Ostatnie spotkanie w Paryżu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Otwarte dla Ciebie. Romans
- Tytuł oryginału:
- The Last Time I Saw Paris
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2012-03-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-03-07
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375152098
- Tłumacz:
- Tatiana Szurlej
Porywająca historia o miłości i odwadze, rozgrywająca się w sercu romantycznego Paryża.
Maj 1940 roku. Claire opuszcza Nowy Jork, by za oceanem rozpocząć nowe życie. Choć Paryż znajduje się pod okupacją, nie traci nic ze swej magii. Claire zakochuje się bez pamięci w urokliwym Mieście Świateł i… tajemniczym Thomasie. Gdy wojna staje na drodze wspólnemu szczęściu, Claire musi walczyć o życie ukochanego oraz ich wspólne marzenia. Zrobi wszystko, by mogli jeszcze raz spotkać się w Paryżu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Miłość pod okupacją
Romanse z założenia powinny zapewnić czytelnikowi niezapomniane chwile, przepełnione atmosferą miłości, czułości i wszelkich pokrewnych emocji. Dokładnie takich wrażeń spodziewałam się biorąc do ręki książkę Lynn Sheene „Ostatnie spotkanie w Paryżu”. Otrzymałam je wszystkie, a nawet jeszcze więcej, co bardzo mile mnie zaskoczyło.
Jest rok 1940, tuż za rogiem czai się wojna. Claire ucieka przed swoją przeszłością z wielkim zasobem optymizmu i determinacji. Jest pewna, że tym razem się uda. Prosto z bezpiecznej Ameryki trafia w początek krwawej wojny. Na samym starcie swej podróży napotyka na szereg przeszkód, które jednak cudem udaje się jej pokonać, aby osiągnąć cel i ujrzeć wymarzony Paryż.
Pomimo bliskości wojny, Paryż nadal zachwyca i wręcz poraża swoim pięknem i magią. Claire ulega urokowi miasta i zakochuje się w nim, spełniając jednocześnie swoje marzenie i obiecując sobie, że to miasto jeszcze o niej usłyszy.
Niestety, z biegiem czasu wojna nie jest już tak łaskawa dla uroków Francji i samego Paryża. Claire postanawia walczyć … Nie spodziewa się jednak, że walka o swoje własne bezpieczeństwo i wygodne życie, bardzo szybko zamieni się w walkę o własną miłość i zapewnienie bezpieczeństwa innym.
„Ostatnie spotkanie w Paryżu” to przede wszystkim romans. Nie sposób jednak nie wspomnieć o tym, że autorka potrafiła stworzyć niesamowicie prawdziwy obrazek kobiety, która w obliczu wojny potrafi przejść całkowitą transformację. Wszelkie odczucia głównej bohaterki, rozterki, emocje stają się dla czytelnika niemal fizycznie odczuwalne. Mało tego, postawa Claire wzbudza niesamowicie ciepłe emocje, związane z odczuciem współczucia, przyjacielskiej więzi oraz dumy z jej poczynań.
Wątek miłosny, wszelkie poboczne wydarzenia i kolejne historyjki składają się w spójną całość, zapewniając czytelnikowi niesamowite emocje. Wojna to nie tylko czołgi, żołnierze, obozy koncentracyjne, to także życie zwykłych ludzi. Nie, to nie jest zwykłe życie, to jest walka o chociażby namiastkę zwykłego, codziennego życia. Przez całą opowieść byłam pełna podziwu dla autorki, za to, że potrafiła oddać paryski klimat, pomimo wojny i cierpienia ludzi. Nie pozbawiała Francji niepowtarzalnego uroku, magii i romantyzmu.
Idealna książka dla wszystkich tych, którzy uwielbiają opowieści romantyczne, ale nieprzepełnione różowo - landrynkową atmosferą. W tej opowieści jest wielka miłość i tęsknota, ale co najważniejsze jest walka o uczucia, walka przepełniona poświęceniem i oddaniem ukochanej osobie.
Iwona Zaczek
Oceny
Książka na półkach
- 578
- 326
- 139
- 18
- 13
- 12
- 11
- 8
- 5
- 4
Cytaty
Prawda, choćby nie wiem jak straszna, jest po to, żeby się nią dzielić z przyjaciółmi.
Opinia
Zawsze, gdy tylko jakaś książka bardziej lub mniej dotycząca Paryża wpadnie w moje ręce, jest od razu obdarzona znacznie większym zainteresowaniem niż inne powieści, jakkolwiek ciekawe by nie były. W Paryżu jestem zakochana od zawsze, na razie tylko i wyłącznie platonicznie (o ile można to tak nazwać), bo nigdy jeszcze tam nie byłam. Poznałam je jednak całkiem nieźle głównie dzięki książkom i różnorakim przewodnikom. Zresztą dałam również temu wyraz nie raz i na moim blogu. "Ostatnie spotkanie w Paryżu" skusiło mnie więc głównie swoim tytułem, ale nie tylko. Również czasem, w jakim dzieje się cała akcja - drugą wojną światową.
