Urodziłam się dziewczynką
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2012-01-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-18
- Liczba stron:
- 176
- Czas czytania
- 2 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7799-077-3
- Tłumacz:
- Beata Turska
- Tagi:
- urodziłam się dziewczynką kobiety kobieta
Urodziły się dziewczynkami w nieodpowiednich krajach. Tam, gdzie bycie kobietą skazuje na cierpienie, głód, odrzucenie, poniewierkę. Są bite, poniżane, gwałcone i okaleczane. Nie kończą szkół, bo muszą pracować, trafiają do domów publicznych, bo muszą zarobić na utrzymanie rodziny. Siedmiu znanych autorów odwiedziło siedem państw leżących na różnych kontynentach: Togo, Sierra Leone, Ghanę, Brazylię, Kambodżę, Ugandę i Dominikanę. Efektem ich podróży jest poruszająca opowieść o codziennym życiu i dramatycznej sytuacji kobiet i dziewcząt, żyjących w krajach, w których panuje bieda, trwa wojna, a o ludzkim losie decydują uprzedzenia, fanatyzm i źle pojęta tradycja.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Płeć przeklęta
Równouprawnienie, emancypacja kobiet, feminizm - te mentalne zdobycze schyłku XIX wieku tak silnie ugruntowały swą pozycję przez cały XX wiek w światopoglądzie cywilizacji zachodnich, iż u progu nowego tysiąclecia są one czymś tak oczywistym. Kobiety są partnerkami mężczyzn, tak samo jak oni funkcjonują we wszystkich sferach życia, mają te same prawa, identyczne możliwości. Dlatego, gdy tylko przesuniemy się trochę niżej na mapie Europy, a wędrując na Wschód przekroczymy granice Azji, możemy zostać ścięci z nóg kontrastem, jaki uderzy nas na tej płaszczyźnie. Tam bycie dziewczynką to ujma, już od samego momentu narodzin kładzie się ona ponurym cieniem na egzystencji owej istoty, będąc dla niej aż po grób źródłem nieustannych poniżeń i cierpień. Tam kobieta jest niczym, płeć żeńska to płeć przeklęta.
"Urodziłam się dziewczynką" to publikacja wyjątkowa. Powstała, aby bić na alarm i drażnić obojętne uszy Zachodu. Siedmiu pisarzy z ramienia Random House'u wyruszyło na prośbę zarządu brytyjskiej organizacji Plan zajmującej się pomocą kobietom w różne zakątki świata, by na własne oczy zobaczyć ból i niedolę żyjących tam kobiet, a następnie swe odczucia przelać na papier i w ten sposób ukazać prawdę o ich okrutnym losie.
Togo, Dominikana, Ghana, Sierra Leone, Kambodża, Brazylia - gdy myślę o tych krajach kojarzą mi się one nierozerwalnie z dziewiczym pięknem wybujałej przyrody, z feerią barw egzotycznych kwiatów i urzekającymi zachodami słońca. Istny raj na ziemi. Jednak dla mieszkających tam kobiet tak właśnie wygląda przedsionek piekła. Poniżane, bite, traktowane przedmiotowo, zdane same na siebie z gromadką dzieci na głowie. Mieszkające w opłakanych warunkach lub po prostu na bruku. Gwałcone, sprzedawane... zapomniane. Zapomniane lub celowo spychane w odmęty zapomnienia przez obojętny świat, niczym żrący wyrzut sumienia. Bo co poradzić na kulturę, na patriarchalne modele rodziny? Co poradzić na zakorzenione poglądy o niższości płci żeńskiej? Jak przeciwstawić się zabobonom, wierzeniom, utartym obyczajom spychającym kobiety na margines człowieczeństwa?
Te i wiele innych pytań pobrzmiewa cichym, acz nurtującym echem w prozie siedmiu autorów, którzy poznali mieszkające tam dziewczęta osobiście.
Chciałabym opowiedzieć historię dziewczyny. Jednak wszystkie dziewczęta, które poznałam (...) opowiedziały mi tę samą smutną historię. Historię dziecięcej prostytucji, ciąży nastolatek, wirusa HIV, braku antykoncepcji, historię nielegalnych aborcji przeprowadzanych w podejrzanych spelunkach. Mówiły o turystyce seksualnej, samotnych matkach, mężczyznach macho, nieodpowiedzialnych, nieobecnych ojcach i o przemocy w rodzinie. - pisze Kathy Lette, a słowa te bardzo wiernie i obrazowo oddają sytuację kobiet w rzeczonych zakątkach świata. To nie przypadek jednostkowy, to nie cierpienie danej grupy społecznej, to zawodzenie całej kobiecości, wszystkich istot żywych, które przeklęty chromosom Y skazał na ich los. Skazał je na bycie samotnymi matkami od pokoleń, na wczesne zachodzenie w ciąże z nieodpowiedzialnym, małoletnim i najczęściej uzależnionym od różnych używek lekkoduchem, który do tego jest ich sutenerem, jak było to w przypadku Teresy. Jej babka w wieku 16 lat miała już troje dzieci, jej matka w wieku 10 była prostytutką.
