Tyrmandowie. Romans amerykański

Okładka książki Tyrmandowie. Romans amerykański
Agata Tuszyńska Wydawnictwo: Wydawnictwo MG biografia, autobiografia, pamiętnik
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2012-10-03
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-03
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377790854
Tagi:
Tyrmand romans biografia
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
250 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2181
1571

Na półkach: , , ,

Bardzo lubię romanse. A już pasjami czytuję romanse prawdziwe, opowiadane po latach przez jedną ze stron, dawni poeci pisaliby zapewne „przez jedno z kochanków”.
Wiedziałam wiec, że „Tyrmandowie” prędzej czy później trafią pod moją strzechę, docelowo mieli być prezentem na imieniny dla Matkosi, która jest fanką Tyrmanda i już raz za ostatni grosz kupowałam Jej książkę tego autora. Każdy miał być zadowolony, ja bo będę miała swój autentyczny romans, Matkosia bo będzie miała książkę o swoim pupilu. Do przewidzenia było, że ja przeczytam najpierw.
I tak się stało. Żałuję jednego, że nie mogłam być na żadnym ze spotkań Mary Ellen Tyrmand, ostatniej żony Leopolda Tyrmanda, współautorki tej książki, która snuje opowieść o mężczyźnie swojego życia, który stał się jej miłością wbrew światu i wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Dlaczego wbrew rozsądkowi? Bo był od niej starszy prawie o trzy dekady, bo miał dwie żony, był emigrantem, bo ciągnęła się za nim sława playboya. Nic dziwnego, fotografie Tyrmanda, systematycznie pokazują Nam przystojnego mężczyznę, można zaryzykować, że „wartego grzechu”, a skoro On nie stronił… Ja i wiele kobiet uważa, że jeśli facet jest dziwkarzem, to się nie zmieni, w związku z tym uważam, że Mary Ellen musiała być niesamowicie odważną i zakochaną kobietą. Zakochaną uczuciem, które nastawione jest na dawanie, które nie oczekuje nic w zamian. Bo Mary Ellen, chociaż nie pisze tego wprost, dokonała wielu wyrzeczeń, dla mężczyzny, którego kochała. Chociaż to nie była łatwa miłość. Tylko czy są łatwe miłości?

Książka, którą czytelnik dostaje do ręki, jest perfekcyjnie wydana, mamy możliwość zajrzenia do świata związku Mary Ellen i Leopolda. Książka to przedruk listów, jaki pisał do niej na różnych etapach ich życia. Bo przecież od listów wszystko się zaczęło. To Mary Ellen napisała do nieznanego autora, który niemalże wypowiadał, na łamach gazety jej myśli. To poczucie pokrewieństwa dusz, przeznaczenie, a może tylko przypadek, sprawiły, że napisała list, który zapoczątkował ich znajomość, walkę o Leopolda, bo trzeba było go przekonać, bo trzeba było zwalczyć sprzeciw rodziny, zwłaszcza apodyktycznej matki.
Stopniowo, z listów widzimy, jak rodzi się przywiązanie Tyrmanda do partnerki, niektóre listy z niesamowicie rozczulające, po tylu latach czuć ciepło. Chociaż skoro ją kochał, to dlaczego mimo wszystko zdradzał. Mary Ellen pisze o tym, że nie ma zazdrosnej natury i w związku z tym nie było to powodem kłótni. Zastanawia mnie to, bo chociaż to tylko książka, suche zdania na papierze, i tak czuć pewną gorycz, zdawkowość z jaką o tym mówi świadczy, że to mimo wszystko tkwi jak drzazga.
Konstatując, nie da się opisać tej książki, w kilku zdaniach. Mnie książka ta poruszyła i roztkliwiła. Uwielbiam takie pełne ciepła i nostalgii wspomnienia. Czuć w tych opowieściach dobro i miłość, która nie zniknęła wraz z odejściem tej drugiej osobie, tylko trwa wciąż, unosząc się wśród zdań i niedopowiedzeń. Lubię takie historie, mimo wszystko z happy Endem o miłości trudnej, ale spełnionej.

Polecam na długie, deszczowe wieczory, ta historia rozgrzewa jak kubek parującej herbaty!

Bardzo lubię romanse. A już pasjami czytuję romanse prawdziwe, opowiadane po latach przez jedną ze stron, dawni poeci pisaliby zapewne „przez jedno z kochanków”.
Wiedziałam wiec, że „Tyrmandowie” prędzej czy później trafią pod moją strzechę, docelowo mieli być prezentem na imieniny dla Matkosi, która jest fanką Tyrmanda i już raz za ostatni grosz kupowałam Jej książkę...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    315
  • Chcę przeczytać
    271
  • Posiadam
    91
  • 2013
    13
  • Biografie
    9
  • Teraz czytam
    9
  • Ulubione
    7
  • 2014
    7
  • Ebooki
    6
  • E-booki
    5

Cytaty

Więcej
Agata Tuszyńska Tyrmandowie. Romans amerykański Zobacz więcej
Agata Tuszyńska Tyrmandowie. Romans amerykański Zobacz więcej
Agata Tuszyńska Tyrmandowie. Romans amerykański Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także