rozwińzwiń

Miłosne przysięgi

Okładka książki Miłosne przysięgi Nora Roberts
Okładka książki Miłosne przysięgi
Nora Roberts Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Kwartet weselny (tom 4) literatura obyczajowa, romans
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Kwartet weselny (tom 4)
Tytuł oryginału:
Happy Ever After
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-07-05
Data 1. wyd. pol.:
2011-07-05
Data 1. wydania:
2010-11-02
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376488172
Tłumacz:
Xenia Wiśniewska
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
975 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
108
102

Na półkach:

No i już, skończyłam cykl "Kwartet weselny" i wreszcie będę mogła bez wyrzutów sumienia zasiąść do pytań magisterskich i się ich uczyć :)

Ostatnia część cyklu to losy Parker Brown, chodnej, profesjonalnej, zorganizowanej i najbardziej "sztywnej" z czwórki przyjaciółek, pomysłodawczyni firmy "Przysięgi". Parker to perfekcjonistka; nie ma u niej kompromisów czy drogi na skróty. Kocha swoją pracę tak samo jak brata i przyjaciółki. Jednak w pewnym momencie zaczyna zauważać, że kiedy trójka pozostałych dziewczyn jest już w szczęśliwych związkach, w życiu Parker czegoś brakuje. Na jej drodze staje Mal, łobuz jeżdżący na motorze, kochający auta mechanik, niegrzeczny przystojniak. Z tym że Mal ma na sobie grubą skorupę, za którą nie dopuszcza nikogo i niczego, za to sam uwielbia dowiadywać się informacji o innych. Czy taka mieszanka charakterów - Parker i Malcolm - ma szansę stworzyć szczęśliwy i uczciwy związek?

Nora Roberts ma, według mnie, bardzo przyjemny i przystępny styl pisania, a ostatnia część całego cyklu jest dla mnie taką wisienką na torcie, ponieważ to Parker od samego początku była moją ulubienicą, choć nasze charaktery są kompletnie rozbieżne :D

Relacja między Parker i Malcolmem rozpoczyna się już w tomie drugim, ale dopiero w tej części mamy ją dokładnie opisaną. Muszę przyznać, że czuć tu chemię między bohaterami, którzy z pozoru wydają się być zupełnie różni od siebie, ale dzięki temu jedno uzupełnia drugie. Malcolm nakłania Parker do robienia rzeczy, których ona nigdy by nie zrobiła (a które zaczynają jej się podobać),z kolei Parker działa na Malcolma niczym plaster na krwawiącą ranę.

Podobała mi się ich historia i podobały mi się sceny pocałunków, choć dziś pewnie niejedna osoba uznałaby je za przemoc seksualną wobec kobiety :P Cóż, dobrze, że książki były pisane około 2010 roku, bo być może teraz te sceny zostałyby złagodzone, a czyż niejedna kobieta pragnie czasem zostać dociśnięta do ściany i namiętnie pocałowana przez przystojnego łobuza, którego zresztą zna? ;) Podobał mi się tutaj też ten punkt zwrotny w akcji, który pojawił się dużo wcześniej niż w poprzednich częściach, i wprowadził nową dynamikę i niepewność oraz duży realizm w relacji Parker-Malcolm.

Relacje z przygotowań ślubów może już trochę ociupinkę nużyły, szczególnie że dowiedziałam się już wiele z poprzednich części (choć każde przygotowania były wtedy opisywane z punktu widzenia innej dziewczyny),ale jednak te przygotowania były dość ważnym punktem w fabule, więc można to wybaczyć.

Choć cały cykl oscyluje wokół romansu, to jest to też niesamowita historia o przyjaźni czterech kobiet, które poznały się jako małe dziewczynki. Te kobiety znają się jak nikt inny, potrafią się nawzajem pocieszyć albo pokłócić, żeby potem się pocieszyć, albo po prostu pomóc sobie nawzajem w trudach życia. Są dla siebie absolutnym oparciem, prawdziwą rodziną i to jest tak niesamowicie piękne, że naprawdę aż zazdroszczę im tej przyjaźni. Posiadać jedną osobę, na którą można tak liczyć, to już jest skarb, a co dopiero, gdy można liczyć na kilka takich osób, świetnie się uzupełniających.

Oczywiście, romans jak to romans, musi być trochę przewidywalny, gdyby Nora Robert zastosowała inne zakończenie to pewnie większość czytelniczek byłaby zawiedziona i zostałaby ze złamanym sercem :P Natomiast jeśli chodzi o epilog, to tej sceny naprawdę się nie spodziewałam i właściwie lekko się wzruszyłam, czytając ją. Była nawet nie wisienką na torcie, była takim najlepszym ciasteczkiem na bitej śmietanie, szczególnie ostatnie słowa o pani Grady.

