Poślij chociaż słowo. Opowieść o miłości i przetrwaniu w Gułagu
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Just send me word. A true story of love and survival in the Gulag
- Wydawnictwo:
- Magnum
- Data wydania:
- 2012-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-01
- Liczba stron:
- 414
- Czas czytania
- 6 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-89656-79-7
- Tłumacz:
- Władysław Jeżewski
- Tagi:
- wojna obóz pracy miłość Rosja
Historia niezwykłej miłości dwojga młodych mieszkańców Moskwy na podstawie ich autentycznych listów i wspomnień. Swietłana i Lew poznali się na studiach w latach trzydziestych, ale potem rozdzieliła ich wojna i późniejsze uwięzienie Lwa w peczorskim łagrze, stalinowskim obozie pracy na dalekiej północy Związku Sowieckiego. Ich nielegalna, nieocenzurowana korespondencja z lat 1946-1954, przekazana w 2007 roku Stowarzyszeniu Memoriał, to największy zbiór prywatnych listów związanych z historią Gułagu. Każdy list jest nie tylko fragmentem poruszającej historii ich miłości, ale także bieżącym zapisem codziennego życia w łagrze i w powojennej Moskwie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
37 kilogramów listów
Niestrudzeni tropiciele historii czasem mają szczęście i trafiają na coś wyjątkowego. Orlando Figes dostał właśnie taki prezent. Jak zwykle zyskali na tym jego czytelnicy.
To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Takie się w Moskwie lat trzydziestych nie zdarzały. A już zwłaszcza na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Moskiewskiego (wówczas najlepszego takiego wydziału w Związku Sowieckim). Najpierw długo się sobie przyglądali. Jeśli chłopak łapał dziewczynę za rękę (nigdy odwrotnie!) to tylko pod pretekstem wyrecytowania wiersza Achmatowej czy Mandelsztama. Lew długo nie mógł się odważyć, więc w końcu Swietłana złapała za rękę jego. Pięć lat później zaczęła się wojna. Dziewięć lat później Lew trafił do obozu pracy w Peczorze.
Listy jakie przez osiem lat pisali do siebie Lew i Swietłana Miszczenko stanowią najprawdopodobniej największy zbiór korespondencji łagrowej, przy tym jedyny nieocenzurowany. Dla niektórych okaże się on nieocenioną dokumentacją zarówno codziennego życia w sowieckim obozie pracy, jak i w powojennej Moskwie. Dla innych będzie historią miłości, która nie miała prawa przetrwać.
Pisanie do siebie było tym, co przez lata dawało im nieprawdopodobną siłę. Swietłana jest drobiazgowa – próbuje jak najlepiej opisać Lwu świat, od którego tak bardzo się oddalił. On z kolei, z godną podziwu konsekwencją, ubarwia łagrową rzeczywistość. I chociaż obojgu zdarzają się chwile głębokiego zwątpienia, jedno z nich zawsze stara się być dla drugiego oparciem.
Mnóstwo w tych listach szyfrów, literackich fragmentów i kontekstów rozpoznawalnych tylko dla tej dwójki. Początkowo mogło być to spowodowane lękiem przed ewentualną cenzurą. Z czasem stało się raczej nieodłącznym elementem alternatywnego, wspólnego świata, który udało im się stworzyć.
Figes, niezwykle subtelnie, tworzy tło do ich epistolarnej opowieści. Dodaje od siebie detale związane z historią Gułagów czy wyglądem ówczesnej Moskwy. Stara się jak najuważniej przyjrzeć dwóm odrębnym rzeczywistościom, w jakich musieli – każde na swój sposób – się odnajdywać. To doskonałe uzupełnienie historii, która bardziej niż o czekaniu jest jednak o tym, że prawdziwa walka zaczyna się wtedy, kiedy nie trzeba już czekać.
Aleksandra Bączek
Oceny
Książka na półkach
- 874
- 282
- 119
- 12
- 10
- 8
- 6
- 5
- 5
- 5
Opinia
Książka Figesa Poślij chociaż słowo powinna być lekturą obowiązkową dla współczesnego człowieka, który w kołowrocie codzienności zapomniał o wartościach takich jak: miłość, wyrozumiałość, cierpliwość, zrozumienie, troska o drugiego człowieka. To wspaniała okazja do refleksji nad własnym światopoglądem oraz do ewentualnej zmiany dotychczasowego systemu wartości.
Czytając utwór Figesa, oparty na korespondencji dwojga zakochanych ludzi – Swietłany i Lwa, skazanego z art. 58 radzieckiego kodeksu karnego na obóz pracy – ciężko uwierzyć, że ich uczucie przetrwało przede wszystkim dzięki listownej wymianie myśli, która trwała przez cały czas pobytu Lwa w obozie, czyli… przez ponad 8 lat! Książka napisana przez Orlando Figesa to w pierwszej kolejności niezwykła opowieść o uczuciu dwojga młodych ludzi, o potędze miłości, o szacunku do drugiego człowieka, o tęsknocie, niejednokrotnie bolesnej, ale potrzebnej, aby uczucie mogło trwać i się rozrastać. Figes wykorzystał listy, które ocalały, jednak jego utwór nie jest w żadnym wypadku powieścią epistolarną.
Wielki podziw budzi praca autora, który na podstawie zachowanej korespondencji, odtworzył nie tylko losy bohaterów, ale również całą epokę historyczną, w której żyli. Czytając Poślij chociaż słowo, nie można nie dostrzec ogromnej pasji Figesa do badania historii, do zgłębiania zdarzeń – ich przyczyn i skutków. Figes z doskonałą znajomością tematu nakreślił tło wydarzeń, dlatego jego utwór jest wartościowy również z historycznego punktu widzenia. Obraz czasów stalinowskich represji jak zwykle jest przerażający,
a czytelnik sięgający po lekturę parędziesiąt lat później, łapie się za głowę z niedowierzania, że to wszystko działo się naprawdę. Figes stworzył obraz ludzkiej tragedii, zarówno dotyczącej jednostki, jak i całych mas – zgniecionych przez machinę komunistyczną obywateli Związku Radzieckiego.
Ciężko również uwierzyć w tę miłość, która stała się materiałem do napisania książki. Potęga uczucia Swietłany i Lwa wydaje się wprost nierzeczywista, ich losy przywodzą na myśl historię jakichś mitycznych postaci. A jednak, to wszystko się zdarzyło, tych dwoje ludzi przeżyło całe swoje życie w taki sposób, że zawsze byli przede wszystkim dla siebie nawzajem podporą. To coś niezwykłego – coś, o czym chciałoby się napisać jeszcze nie jedną książkę, najlepiej zaś książkę przepełnioną optymizmem. Bowiem w dzisiejszych czasach, kiedy po raz kolejny w dziejach ludzkości obserwować można kryzys wartości moralnych, takie uczucie, jakie spotkało tych dwojga, to prawdziwy cud.
Książka Figesa Poślij chociaż słowo powinna być lekturą obowiązkową dla współczesnego człowieka, który w kołowrocie codzienności zapomniał o wartościach takich jak: miłość, wyrozumiałość, cierpliwość, zrozumienie, troska o drugiego człowieka. To wspaniała okazja do refleksji nad własnym światopoglądem oraz do ewentualnej zmiany dotychczasowego systemu wartości.
więcej Pokaż mimo toCzytając...