rozwińzwiń

Irlandzki sweter

Okładka książki Irlandzki sweter Nicole R. Dickson
Okładka książki Irlandzki sweter
Nicole R. Dickson Wydawnictwo: Nasza Księgarnia literatura piękna
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Casting Off
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2011-10-19
Data 1. wyd. pol.:
2011-10-19
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310119599
Tłumacz:
Joanna Bogunia, Dawid Juraszek
Tagi:
Irlandia miłość powieść obyczajowa
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Dziergana na drutach opowieść o życiu



790 186 98

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
346 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
394
202

Na półkach:

Bajarska opowieść o trudnej przeszłości, o pogodzeniu się z demonami oraz o miłości. Wszystko zwieńczone pięknym krajobrazem Irlandii oraz realizmem magicznym w tle.

Bajarska opowieść o trudnej przeszłości, o pogodzeniu się z demonami oraz o miłości. Wszystko zwieńczone pięknym krajobrazem Irlandii oraz realizmem magicznym w tle.

Pokaż mimo to

avatar
452
106

Na półkach:

Przyjemna książka. Ktoś kto kocha te wyspowe klimaciki od razu się rozkocha w tej książce. Historia nie jest szczególnie zaskakujące, ale bardzo sympatyczni bohaterowie i ich dzieje sprawiają, że czuje się emocje. Warto przeczytać dla takiego rozluźnienia. Polecam.

Przyjemna książka. Ktoś kto kocha te wyspowe klimaciki od razu się rozkocha w tej książce. Historia nie jest szczególnie zaskakujące, ale bardzo sympatyczni bohaterowie i ich dzieje sprawiają, że czuje się emocje. Warto przeczytać dla takiego rozluźnienia. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
126
38

Na półkach:

Nudy! Coś potwornego. Starałam się ze wszystkich sił, żeby ją przeczytać, ale poległam po 200 stronach, przy czym 1/3 z nich już tylko skanowałam.

Bohaterka irytująca i jakaś bezpłciowa. Historia zupełnie nieprawdopodobna i naiwna - obca kobieta przyjeżdża na wyspę i nagle po kilku dniach jest na niej najważniejszym człowiekiem. Do tego nie potrafi sama za siebie zadecydować i robi wszystko co każą jej mieszkańcy.

Dialogi jak i wiele scen zupełnie nic nie wnoszą do fabuły.
Miejscami miałam wrażenie, że czytam same imiona albo streszczenie odcinków miernych seriali w telegazecie.
Gdyby pominąć kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt stron to i tak nic się nie traci.

A pokładałam w niej tak wielkie nadzieje, tym bardziej, że jestem uzależniona od robienia na drutach. Niestety nawet ten wątek nie uratuje tej książki.

Daję gwiazdkę więcej za starego rybaka, którego historię czytało się sporo przyjemniej i był on jedyną ciekawszą postacią.

Nudy! Coś potwornego. Starałam się ze wszystkich sił, żeby ją przeczytać, ale poległam po 200 stronach, przy czym 1/3 z nich już tylko skanowałam.

Bohaterka irytująca i jakaś bezpłciowa. Historia zupełnie nieprawdopodobna i naiwna - obca kobieta przyjeżdża na wyspę i nagle po kilku dniach jest na niej najważniejszym człowiekiem. Do tego nie potrafi sama za siebie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
102

Na półkach:

Irlandia, zagrzebana w przeszłości rodzinna historia, surowy klimat, czyli jest wszystko co powinno by była to świetna historia, a przynajmniej historia, jakie lubię. Tymczasem okazało się, że to nie wystarczy. Te wstępy na temat ściegów - zainteresują chyba tylko garstkę, która zna się na robieniu na drutach i sięgnęła po tę książkę. Przeładowanie znaczeniami, symbolami, przeczuciami. Swetry mają przesłania, każdy na wyspie wie, co powinna robić Rebeka, jakby mieli jakiś wgląd w jej duszę, to przewidywanie pogody, te metafory odnośnie ściegów, czułam się czasem jakbym czytała coś inspirowanego Paulo Coelho. Jakby każdy bohater, przedmiot i zdarzenie miały potwierdzać magiczność Irlandii. Tymczasem same opisy przyrody czy miejsc, nie robiły na mnie wrażenia, nie wprowadzały wcale w klimat, nie miały tej ikry.

Ciekawe były losy Seana, jego rodziny, ich relacje - wolałabym to przeczytać, nie w formie wspomnień, tylko jako oddzielna powieść, która zgłębiła by to, a nie przedstawiła historię, która miała żerować na emocjach i przydawać mistyki całej opowieści. Sean i jego nieprzepracowana żałoba posłużyły za motyw dla uzdrowienia duszy Rebeki.

Fajny był Fionn i jego bezpośredniość, te teksty o byciu rudym od stóp do głów i wszędzie pomiędzy ;)

Nie mogłam sobie wyobrazić sceny z Rebeką, ojcem Rowan i maleńką Rowan, jak ją ciągają nad tym urwiskiem. Jak to się niby miało stać?