Ich problem to kultura macho, beztrosko rozsiewających swe nasienie gdzie popadnie, a najczęściej wprost do brzucha kobiet, których sens istnienia sprowadza się właściwie tylko do tego. Ich problem to dojmująca bieda, każąca wierzyć w największe brednie i łapać się ich, jak ostatniej deski ratunku przed śmiercią głodową, jak było w przypadku matki Aido, która sprzedała handlarzom żywym towarem swych synów za równowartość roweru i masę czczych obietnic. Są ofiarami turystyki pedofilskiej, która rozwinęła żagle na ogromnej fali świata, w którym wszystko jest na sprzedaż. Ich kat to zwyczaj podążania utartymi ścieżkami, życia w obrany przez lata sposób i brak energii oraz ochoty, by cokolwiek zmienić, by przełamać ten destrukcyjny impas, jak było to w przypadku matki Eleny Rosy i Renaty z Dominikany. Zrezygnowała ona z lepszego życia dla swych córek, bo świat, który ułożył pod jej stopami mąż, nie przystawał do jej modelu życia. Ich problem to w końcu tradycje i absurdalne obyczaje, będące narzędziem do manipulowania masami, jak przydarzyło się to Bendu z Sierra Leone i wielu jej poprzedniczkom, gdyż, jak pisze Tim Butcher:
Oczekiwano, że dziewczęta w tym kraju bezwolnie poddadzą się przemocy i pozwolą, aby amputowano im nie tylko wrażliwą część ciała, ale poczucie kontroli nad własnym losem. A wszystko dlatego, że przeszły przez to kiedyś ich matki i babki.
Lirycznie, wiernie, fikcyjnie czy w reportażowej konwencji - wszystko jedno, byle skutecznie zasygnalizować światu rozmiar tego palącego problemu. Byle jak najdokładniej i najplastyczniej wyrazić ogrom tragedii tych kobiet. By czytelnik poczuł na własnej skórze ich lęki, troski, egzystencjalną gehennę. Nie wiem, czy oprócz wzruszenia lub zniesmaczenia po lekturze publikacja przyniesie swym bohaterkom wymierne korzyści ze strony czytelników. Tym bardziej cieszy mnie inicjatywa przekazania części dochodu ze sprzedaży książki Planowi, który zajmuje się obroną praw dziecka. Może będzie to taka malutka cegiełka do poprawy ich sytuacji. A zbiorek naprawdę warto poznać. W jego bohaterkach kipi niedające się zdeptać życie, rosnące mimo podlewania go wodą toksycznych przeżyć.
Katarzyna Malec
Cytaty pochodzą z książki „Urodziłam się dziewczynką”, Świat Książki 2012.
Oceny
Książka na półkach
- 673
- 468
- 175
- 17
- 10
- 8
- 7
- 6
- 4
- 4
Opinia
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2013/07/urodziam-sie-dziewczynka-praca-zbiorowa.html
Dziecko to niewinna i kochana istotka, będąca zazwyczaj najdroższym skarbem dla swoich rodziców. Pary oczekujące potomstwa miewają pewne preferencje w związku z płcią, ale najczęściej twierdzą, że najważniejsze jest, aby dziecko urodziło się zdrowe. Jednak w niektórych krajach jedynie chłopcy mają szansę na wzrastanie w miarę spokojnej i godnej atmosferze, natomiast dziewczynki zostają skazane na życie w znacznie gorszych warunkach. O ich życiu decyduje zaledwie to, co mają pomiędzy nogami...
Adjo z Tongo została zmuszona do rezygnacji ze szkoły, aby pomóc matce w domowych obowiązkach - jej bracia stali się żywym towarem. Bendu z Sierra Leone, którą rebelianci okradli z godności oraz resztek dzieciństwa. Teresa z Brazylii jako piętnastolatka miała już dwie córki, a w kręgu kobiet, do jakiego należy, już jedenastolatki rodzą dzieci, sprzedając swoje ciało, by wyżywić członków rodziny. W podobnej sytuacji znalazła się również Renata z Dominikany, której jedynym wyjściem było zostanie prostytutką, aby jej bliscy mogli zjeść ciepły posiłek od czasu do czasu.
