Nieznośna lekkość maślanych bułeczek
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- 44 Scotland Street (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- The Unbearable Lightness of Scones
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2012-03-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-03-28
- Data 1. wydania:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7758-172-8
- Tłumacz:
- Elżbieta McIver
- Tagi:
- Edynburg kamienica
Piąta część cyklu powieści o słynnej kamienicy przy Scotland Street 44 w Edynburgu. Kolejna porcja pogodnej literatury. McCall Smith to istny geniusz w przedstawianiu jasnej strony codziennego życia.
W kolejnym tomie sześcioletni Bertie wstępuje do skautów; Matthew próbuje na nowo odkryć uroki życia małżeńskiego; narcystyczny Bruce z przerażeniem odkrywa swoją pierwszą zmarszczkę, a bandzior z Glasgow, Smalec O'Connor, przybywa z darami...
Co z tego wyniknie?
Odpowiedź znajdziemy w kolejnej książce ulubionego autora naszych czytelników.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Powrót na 44 Scotland Street
Alexander McCall Smith kolejny raz zaprasza czytelników w odwiedziny do kamienicy przy 44 Scotland Street. I chociaż to już piąta taka wizyta, absolutnie nie jest nudno! Co więcej, bohaterowie, których znamy już dość dobrze, są jak starzy znajomi, za którymi tęskni się przez te kilka miesięcy, pomiędzy premierami kolejnych tomów serii.
W „Nieznośnej lekkości maślanych bułeczek”, oprócz zwyczajnego życia mieszkańców Edynburga, znajdziemy tym razem także opisy zdarzeń nietypowych, wręcz sensacyjnych! W mieście pojawi się Pretendent do tronu, znajdzie się także cenny obraz niewiadomego pochodzenia, zaginie za to filiżanka, a nawet dwie. Nasi bohaterowie trafią na pogrzeb gangstera, jeden z nich omal nie utonie w oceanie, a pewna mieszkanka kamienicy przy 44 Scotland Street będzie podejrzana o handel narkotykami... Oczywiście, nie zabraknie też ulubionego bohatera większości czytelników – małego Bertiego. Chłopiec nadal ma sześć lat, nieprzeciętną inteligencję i „osobistą trenerkę” zamiast matki. Ta ostatnia wciąż zmusza syna do odbywania sesji z psychoterapeutą, który, według Bertiego, jest bardziej niż tatuś, podobny do nowego braciszka... Niestety, nawet tej rodziny nie ominą kłopoty – dr Fairbairn opuści Edynburg, zmuszając Irene do znalezienia synowi nowego terapeuty, a chwilę później jej własny mąż poprze „absurdalny” pomysł syna - wstąpienia do skautów. Dlaczego akurat tam? Bo do skautów przyjmują tylko chłopców, a przynajmniej tak myśli Bertie, dopóki Olive, uparcie podająca się za jego dziewczynę, nie udowadnia mu, że jest inaczej... Nie będzie to jedyny wątek miłosny. W tym tomie opowieści, aż gęsto jest od zaręczyn, ślubów, podróży poślubnych... Nawet dwójka bohaterów, których znamy od początku książki, zaczyna jakby zwracać na siebie większą uwagę...
Potwierdzam opinię „The Times”, że książki McCall Smitha są jak gorące kakao w mroźny wieczór i jak ciepła bielizna na zimowe dni. Zgadzam się również ze stwierdzeniem, że powinny być przepisywane przez lekarzy. Samopoczucie poprawiają zdecydowanie, a przy tym nie potrafię sobie wyobrazić, że mogą się znudzić... Są niczym tytułowe maślane bułeczki, których nigdy dość. I jak nieznośna jest lekkość maślanych bułeczek, tak nieznośna jest świadomość, że na kolejny tom „44 Scotland Street” będziemy musieli jeszcze poczekać...
