rozwiń zwiń
Dorota

Profil użytkownika: Dorota

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 9 lata temu
45
Przeczytanych
książek
57
Książek
w biblioteczce
37
Opinii
148
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Zdeklarowana książkoholiczka.

Opinie


Na półkach:

Współczesny Londyn oczami czarodzieja.

Współczesny Londyn. Młody policjant, Peter Grant, na miejscu bardzo brutalnej zbrodni spotyka dziwnego świadka całego zajścia. Mężczyzna wygląda jak żywcem wyjęty z poprzedniej epoki. Problem pojawia się w momencie, w którym owy mężczyzna nagle znika. Dosłownie, rozpływa się w powietrzu. Dlaczego, nikt poza Peterem go nie widział? Młody policjant postanawia sprawdzić ten trop, tym samym udowodnić sobie i innym, że nie zwariował. Okazuje się, że mężczyzna, którego spotkał, od wielu lat nie żyje. W tym momencie, na drodze młodego policja staje nadinspektor Nightingale- ostatni czarodziej w Anglii.


Książka o ogromnym potencjale. Niestety mam nieodparte wrażenie, że potencjał tej historii nie został w pełni wykorzystany.

Pomysł na fabułę baaaardzo mi się spodobał. Współczesny świat pełen magii, bogów i boginek, trioli, wampirów i innym mar. W to wszystko wplątana historia serii brutalnych morderstw o podłożu nadprzyrodzonym. Czegoś brakuje? O tak, wątek miłosny też się pojawia. Niby wszystko jest, ale ma się nieodparte wrażenie niedosytu i lekkiego rozczarowania. Ciężko jest mi powiedzieć dlaczego...
Bohaterowie. Cóż... Główna postać policjanta Pitera Granta jest bardzo słabo rozbudowana, mało skomplikowana i w zasadzie nieciekawa. Oprócz niekończących się przemyśleń "jakby ją zaciągnąć do łóżka", wszystko inne nie ma dla niego znaczenia. Współczesny świat pełen magii - "OK", trole- "OK", boginie i bogowie- "OK". Żadnej histerii, niedowierzania, strachu. Nic. Natomiast, druga bardzo ciekawa postać, nadinspektora Nightengale'a jest baaardzo tajemnicza. W zasadzie nic o nim nie wiemy do ostatnich stron. Niektórzy bohaterowie coś tam gdzieniegdzie przebąkują, jednak nie znamy żadnych konkretów. W pewnym momencie, szczególnie jak się odkłada przeczytaną książkę na półkę, zaczyna to irytować.
Narracja nie powala. Krótkie opisy, dialogi zwięzłe i bardzo standardowe. Najsłabszy element całej książki. Pewnie dlatego, że całą historię opowiada nam, jakże nieskomplikowany i wyzuty z uczuć, główny bohater- Peter Grant.

Warto przeczytać? Można :)

Na PLUS:

fabuła
wątek kryminalny
sprawne połączenie fantastyki ze światem realnym
momentami trzyma w napięciu
opis Londynu i jego niezwykłego klimatu

Na MINUS:

narracja
bohaterowie
opisy akcji

Współczesny Londyn oczami czarodzieja.

Współczesny Londyn. Młody policjant, Peter Grant, na miejscu bardzo brutalnej zbrodni spotyka dziwnego świadka całego zajścia. Mężczyzna wygląda jak żywcem wyjęty z poprzedniej epoki. Problem pojawia się w momencie, w którym owy mężczyzna nagle znika. Dosłownie, rozpływa się w powietrzu. Dlaczego, nikt poza Peterem go nie widział?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmienia spojrzenie na XVII - wieczną Rzeczpospolitą Polską...

Początek XVII wieku, Rzeczpospolita Polska. Stolnikowic sanocki, szlachcic, husarz, Jacek Dydyński, wraca do domu po wojnie o Inflanty.
U kresu podróży ratuje pewną kompanię z opresji i pomaga jej przedostać się przez rzekę. Już chwilę później odkrywa straszną zbrodnię, której dopuściła się chwilę wcześniej owa grupa nieznajomych. Dydyński rusza w szalony pościg za zbrodniarzami. Okazuje się, że tym samym wplątuje się w niebezpieczną intrygę, która rzuci cień na dalsze jego losy. Wymierzając sprawiedliwość mordercom, jednocześnie ratuje młodego mężczyznę, którym jest nie kto inny, jak Dymitr zwany Samozwańcem. Niestety duma i niewyparzona gęba, jak zawsze nie powiększają grona jego przyjaciół, a o mały włos przysparzają mu nowych wrogów. Jak się
okazuje, to nie koniec problemów młodego szlachcica. Jego ojciec jest ciężko chory, brat panoszy się na majątku... Jakby tego było mało, senior rodu na łożu śmierci wyznaje skrywaną przez całe życie wielką tajemnicę i wyznacza dziedzicom misję- podróż do Moskwy. Z założenia wyprawa jest samobójcza, chyba że młody Dydyński przyłączy się do Dymitra Samozwańca...