I rola Sharon - strasznie to było dziwne, czytać te opowieści o dziewczynie, a w ogóle jej nie poznać, bo Rebeka miała traumę (ale przyjechała bez oporów, by zamieszkać na rodzinnej wyspie przyjaciółki).

Pogmatwana, siląca się na bycie głęboką i wzruszającą, a przez to okazująca się tandetną historia.

Irlandia, zagrzebana w przeszłości rodzinna historia, surowy klimat, czyli jest wszystko co powinno by była to świetna historia, a przynajmniej historia, jakie lubię. Tymczasem okazało się, że to nie wystarczy. Te wstępy na temat ściegów - zainteresują chyba tylko garstkę, która zna się na robieniu na drutach i sięgnęła po tę książkę. Przeładowanie znaczeniami, symbolami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
429
22

Na półkach: ,

Niewymagające czytadło, ilealne w połączeniu z ciepłą herbatą i kocem.

Niewymagające czytadło, ilealne w połączeniu z ciepłą herbatą i kocem.

Pokaż mimo to

avatar
4355
4170

Na półkach: , , , ,

Bardzo pozytywna,piękna książka....klimat pięknej Irlandii....wspaniałe widoki...zachwycona jestem lekturą tą życiową chwyta za serce mnie urzekła,zaciekawiła.

Bardzo pozytywna,piękna książka....klimat pięknej Irlandii....wspaniałe widoki...zachwycona jestem lekturą tą życiową chwyta za serce mnie urzekła,zaciekawiła.

Pokaż mimo to

avatar
225
130

Na półkach: , , ,

Z początku nie mogłam się wciągnąć w tę historię. Jednak po jakiś 100 stronach zaczęłam być ciekawa sekretów z przeszłości życia Sean'a. Późniejszy rozwój wątku i to jak bohaterowie zaczęli na siebie działać sprawiło, że doczytałam książkę do końca na jednym oddechu.
Polecam książkę szczególnie osobą chcącym poznać Irlandię a także tym, których jest coraz mniej, własnoręcznie szyjącym swetry. Książka zawiera motywy oraz unikalne znaczenia danych ściegów.

Z początku nie mogłam się wciągnąć w tę historię. Jednak po jakiś 100 stronach zaczęłam być ciekawa sekretów z przeszłości życia Sean'a. Późniejszy rozwój wątku i to jak bohaterowie zaczęli na siebie działać sprawiło, że doczytałam książkę do końca na jednym oddechu.
Polecam książkę szczególnie osobą chcącym poznać Irlandię a także tym, których jest coraz mniej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
744
681

Na półkach: , ,

Przebrnęłam przez książkę bez większego zainteresowania. Może w innych okolicznościach czy czasie było by lepiej, bo jakiś tam potencjał książka ma, ale teraz nie trafiła u mnie na dobry grunt. Na plus trzeba zaliczyć piękne, niezwykle klimatyczne miejsce akcji, na minus cała historia z tymi tytułowymi swetrami (nudne to było dla mnie). Cała reszta - jako tako... I tyle w tym temacie :)

Przebrnęłam przez książkę bez większego zainteresowania. Może w innych okolicznościach czy czasie było by lepiej, bo jakiś tam potencjał książka ma, ale teraz nie trafiła u mnie na dobry grunt. Na plus trzeba zaliczyć piękne, niezwykle klimatyczne miejsce akcji, na minus cała historia z tymi tytułowymi swetrami (nudne to było dla mnie). Cała reszta - jako tako... I tyle w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
173
97

Na półkach: ,

Piękna opowieść o rozplątywaniu pogmatwanych historii. Sięgnęłam po nią przede wszystkim ze względu na tytuł - uwielbiam robótki na drutach oraz uwielbiam Irlandię i jej niepowtarzalny, dziki urok. Ale nie jest to książka jedynie dla miłośniczek rękodzieła :) Jest to przede wszystkim piękna opowieść o miłości, przebaczeniu i wsparciu, jakie dają rodzina i przyjaciele. Oczywiście zakończenie jest dość przewidywalne, ale książkę warto przeczytać ze względu na klimat i ciepło, którym emanuje ta powieść.

Piękna opowieść o rozplątywaniu pogmatwanych historii. Sięgnęłam po nią przede wszystkim ze względu na tytuł - uwielbiam robótki na drutach oraz uwielbiam Irlandię i jej niepowtarzalny, dziki urok. Ale nie jest to książka jedynie dla miłośniczek rękodzieła :) Jest to przede wszystkim piękna opowieść o miłości, przebaczeniu i wsparciu, jakie dają rodzina i przyjaciele....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1506
1109

Na półkach: , , , , ,

Nicole R. Dickson zabiera czytelników w ekscytującą podróż do zachodniej Irlandii, a dokładnie na jedną z trzech wysp należących do archipelagu Aranów. Do tutaj od wieków wyrabia się jedyne i niepowtarzalne swetry z wełny arańskich owiec. Legenda głosi, że każdy taki sweter czyli gansei wytwarzany dla konkretnej osoby, najczęściej członka rodziny, ma jeden niepowtarzalny wzór, a każdy ścieg wykorzystany do jego wykonania posiada inną wymowę. W ten sposób ganseje opowiadają historię życia swoich właścicieli, mają też niecodzienne właściwości…

