Porzucony

Okładka książki Porzucony John Lahutsky, Alan Philps
Okładka książki Porzucony
John LahutskyAlan Philps Wydawnictwo: Znak Literanova Seria: Historie prawdziwe literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Historie prawdziwe
Tytuł oryginału:
The Boy From Baby House 10. From the Nightmare of a Russian Orphanage to a New Life
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2012-07-23
Data 1. wyd. pol.:
2012-07-23
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324022847
Tłumacz:
Agnieszka Myśliwy
Tagi:
sierociniec adopcja okrucieństwo dziecko
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
440 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
284
111

Na półkach:

Dawno nie czytałam czegoś równie dobrego. Opowieść o małym chłopcu, któremu matka Rosja zafundowała piekło na ziemi.
Długa, mozolna walka z chorym systemem, po to, aby ocalić życie małego Wani, na szczęście kończy się szczęśliwie, choć opisane lata pełne są determinacji obcych ludzi, , którzy dzięki wielkiemu sercu nie potrafili przejść obojętni obok cierpienia małego człowieka. Książka wywołuje mnóstwo uczuć i pokazuje realia moskiewskiego systemu po upadku komunizmu.

Dawno nie czytałam czegoś równie dobrego. Opowieść o małym chłopcu, któremu matka Rosja zafundowała piekło na ziemi.
Długa, mozolna walka z chorym systemem, po to, aby ocalić życie małego Wani, na szczęście kończy się szczęśliwie, choć opisane lata pełne są determinacji obcych ludzi, , którzy dzięki wielkiemu sercu nie potrafili przejść obojętni obok cierpienia małego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
206
97

Na półkach:

Książka jest o niezwykle ważnym i ciężkim temacie, jednakże styl pisania jest niezwykle nużący i nie zachęcający do dalszego czytania.

Książka jest o niezwykle ważnym i ciężkim temacie, jednakże styl pisania jest niezwykle nużący i nie zachęcający do dalszego czytania.

Pokaż mimo to

avatar
270
222

Na półkach:

Mocna książka, prawdziwe zdarzenia, niewyobrażalne cierpienie dzieci i skazywanie na leżakowanie klatkowe dzieciaczków w rożnym wieku, które 24/h leżą w swoich odchodach, do których nikt się nie odzywa. Widziałam na własne oczy takie ośrodki w Bułgarii jeszcze 10 lat temu więc fakt, że taka przemoc jest wciąż praktykowana mnie delikatnie wykańczała. Książka przypomniała mi o tym koszmarze. Szkoda,że tak mało jest historii samego Johna po tym jak wyjechał do Ameryki. Dziwne jest tez dla mnie całkowite zapomnienie języka rosyjskiego. Czytali się dobrze, momentami wzruszała,rzadko nudziła ale był taki rozdział. Ogółem polecam :)

Mocna książka, prawdziwe zdarzenia, niewyobrażalne cierpienie dzieci i skazywanie na leżakowanie klatkowe dzieciaczków w rożnym wieku, które 24/h leżą w swoich odchodach, do których nikt się nie odzywa. Widziałam na własne oczy takie ośrodki w Bułgarii jeszcze 10 lat temu więc fakt, że taka przemoc jest wciąż praktykowana mnie delikatnie wykańczała. Książka przypomniała mi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
305
151

Na półkach:

Książka jest na faktach, więc nic co zostało w niej opisane nie jest zbędne, aczkolwiek znużyło mnie czytanie o tych niepowodzeniach przy adopcji chłopca. Rozdziały, które wstrząsnęły mną najmocniej to te gdy chłopiec był w zakładzie w Filimonkach... ciężko uwierzyć że takie miejsca - dosłownie obozy koncentrcyjne dla dzieci, istniały w latach 90 i jeszcze długo potem. Szok.

Książka jest na faktach, więc nic co zostało w niej opisane nie jest zbędne, aczkolwiek znużyło mnie czytanie o tych niepowodzeniach przy adopcji chłopca. Rozdziały, które wstrząsnęły mną najmocniej to te gdy chłopiec był w zakładzie w Filimonkach... ciężko uwierzyć że takie miejsca - dosłownie obozy koncentrcyjne dla dzieci, istniały w latach 90 i jeszcze długo potem. Szok.

Pokaż mimo to

avatar
879
412

Na półkach: , , , ,

Pod koniec trochę nużyła, ale przez lwią część trzyma czytelnika w szoku i w napięciu...
Człowiek człowiekowi wilkiem - owszem, ale jak dodamy do tego opresyjny system państwowy, który ma sprawować rzekomą opiekę nad dziećmi, to mamy straszne kombo. Bo człowieka podciągniesz do odpowiedzialności, ale system nie.
To bezduszny monolit.

