Fram w Arktyce
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Fram over Polhavet
- Wydawnictwo:
- Sel
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 294
- Czas czytania
- 4 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788392142768
- Tłumacz:
- Joanna Leszczyńska
- Tagi:
- Arktyka wyprawy
W 1893 r. Fridtjof Nansen wyruszył z 12 towarzyszami na polarną ekspedycję badawczą na Framie, szkunerze „o nieprzeciętnej odporności, zdolnego oprzeć się naciskowi lodów” i do dryfowania z prądem morskim od Wysp Nowosyberyjskich do Grenlandii przez biegun północny. Ten wizjonerski, uważany za samobójczy projekt powstał po daremnych 400-letnich próbach zdobycia bieguna północnego przez licznych podróżników i po historii statku Jeannette, który zmiażdżony przez lody przy wschodniej Syberii w 1881 r., wyrzucony został 3 lata później na odległy o 3 tys. mil brzeg Grenlandii.
Książka „Fram w Arktyce” po raz pierwszy opublikowana w 1897 r. odniosła niebywały sukces stając się poruszającym zapisem dziejów statku i jego heroicznego rejsu. Nansen opowiada o podróży wzdłuż północnych granic Europy i Azji, niebezpiecznym, żmudnym dryfowaniu na północ po nieznanym i zamarzniętym Oceanie Arktycznym, walce z napierającymi krami, niezmiernie długą nocą polarną i prowadzonych badaniach. Gdy stało się jasne, że Fram nie zdryfuje blisko bieguna, Nansen wraz z Johansenem wyrusza na niebezpieczną wyprawę psimi zaprzęgami, aby dotrzeć „na najdalszą północ”. Polarnicy doświadczeni niezmiernymi trudami – spiętrzonym pakiem lodowym i jego przeciwnym dryfem, wyczerpaniem, mrozem i głodem, zawrócili, osiągając najdalszy na północ punkt w historii – 86°13'N. 15 miesięcy po opuszczeniu Frama, przebyciu 700 mil, dopłynięciu kajakami do Ziemi Franciszka Józefa i spędzeniu tam długiej zimy w prowizorycznym szałasie, spotykają angielską wyprawę badawczą. Nansen i Johansen wracają tryumfalnie do Norwegii w 1896 r., a zaraz po nich niezwyciężony Fram z pozostałymi członkami załogi.
„Fram w Arktyce” jest opisem podróży badawczej Nansena na statku Fram 1893-96 na Oceanie Arktycznym i piętnastomiesięcznej wyprawy psimi zaprzęgami i kajakami Nansena i Johansena w kierunku bieguna północnego.
„Fram w Arktyce” jest niezapomnianą historią, która rozpoczyna erę nowoczesnych badań geograficznych i musi być przeczytana przez kanapowych odkrywców.
Ekspedycja na statku arktycznym "Fram" na biegun północny w okresie od 24 czerwca 1893 r. do 13 sierpnia 1896 r. Zgodnie z planem, statek miał dryfować w paku lodowym wraz z prądem morskim od brzegów Syberii przez biegun północny do Grenlandii. Osiągnięcie bieguna północnego nie powiodło się, ale przeprowadzone badania i zdobyte dane miały ogromne znaczenie dla poznania i dalszej eksploracji Arktyki.
Ten klasyczny, napisany w pierwszej osobie opis badawczej wyprawy polarnej stał się światowym bestsellerem w roku wydania – 1897 i tak jest do dzisiaj. „Fram w Arktyce” opowiada poruszające dzieje próby zdobycia przez Fridtjofa Nasenna i jego 12 towarzyszy bieguna północnego na statku „Fram”. Chociaż Nansen nie dotarł do bieguna, to wraz z jednym członkiem załogi Johansenem zaszedł na północ dalej niż którykolwiek biały człowiek przed nim.
