Hazardzista z Hollywood

Okładka książki Hazardzista z Hollywood Robert Evans
Okładka książki Hazardzista z Hollywood
Robert Evans Wydawnictwo: Al Fine biografia, autobiografia, pamiętnik
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
The kids stay in the picture
Wydawnictwo:
Al Fine
Data wydania:
1995-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
83-86829-50-8
Tłumacz:
Roman Gołędowski
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
350
350

Na półkach: ,

Sex, drugs i wielkie kino. Tego można było oczekiwać po wspomnieniach jednego z największych producentów i jednocześnie największych skandalistów w dziejach Hollywood. Tego można było oczekiwać i to dostajemy. Jednak Robert Evans snuje swoją opowieść w tak mało seksownym stylu, że zamiast rock’n’rolla w stylu wczesnych prac Quentina Tarantino albo Guy’a Ritchiego otrzymujemy coś na kształt podrasowanej „Dynastii”.
Robert Evans zaliczany jest do grona gigantów kina, ludzi, którzy sprawiają, że Hollywood to wciąż „fabryka snów”. Podrzędny aktor drugoplanowy, przypadkowo – dzięki kaprysowi kilku biznesmenów i ich braku kontaktów w branży filmowej – pod koniec lat sześćdziesiątych został szefem produkcji studia Paramount. Firma nie była wówczas wielkim graczem. Zamykała ranking hollywoodzkich firm. Jednak kilka, uchodzących za szalone, decyzji Evansa spowodowało, że stała się filmową potęgą numer jeden. To on uparł się (i konsekwentnie bronił swoich decyzji) na realizację takich klasyków jak „Dziecko Rosemary”, „Love Story”, „Ojciec chrzestny” i „Chinatown”. Nieświadomie przeprowadził rewolucję mentalną kina. Wyprowadził je z kryzysu lat sześćdziesiątych i wprowadził w nową, trwającą właściwie do dziś, erę. Wykreował nowe pokolenia: gwiazd – z Jackiem Nicholsonem i Alem Pacino w rolach głównych, oraz twórców – z Francisem Fordem Coppolą i Romanem Polańskim na czele. Już samo to sprawia, że jego memuary to dla wielbicieli kina lektura obowiązkowo. Niestety, jak to z lekturami obowiązkowymi bywa, przebrnięcie przez nie bywa męczące.
W odróżnieniu od większości filmów, które zrealizował. Robert Evans przynudza. Niby mamy tu mocne wejście – ostatnie przygotowania do premiery „Ojca chrzestnego”, ale podane w stylu telenoweli glamour: a to problemy z jakąś kiecką, a to podkreślenie koloru i projektanta marynarki. Zaraz potem zaczyna się wielkie przynudzanie – opowieść o dzieciństwie i splocie przypadków, które doprowadziły Evansa do TEGO miejsca. Ale to nie koniec takiej gadki.
Nie wiem, jak Robert Evans czytał scenariusze i pracował nad montażem filmów. Co prawda pisze o tym, ale raczej w stylu, że siedział montażowni całą noc albo czytał scenariusz pięć razy. Ja, czytając jego „Hazardzistę z Hollywood”, tego nie widzę. Ta, blisko pięciuset stronnicowa opowieść ma tyle narracyjnych dziur, że twórcy polskich komedii romantycznych wydają się przy Evansie Martinami Scorsese. Ekscytujące, co najmniej interesujące, jest tu co najwyżej 150-200 stron: kulisy powstania „Ojca…”, „Love Story”, „Chinatown” oraz „Cotton Clubu” – największej wpadki Evansa – filmu, który doprowadził do jego upadku. Bardzo ciekawe, choć tu oczywiście trzeba brać pod uwagę prywatne antypatie i pewne przemilczane kwestie, są tu też charakterystyki gwiazd. Najwięcej miejsca Evans poświęca Francisowi Fordowi Coppoli, Jackowi Nicholsonowi oraz, z przyczyn pozaprofesjonalnych, Steve’owi MacQuennowi. Obraz każdego z nich różni się diametralnie od tego, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. To, jaki prywatnie jest Nicholson, był dla mnie podczas lektury największym zaskoczeniem.
Wiadomo, że „znani i lubiani” nie piszą sami swoich autobiografii. Dostają do dyspozycji zastęp ghostwriterów, którzy składają ich – często chaotyczne – opowieści w perfekcyjną narracyjnie historię. Evans albo nie skorzystał z ich pomocy, albo wydawca oszczędził na markowych skrybach. Oprócz wielu innych wad „Hazardzista z Hollywood” jest bowiem bardzo chaotyczny. Szkoda, postać tej miary zasługuje na dużo lepszą opowieść.
Tylko dla zagorzałych fanów kina.

Sex, drugs i wielkie kino. Tego można było oczekiwać po wspomnieniach jednego z największych producentów i jednocześnie największych skandalistów w dziejach Hollywood. Tego można było oczekiwać i to dostajemy. Jednak Robert Evans snuje swoją opowieść w tak mało seksownym stylu, że zamiast rock’n’rolla w stylu wczesnych prac Quentina Tarantino albo Guy’a Ritchiego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    22
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    4
  • Biografie
    2
  • Biblioteka
    1
  • 2009 Nabytki
    1
  • Film
    1
  • Biografia
    1
  • Biografia i autobiografia
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Hazardzista z Hollywood


Podobne książki

Przeczytaj także