rozwiń zwiń

Życie rumiane moje

Okładka książki Życie rumiane moje
Anna Wrzalińska Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
610 str. 10 godz. 10 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
610
Czas czytania
10 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377223895
Tagi:
wojna rewolujce miłość
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
966
394

Na półkach: , ,

Anna Wrzalińska jest z wykształcenia politologiem i negocjatorem. Ma reporterską duszę i talent do tworzenia nietuzinkowych historii. O tym ostatnim możemy przekonać się dzięki jej debiutanckiej książce pt.: "Życie rumiane moje". Co takiego autorka umieściła na ponad 600 stronach swojej pierwszej publikacji? Wszystko, czego czytelnicza dusza zapragnie.

Historia opowiedziana w tej książce rozpoczyna się dość nietypowo. Poznajemy młodziutką Mariannę, o której życiu i uczuciach dowiadujemy się od jej przyjaciółki Amelii. Okazuje się bowiem, że Marianna zaginęła, a jedyną rzeczą, jaka po niej pozostała jest pamiętnik. Ten właśnie pamiętnik staje się przyczynkiem do odtworzenia kolei losu Marianny i mężczyzny o wschodnio brzmiącym imieniu Nikołaj. W tej miłości nie byłoby może nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że Marianna od wczesnych lat dzieciństwa była ciężko doświadczana przez los. Problemy z kręgosłupem, krótsza noga i brak jednego oka to tylko niektóre wady, z którymi nasza bohaterka musiała się borykać każdego dnia. Mimo swojego widocznego kalectwa, jej życie nabiera sensu, gdy pojawia się on. O wiele starszy opiekun grupy studentów warszawskich przebywających na wyjeździe w ZSRR, pewnego dnia ratuje Mariannę przed gwałtem. A potem? Po prostu się w niej zakochuje. Sęk w tym, że jego życie również nie było usłane różami. Można by pomyśleć, że tych dwoje połączyło przeznaczenie? To dlaczego Nikołaj nie chce uwiecznić swojego szczęścia na fotografii i z premedytacją unika zdjęć, a w chwilach zdenerwowania wykrzykuje Mariannie, że jest agentem? Nie sposób wyjaśnić tych wszystkich kwestii bez zapoznania się z tą nieco skomplikowaną historią.

Miłość i dramaty bohaterów to nie jedyne wątki poruszone w powieści Anny Wrzalińskiej. Drugim pełnoprawnym bohaterem tej książki jest szeroko pojęta historia. Losy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i „Wielkiego Brata”[1] oraz kolejne przemiany na arenie międzynarodowej przeplatają się tu z osobistymi wyznaniami zawartymi w pamiętniku naszej Marianny. Szczególnie poruszające są w tej książce opisy Mauzoleum Lenina, czy katastrofy reaktora jądrowego w Czarnobylu. Nasi bohaterowie biorą udział w wielu z tych wiekopomnych zdarzeń i tym samym oswajają czytelnika z historią, która nie wszystkim kojarzy się równie przyjemnie, co mnie.

Przewracając kolejne karty tej powieści, w mojej głowie nieustannie huczało pytanie: jak skończy się ta literacka przygoda Marianny i Nikołaja? Co prawda już na początku książki dostajemy wyraźne sygnały wydarzeń, które prowadzą do nieco odbiegającego od naszych wyobrażeń finału, ale urywany tok pamiętnikarskiego wywodu za każdym razem zbija czytelnika z właściwego tropu. Ostatecznie docieramy jednak do końca tej opowieści, który rozszerza nasze pole interpretacyjne do niewyobrażalnych rozmiarów. Czy na Mariannę i Nikołaja czeka tu szczęśliwe zakończenie? Myślę, że po lekturze tej książki będziecie mogli sami poszukać odpowiedzi na to pytanie.

Wśród wielu książek podejmujących w jakikolwiek sposób tematykę historiozoficzną, pozycja Anny Wrzalińskiej bardzo pozytywnie się wyróżnia. Co więcej, opowieść przemycona w książce "Życie rumiane moje" nie tylko nie zniechęca czytelnika, ale wręcz prowokuje go do postępującego odkrywania lektury. Nawet znaczna ilość stron nie stanowi w tym przypadku bariery czytelniczej. Z pozoru prosta historia jest bowiem opowiedziana z taką precyzją, że wprost nie można wyjść z podziwu dla samej pisarki. W tym miejscu należy docenić również ogromną wiedzę Anny Wrzalińskiej na temat kultury i historii ZSRR (a później Federacji Rosyjskiej), którą pisarka zechciała się podzielić z szerokim gronem odbiorców. Mam nadzieję, że swą rozległą wiedzę pisarka wykorzysta przy tworzeniu kolejnych powieści poruszających równie interesującą problematykę.

Anna Wrzalińska jest z wykształcenia politologiem i negocjatorem. Ma reporterską duszę i talent do tworzenia nietuzinkowych historii. O tym ostatnim możemy przekonać się dzięki jej debiutanckiej książce pt.: "Życie rumiane moje". Co takiego autorka umieściła na ponad 600 stronach swojej pierwszej publikacji? Wszystko, czego czytelnicza dusza zapragnie.

Historia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    9
  • Przeczytane
    6
  • Ulubione
    2
  • Posiadam
    2
  • 52 książki - 2012
    1
  • Wschód i reszta Europy
    1
  • 2018
    1
  • Bałkańskie i o Bałkanach
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Życie rumiane moje


Podobne książki

Przeczytaj także