Pod koniec trochę nużyła, ale przez lwią część trzyma czytelnika w szoku i w napięciu...
Człowiek człowiekowi wilkiem - owszem, ale jak dodamy do tego opresyjny system państwowy, który ma sprawować rzekomą opiekę nad dziećmi, to mamy straszne kombo. Bo człowieka podciągniesz do odpowiedzialności, ale system nie.
To bezduszny monolit.

Pokaż mimo to

avatar
714
119

Na półkach:

Przeczytajcie, jeśli trafiliście na ten tytuł to koniecznie trzeba poświęcić tej książce dłuższą chwilę.

Przeczytajcie, jeśli trafiliście na ten tytuł to koniecznie trzeba poświęcić tej książce dłuższą chwilę.

Pokaż mimo to

avatar
100
20

Na półkach: , , ,

Dawno takiej książki nie czytałam. Wzruszająca a jednocześnie przerażająca. Czytając widzisz jak się zmienia, za każdym razem kiedy bierzesz książkę do ręki widzisz zachodzące zmiany w tym małym zagubionym chłopcu. Książkę naprawdę polecam do przeczytania. Otwiera oczy na to co się dzieje w domach dziecka. Zapewniam ci jedno, jeśli przeczytasz tę książkę nie stracisz ani chwili czasu

Dawno takiej książki nie czytałam. Wzruszająca a jednocześnie przerażająca. Czytając widzisz jak się zmienia, za każdym razem kiedy bierzesz książkę do ręki widzisz zachodzące zmiany w tym małym zagubionym chłopcu. Książkę naprawdę polecam do przeczytania. Otwiera oczy na to co się dzieje w domach dziecka. Zapewniam ci jedno, jeśli przeczytasz tę książkę nie stracisz ani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
179

Na półkach: ,

Koło tej historii nie można przejść obojętnie…

Wania od najmłodszych lat zostaje skazany na zapomnienie i powolną śmierć, najpierw w domu dziecka, a potem w obrzydliwych internatach. Rosyjskie społeczeństwo robi wszystko, aby dzieci uznane za „imbecyli”, kalekie lub posiadające choćby najmniejszą skazę (którą przecież można skorygować najprostszym zabiegiem!),nigdy nie zaznały szczęścia ani rodzicielskiej miłości.

Wania nie jest jednak jak inne dzieci z Grupy 2, z którymi dzieli salę w Domu Dziecka nr 10. Jest bystry, potrafi mówić, a swoim urokiem mógłby podbić każde serce. Gdyby tylko personel chciałby z nim trochę popracować to chłopczyk mógłby pójść do szkoły jak każde, zdrowe dziecko. Tak się jednak nie dzieje – Wania jest pozostawiony sam sobie, bez zabawek, smacznych (lub chociaż zjadliwych) obiadów, nieznoszonych ubrań oraz bez jakiegokolwiek zainteresowania ze strony dorosłych.

Wydaje się, że ten bystry malec niedługo podzieli los tysięcy podobnych mu dzieci, które marnieją i umierają w internatach, pozbawione godności i jakichkolwiek praw, odrzucone i zapomniane przez społeczeństwo.
Na drodze Wani pojawiają się jednak osoby, które zrobią wszystko, aby chłopiec uniknął śmierci i trafił do kochającego domu. Rozpoczyna się walka z bezwzględną biurokracją, przekupnymi urzędnikami oraz nieugiętym i bezuczuciowym personelem domu dziecka i internatu.
Czasu jest coraz mniej, ale nikt nie traci nadziei, że chłopiec wreszcie zyska kochającą mamę i dom, o którym zawsze marzył.

Książkę przeczytałam jednym tchem, nieraz przeklinając w duchu wszystkie te osoby, które z uporem maniaka czyniły trudności. Z kolejną przewracaną kartką czułam coraz większe rozczarowanie i rozgoryczenie całym tym systemem. Dlaczego zamiast pomóc dziecku urzędnicy starają się nie dopuścić do jego adopcji? Miałam nadzieję, że Wania znajdzie kochający dom i ta myśl mnie nie opuszczała. Cieszę się, że mogłam zapoznać się z jego historią.

Koło tej historii nie można przejść obojętnie…

Wania od najmłodszych lat zostaje skazany na zapomnienie i powolną śmierć, najpierw w domu dziecka, a potem w obrzydliwych internatach. Rosyjskie społeczeństwo robi wszystko, aby dzieci uznane za „imbecyli”, kalekie lub posiadające choćby najmniejszą skazę (którą przecież można skorygować najprostszym zabiegiem!),nigdy nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
201

