Puls
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Mistrzowie Prozy
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2011-10-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-10-12
- Data 1. wydania:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377990308
- Tłumacz:
- Jan Kabat
- Tagi:
- opowiadania życie proza brytyjska literatura angielska proza współczesna
Czternaście opowiadań mistrza prozy brytyjskiej, Juliana Barnesa, to czternaście głębokich, filozoficznych obrazów zagadkowego zjawiska, jakim po prostu jest życie. Od zainspirowanego losami Garibaldiego eseju o miłości od pierwszego wejrzenia, aż po scenki z życia małżeńskiego ukazujące bogactwo, a zarazem wielką banalność związku dwojga ludzi. Wszystkie te opowiadania łączy wspólna nić, jaką są ulubione motywy Barnesa: nietrwałość pamięci, ból umierania, niemożność poznania drugiego człowieka i ucieczka przed prozą życia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
A życie pulsuje...
„Puls” – opowiadania Juliana Barnesa, współczesnego angielskiego powieściopisarza i eseisty, nagrodzonego w 2011 roku prestiżową brytyjską Nagrodą Bookera, wydało w serii „Mistrzowie prozy” Wydawnictwo Świat Książki. Elegancki to zbiorek (jak i cała seria), a także wartościowy literacko.
Zbiór dzieli się na dwie części – w pierwszej znalazły się opowiadania współczesne, w drugiej – opowiadania odwołujące się przede wszystkim do przeszłości.
Te współczesne rejestrują różnorodne zdarzenia – spotkanie towarzyskie u Phila i Joanny (w kilku odsłonach), historię pokiereszowanego uczuciowo Vernona, który w miasteczku na wschodnim wybrzeżu, takim, do którego przeniósł się, „żeby nie zaznawać w życiu jakiejkolwiek pogody”, nawiązuje niespodziewanie dla siebie samego romans z zagadkową Andreą, także jedną z wielu, a może właśnie szczególną rozmowę dwu starych przyjaciółek, Jane i Alice, wracających pociągiem ze spotkania wydawniczego. Znajdziemy też historię ogrodu przydomowego małżeństwa: Kena i Marthy, piesze wędrówki Geoffa po rozstaniu z Cath i opowieść o budowaniu nowego związku, powrót wdowca na wyspę pełną wspomnień po zmarłej żonie.
Historie – można powiedzieć – dość banalne. Nie brzmią oszałamiająco, nie ma tu szaleństw rozbuchanej wyobraźni. Są surowe klimaty, zarówno w sensie przyrodniczym, jak i międzyludzkim. Trochę w nich przyjaźni, trochę miłości, pożądania, seksu, samotności, trudnego bycia we dwoje, frustracji, nieporozumień, zazdrości, złości, trochę śmiechu, żartu, błędów, międzyludzkiej gry. Ot, normalne ludzkie życie. Jednak albo przeczyta się je jednym tchem, by za chwilę ponownie już wolniej, z namysłem powrócić do kolejnych opowiadań (to moja wersja), albo czyta od razu, powoli, pozostając na dłużej przy każdym opowiadaniu. Są bardzo gęste, nośne, przekonujące niesamowicie. A przy tym do bólu zwyczajne, bo o nas, o tym, kim jesteśmy, z czym się borykamy, czego nam brak, z czym sobie radzimy, gdzie popełniamy błędy, co tracimy. Co odzyskać możemy, a czego już nie.
Dużą zaletą tych opowiadań jest sposób prowadzenia narracji. Narrator jest obserwatorem, który nie pozwala sobie na żadne komentarze, relacjonuje jedynie zdarzenia z perspektywy głównego bohatera. Przedstawiony świat jest taki, jak go widzi bohater lub bohaterowie, dominuje jednak punkt widzenia głównej osoby. Szczególnie mistrzowskie- moim zdaniem - są opowiadania pt. „U Phila &Joanny” (4 akty), które operują przede wszystkim dialogiem, czytelnik siedzi przy stole z bohaterami i tylko kręci głową, przyglądając się poszczególnym uczestnikom spotkania, przerzucającym się tematami, uszczypliwościami, dowcipami, komentarzami na tematy polityczne, społeczne, obyczajowe. Świetne!
