Książę cierni
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Rozbite Imperium (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Prince of Thorns
- Wydawnictwo:
- Papierowy Księżyc
- Data wydania:
- 2012-09-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-09-19
- Data 1. wydania:
- 2011-08-02
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361386193
- Tłumacz:
- Jarosław Fejdych
W krwawej opowieść o zdradzie, magii i braterstwie autor maluje przed nami fascynujący, brutalny, momentami piękny portret niezwykłego chłopca zmierzającego ku dorosłości i objęciu tronu.
"Zanim ciernie udzieliły mi bolesnej lekcji i zabiły we mnie słabość, miałem tylko jednego brata, którego kochałem całym sercem. Te dni minęły bezpowrotnie, a to co po nich zostało spoczywa w wraz z moją matką w grobie. Dziś mam wielu braci, wytrawnych nożowników i szermierzy, którzy nie cofną się nawet przed najgorszym okrucieństwem. Napadamy na to upadłe imperium i plądrujemy jego truchło. Ludzie mówią, że nastały niespokojne czasy, gdy nocą zmarli wstają z grobów i budzą się potwory, mówią, że to koniec naszych dni. To wszystko prawda, lecz w ciemności czai się również coś gorszego; coś znacznie gorszego."
Zanim został Księciem cierni, czarującym, zepsutym do cna przywódcą bandy bezwzględnych rzezimieszków, zajmujących się plądrowaniem i mordem, Jorg Ancrath był królewskim synem, wychowywanym przez kochającą matkę, cieszącym się najwyższymi przywilejami. Dziś światem rządzi chaos: szerzy się przemoc, ożywają koszmary. Doświadczenia z przeszłość sprawiły, że Jorg nie lęka się żadnego człowieka, żywego ni martwego. Istnieje jednak coś, co mrozi mu krew
w żyłach. Po powrocie do zamku swojego ojca Jorg musi zmierzyć się z koszmarami z dzieciństwa i zbudować swą przyszłość na przekór otaczającym go wrogom.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przemieniony przez ciernie
Jorg Ancrath ma zaledwie piętnaście lat, młody wiek zupełnie mu jednak nie przeszkadza w obracaniu się w towarzystwie, którego nazwanie szemranym byłoby daleko idącym eufemizmem. A także w paleniu żywcem i zabijaniu na różne inne wymyślne sposoby nie tylko pojedynczych osób, ale i całych wiosek. Dziedzic królestwa Ancrath w wieku lat dziewięciu był świadkiem brutalnego mordu dokonanego na swojej matce i młodszym bracie, co odcisnęło się w nim wyraźnym piętnem, którego symbolem stał się ciernisty krzew, który uratował mu tego feralnego dnia życie, jednocześnie dotkliwie raniąc ciało i oplatając kolczastymi pędami umysł. Wszystko to kazało księciu wyruszyć w świat w poszukiwaniu zemsty. Jak się okazuje, nie jest ona jednak jedyną siłą, kierującą krokami młodego Jorga.
W życiu chłopca wrażeń niewątpliwie nie brakuje i jego losu łatwym nazwać nie sposób. Prawdziwe komplikacje pojawiają się jednak dopiero wówczas, gdy syn marnotrawny podejmuje decyzję o porzuceniu ścieżki występku, powrocie na dwór ojca i odzyskaniu pozycji dziedzica. Jak nietrudno się domyślić, królowi Wysokiego Zamku wcale nie w smak przyjmowanie z otwartymi ramionami swego zdeprawowanego, okrutnego pierworodnego.
Historia opowiedziana w książce nie prezentuje się szczególnie oryginalnie. Podobnie zresztą jak odsadzenie w głównej roli antybohatera, bo ten model protagonisty staje się powoli równie popularny, co topos herosa w lśniącej zbroi czy ścieżka „od zera do bohatera”.
Sam Jorg perfekcyjnie wykreowaną postacią bynajmniej nie jest. Owszem, miał budzić antypatię, i ten cel został w pełni osiągnięty, ale przy okazji prezentuje sobą bogaty wachlarz wewnętrznych niespójności. Dobrze przynajmniej, że czasem się myli, postępuje głupio, pochopnie i od czasu do czasu coś mu się nie udaje, bowiem w nieomylnego i niedającego się ponieść emocjom piętnastolatka szalenie trudno byłoby uwierzyć.