Na półkach: , , , , ,

Od dawna szukałam książki, która podbije moje serce i zasłuży na wysokie miejsce w moim rankingu. To, co ofiarował mi "Porzucony" pozostanie ze mną na zawsze. Tej książki nie da się wymazać z pamięci.
Wania zostaje zdiagnozowany jako dziecko upośledzone umysłowo. Rosyjski system traktuje go jak śmiecia, którego nie warto leczyć. Matka małego chłopca początkowo stara się go wychować i zadbać o jego zdrowie. Jednak bez wsparcia i pod naciskiem lekarzy postanawia oddać go do domu dziecka. Do miejsca, z którego nie ma ucieczki. W rosyjskim sierocińcu nikt nie dba o dzieci. Nikt ich nie przytula, nikt nie nawiązuje z nimi kontaktu. Nie mogą się bawić, poruszać, a o wyjściu poza cztery ściany tego więzienia, mogą tylko pomarzyć.
W tym upiornym miejscu Wania walczy o zyskanie grama uwagi, o szansę na lepszy dzień. Kiedy wydaję się, że sytuacja chłopca małymi krokami ulega pozytywnej zmianie, okazuje się, że najgorsze jeszcze przed nim. W wieku 6 lat zostaje przeniesiony do internatu. Przywiązany do metalowego łóżka, faszerowany lekami i przemarznięty z każdym dniem gaśnie coraz bardziej. Jedynym ratunkiem jest wyrwanie go ze szponów instytucji, w której czeka na powolną śmierć.
Po przeczytaniu książki "Porzucony" spojrzałam na swoją roześmianą córkę, która beztrosko bawiła się swoimi zabawkami. Wania w jej wieku nie miał zabawek, nie bawił się i nie mógł liczyć na to wszystko, co ma moje dziecko. Za to wiedział co to upokorzenie, strach o własne życie, doświadczył przemocy od tych, którzy powinni go chronić. Miałam ochotę się rozpłakać. Za to, co spotkało Wanię oraz resztę dzieci. Na zmianę czułam złość i smutek. Chciałabym by była to fikcja literacka. No bo jak?! Jak można skazywać dziecko świadomie na takie cierpienie? Znęcać się psychicznie i fizycznie, wiązać i bić, nie okazywać, choć grama uczuć, pozostawić samych sobie bez jakichkolwiek bodźców, które pomogłyby się im rozwijać. Te domy dziecka były zwykłą poczekalnią na drodze ku śmierci. Śmierci w zimnie, samotności i własnych odchodach, pozbawionych godności i nadziei.
Z każdą stroną "Porzuconego" czułam, jakby ktoś miał napisać "Hej, to tylko fikcja!". Te wszystkie okrucieństwa wydawały się wręcz nierealne. Nasuwało mi się pytanie, czemu nikt tego nie zgłosił, czemu pozwalano placówkom na takie traktowanie podopiecznych. Potem zrozumiałam, że oni nie widzieli w tym nic złego. Prawo w Rosji nie chroniło tych dzieci. Dla kraju ich los nie był ważny. Były bezwartościowe.
Zastanawiałam się jakim cudem Wania był tak radosnym dzieckiem w tej umieralni. Chęć życia biła od niego z wielką siłą. Wciąż szukał dobra w tym okrutnym świecie, w jakim przyszło mu żyć. Był takim światełkiem, które przyciągało dobro. Dzięki temu na jego drodze pojawiło się sporo osób, które postanowiły walczyć o niego. Stanęli na głowię, by wyciągnąć go z tego piekła.
"Porzucony" jest książką, która wzbudziła we mnie wiele emocji. Jeszcze długo po jej zakończeniu będę wracać myślami do tego piekła. Tego nie da się zapomnieć i nie powinno. Dla Wani, dla dzieci, które w takich placówkach wciąż są i dla tych, które swe życie w nich straciły.


Recenzja pochodzi z bloga: worldbysabina.blogspot.com

Od dawna szukałam książki, która podbije moje serce i zasłuży na wysokie miejsce w moim rankingu. To, co ofiarował mi "Porzucony" pozostanie ze mną na zawsze. Tej książki nie da się wymazać z pamięci.
Wania zostaje zdiagnozowany jako dziecko upośledzone umysłowo. Rosyjski system traktuje go jak śmiecia, którego nie warto leczyć. Matka małego chłopca początkowo stara się go...

więcej Pokaż mimo to

avatar
561
205

Na półkach: ,

Niesamowita, wzruszająca książka, ukazująca tragiczne losy małego, rosyjskiego chłopca, który za życia został uznany za martwego. Aż trudno uwierzyć, że jest to historia, którą opowiedziało samo życie.

Niesamowita, wzruszająca książka, ukazująca tragiczne losy małego, rosyjskiego chłopca, który za życia został uznany za martwego. Aż trudno uwierzyć, że jest to historia, którą opowiedziało samo życie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    722
  • Przeczytane
    558
  • Posiadam
    226
  • Ulubione
    36
  • Teraz czytam
    13
  • 2013
    10
  • Literatura faktu
    10
  • 2014
    10
  • Chcę w prezencie
    9
  • 2012
    7

Cytaty

Więcej
Alan Philps Porzucony Zobacz więcej
Alan Philps Porzucony Zobacz więcej
Alan Philps Porzucony Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także