Jestem w szoku. Mam wrażenie, że autor w bardzo brutalny sposób otworzył mi oczy i zmienił moje spojrzenie na życie w XVII w. RP. Duma, arogancja, honor, chciwość, bezwzględność, porywczość, brud i zepsucie. Sposób myślenia ówczesnych ludzi, rozłam pomiędzy chłopami a szlachtą... To wszystko znajdziecie w tej książce.
Autor tworzy niezwykły klimat, używa specyficznego, ówczesnego języka, posługuje się, w większej mierze, archaizmami. Wszystko to, przenosi nas do tamtych czasów. Taka, książkowa podróż w czasie.
Nie powiem, na początku strasznie ciężko było mi wbić się w rytm czytania, nie rozumiałam większości słów, musiałam zaglądać do słownika, który znajduje się na końcu książki. Z biegiem stron przestałam się zastanawiać nad znaczeniem poszczególnych wyrazów. Właśnie w tym momencie, książka ukazała mi cały swój urok.
Bardzo spodobał mi się wątek "detektywistyczny" i powolne dochodzenie do prawdy przez Jacka Dydyńskiego. W zasadzie to był mój ulubiony wątek. Intrygi, knucia, knowania...
Autor opisuje wszystko, co do najmniejszego szczegółu. Rozpisuje się i roztrząsa każdy najmniejszy szczegół. Z jednej strony plus, bo możemy dowiedzieć się dokładnie jak coś wyglądało, funkcjonowało, z drugiej strony... Po pewnym czasie zaczyna przekładać się kartki, bo te fragmenty zaczynają, po prostu, nudzić.
Bohaterowie, niby każda osoba inna, ale w sumie każdy szlachcic jest taki sam. Zadufany w sobie, porywczy, chciwy. Jednym zdaniem: do szabelki i do szklanki, najlepiej pełnej wina.

Książkę polecam. Warto przeczytać. Chociaż, chyba nie zostanę wielką fanką Jacka Komudy.


Na PLUS:

- fabuła
- styl pisania i język
- sprawne połączenie faktów z fikcją literacką
- wątek "detektywistyczny"
- dbanie o szczegóły i detale
- słownik na końcu książki

Na MINUS:

- wiele niepotrzebnych opisów i nudnych fragmentów

Zmienia spojrzenie na XVII - wieczną Rzeczpospolitą Polską...

Początek XVII wieku, Rzeczpospolita Polska. Stolnikowic sanocki, szlachcic, husarz, Jacek Dydyński, wraca do domu po wojnie o Inflanty.
U kresu podróży ratuje pewną kompanię z opresji i pomaga jej przedostać się przez rzekę. Już chwilę później odkrywa straszną zbrodnię, której dopuściła się chwilę wcześniej owa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Paryż piękny, reszta niekoniecznie.

W tej części książki poznajemy dalsze losy Rose (Róży z Wolskich). Po wielu perypetiach, smutkach i załamaniach wydaje się, że kobieta będzie w końcu szczęśliwa. Zakochuje się, wychodzi za mąż, przenosi się do pięknej posiadłości. Jednak jej szczęście nie trwa długo. Małżonek jest dalekim od ideału tyranem, który doprowadza Rose na skraj rozpaczy i załamania.Wszystko co złe, kiedyś się kończy, tak też się stanie w przypadku Rose.

Nina dalej podąża tropem złodzieja dzieł Rosy de Vallenord. Niestety, bezskutecznie. Kiedy sprawa wydaje się już przegrana, na drodze Niny staje tajemniczy biznesmen z Argentyny. Kobietę zaczyna powoli łączyć z Rubenem coś więcej niż sprawy zawodowe. Nina jednak nie potrafi mu do końca zaufać...

Jestem rozczarowana. Poza pięknem Paryża w książce nie ma nic, co by mi się spodobało. Brak pomysłu na dalsze losy, wątki pisane na siłę. Ogólnie cała fabuła książki nie powala.

Postać Róży, która spodobała mi się w pierwszej części tutaj, zaczyna denerwować, wręcz irytować swoim postępowaniem.

Matka Niny doprowadza czytelnika do szaleństwa. Wszystkie momenty, w których ta postać występuje powinny być oznaczone ostrzeżeniem "Uwaga! Matka Niny".

Postać biznesmena Argentyńczyka jest nad wyraz przesadzona i przekombinowana.

Romans Niny z Rubenem jest na poziomie harlequina i to taniego.

Styl? Hmm.. Przemilczę.

Cały czas nie mogę pozbyć się wrażenia, że ta książka wyszła z pod pióra kogoś innego. Przecież nie mogła tego napisać Pani Gutowska- Adamczyk? Nie, nie, nie...

Rozczarowanie.

PLUSY:

- Paryż
- wszystko się dobrze kończy

MINUSY:

od czego by tu zacząć?

- brak pomysłu na fabułę
- kreacja postaci
- styl pisania
- ogólne wrażenia

Więcej recenzji:
wwolnymczasieczytam.blogspot.com

Paryż piękny, reszta niekoniecznie.

W tej części książki poznajemy dalsze losy Rose (Róży z Wolskich). Po wielu perypetiach, smutkach i załamaniach wydaje się, że kobieta będzie w końcu szczęśliwa. Zakochuje się, wychodzi za mąż, przenosi się do pięknej posiadłości. Jednak jej szczęście nie trwa długo. Małżonek jest dalekim od ideału tyranem, który doprowadza Rose na skraj...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Dorota

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
45
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
148
razy
W sumie
wystawione
42
oceny ze średnią 6,3

Spędzone
na czytaniu
304
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
4
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]