Po pierwsze, absolutnie nie spodziewałam się tego jaka jest Karou, czytałam opis książki, ale nakreśliła mi się zagubiona nastolatka , która nagle odkrywa nie wiadomo co. Tak, po części tak właśnie było, ale Karou wcale nie była taka do końca nieświadoma, a to co robiła i jak żyła było - no cóż - ciekawe.

Po drugie. Nie jestem w stanie zliczyć ile czytałam już książek o tym jak to gdzieś obok nas, tuż za niepozornymi drzwiami jest przejście do innego świata, a między nami - ludźmi żyją inne gatunki. I mimo tego, że już tak wiele tego typu historii za mną (lepszych i gorszych) autorka mnie bardzo zaciekawiła stworzonym przez siebie światem. Serafini i Chimery, wojna między nimi, to jak strasznie się od siebie różnią, jak inne przedstawiają historie powstania gatunków - jak to wpłynęło na wierzenia w świecie ludzi. No i magia, to jaka jest, jak działa, skąd się bierze - wszystko takie świeże, ciekawe i inne. Nie przypominam sobie, żebym doświadczała uczucia deja vu.

Można powiedzieć, że książka podzielona jest na dwie części. pierwsza, kiedy Karou nieświadomie dostarcza nam fakty , wiele pytań bez odpowiedzi - skąd się wzięła? kim jest? kim jest jej przyszywana "rodzina"? co jest za tymi cholernymi drzwiami? i po co te zęby?
W części drugiej przychodzą odpowiedzi, dzięki którym te wszystkie puzzle tak ładnie się układają. I choć wiemy jak będzie wyglądał obrazek, to układanie go jest bardzo przyjemne.

Przyznam, że to co działo się "poza ziemią" podobało mi się bardziej, lubię tworzyć sobie w wyobraźni nowe, nieznane otoczenia - idzie mi to lepiej niż umieszczanie dziwnych istot w naszych realiach

Prawda jest jednak jedna, książka jest przede wszystkim romansem. Kolejną odsłoną Romea i Julii i tu jedno muszę aktorce oddać napisała to naprawdę ładnie. Piękne, barwne opisy - zwłaszcza uczuć - sympatyczne dialogi, przeplatane delikatnym humorem. Nawet taki banał jak motyle w brzuchu były tak jakoś opisane i używane, że człowiek to po prostu czuł.
Nie jest to słodki i kwiecisty język, tylko jest tak po prostu ładny. Poza tym narrator wszechwiedzący, który mimo, że pozwala nam poznać uczucia obydwóch stron, to pozostawia delikatne, słodkie niedopowiedzenia, nie odkrywa wszystkich kart - za co dziękuję.

Książka nie jest idealna, odgrzewana historia, fabuła nie jest niczym czego już nie znałam, ale ... osadzona jest w wyjątkowych realiach co powodowało, że się nie nudziłam a wręcz pragnęłam poznać historię tej pary. Co też takiego sprawiło, że kiedy raz się dotknęli nie potrafili już od siebie oderwać rąk ? ...
Oczywisty dla mnie minus to to, że jest to seria i wszystko skończyło się tak ahhh poza tym zabrakło mi odpowiedzi na kilka pytań


Książkę poolecam - nie jest to "typowy" PR, można powiedzieć wielkomiejskie fantasy z moooocno rozbudowanym wątkiem romantycznym ;)

ocena: bardzo dobra +

Po pierwsze, absolutnie nie spodziewałam się tego jaka jest Karou, czytałam opis książki, ale nakreśliła mi się zagubiona nastolatka , która nagle odkrywa nie wiadomo co. Tak, po części tak właśnie było, ale Karou wcale nie była taka do końca nieświadoma, a to co robiła i jak żyła było - no cóż - ciekawe.

Po drugie. Nie jestem w stanie zliczyć ile czytałam już książek o...