Część druga to zestaw 5 opowiadań z tytułowym. Z tych historycznych, mamy historię głuchego malarza Wardswotha, który boryka się z obrazem na zamówienie i trudnym klientem, młodego XVIII-wiecznego lekarza, który stanie wobec próby wyleczenia ze ślepoty młodej pianistki, a wszyscy inni wobec konieczności sprostania temu zdarzeniu, epizod z dziejów Garibaldiego i jego relacji z kobietami. Cechą opowiadań w tej części jest pojawienie się „ja”, narratora w pierwszej osobie, który opowiada w pozostałych historie bardzo osobiste, przywołujące sprawy i zdarzenia rodzinne. W tych opowiadaniach jest ból umierania i bycia przy umierającym, jest i miłość. Są emocje i jest analiza.
Wskazanie tematów opowiadań nie wyczerpuje bogactwa refleksji, bo czytając je, zamyślimy się nieraz nad tym, o czym w recenzji ani słowa. Polecam wszystkim miłośnikom krótkich form literackich, wielbicielom prozy realistycznej, ale i tym, którzy lubią podumać nad historią.
Justyna Radomińska
Oceny
Książka na półkach
- 173
- 154
- 52
- 7
- 4
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
Opinia
Charakterystyczna narracja, która najbardziej rzucała się w oczy w pierwszym opowiadaniu - sucha, surowa, beznamiętna, pozbawiona nacechowania uczuciowego, bez ikry - to zdaje się być minusem. Nie sposób wczuć się w losy bohaterów, gdy oni sami wydają się przechodzić obok swoich emocji bez przeżywania ich. W moim subiektywnym odczuciu uważam, że komentarze narratora są bardzo przydatne, jeśli wśród przyszłych czytelników znajdą się osoby o podobnym guście do mojego, to zapewne się ze mną zgodzą, że czegoś tu brakuje.
Wydawać by się mogło, że gdyby historie zostały okraszone nutką uczuciową, mniej zdystansowaną, to opowiadania wypadłyby lepiej. Nie znam innych utworów J. Barnesa, być może jest to już jego literacka maniera i nie warto się nad tym dłużej rozwodzić.
Seria "U Phila i Joanny" pojawia się jak gdyby dla rozluźnienia atmosfery, przeplata trudniejsze opowieści swoją "niewymuszonością". Opowiadania te oparte są na dialogu - żywym, barwnym, są dynamiczną wymianą poglądów politycznych, społecznych, poruszają kwestie obyczajowości, miłości, seksu, kultury - czytelnik czuje się, jakby siedział w saloniku Phila i Joanny na kanapie, jadł wspomniane w tekście wołowe ozory i prowadził pogawędkę.
Druga część tomu przeciągała się. Opowieść o głuchoniemym malarzu ciekawa, ale w zupełnie innym klimacie, niż wszystkie inne. Ociemniała artystka - pianistka, której cierpienie spowodowane było nerwową atmosferą w domu - super, ale niestety za długa. Ostatnie, tytułowe opowiadanie jest jakby stworzone na siłę. Postaci sztuczne, historia wymuszona. No i długość opowiadana mnie przytłoczyła.
Zauważyć można, że pierwsza część przeplatana serią dialogową, jest zdecydowanie lżejsza, opowiadania są krótsze, zwięzłe, natomiast część druga, poruszająca historie sprzed wieków, to część, w której opowiadania stają się dłuższe, "cięższe", mniej przekonujące.
Nie oceniam jednak tego zbioru tak jak moja znajoma, która mi tę książkę pożyczyła. Owa znajoma skomentowała książkę w sposób następujący: "Pierwsze opowiadanie jeszcze trzyma fason. Reszta jest beznadziejna". W mojej opinii nie było aż tak tragicznie :)
Charakterystyczna narracja, która najbardziej rzucała się w oczy w pierwszym opowiadaniu - sucha, surowa, beznamiętna, pozbawiona nacechowania uczuciowego, bez ikry - to zdaje się być minusem. Nie sposób wczuć się w losy bohaterów, gdy oni sami wydają się przechodzić obok swoich emocji bez przeżywania ich. W moim subiektywnym odczuciu uważam, że komentarze narratora są...
więcej Pokaż mimo to