Surowy krajobraz, bezwzględny ocean i tradycyjne życie mieszkańców przyciągają na Arany rzesze turystów z całego świata. Wśród przyjezdnych jest też Amerykanka Rebecca Moray z sześcioletnią córką Rowan. Kobieta trafia na wyspę za sprawą swojej przyjaciółki Sharon, która tu się wychowała. Rebecca zajmuje się archeologią, a jej specjalnością są tkaniny. Spędzając całe lato wśród mieszkańców tego urokliwego zakątka bohaterka ma nadzieję zebrać informacje do swojej książki na temat irlandzkich swetrów, a w szczególności gansei seanchai, które daruje się noworodkom zaraz po urodzeniu. Pobyt na wyspie ma być dla niej również formą terapii po toksycznym związku i oderwaniem od przeszłości, od której nie może się wyzwolić od sześciu już lat.

Rebecca jest zaskoczona gościnnością, wylewnością i życzliwością tej małej wyspiarskiej społeczności. Za sprawą opowieści Sharon wszyscy Rebeccę znają i traktują jak członka ich wyjątkowej rodziny. Sześcioletnia Rowan szybko znajduje sobie przyjaciółkę i od tej pory razem z Siobhan są nierozłączne. Co więcej… dziewczynce udaje się skruszyć lód w sercu starego zgorzkniałego rybaka – Seana Morahana. Mężczyzna od czterdziestu lat żyje samotnie nad brzegiem oceanu i rozpamiętuje rodzinną tragedię, za którą czuje się odpowiedzialny. Jego bezwzględny i apodyktyczny charakter oraz surowe wychowanie stają się przyczyną wielu cierpień innych ludzi, a przede wszystkim najbliższej rodziny.

Co sprawiło, że mała dziewczynka rozbroiła zatwardziałego ponuraka?...
Czy Rebecce uda się wykonać projekt?... Jakie niespodzianki szykuje dla niej los?...

Nicole R. Dickson stworzyła ciepłą i wzruszającą opowieść przepełnioną całą gamą uczuć. Wiedza na temat wyrabiania gansei, łączenia ściegów i tworzenia niepowtarzalnych fasonów bardzo mnie zaciekawiła, podobnie jak sama wymowa wzorów. Pobyt na irlandzkiej wysepce wśród jej przesympatycznych mieszkańców okazał się przemiłym czasem. Spędzony w zupełnie innej bajce, gdzie jest smutek, rozpacz, wyrzuty sumienia, ale również miłość, radość i śmiech dostarczył wielu emocji i pozytywnych wrażeń. Bo „Irlandzki sweter” to wielowymiarowa opowieść o przeszłości, stracie, samotności, przemocy i… odwadze. To historia zamknięta w ramy wielowymiarowej miłości. To wyjątkowy przekaz, który uczy wybaczania, przede wszystkim darowania win samemu sobie i uwolnienia się od poczucia winy. Bardzo dobrze odnalazłam się w tej niewielkiej irlandzkiej społeczności. Bohaterowie ujęli mnie swoją życzliwością i otwartością. Nawet posępny, sarkastyczny i mrukliwy Sean dał się polubić, choć wydawałoby się, że na to nie zasługuje. Jedyną postacią, której nie potrafiłam znieść była Rebecca. Nie mogłam się do niej przekonać przez ponad 400 stron. Jej zachowanie mnie drażniło. Uważam, że taka nijaka kobieta, bez wyrazu, płytka i prymitywna zupełnie nie pasuje do tej baśniowej, klimatycznej opowieści.

„Irlandzki sweter” to bardzo dobra propozycja dla miłośników powieści obyczajowych osadzonych w obcych klimatach. Egzotyka tej opowieści rozbudza wyobraźnię i sprawia, że sami chcielibyśmy udać się do Irlandii, wstąpić do pubu, zobaczyć sztorm i... zaopatrzyć się w taki unikatowy gansei. Sięgnijcie po tę książkę, a sami się przekonacie. Polecam serdecznie.

Nicole R. Dickson zabiera czytelników w ekscytującą podróż do zachodniej Irlandii, a dokładnie na jedną z trzech wysp należących do archipelagu Aranów. Do tutaj od wieków wyrabia się jedyne i niepowtarzalne swetry z wełny arańskich owiec. Legenda głosi, że każdy taki sweter czyli gansei wytwarzany dla konkretnej osoby, najczęściej członka rodziny, ma jeden niepowtarzalny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    441
  • Przeczytane
    431
  • Posiadam
    90
  • Ulubione
    29
  • 2012
    12
  • Chcę w prezencie
    11
  • 2013
    8
  • 2014
    8
  • 2018
    4
  • Teraz czytam
    4

Cytaty

Więcej
Nicole R. Dickson Irlandzki sweter Zobacz więcej
Nicole R. Dickson Irlandzki sweter Zobacz więcej
Nicole R. Dickson Irlandzki sweter Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także