Gdybym miała jakoś to posegregować, to część o Parker podobała mi się tylko odrobinkę bardziej ni część o Mac (tom I). Części o Emmie (II) i Laurel (IIII) są u mnie na trzecim miejscu, nie są o wiele gorsze i trzymają poziom cyklu, ale nie zachwyciły mnie aż tak, jak pierwszy i ostatni tom.

Choć zaczynając pierwszą część nie spodziewałam się niczego specjalnego, to jednak kończąc czwartą część naprawdę żałowałam, że to już konie cyklu i muszę rozstać się z dziewczynami z "Przysiąg". Te książki przeniosły mnie w zupełnie inny świat i oderwały trochę od codziennych spraw, nastawiając też bardziej pozytywnie na to, co mnie otaczało. Nie zmieniły mojego życia, ale stały się miłą historią, o której będę pamiętać przez długi czas. Historią nie tylko o odnalezieniu prawdziwej miłości, ale też o przyjaźni, o ludziach, którzy nie muszą być ze sobą związani biologicznie, by tworzyć prawdziwą i wspaniałą rodzinę, o pokonywaniu przeszkód i traum, które ostatecznie można przekuć w nowe plany i zwycięstwa.

I och, jak ja po przeczytaniu tych książek żałuję, że mam zaledwie 160 cm wzrostu i nigdy nie zostanę nazwana Długonogą :D

I za ten Kwartet weselny wznoszę kieliszkiem szampana samotny toast.

No i już, skończyłam cykl "Kwartet weselny" i wreszcie będę mogła bez wyrzutów sumienia zasiąść do pytań magisterskich i się ich uczyć :)

Ostatnia część cyklu to losy Parker Brown, chodnej, profesjonalnej, zorganizowanej i najbardziej "sztywnej" z czwórki przyjaciółek, pomysłodawczyni firmy "Przysięgi". Parker to perfekcjonistka; nie ma u niej kompromisów czy drogi na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
22

Na półkach: , ,

To chyba jedyna książka z tej serii, w której faktycznie czułam chemię. Samo zakończenie serii trochę nudne i przewidywalne, a fakt, że to wszystko stało się niby w rok trudny to uwierzenia. Jednak, to tylko romans, który ma się fajnie czytać i szybko wchodzić. Więc nie mam zbyt dużego niezadowolenia, a cieszę, się przez chwilę czułam się jakbym faktycznie była w rezydencji Brownów i razem z Przysięgami organizowała śluby.

To chyba jedyna książka z tej serii, w której faktycznie czułam chemię. Samo zakończenie serii trochę nudne i przewidywalne, a fakt, że to wszystko stało się niby w rok trudny to uwierzenia. Jednak, to tylko romans, który ma się fajnie czytać i szybko wchodzić. Więc nie mam zbyt dużego niezadowolenia, a cieszę, się przez chwilę czułam się jakbym faktycznie była w rezydencji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1273
1270

Na półkach: ,

Piękne zakończenie kwartetu weselnego. To nie tylko romans, to książka o miłości i przyjaźni.Czyta się miło, lekko i przyjemnie. Można sie odstresować i odpocząć.

Piękne zakończenie kwartetu weselnego. To nie tylko romans, to książka o miłości i przyjaźni.Czyta się miło, lekko i przyjemnie. Można sie odstresować i odpocząć.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Pierwszy raz mi się to zdarzyło, płakałam na koniec... Cała seria rewelacja 😉. Serdecznie polecam.

Pierwszy raz mi się to zdarzyło, płakałam na koniec... Cała seria rewelacja 😉. Serdecznie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
346
239

Na półkach:

Warto przeczytać wszystkie cztery tomy. To książki o przyjaźni i miłości.
Każda z bohaterek ma swoją pasję i potrafi doprowadzić ją do perfekcji. Razem mogą stworzyć najpiękniejszy czas w życiu każdej kobiety.
IV tom jest genialny. Początek miłości Parker i Mala rozpoczyna się już w II tomie mimo, że to były tylko dwa krótkie spotkania, w III tomie już jest tego więcej i co raz bardziej narasta, żeby w ostatniej części wybuchnąć pożądaniem i miłością. Dwie silne osobowości dają niezły temat na super książkę i wg mnie to najlepszy tom Kwartetu
Polecam