Katarzyna Marondel
Książka na półkach
- 116
- 96
- 32
- 6
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bruce zaczął przeżuwać kolejną porcję muesli. Spojrzał na Julię siedzącą naprzeciwko i pomyślał, że ma ona coś głupiego w twarzy. Jakąś pustkę. Żedne głębsze myśli czy uczucia nie odbijały się na tej twarzy, gościły na niej jedynie przelotne stany. To jakby kręcić gałką od radia; słyszało się urywki jakichś stacji przez sekundę, by za chwilę pojawiło się coś innego. Bruce westc...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Szkocja, a zwłaszcza jej stolica i jednocześnie kwintesencja, czyli Edynburg, od wieków trwa niewzruszona w swym charakterze. Dość konserwatywna, poszatkowana patchworkiem przeróżnych klik, tajnych stowarzyszeń, mniej lub bardziej elitarnych klubów i sfer. Tu każdy zna każdego, a jednocześnie skrywa własne grzeszki pod dywanem. Soczysta plotka jest tu najcenniejszą walutą, a dzięki odpowiednim znajomością można załatwić naprawdę wszystko (oczywiście analogicznie bez nich przegrywasz na wejściu). Tu z mlekiem matki pompuje się do krwi honorowy kodeks tego co wypada, aczkolwiek już jego interpretacja bywa dowolna. I za to ja kochamy.
Szkocja, a zwłaszcza jej stolica i jednocześnie kwintesencja, czyli Edynburg, od wieków trwa niewzruszona w swym charakterze. Dość konserwatywna, poszatkowana patchworkiem przeróżnych klik, tajnych stowarzyszeń, mniej lub bardziej elitarnych klubów i sfer. Tu każdy zna każdego, a jednocześnie skrywa własne grzeszki pod dywanem. Soczysta plotka jest tu najcenniejszą walutą,...
więcej Pokaż mimo toIdealna na jesienne wieczory.
"Nieznośna lekkość maślanych bułeczek" to piąta część serii "44 Scotland Street". W książce opisane są dalsze losy głównych bohaterów.
Wciąż sześcioletni Berti, pomimo stanowczego sprzeciwu matki, ale za poparciem ojca, postanawia zapisać się do skautów. Mathew żeni się z Elspeth. W podróż poślubną wyjeżdżają do Australii, czego o mały włos Mathew nie przypłaca życiem. Brus zaczyna się zmieniać i to na lepsze (gorszym narcyzem już chyba nie można być). Angus zaczyna myśleć poważniej o swojej przyjaciółce Domenice. W życiu psa Cyryla nastąpiły największe zmiany, bowiem zostaje on tatą sześciu szczeniaków...
Książka nie odbiega poziomem od poprzednich w serii. Zarówno, jeżeli
chodzi o fabułę jak i humor, którym autor raczy nas na każdym kroku. Miło było wrócić do mieszkańców kamienicy przy ulicy Scotland 44. To jak spotkanie z przyjaciółmi po bardzo długiej rozłące.
Książka idealna na jesienną chandrę i niepogodę.
Na PLUS:
- wciągająca fabuła
- duża dawka humoru
- nietuzinkowe i ciekawie wykreowane postacie
- lekkie pióro i przyjemny w odbiorze styl pisania autora
- pozwala się zrelaksować i zapomnieć o troskach i smutkach
Na MINUS:
- brak
Idealna na jesienne wieczory.
więcej Pokaż mimo to"Nieznośna lekkość maślanych bułeczek" to piąta część serii "44 Scotland Street". W książce opisane są dalsze losy głównych bohaterów.
Wciąż sześcioletni Berti, pomimo stanowczego sprzeciwu matki, ale za poparciem ojca, postanawia zapisać się do skautów. Mathew żeni się z Elspeth. W podróż poślubną wyjeżdżają do Australii, czego o mały włos...
"Przecież to właśnie jest prawdziwa Szkocja. (...) To jest nasza rzeczywistość."
Lektura kolejnego tomu serii 44 Scotland Street jest jak spotkanie ze starymi znajomymi. Muszę przyznać, że na początku nie mogłam sobie przypomnieć kto jest kim, w końcu czytałam dopiero jeden tom i to jakiś czas temu, jednak to wrażenie szybko minęło i poczułam się jakbym znów znalazła się "na starych śmieciach".
