Ostatni dzień lipca

Okładka książki Ostatni dzień lipca
Bartłomiej Rychter Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Mroczna Seria kryminał, sensacja, thriller
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Mroczna Seria
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2012-07-25
Data 1. wyd. pol.:
2012-07-25
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377477373
Tagi:
literatura polska kryminał
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Mroczna strona powstania



1097 48 165

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
194 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
679
457

Na półkach: ,

Dziś nie miałabym serca czytać/słuchać o czym innym. Dziś słońce wstało o 5.16, 68 lat temu o 5.11, dziś w Warszawie było 28°C, wtedy 18°C, dziś słonecznie i bez opadów, 1 sierpnia – zachmurzenie było duże z możliwymi lokalnymi opadami. Ten sam dzień, a jakże inny. Nie tylko co do różnicy temperatury i opadów, ale przede wszystkim wydarzeń.

Bartłomiej Rychtel podjął się ryzykownego i odważnego zadania. Osadził kryminał w jednym z najistotniejszych momentów historii dla Polaków – momencie wybuchu Powstania Warszawskiego. Fabuła kryminalna może zagubić się pod opisem wydarzeń historycznych lub odwrotnie tło może stać się zbyt schematyczne. Autor wybrnął jednak zwycięsko z takiej koncepcji. Szkoda tylko, że nie mieszkam w Warszawie ani nie jestem historykiem i nie potrafię stwierdzić czy opisywane miejsca odpowiadają prawdzie historycznej. Wierzę jednak autorowi na słowo, bo w opisywanych miejscach, uliczkach, konspiracyjnych pokojach, piwnicach, salach szpitalnych, ruinach domów wyraźnie tchnie realizmem. A zagadka kryminalna nie jest zbyt rozbudowana, aby przyćmiła opisy walczącej Warszawy.

W przededniu wybuchu ginie młoda radiotelegrafistka – Zosia. Mamy tu okazję poznać środowisko polskiego podziemia. Antoni Chlebowski – przed wojną wzięty adwokat – teraz współpracujący z powstańcami, któremu Zosia zmarła na rękach, postanawia wyjaśnić zagadkę jej śmierci. Bowiem dziewczyna zdążyła mu jeszcze wyszeptać, aby odnalazł jej dziennik, w którym dokonała bardzo istotnych zapisków. Równolegle w niemieckim wojsku umiera jeden z żołnierzy. Tu poznajemy młodego Niemca – Klausa Enkela – przyjaciela zabitego, który niekoniecznie chce walczyć i ginąć w imię chwały Rzeszy. Bohaterowie – Antoni i Klaus, Polak i Niemiec, są do siebie podobni. Obaj chcą wyjaśnić zagadkę śmierci bliskich im osób, obaj wokół siebie mają raczej wrogów niż sprzymierzeńców i bardzo wiele ryzykują. Chociaż tak naprawdę nie mają zbyt wiele do stracenia. Antoni w pierwszych dniach wojny stracił żonę i już dawno stwierdził, że nie ma po co żyć, a Klausowi – po stracie przyjaciela, jeszcze bardziej obrzydła służba żołnierza Wehrmachtu, więc śmierć byłaby dla niego mniejszym złem niż konsekwencje dezercji. Tymczasem do linii Wisły zbliża się Armia Czerwona…

Wolność – chcieliśmy być wolni i wolność sobie zawdzięczać.
Ojczyzna – to była nasza teraźniejszość, nasza młodość, walczyliśmy wierząc, że to co robimy ma wielki sens.
Pokolenie – kształtowało nasze charaktery, jednoczyło w przyjaźni i byciu Polakami.
Historia – byliśmy żołnierzami stolicy, wojskiem ochotników, znakiem naszych czasów mógł być tylko zbrojny opór.
Warszawa – miasto brało odwet za lata okupacji, w poczuciu wolności tworzyliśmy wspólny front.
Lato - żyliśmy dniem dzisiejszym, jedną chwilą, świadomi spełnienia i swej wartości.

Te hasła z Muzeum Powstania Warszawskiego jak najbardziej są widoczne w powieści. To świetne połączenie intrygi kryminalnej, solidnej dawki historii, realizmu psychologicznego i hołdu złożonego Bohaterom. GLORIA VICTIS!

Dziś nie miałabym serca czytać/słuchać o czym innym. Dziś słońce wstało o 5.16, 68 lat temu o 5.11, dziś w Warszawie było 28°C, wtedy 18°C, dziś słonecznie i bez opadów, 1 sierpnia – zachmurzenie było duże z możliwymi lokalnymi opadami. Ten sam dzień, a jakże inny. Nie tylko co do różnicy temperatury i opadów, ale przede wszystkim wydarzeń.

Bartłomiej Rychtel podjął się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    249
  • Chcę przeczytać
    243
  • Posiadam
    80
  • 2013
    6
  • 2012
    5
  • II wojna światowa
    5
  • Kryminały
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    4
  • Audiobooki
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ostatni dzień lipca


Podobne książki

Przeczytaj także