Moja wielka miłość
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2013-06-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 1961-01-01
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377478769
- Tagi:
- polska miłość
Izabela Czajka-Stachowicz po raz kolejny sięga pamięcią do lat międzywojennych, tym razem by opisać swój najtrwalszy związek z mężczyzną -
filozofem i lekkoduchem Franciszkiem "Franzem" Fiszerem. Jest rok 1930. Młodziutka Bella wraz z mężem, architektem Jerzym Gelbardem, wraca do Warszawy po kilkuletnim pobycie w Paryżu. Częsta nieobecność Jerzyka sprawia, że dziewczyna spędza czas w towarzystwie bywalców kultowej kawiarni Ziemiańska. Kiedy spotyka tam Fiszera, myśliciel ma już siedemdziesiąt lat. Szybko nawiązuje się między nimi nić sympatii i "Franuś" zaczyna regularnie bywać w domu Gelbardów. W czułych i barwnych anegdotach Czajki Fiszer daje się poznać jako wielki oryginał: dziedzic fortuny, który przejadł cały majątek, filozof, który nie napisał ani jednej książki, wierny przyjaciel poetów, który Lesmana uczynił Leśmianem. Pamięć o Fiszerze, lwie salonowym, przetrwała we wspomnieniach niemal wszystkich ważnych przedstawicieli bohemy artystycznej dwudziestolecia
międzywojennego, ale to z opowieści Czajki wyłania się najpełniejszy i najbardziej fascynujący obraz genialnego Franza.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 62
- 57
- 24
- 7
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa sprawa - bywają ludzie, którzy są dla swoich współczesnych niezwykle ważni. Tak ważni, że wielu nie wyobraża sobie świata bez nich. A jednak nie pozostawiają po sobie żadnego materialnego śladu i już w rok czy dwa po ich odejściu mało kto pamięta a po kilkunastu latach jest tak, jakby ich nie było w ogóle nigdy. Niewątpliwie taką postacią był Franciszek Fiszer. Pojawia się on w bardzo wielu wspomnieniach, a nawet w jednej piosence (może w większej ilości, których nie znam),ale dziś trudno jest nam ocenić, co w nim takiego wyjątkowego było. Niektórych rzeczy jednak nie da się opowiedzieć...
"Czajka" jak się okazuje, była swego rodzaju opiekunką Fiszera w ostatnich latach jego życia i na jej rękach, dosłownie, on zmarł. Był dla niej kimś ważnym, ale naturę tej relacji między nimi trudno jest zrozumieć. Na pewno nie chodziło o związek erotyczny (różnica wieku była kolosalna),nie chodziło o związek intelektualny (Izabela jednak umysłowo to nie był poziom Fiszera) a więc co to było? Podobnie jak z całym życiem Fiszera - nie wiadomo co było w tym ważnego, ale najwidoczniej coś było.
Intrygujące, że bardzo niewiele brakowało, żeby taką "zagubioną" postacią stała się Izabela Szwarc-Hertz-Gelbard-Stachowicz "Czajka". A jednak pod sam koniec życia zaczęła pisać książki wspomnieniowe w szalonym tempie, które - choć szalone - i tak okazało się za niskie. Śmierć była jednak szybsza. Szkoda.
Ciekawa sprawa - bywają ludzie, którzy są dla swoich współczesnych niezwykle ważni. Tak ważni, że wielu nie wyobraża sobie świata bez nich. A jednak nie pozostawiają po sobie żadnego materialnego śladu i już w rok czy dwa po ich odejściu mało kto pamięta a po kilkunastu latach jest tak, jakby ich nie było w ogóle nigdy. Niewątpliwie taką postacią był Franciszek Fiszer....
więcej Pokaż mimo tojejuuu, ewidentnie babskie czytanie, ale tak mi sie podobało... <3
jejuuu, ewidentnie babskie czytanie, ale tak mi sie podobało... <3
Pokaż mimo toCóż to za urocza, bezpretensjonalna lektura... Pojęcia wcześniej nie miałam o tak barwnej osobie jak Franciszek Fiszer, wielkim obżartuchu, przyjacielu i doradcy artystów, który żył sobie w okresie międzywojennym i pewnie nie zostawiłby po swoim kolorowym istnieniu śladu, gdyby nie wierna i zapatrzona w niego fanka- autorka tejże książki właśnie. Poznajmy zatem Franza, bon vivanta, który nie ma ani grosza, a żyje jak król, sybarytę rozkoszującego się urokami życia, czułego olbrzyma, któremu autorka powieści i zarazem oddana przyjaciółka farbuje brodę i brwi, reguluje za niego długi i wyciąga z przeróżnych tarapatów. Franz urzeka, ale i irytuje. Niedbały bałaganiarz, skoncentrowany na aspektach ducha, a jednak nie stroniący od tych cielesnych (głównie w sferze kulinarnej),na dłuższą metę na pewno jest nieznośny. Dziwić więc może wielka cierpliwość i ślepe wręcz oddanie Beli, która z pokorą znosi inwektywy posyłane w jej kierunku przez zirytowanego i często wpadającego w złość Franciszka... A jak pięknie pokazany świat śmietanki towarzyskiej lat 20tych w stolicy. W Ziemiańskiej spotykamy poetów, przysłuchujemy się rozmowom, zamawiamy najlepszy na świecie placek ze śliwkami i razem z Belą obserwujemy fenomen jedynego takiego filozofa, by potem niespiesznie wracać "dryndą" do domu, gdzie czeka już posłane łóżko i ciepła kolacja.