W życiu bohaterów serii wiele się dzieje. Po pierwsze Mathew pobiera się z Elspeth i przy tej okazji autor raczy nas rozważaniami, a czasem wątpliwościami świeżo upieczonego męża. Poza tym zmienia się sytuacja Bertiego, najmłodszego bohatera, który może i dalej zmaga się z despotyczną matką i nieznośną koleżanką z klasy, ale dzięki pomocy ojca udaje mu się wstąpić do skautów. Domenica w dalszym ciągu zajmuje się sprawą ukradzionej przez sąsiadkę niebieskiej filiżanki, kiedy prosi o pomoc Angusa okazuje się, że Antonia ma ciekawsze rzeczy na sumieniu... Duża Lou znów zmaga się z jakobińską manią Robbiego, a Bruce... Bruce diametralnie się zmienia.
Jak widzicie na 44 Scotland Street nigdy nie jest nudno i wciąż dzieje się coś ciekawego, a autor zgrabnie potrafi opowiedzieć losy tych kilku postaci. Już pomijając to, że potrafi ciekawie i z przymrużeniem oka sportretować szkockie społeczeństwo to jest to bardzo przyjemna w odbiorze, bo napisana lekkim językiem, obyczajówka. Alexander McCall Smith potrafi poruszać poważne tematy, jednak nawet wtedy widoczne jest jego poczucie humoru, dlatego nawet pomimo obecności ważkich tematów z książki bije charakterystyczne dla całej serii ciepło.
Myślę, że warto zajrzeć na 44 Scotland Street, bo śledzenie losów ich mieszkańców to świetna rozrywka i sposób na relaks. I nieważne, od którego tomu zaczniecie, ile pominiecie jestem pewna, że odnajdziecie tam przyjaciół, którzy zawsze ciepło Was przyjmą.
"Przecież to właśnie jest prawdziwa Szkocja. (...) To jest nasza rzeczywistość."
więcej Pokaż mimo toLektura kolejnego tomu serii 44 Scotland Street jest jak spotkanie ze starymi znajomymi. Muszę przyznać, że na początku nie mogłam sobie przypomnieć kto jest kim, w końcu czytałam dopiero jeden tom i to jakiś czas temu, jednak to wrażenie szybko minęło i poczułam się jakbym znów znalazła się...
Dobra, ale taka sama - tak brzmiałaby najkrótsza recenzja. Po przeczytaniu kolejnej książki Alexandra McCall Smitha na dobre odezwał się we mnie syndrom znudzenia autorem, którym dotąd zaczytywałam się do nieprzytomności.
Nadal najlepszy wątek dotyczy małoletniego Bertiego, którego dzieciństwo bynajmniej nie należy do najprostszych. Głównie z powodu matki (a raczej "osobistej trenerki", jak określono ją na kartach książki) oraz rówieśników w szkole, którzy potrafią przysporzyć wielu kłopotów.
Niemniej przeczytałam z przyjemnością. Może i nie wciągnęła mnie tak jak pierwsze książki tego autora, ale nadal sporo było zaskakujących zwrotów akcji i jak zwykle dużo filozofowania.
Dobra, ale taka sama - tak brzmiałaby najkrótsza recenzja. Po przeczytaniu kolejnej książki Alexandra McCall Smitha na dobre odezwał się we mnie syndrom znudzenia autorem, którym dotąd zaczytywałam się do nieprzytomności.
więcej Pokaż mimo toNadal najlepszy wątek dotyczy małoletniego Bertiego, którego dzieciństwo bynajmniej nie należy do najprostszych. Głównie z powodu matki (a raczej...
Przyjemna i wesoła książka - idealna na lato (cała seria "44 Scotland Street")
Przyjemna i wesoła książka - idealna na lato (cała seria "44 Scotland Street")
Pokaż mimo toCo za uczta! Od pierwszej strony pokochałam ten styl i prześmiewczy ton. Zaczęłam od piątej części, bo taka wpadła mi w ręce, nie miało to jednak żadnego znaczenia w odbiorze lektury.
Co za uczta! Od pierwszej strony pokochałam ten styl i prześmiewczy ton. Zaczęłam od piątej części, bo taka wpadła mi w ręce, nie miało to jednak żadnego znaczenia w odbiorze lektury.
Pokaż mimo toniezmiennie urokliwa, szczera i śmieszna - taka jest każda książka z serii 44 Scotland Street.
niezmiennie urokliwa, szczera i śmieszna - taka jest każda książka z serii 44 Scotland Street.
Pokaż mimo to