To dzieło opisuje talent dowódczy Nasenna, osiągnięcia naukowe ekspedycji z lat 1893-96 i jej fizyczne i psychiczne wyzwania. Używając w dużych ilościach humoru i używając stylu nordyckich sag, Nansen stworzył intensywną i pełną napięcia opowieść.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 93
- 42
- 11
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Niezwykła wyprawa Nansena wraz z jego załogą przez lody Arktyki. Tak jak zauważył jeden z czytelników poniżej, brak w niej bardziej porywającej akcji, moim zdaniem, dlatego że... załoga była za dobrze przygotowana na tę wyprawę. Żywności i innych surowców było aż za dużo, odpowiednia, urozmaicona dieta nie dopuściła do szkorbutu, Fram okazał się statkiem niezatapialnym - w całej wyprawie nie było ani jednego momentu, kiedy Fram zawiódł.
Oceniłbym tę książkę niżej, jednak ratuje ją mały zwrot akcji, kiedy Nansen wraz z towarzyszem postanawiają pieszo zdobyć biegun północny, co prawda im się nie udaje i szybko są zmuszeni do odwrotu, jednak podróż ta jest o wiele ciekawsza i bardziej trzyma w napięciu niż życie na uwięzionym w lodzie statku.
Niezwykła wyprawa Nansena wraz z jego załogą przez lody Arktyki. Tak jak zauważył jeden z czytelników poniżej, brak w niej bardziej porywającej akcji, moim zdaniem, dlatego że... załoga była za dobrze przygotowana na tę wyprawę. Żywności i innych surowców było aż za dużo, odpowiednia, urozmaicona dieta nie dopuściła do szkorbutu, Fram okazał się statkiem niezatapialnym - w...
więcej Pokaż mimo toMi dane było przeczytać wydanie z lat 1898/99 pt. "Podróż do Bieguna Północnego". Niesamowite uczucie. Zupełnie odmienny, niedzisiejszy styl pisania, inne słownictwo, składnia, nawet ortografia.
Co do samej treści, to chłonie się ją, jak gąbka. Autor ma dar opowiadania, co od razu widać, a i same przeżycia uczestników wyprawy, to materiał na długi serial.
Mi dane było przeczytać wydanie z lat 1898/99 pt. "Podróż do Bieguna Północnego". Niesamowite uczucie. Zupełnie odmienny, niedzisiejszy styl pisania, inne słownictwo, składnia, nawet ortografia.
Pokaż mimo toCo do samej treści, to chłonie się ją, jak gąbka. Autor ma dar opowiadania, co od razu widać, a i same przeżycia uczestników wyprawy, to materiał na długi serial.
Czytając tę książkę płynie się Framem razem z Nansenem i pozostałymi piętnastoma członkami załogi. A potem zimuje się w Arktyce z Nansenem i Johansenem. To co ci ludzie naprawdę przeżyli nie mieści się w głowie. Wszystko mi się podobało,tylko nie stosunek do psów. Na przełomie XIX i XX wieku inaczej traktowano zwierzęta, wiadomo.Świetna książka o świetnych ludziach.
Czytając tę książkę płynie się Framem razem z Nansenem i pozostałymi piętnastoma członkami załogi. A potem zimuje się w Arktyce z Nansenem i Johansenem. To co ci ludzie naprawdę przeżyli nie mieści się w głowie. Wszystko mi się podobało,tylko nie stosunek do psów. Na przełomie XIX i XX wieku inaczej traktowano zwierzęta, wiadomo.Świetna książka o świetnych ludziach.
Pokaż mimo toCiekawie napisany dokument o pionierskiej podróży przez Arktykę. Jednak oprócz fabuły książka fascynuje także osobowością autora przebijającą w każdej zapisanej notatce; Nansen jawi się czytelnikowi jako wnikliwy i drobiazgowy obserwator, świetny badacz, który rzetelnie analizuje przyrodnicze zjawiska i wyciąga logiczne wnioski. Było dla mnie wielką przyjemnością "obserwować go przy pracy" i poznawać jego warsztat naukowca. Ale tym, co mnie najbardziej ujęło w Nansenie, była szlachetność jego charakteru i siła ducha. Autor wykazał wielką niezłomność pomimo wszelkich trudności. Zawsze też na pierwszym miejscu stawiał dobro i życie drugiego człowieka.
