Gra o tron

Okładka książki Gra o tron George R.R. Martin
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Gra o tron
George R.R. Martin Wydawnictwo: Zysk i S-ka fantasy, science fiction
841 str. 14 godz. 1 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
A Game of Thrones
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2011-04-12
Data 1. wyd. pol.:
2011-04-12
Liczba stron:
841
Czas czytania
14 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375068306
Tłumacz:
Paweł Kruk, Michał Jakuszewski
Tagi:
cykl fantasy powieść westeros

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
40
40

Na półkach: , , ,

"Gra o tron" - jest to tytuł wszystkim doskonale znany, większości pewnie za sprawą serialu wyprodukowanego z dużym rozmachem dla telewizji HBO, a prawdziwym smakoszom historii dzięki książce George'a R. R. Martina. Jest to prawdziwy fenomen, który trudno będzie czymkolwiek przyćmić. Po tytuł ten sięgają nawet ci, którzy nie przepadają za fantastyką, ci, którzy nie lubią czytać. "Gra o tron" z pewnością na zawsze zostanie w kanonie najpopularniejszych seriali i książek. Ostatnio jest o niej jeszcze głośniej, a to z powodu premiery siódmego sezonu serialu. Zewsząd dochodzi do nas bardzo nachalna promocja, a Sansa Stark, która ma nie walczyć ani na Północy ani na Południu, a toczyć wszystkie możliwe walki, niemalże wyskakuje nam z lodówki. Teraz okazuje się, że nawet mój blog nie daje wytchnienia od "Gry o tron"...

Minęło czternaście lat, odkąd Robert Baratheon pokonał Targaryenów nad Tridentem i wywalczył sobie Żelazny Tron oraz władzę nad Siedmioma Królestwami. Przez cały ten czas mógł liczyć na mądre porady swojego Namiestnika Jona Arryna, jednak on niespodziewanie opuszcza ten świat. Król Robert postanawia powierzyć zwolnione stanowisko swojemu wieloletniemu przyjacielowi, Eddarowi Starkowi, między innymi któremu zawdzięcza swój triumf sprzed lat. Stark nie ma wyjścia, musi zostawić swoje rodzinne Winterfell jak i całą Północ, nad którą sprawuje namiestnictwo, i udać się do Królewskiej Przystani, by wspomóc przyjaciela. Zabiera ze sobą dwie córki: Sansę i Aryę, z których starsza ma dostąpić honoru poślubienia następcy tronu - Joffreya Baratheona. Jednocześnie, po drugiej stronie Wąskiego Morza córka poprzedniego króla, Daenerys Targaryen, zostaje poślubiona dothrackiemu wodzowi, który w zamian za młodą, piękną żonę ma zapewnić jej bratu, Viserysowi, armię dzięki której ten odzyska tron swojego ojca.

Wydarzenia z "Gry o tron" nie były dla mnie dużym zaskoczeniem, gdyż jestem obecnie na szóstym sezonie serialu, a i książkę zdarzyło mi się przeczytać kilka lat temu, ale wtedy nie wywołała ona u mnie takiego efektu jak teraz. Natomiast wielką niespodzianką było to, ile zdołałam wyciągnąć z tej powieści przy ponownej lekturze. Sam autor twierdzi, że diabeł tkwi w szczegółach, a ta książka jest nimi wręcz naszpikowana. Znajomość fabuły i postaci pozwoliła mi docenić te szczegóły, zobaczyć rzeczy niewidoczne w pierwszym momencie, zafascynować się historiami dalszoplanowymi, otworzyć swoje serce na świat, jaki wykreował George R. R. Martin.
W pierwszej chwili lektura "Gry o Tron" może kojarzyć się ze spotkaniem z taranem. Mnogość postaci, miejsc, wątków, powiązań, niuansów może przyprawić o zawrót głowy, ale osobom, które nie miały jeszcze w żaden sposób styczności z "Grą o Tron", polecam skupić się i poświęcić trochę uwagi, bo George R. R. Martin nie napisał ani jednego zdania, które nie miałoby znaczenia i o które czytelnik nie pomniałby się w przyszłości. Tylko przy maksymalnym skupieniu można docenić to jak genialnie została napisana ta książka. Trzeba mieć naprawdę wyjątkowy umysł, by napisać powieść z taką dbałością o szczegóły, a przynajmniej posiadać solidnie sporządzone notatki.