Książę Ancrath bezdyskusyjnie gra w powieści pierwsze skrzypce, gdyż mamy tu do czynienia z narracją pierwszoosobową i to jego oczyma postrzegamy wydarzenia i jego myśli służą nam za komentarz do nich. Z jego perspektywy obserwujemy także innych bohaterów, a właściwie głównie bohatera zbiorowego w postaci zgrai zbirów towarzyszących Jorgowi podczas łupieżczego żywota na bezdrożach oraz późniejszych przygód. Zgraja to niby barwna, jednak nie mogę powiedzieć, by któremukolwiek z jej członków nadano choć pozory trójwymiarowości, może poza Nubijczykiem. Oprócz tych, których książkę zwykł nazywać „braćmi”, natkniemy się na w powieści na kilku magów, garść potworów i nieumarłych, żądnych władzy możnowładców i inne postaci, których w epickiej fantastyce zabraknąć nie może.
Elementy zaskakujące nie są w „Księciu Cierni” bardzo liczne, jednak jeden z nich zasługuje na szczególną uwagę. Mowa mianowicie o pomyśle, na którym bazuje konstrukcja świata powieści, jego fundamencie, różnicującym go spośród innych, tak charakterystycznych dla gatunku i powtarzalnych w jego obrębie. Na czym dokładnie ta różnica polega, dowiadujemy się stosunkowo późno, w dodatku niejako z zaskoczenia, nie spodziewając się zupełnie żadnego drugiego dna. Gdybym miała wskazać moment, dla którego warto „Księcia Cierni” przeczytać, byłby nim właśnie ten. Ostatecznie okazuje się jednak, że tak ciekawie zapowiadająca się koncepcja została potraktowana po macoszemu, nad czym ubolewam.
„Książę Cierni” nie jest powieścią napisaną źle, szczególnie pod kątem warsztatu autora. Narracji dość daleko do skrajnego prymitywizmu, jej humorystyczna lekkość potrafi czasem wywołać uśmiech na twarzy czytelnika, epatowanie zbędną brutalnością nie zdarza się tak znów często. Książka jednak najzwyczajniej w świecie nie wciąga. Fabuła nie porywa, pomysły nie przekonują i nie ciekawią, a główny bohater potrafi solidnie zmęczyć i zirytować. Racja, czytywałam już gorsze debiuty, jednak fakt ten nie czyni jeszcze z „Księcia Cierni” książki dobrej oraz takiej, którą mogłabym z czystym sumieniem polecić.
Agata Rugor
Oceny
Książka na półkach
- 1 367
- 1 224
- 345
- 48
- 45
- 44
- 24
- 13
- 11
- 11
Opinia
www.ujrzecslowa.pl
Macie książkę w rękach i niezależnie od tego, czy sięgnęliście po nią ze względu na okładkę, czy zachęcił was opis z tyłu okładki, a może, bo przeczytaliście zapewnienia innych Autorów na skrzydełkach, że jest genialna, to jednak nie zmienia faktu, że macie wobec niej jakieś oczekiwania. Sama nie miałam pojęcia na samym początku, czy wejdę do nowego wytworzonego świata, czy może będzie to przeszłość bądź przyszłość, która jest osadzona w naszym świecie. Ostatecznie po przeczytanej pozycji mam mętlik, bo jestem po prostu zakręcona i nie wiem do końca, w jakich czasach się znalazłam.
Jorg z rodu Ancrathów nie miał łatwego dzieciństwa. Przeszłość oplotła wokół niego ciernie, przez co przystosował się on do ogarniającego świata chaosu. Mroczny świat gdzie odzywają się koszmary, której wyobraźnia nawet się boi, nie jest dla głównego bohatera żadną przeszkodą. Można stwierdzić, że wraz ze swoją bandą rzezimieszków zamierza podbić świat i się zemścić. Tylko czy naprawdę można oczekiwać po czternastoletnim samozwańczym księciu, ze stawi czoła najgorszemu?