Ciekawie napisany dokument o pionierskiej podróży przez Arktykę. Jednak oprócz fabuły książka fascynuje także osobowością autora przebijającą w każdej zapisanej notatce; Nansen jawi się czytelnikowi jako wnikliwy i drobiazgowy obserwator, świetny badacz, który rzetelnie analizuje przyrodnicze zjawiska i wyciąga logiczne wnioski. Było dla mnie wielką przyjemnością...
więcej Pokaż mimo to„’Fram’ w Arktyce” opowiada historię niezwykłą. Dowódcy wyprawy badawczej do Arktyki udaje się przekonać fundatorów do wydania pieniędzy nie na tradycyjną eksplorację koła podbiegunowego poprzez dotarcie morzem do najdalszych niezamarzniętych jego zakątków lecz na celowe wpłynięcie w pak lodowy i dryfowanie wraz z nim na północ. Dotychczas wszystkie statki w starciu z pakiem lodowym były niemiłosiernie miażdżone. Dlatego „Fram” został zbudowany jako ogromnie wytrzymały statek, którego obłe kształty i płaskie dno, pozwalały mu na wyślizgiwanie się z lodowych kleszczy i równe stanie na lodzie. Nansen, syn ludu północnego, nie spieszył się z jak najszybszym wyruszeniem w podróż. Przez kilka lat budował statek, przygotowywał i eksperymentował z prowiantem oraz ekwipunkiem (słynna kuchenka Nansena) i pomocami naukowymi. Wiedział, że bez należytej uwagi w tych sprawach nie będzie miał w Arktyce żadnych szans. Rozpoczynając ekspedycję wiedział co, jak, kiedy i z kim chce osiągnąć. Załogę tworzyło tylko dwunastu towarzyszy – naukowców, techników żeglarzy.
Pomimo tak niezwykle starannie i nowatorsko przygotowanej ekspedycji, nie bał się podjąć ogromnego ryzyka opuszczenia „Frama” i wyruszenia tylko z jednym towarzyszem z psimi zaprzęgami i kajakami na biegun, mając pod stopami tylko lód i morze. Wędrowcy opuścili bezpieczny statek wiedząc, że do niego już nie zdołają wrócić, nie mieli też pewności, że uda im się w drodze powrotnej dotrzeć do stałego lądu. Nie doszli do bieguna – zatrzymały ich spiętrzone lody i dryf paku lodowego w kierunku południowym. Aby dotrzeć w drodze powrotnej do Wysp Księcia Józefa musieli poświecić wszystkie swoje psy. Na bezludnych wyspach potrafili przetrwać arktyczną zimę w prowizorycznym szałasie, żywiąc się upolowanymi morsami. Latem płynąc na kajakach dotarli do południowych wysp archipelagu, gdzie napotkali angielskich badaczy, dzięki którym wrócili do Norwegi.
Książka nie epatuje emocjami, ale z jej treści można się domyślić ile wysiłku fizycznego i psychicznego kosztowała wszystkich ta wyprawa. Ile cierpliwości, hartu ducha i szczęścia wymagała.
Tekst książki znakomicie uzupełniają czarno-białe zdjęcia z wyprawy, które pozwalają uwierzyć, że cała ta historia wydarzyła się naprawdę.