Nie da się wyróżnić jednego głównego bohatera tej historii. W zasadzie trzeba by było powiedzieć, że głównym bohaterem jest każdy, z punktu widzenia którego prowadzona jest narracja (może z wyjątkiem Willa pojawiającego się tylko w prologu), a historia widziana była ośmioma parami oczu: Eddarda Starka, lorda Winterfell i Królewskiego Namiestnika, jego żony Catelyn z rodu Tullych, trojga ich dzieci: dwunastoletniej Sansy, dziesięcioletniej Aryi i ośmioletniego Brana, a także bękarta Eddarda, czternastoletniego Jona Snowa, karła Tyriona z rodu Lannisterów oraz khaleesi plemienia Dothraków Daenerys Targaryen. Chociaż pewnie znalazłoby się jeszcze kilka równie ważnych postaci. Tak, postaci to tej książce nie brakuje. Są one bardzo starannie wykreowane i charakteryzują się cechami przypisanymi ich rodom, a i te zostały stworzone bardzo pieczołowicie, ciekawie, wyraziście. Czasami zastanawiałam się, jak można mieć taki fantastyczny pomysł, przecież to niejednokrotnie wykracza poza możliwości wyobraźni! Byłam pewna, że musiałam swego czasu niedostatecznie uważać na lekcjach geografii i historii, bo Westeros i Essos muszą istnieć naprawdę. Co prawda pojawiają się tutaj elementy fantastyczne, które obalają moją teorię, ale poza tym świat George'a R. R. Martina jest tak rzeczywisty, jakby istniał naprawdę. Nie wiem, czy kiedykolwiek miałam przyjemność czytać powieść fantastyczną osadzoną w wymyślonym świecie, która miałaby tak świetne tło, tak świetne podstawy zarówno jeżeli chodzi o geografię krainy, jak i jej urbanistykę, socjologię i historię. Jestem zauroczona.

Nie da się nudzić podczas lektury "Gry o tron", ponieważ George R. R. Martin serwuje nam na kartkach swojej powieści niemały rollercoaster. Intryga goni intrygę, cały czas coś się dzieje, właściwie nie ma chwili aby sobie odsapnąć, wziąć łyk herbaty czy zjeść drożdżówkę. W tej książce każdy może znaleźć coś dla siebie, ponieważ mamy tutaj garść fantastyki, potężną dawkę średniowiecznej rzeczywistości i historycznych smaczków, a także szczyptę romansów. Ale tak naprawę gdy już wciągniemy się w lekturę, nie mają znaczenia nasze osobiste preferencje gatunkowe, bo nagle okazuje się, że kochamy taką fantastykę, że naprawdę podoba nam się warstwa historyczna. Właściwie są dwie kwestie, do których może trudniej jest się przyzwyczaić, a mianowicie wszędobylska przemoc, brutalność, krew tryskająca z tętnic, poodcinane głowy, ale też epatowanie seksem, kreowanie kobiet jako... dziwki, pokazywanie takich pierwotnych instynktów - tutaj w szczególności patrzę w kierunku obozu Dothraków.

Naprawdę jestem ogromnie zaskoczona tym, że przy znajomości serialu i drugiej lekturze "Gry o tron" jestem taka zafascynowana tą książką. Bardzo przyjemny styl autora pozwolił mi przepłynąć przez te ponad osiemset stron, tak że prawie nie zauważyłam obszerności książki. Oczywiście będę kontynuować serię - jeszcze kilka tysięcy stron fantastycznej przygody przede mną. Właściwie już nie mogę się doczekać. Czuję taką potrzebę, jakiej nie odczuwałam przy swojej pierwszej lekturze "Gry o tron" przed kilku laty.
Właściwie 3/4 narratorów historii pochodzi z rodu Starków, a więc książka niejako dyktuje nam, w którym obozie powinniśmy się znaleźć, ale powiem Wam, że swoje serce oddałam postaci, która nie uczestniczyła w żadnych bieżących wydarzeniach opisywanych w książce, bo najzwyczajniej w świecie nie życie. Tą niespodziewaną miłością zapałałam do Rhaegara Targaryena, brata Daenerys, który zginął nad Tridentem - jest coś fascynującego w tej postaci i pochłaniam każde zdanie na jego temat.

http://babskieczytanki.blogspot.com/2017/08/niebabska-czytanka-gra-o-tron-george-r.html

"Gra o tron" - jest to tytuł wszystkim doskonale znany, większości pewnie za sprawą serialu wyprodukowanego z dużym rozmachem dla telewizji HBO, a prawdziwym smakoszom historii dzięki książce George'a R. R. Martina. Jest to prawdziwy fenomen, który trudno będzie czymkolwiek przyćmić. Po tytuł ten sięgają nawet ci, którzy nie przepadają za fantastyką, ci, którzy nie lubią...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    51 324
  • Chcę przeczytać
    15 638
  • Posiadam
    13 468
  • Ulubione
    5 221
  • Teraz czytam
    2 190
  • Fantastyka
    1 025
  • Chcę w prezencie
    821
  • Fantasy
    720
  • 2013
    357
  • 2014
    349

Cytaty

Więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także