Już samo powstanie serii powieści Richarda Paula Evansa jest w pewien sposób bajkowe. Autor tworzył je, jako bożonarodzeniowe prezenty dla swoich najbliższych i przyjaciół, nigdy nie myślał, że kiedyś, dzięki inicjatywie tych właśnie przyjaciół, staną się one bestsellerami na skalę światową.
„Stokrotki w śniegu” to jedna z przedświątecznych powieści, które wyszły spod pióra Evansa. Wzorowana na „Opowieści wigilijnej” Charlesa Dickensa wzruszająca historia Jamesa Kiera zmusza czytelnika do refleksji na życiem.
Książka opowiada o tym, jak łatwo zatracić się w bogactwie, jak ślepe podążanie za pieniędzmi może zabić w człowieku ludzkie odruchy, takie jak litość czy współczucie, i stworzyć z niego bezdusznego egoistę. Jest to również opowieść o chorobie i umieraniu, o tym jak trudno jest pożegnać się ze światem, z ludźmi, których kochamy. Jednak w „Stokrotkach w śniegu” odnajdziemy, przede wszystkim, dużo pozytywnej energii, niezachwianą wiarę w dobro tkwiące w każdym człowieku, w istnienie miłości doskonałej, która potrafi przebaczyć i zapomnieć wszystkie wyrządzone krzywdy.
Powieść Evansa wzrusza do łez.

Już samo powstanie serii powieści Richarda Paula Evansa jest w pewien sposób bajkowe. Autor tworzył je, jako bożonarodzeniowe prezenty dla swoich najbliższych i przyjaciół, nigdy nie myślał, że kiedyś, dzięki inicjatywie tych właśnie przyjaciół, staną się one bestsellerami na skalę światową.
„Stokrotki w śniegu” to jedna z przedświątecznych powieści, które wyszły spod pióra...