„’Fram’ w Arktyce” opowiada historię niezwykłą. Dowódcy wyprawy badawczej do Arktyki udaje się przekonać fundatorów do wydania pieniędzy nie na tradycyjną eksplorację koła podbiegunowego poprzez dotarcie morzem do najdalszych niezamarzniętych jego zakątków lecz na celowe wpłynięcie w pak lodowy i dryfowanie wraz z nim na północ. Dotychczas wszystkie statki w starciu z...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie wydaje mi się, aby Fridtjof Nansen przygotowując do publikacji dziennik z wyprawy Frama kierował się względami marketingowymi albo brał pod uwagę potrzeby i upodobania przeciętnego czytelnika, nic zatem dziwnego, że o "Framie w Arktyce" trudno powiedzieć, że jest to książka porywająca, barwna i trzymająca w napięciu.
Fascynująca jest natomiast możliwość wejrzenia w życie załogi uwięzionej w lodach Arktyki, ich codziennych zajęć, zatrudnień i obowiązków, rozrywek i sposobów spędzania wolnego czasu. Ci, którzy szukają mocnych przeżyć mogą być jednak zawiedzeni: próżno tu szukać dramatycznych chwil, głodu i niebezpiecznych przygód. Załoga zajmuje się głównie prowadzeniem badań i obserwacji naukowych, a sam Nansen pozostaje bardzo dyskretny jeśli chodzi o szarą codzienność.
Lektura dziennika opublikowana po triumfalnym powrocie Frama to również okazja do zrozumienia, jak wielkiej determinacji, staranności i uwagi wymagało zaplanowanie każdego kroku, każdego etapu podróży, szczególnie wobec planowanej wyprawy Nansena i Johansena na biegun północny. Nie wątpię, że ta próba zdobycia bieguna wymagała nadludzkiego wysiłku i tylko oszczędna, mało emocjonalna narracja Nansena sprawia, że niebezpieczeństwa bledną: pękający lód, męczący marsz, widmo śmierci głodowej wobec braku łownej zwierzyny, wreszcie niebezpieczna podróż kajakami przez Morze Barentsa i zimowanie na Ziemi Franciszka Józefa nie budzą szczególnych emocji, przedstawione jako coś, przez co obaj podróżnicy musieli przejść, ani na chwilę nie tracąc wiary, że uda im się wrócić do domu.
Podobnie jak w przypadku "Mojego życia polarnika" Amundsena jestem pewna, że można było "wycisnąć" z tej książki znacznie więcej - pytanie tylko, czy właśnie ten suchy, oszczędny styl nie stanowi o sile takich wspomnień, których literacka wartość schodzi na dalszy plan wobec dokonań tych, którzy odważyli zapuszczać się w tak niebezpieczne i słabo poznane regiony.
Czego zabrakło tej książce to dobrze opracowanej mapy, zarówno regionów podbiegunowych jak i przedstawiającej trasę podróży, oraz uważnej korekty - chyba że ta przedziwna interpunkcja jest zgodna z oryginałem.
Nie wydaje mi się, aby Fridtjof Nansen przygotowując do publikacji dziennik z wyprawy Frama kierował się względami marketingowymi albo brał pod uwagę potrzeby i upodobania przeciętnego czytelnika, nic zatem dziwnego, że o "Framie w Arktyce" trudno powiedzieć, że jest to książka porywająca, barwna i trzymająca w napięciu.
więcej Pokaż mimo toFascynująca jest natomiast możliwość wejrzenia w...
Dowódca wyprawy opisuje jedną z najważniejszych i nowatorskich podróży badawczych. Niezwykłe, stare zdjecia oddające klimat epotki.
W niektóre przygody nie jest łatwo uwierzyć.
Na pewno waro przeczytać!
Dowódca wyprawy opisuje jedną z najważniejszych i nowatorskich podróży badawczych. Niezwykłe, stare zdjecia oddające klimat epotki.
Pokaż mimo toW niektóre przygody nie jest łatwo uwierzyć.
Na pewno waro przeczytać!
także pod tytułem 'Do bieguna'.
także pod tytułem 'Do bieguna'.
Pokaż mimo to7,5
7,5
Pokaż mimo to