Siedem państw, różne kontynenty i jeden niezwykle poważny problem - dramatyczna sytuacja poniżanych kobiet, o których losie decyduje zaślepienie ideologiczne, kiepsko pojmowana tradycja, a także dyskryminacja. W tych miejscach panoszą się nie tylko śmiertelne choroby, ogromne ubóstwo, głód oraz patriarchat, ale także przemoc, aborcje, gwałty, pedofilia, prostytucja, obrzezanie, handlarze żywym towarem. Tu rodzice sprzedają dzieci za równowartość roweru, aby tylko wykarmić resztę potomstwa. Kilkuletnie dziewczynki wymagają ciągłego szycia, gdyż ich poharatane organy intymne nie wytrzymują kolejnych stosunków płciowych. Dzieci rodzące dzieci to coś normalnego, niebudzącego większej sensacji wśród mieszkańców. W samej Brazylii każdego dnia umiera 225 dzieci przed 5 rokiem życia.
"Urodziłam się dziewczynką" to zbiór siedmiu opowiadań o wstrząsającym losie dziewczynek oraz kobiet z Togo, Sierra Leone, Ghany, Brazylii, Kambodży, Ugandy oraz Dominikany. Autorzy tych opowieści to znani i lubiani pisarze, jakimi są chociażby Joanne Harris ("Czekolada", "Rubinowe czółenka", "Brzoskwinie dla księdza proboszcza", "Pięć ćwiartek pomarańczy"), Irvine Welsh ("Ohyda", "Porno", "Trainspotting"), Xiaolu Guo ("Mały słownik chińsko-angielski dla kochanków", "20 odsłon zachłannej młodości") czy Kathy Lette ("W łóżku z...", "Intymne sekrety dziewcząt", "Australijka w Londynie"). Jedne opowiadania są lepsze, a inne nieco gorsze, jednak żałuję, iż autorzy nie skupili się bardziej na przeżyciach oraz przemyśleniach bohaterek, ponieważ właśnie tego oczekiwałam. Sięgając po ten zbiór opowieści, spodziewałam się mocnej, przejmującej, dramatycznej lektury, która wstrząśnie mną i spowoduje tzw. książkowego kaca. Przeliczyłam się, co mnie smuci i irytuje, gdyż autorzy, w moim odczuciu, zbyt ogólnie podeszli do poruszanego tematu, nie dopracowując opowiadań. Owszem, statystyki, pewne fakty bądź ogólne informacje są potrzebne, ale zabrakło mi głębszych przemyśleń i skoncentrowania się na młodych dziewczynach, pokrzywdzonych przez los.
"Nie możemy dłużej akceptować faktu, że nie ceni się dziewcząt tylko dlatego, że nie są chłopcami. Dziewczęta na całym świecie dowiadują się, że są bez wartości, więc oczywiście zaczynają w to wierzyć. Celem kampanii BIG jest przywrócenie wiary w siebie oraz pomoc w każdej sferze życia."
Plan International jest agencją pozarządową wspierającą rozwój społeczny, działającą głównie na rzecz dzieci na całym świecie. Ogólnoświatowa kampania Because I Am a Girl ("Ponieważ Jestem Dziewczyną") zwraca uwagę na realia z jakimi borykają się miliony dziewczynek na całym świecie. Aby im pomóc, należy przerwać błędne koło, a jest to możliwe dzięki edukacji oraz zwiększeniu ich świadomości na temat praw, jakie im przysługują. Dziewczętom, jedynie ze względu na płeć, odbiera się szansę na rozwój i zdobycie wykształcenia, wtłaczając do maszynki automatycznie robiącej z nich żony oraz matki.
Cieszę się, że ludzie chcą pomagać i walczyć o lepsze życie członków społeczności, gdzie nadal panuje kultura macho i chore przeświadczenie o tym, iż kobiety są gorszym gatunkiem. Przykro mi, że ciągłe działania i próby ingerencji w to, co dzieje się w wielu krajach, często kończą się fiaskiem. Nierzadko wynika to z założenia, iż nie wolno zmieniać obcej kultury, bo skoro ludzie trwają w niej, to jest im tak dobrze. Uważam, że niezbędne są wszelkie kampanie nagłaśniające sprawy tego typu, a także książki, takie jak "Urodziłam się dziewczynką", których część zysków ze sprzedaży zasila konto organizacji oferujących pomoc potrzebującym. Świat ciągle pędzi do przodu, oferując nam gamę różnorodnych możliwości i szans rozwoju, zapominając o milionach osób, które potrzebują wsparcia. Nie zamykajmy oczu na to, co dzieje się dookoła i róbmy wszystko, co jest możliwe, aby chociaż w maleńkim stopniu udzielić wsparcia bezbronnym istotom.
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2013/07/urodziam-sie-dziewczynka-praca-zbiorowa.html
więcej Pokaż mimo toDziecko to niewinna i kochana istotka, będąca zazwyczaj najdroższym skarbem dla swoich rodziców. Pary oczekujące potomstwa miewają pewne preferencje w związku z płcią, ale najczęściej twierdzą, że najważniejsze jest, aby dziecko urodziło się zdrowe. Jednak w niektórych krajach jedynie...