Nie będę wam mydlić oczu, ponieważ przebrnięcie przez początek tej historii nie należy do najprzyjemniejszych. Ciężko się dostosować do stylu Autora, który może i nie jest ogromnie chaotyczny, ale chronologia jest odrobinę zaburzona, w dodatku mamy tu do czynienia z narracją pierwszoosobową. Wszystko przez to, że niektóre rozdziały są wspomnieniami głównego bohatera sprzed czterech lat. Z jednej strony wiem, że Autor chciał odpowiednio dawkować nam niepewność i ciekawość zarazem, ale z drugiej strony dla niewprawionego czytelnika, może być to przeszkoda, która spowoduje zniechęcenie. Pomimo całego zaburzenia konstrukcji tej powieści, przewracałam kolejne strony z zainteresowaniem, ponieważ chciałam się dowiedzieć, co takiego przydarzyło się bohaterowi w młodości i co go ukształtowało w tak niebezpiecznego typka spod ciemnej gwiazdy.
Jorg to bohater z krwi i kości, który nie stroni od przekleństw, ciętego języka, i czynów, które mogą zmrozić nie jednemu krew w żyłach. Może właśnie ze względu na te bijatyki wśród tej hołoty, została ona porównana przez Conna Igguldena do książek Martina. Ja niestety nie mam zamiaru jej postawić takiej łatki, ponieważ Lawrence i Martin nie mają ze sobą wiele wspólnego. W Księciu Cierni nie możecie się przywiązywać do żadnego z bohaterów, bo nie znacie dnia i godziny kiedy nastanie jego koniec. Dodatkowo pozycja ta jest przepełniona nienawiścią, czarnym humorem, a przede wszystkim bezwzględnością. Tak, słowo bezwzględność idealnie wypełnia Jorga, jako bohatera nieidealnego. Brak w nim perfekcji, ponieważ nie rozumiałam niektórych zwrotów, które były jakby wyjęte z kontekstu, jednocześnie nie pasujące do czasów, w których znalazł się bohater: „Nie mając zębów, trochę seplenił i w ogóle.”
Właśnie, a propos czasu: Autor wprowadził niezłą kołomyję w naszych myślach. Z jednej strony lawirujemy między mieczami, pościgami konnymi i władcami, którzy trzymają pieczę nad pospólstwem, więc nie sposób przyrównać tego do średniowiecza, tylko zarazem mapka, która znajduje się na ostatniej stronie, przedstawia nieznane dla nas tereny, jak i nazwy. Dodatkowo dostrzegamy w wypowiedziach i myślach bohaterów nawiązania do Jezusa i literatury, którą dobrze znamy. Więc co tak naprawdę się tu dzieje? Wszystko odrobinę się rozjaśnia, gdy sięgniecie po drugie wydanie pierwszego tomu (z którym miałam przyjemność obcować) i zajrzycie do opowiadania Śpiący Królewicz, które zostało tutaj zamieszczone. Niestety nie mogę wam zdradzić, jak to się ma do całej historii, ponieważ wiele ono wyjaśnia i zepsułabym wam niespodziankę.
Wstępy do rozdziałów są chwytliwe, dość żartobliwe i urozmaicają całą historię. Książkę czyta się szybko i przede wszystkim jesteśmy ciągle zaciekawieni, więc nie jest możliwe, by w jakiś sposób oderwać się od tej powieści. Już ostrzę sobie zęby na kolejne tomy o Jorgu, ponieważ jego brutalność, zawiłości związane z podbijaniem innych krain, a przede wszystkim mroczne fantastyczne zagrania Autora powodują, że jest to coś innego, niż moglibyśmy znaleźć na pozostałych półkach. I chociaż wiele naszych pytań pozostaje bez odpowiedzi, to mam ogromną nadzieję, że pozostałe tomy zaspokoją naszą ciekawość i że jest to naprawdę dobra trylogia, bez której każdy szanujący się fan fantastyki nie może się obejść.
www.ujrzecslowa.pl
więcej Pokaż mimo toMacie książkę w rękach i niezależnie od tego, czy sięgnęliście po nią ze względu na okładkę, czy zachęcił was opis z tyłu okładki, a może, bo przeczytaliście zapewnienia innych Autorów na skrzydełkach, że jest genialna, to jednak nie zmienia faktu, że macie wobec niej jakieś oczekiwania. Sama nie miałam pojęcia na samym początku, czy wejdę do nowego...