Rok 1940. Claire wyjeżdża z Nowego Jorku, próbując niejako ukryć się przed swoim mężem, którego nigdy nie kochała. Jakiś czas temu jednak poznała Laurenta, Francuza, który to wzbudził w niej chęć poznania miasta świateł - Claire udaje się więc do stolicy Francji. Wkrótce po przybyciu do Francji jednak Paryż dostaje się pod okupację niemiecką. Mimo wszystko Claire chce tu zostać - miasto jej się podoba nawet podczas wojny, kobieta właśnie tutaj odnajduje swój dom, swoje miejsce na ziemi. Miasto nawet wtedy nie traci nic ze swojego uroku, tym bardziej, że właśnie tutaj, zbiegiem okoliczności, Claire pozna tajemniczego Thomasa Greya....
Zaczynając czytać tę książkę byłam raczej przygotowana na zwykły romans, rozgrywający się podczas drugiej wojny światowej. Ja jednak określiłabym tę powieść bardziej jako obyczajową. Wiadomo, Paryż kojarzy nam się przede wszystkim z jednym - z miłością. Zawsze była ona jedną z najważniejszych rzeczy, nieważne, czy na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku, kiedy miasto przeżywało swój największy rozkwit, czy podczas drugiej wojny światowej, czy teraz - dla nas zawsze będzie to miasto miłości i sztuki, która to uczucie wyrażała. "Ostatnie spotkanie w Paryżu" to książka o Paryżu właśnie. Ale czy o takim mieście, z jakim nam się ono kojarzy? Niekoniecznie.
Powieść przedstawia historię Claire począwszy od 1940 roku, dnia jej wyjazdu z Ameryki, aż do zakończenia wojny i wyzwolenia miasta w 1945 roku. I teoretycznie opowiada nam o głównej bohaterce. Ale czytając powieść nie trudno zauważyć, że to nie Claire (a na pewno nie tylko ona) jest główną postacią w tej opowieści, głównym jej bohaterem jest bowiem samo miasto. Piękne miasto, które na oczach kobiety niszczeje w walkach, kapituluje, dostaje się pod okupację niemiecką. Miasto, w którym kwitnie podziemie i ruch oporu, ludzie ryzykują życie, aby ocalić to, co zostało z Paryża, znaleźć sposób, aby wygrać z okupacją. Siłą rzeczy Claire wpada właśnie w to środowisko, jakby niezależnie od siebie... I to właśnie tam pozna Thomasa... Sam miłosny wątek nie jest w tej książce aż tak rozwinięty, wydaje mi się jednak, że autorka zrobiła to celowo, na pierwszym miejscu stawiając inną miłość - miłość do Paryża, w którym nie sposób się nie zakochać...
Chciałabym, aby miasto, jeśli już uda mi się tam znaleźć, zaczarowało mnie tak samo, jak bohaterkę książki Lynn Sheene. Po raz kolejny wpadła w moje ręce książka, która w ten sposób przedstawiła mi stolicę Francji, że chciałabym znaleźć się tam już teraz. Chociaż nie ma już tego miasta świateł, jakim to miejsce było na początku ubiegłego wieku, to jednak wciąż zachwyca - ciekawa jestem, czy tak samo zachwyciłoby mnie.
"Ostatnie spotkanie w Paryżu" naprawdę dobrze się czyta i absolutnie nie jest to książka tylko i wyłącznie dla miłośników miasta, tak jak ja. To jest również książka, która w innym świetle przedstawia ten mały kawałek historii, przybliża nam działania podziemia i całe to środowisko, jak również samą mentalność Francuzów, ale i Niemców jako okupantów. Ale jeśli ktoś z Was lubi rozmanse czy powieści obyczajowe, "Ostatnie spotkanie..." również będzie dla takich osób bardzo ciekawą książką. Może sama akcja nie pędzi tam na łeb na szyję, a wszystko rozgrywa się dość spokojnie, to jednak nie brak tu momentów trzymających w napięciu, a do bohaterów jesteśmy w stanie się do tego stopnia przyzwyczaić, że po prostu z niektórymi trudno się rozstać. Powieść zrobiła na mnie znacznie większe wrażenie, niż miałam co do niej początkowe przekonania - więc jak widać, warto ją przeczytać.
[http://mojeczytadla.blogspot.com/2013/08/ostatnie-spotkanie-w-paryzu.html]
Zawsze, gdy tylko jakaś książka bardziej lub mniej dotycząca Paryża wpadnie w moje ręce, jest od razu obdarzona znacznie większym zainteresowaniem niż inne powieści, jakkolwiek ciekawe by nie były. W Paryżu jestem zakochana od zawsze, na razie tylko i wyłącznie platonicznie (o ile można to tak nazwać), bo nigdy jeszcze tam nie byłam. Poznałam je jednak całkiem nieźle...
więcej Pokaż mimo to