To drugi tom powieści „Odnaleźć swą drogę”. Dopiero w tym tomie zauważyłam, że Ola Lacha, główna bohaterka, jest wredną osobą. Przecież nie można przyjść do przystojnego, zabawnego, słodkiego, odważnego, mądrego i ogólnie cudownego Irgi i zaproponować mu małżeństwo tylko dlatego, że straciło się środki do życia! Ola jest straszną materialistką z nienasyconym apetytem na potrawy i zakupy (najlepiej, żeby jej fatałaszki były od elfów, bo są najlepsze i najdroższe). Poza tym Ola jest leniwa i głupia. A w dodatku jest alkoholiczką. Dlatego też zgadzam się z Martą, która kradła listy Irgi do Oli i stwierdziła, że Ola jest nikim i Irga zasługuje na kogoś lepszego. Zresztą, ja też nie wiem, co takie ciacho widzi w takiej dziewczynie jak Ola? Chociaż, jak można zauważyć w trakcie lektury, Ola kocha swoją rodzinę. Mimo grożącego jej niebezpieczeństwa rusza na ratunek swojej rodzicielce i siostrom. Poza tym jest dobrą magiczką i mimo, że często wpada w histerię, staje na wysokości zadania.

Mimo poważnych niedociągnięć ze strony Oli, książkę czyta się genialnie :-) Przede wszystkim jest zabawna. Przez cięty język Oli i jej pakowanie się w kłopoty, z których wyciąga ją jej ukochany – Irga, przy lekturze nie sposób się nudzić! Gdzie indziej znajdziemy bohaterkę, która pod wpływem alkoholu zgadza się zmierzyć z 10 zombi mając do obrony tylko kilka magicznych artefaktów? Gdzie indziej znajdziemy dziewczynę, która po informacji, że została oszukana i na miejsce jednego z zombi podłożono jej strasznego martwiaka, spyta: „A który to był?” Więc jakim cudem go zabiła? Jak widać głupota popłaca.

Na uwagę zasługuje też Otto, półkrasnolud i przyjaciel Oli, który jest w stanie sprzedać informacje o pojedynku, mimo, że Ola nie jest do końca tego świadoma. W końcu płynie w nim krasnoludzia krew, która w każdym zdarzeniu upatrzy okazję do zarobku!

Prosty język, ciekawa fabuła oraz ogrom humoru i ciętego języka to przepis na sukces.

To drugi tom powieści „Odnaleźć swą drogę”. Dopiero w tym tomie zauważyłam, że Ola Lacha, główna bohaterka, jest wredną osobą. Przecież nie można przyjść do przystojnego, zabawnego, słodkiego, odważnego, mądrego i ogólnie cudownego Irgi i zaproponować mu małżeństwo tylko dlatego, że straciło się środki do życia! Ola jest straszną materialistką z nienasyconym apetytem na...