Cóż to za urocza, bezpretensjonalna lektura... Pojęcia wcześniej nie miałam o tak barwnej osobie jak Franciszek Fiszer, wielkim obżartuchu, przyjacielu i doradcy artystów, który żył sobie w okresie międzywojennym i pewnie nie zostawiłby po swoim kolorowym istnieniu śladu, gdyby nie wierna i zapatrzona w niego fanka- autorka tejże książki właśnie. Poznajmy zatem Franza, bon...
więcej Pokaż mimo togenialna
genialna
Pokaż mimo toNiesamowite w Czajce jest to, że znała tyle znakomitości. Jeszcze wspanialsze jest to, że dzięki niej możemy je poznać "od kuchni'.
Kolejny tom, w którym ze swoim wrodzonym wdziękiem, pozytywnym nastawieniem i lekkością opisuje swoją znajomość z Franciszkiem Fiszerem.
Opowieść pełna humoru, którą się czyta jednym tchem.
Niesamowite w Czajce jest to, że znała tyle znakomitości. Jeszcze wspanialsze jest to, że dzięki niej możemy je poznać "od kuchni'.
Pokaż mimo toKolejny tom, w którym ze swoim wrodzonym wdziękiem, pozytywnym nastawieniem i lekkością opisuje swoją znajomość z Franciszkiem Fiszerem.
Opowieść pełna humoru, którą się czyta jednym tchem.
Przez tę godzinkę, kiedy czytałam to osobliwe świadectwo pamięci Beli o jej przyjacielu, znanym swego czasu i uznawanym w szerokich kręgach osobliwym człowieku, za którego uchodził Franciszek Fiszer, umysł spacerował mi uliczkami międzywojennej Warszawy, zaglądając chętnie do pewnej słynnej kawiarni na ulicy Mazowieckiej. Cenna pozycja i warta uwagi.
Przez tę godzinkę, kiedy czytałam to osobliwe świadectwo pamięci Beli o jej przyjacielu, znanym swego czasu i uznawanym w szerokich kręgach osobliwym człowieku, za którego uchodził Franciszek Fiszer, umysł spacerował mi uliczkami międzywojennej Warszawy, zaglądając chętnie do pewnej słynnej kawiarni na ulicy Mazowieckiej. Cenna pozycja i warta uwagi.
Pokaż mimo toIm więcej książek Stachowicz czytam, tym z większym przymrużeniem oka na to patrzę. Jednakże historia fascynacji Francem Fiszerem na swój sposób mnie wzruszyła.
Polecam jako uzupełnienie innych tomów wspomnień Czajki, myślę, że zaczynanie od tego nie jest zbyt dobrym pomysłem. Inne tomy (np. "Małżeństwo po raz pierwszy") wprowadzają w pokręcony tok rozumowania autorki, tutaj czytelnik mógłby się pogubić i nie zrozumieć, czemu Bela pozwalała na takie a nie inne traktowanie ze strony Fiszera.
Polecam. ;)
Dłuższa opinia tutaj: --> http://czechozydek.wordpress.com/2013/11/09/izabela-czajka-stachowiczmoja-wielka-milosc/
Im więcej książek Stachowicz czytam, tym z większym przymrużeniem oka na to patrzę. Jednakże historia fascynacji Francem Fiszerem na swój sposób mnie wzruszyła.
więcej Pokaż mimo toPolecam jako uzupełnienie innych tomów wspomnień Czajki, myślę, że zaczynanie od tego nie jest zbyt dobrym pomysłem. Inne tomy (np. "Małżeństwo po raz pierwszy") wprowadzają w pokręcony tok rozumowania autorki,...
Przed rozpoczęciem czytania książki zachęcam do poznania osoby samego Franciszka Fiszera. Jest on największą legendą warszawskiego życia artystycznego okresu 20-lecia międzywojennego, był ozdobą przyjęć i restauracji. Znany z tego, że istniał - ówczesny celebryta, który przez całe swoje życia nie zhańbił się pracą i gardził pieniędzmi. Filozof, który nie pozostawił po sobie żadnej książki, ale w wielu został opisany.
Jedną z takich pozycji, jest książka Izabeli Stachowicz. Barwna postać jaką był Franciszek Fiszer, przez autorkę znaną z umiłowania do konfabulacji została opisana należycie barwnie. Jednak czy jest to wierne oddanie legendy, czy anegdoty z książki są mu prawidłowo przypisywane - tego nie sprawdzi już nikt... a książkę czyta się tak miło, że nie zastanawiamy się nad prawdą historyczną tylko z przyjemnością oddajemy się nastrojowi miasta, którego już nie ma... przedwojennej Warszawy...
Przed rozpoczęciem czytania książki zachęcam do poznania osoby samego Franciszka Fiszera. Jest on największą legendą warszawskiego życia artystycznego okresu 20-lecia międzywojennego, był ozdobą przyjęć i restauracji. Znany z tego, że istniał - ówczesny celebryta, który przez całe swoje życia nie zhańbił się pracą i gardził pieniędzmi. Filozof, który nie pozostawił po sobie...
więcej Pokaż mimo toIzabella Czajka - moja miłość. Niedawno odkryta. Ciagle za nią tęsknie, nieustannie do niej wracam bo mi jej ciągle brakuje. Szkoda, że tak mało napisała książek w swoim życiu.
Izabella Czajka - moja miłość. Niedawno odkryta. Ciagle za nią tęsknie, nieustannie do niej wracam bo mi jej ciągle brakuje. Szkoda, że tak mało napisała książek w swoim życiu.
Pokaż mimo toNapisana świetnym językiem, bardzo przyjemnym, szybko się czyta. Szkoda tylko, że jak dla mnie nie ma tam nic ciekawego do wyczytania.
Napisana świetnym językiem, bardzo przyjemnym, szybko się czyta. Szkoda tylko, że jak dla mnie nie ma tam nic ciekawego do wyczytania.
Pokaż mimo to