K. nie zdawała sobie sprawy, że taką informacją może zepsuć wielu osobom przyjemność czytania? Dlaczego wydawca zgodził się w ogóle na opublikowanie takiego tekstu? "Roczniak" liczy 33 rozdziały, wstęp zawiera informację co się stanie w rozdziale numer 32 (!) Jest to bardzo poważna wpadka, którą mogę porównać chociażby do zdradzenia kto był mordercą w którejś z książek Agathy Christie. Bardzo poważne niedopatrzenie!
Dla mnie jest to książka po prostu wyjątkowa. Zakochałam się w tej historii już od pierwszych stron. Klimat powieści potrafi zachwycić zwłaszcza osoby, które tak jak ja, uwielbiają przyrodę. Mimo, że przeczytałam ją kilka lat temu, to pamiętam, że bardzo mnie wzruszyła i strasznie żałowałam, kiedy dotarłam do jej końca. Być może kiedyś jeszcze do niej wrócę, gdyż wiążą się z nią również bardzo przyjemne wspomnienia z okolicznościami, w których miałam okazję ją poznawać.
Fenomenalna książka nie tylko dla najmłodszych!