Warto przeczytać wszystkie cztery tomy. To książki o przyjaźni i miłości.
Każda z bohaterek ma swoją pasję i potrafi doprowadzić ją do perfekcji. Razem mogą stworzyć najpiękniejszy czas w życiu każdej kobiety.
IV tom jest genialny. Początek miłości Parker i Mala rozpoczyna się już w II tomie mimo, że to były tylko dwa krótkie spotkania, w III tomie już jest tego więcej i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
519

Na półkach: , , , ,

Nim się obejrzałam zaczęłam ostatni tom „Kwartetu weselnego”. „Miłosne przysięgi” są jednocześnie zakończeniem serii, ale również opowiadają miłosną przygodę najbardziej poważnej z przyjaciółek, czyli Parker Brown.
Parker Brown jest twarzą „Przysiąg”. To ją klientki poznają, jako pierwszą. Od niej zaczynają swoją przygodę z planowaniem ślubu. Ona składa w całość pomysły młodej pary. To właśnie ona przemienia wszystkie pomysły i marzenia osób biorących ślub w ten jeden wyjątkowy i idealny dzień, którzy klienci pamiętają do końca życia. To do niej dzwonią zdenerwowane i rozhisteryzowane panny młode, gdy tuż przed zbliżającym się ślubem pojawiają się problemy, które według nich urastają do tragedii narodowej. Parker jest profesjonalna w każdym calu. Do tej pory nic nie rozpraszało jej myśli, aż poznała Malcolma Kavanaugha, który jest mechanikiem samochodowym. Poznali się przez wspólnych znajomych. Malcolm jest przyjacielem jej brata Dela. Mężczyznę nie odrzuca chłód, z jakim traktuje go Parker. Wręcz przeciwnie. To go pociąga w dziewczynie. Podoba mu się jej zorganizowanie, upór i profesjonalizm. Tylko czy Parker da szansę temu uczuciu?
Spodziewałam się, że w relacji Parker i Mal będzie iskrzyło, ale że do tego stopnia to nie byłam na to gotowa. To zdecydowanie najlepiej dobrana para w całym cyklu. Nawet Mac i Carter musieli ustąpić im miejsca na podium. Podobała mi się upartość Malcolma i brak zdecydowania oraz niepewność, u Parker. Dziewczyna próbowała wmawiać sobie i przyjaciółkom, że mężczyzna jest jej obojętny. Do tej pory stawiała na pracę. Rozwijała „Przysięgi” jak najlepiej potrafiła. To tylko dzięki niej wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku. Mimo, że praca jest dla niej wszystkim to kobieta marzy o miłości, o związku opartym na partnerstwie – takim, jaki tworzyli jej rodzice, którzy w tej kwestii są dla niej wzorem. Parker stawia w związku na szczerość i zaufanie oraz rozmowę. Stawia na coś, co dla Malcolma jest trudne. Mężczyzna nie do końca umie mówić o sobie i o swojej przeszłości. Nie lubi tego, ale zapomina, że to właśnie przeszłość go ukształtowała, że dzięki temu, co przeszedł jest tym, kim jest na tym etapie swojego życia. Myślę, że ta niewiedza sprawiała, że był dla Parker bardziej pociągający. Ona zawsze wszystko wiedziała i na wszystkie problemy próbowała znaleźć odpowiedź. Przecież to przed nią otwierały się panny młode! Ale Malcolm to nie panna młoda, to bardzo twardy facet, który nie lubi litości.
Ta część podobała mi się tak samo jak pierwsza czy druga. Oczywiście obawiałam się efektu znudzenia, bo jednak każda z tych części jest przewidywalna. W końcu to romanse, ale „Miłosne przysięgi” miały w sobie dużo wzruszających momentów, które dotyczyły przyjaźni dziewczyn i tego jak bardzo są dla siebie bliskie. O dziwo to wzruszało mnie bardziej niż miłosne sceny pod koniec z Parker i Malcolmem. Nie odczuwałam również znudzenia, jeśli chodzi o opisywane śluby w tej książce, które organizowały dziewczyny. Wszystko było dla mnie dobrze dopasowane, idealne proporcje.
Trochę szkoda, że musiałam się już rozstać z dziewczynami, bo czułam się ich częścią. Jak piąta przyjaciółka. Szkoda, że nie dowiem się jak wyglądały śluby pozostałych trzech dziewczyn. Nie żałuję, że przeczytałam. Dobrze się bawiłam, a również też trochę wzruszyłam.
Od razu podsumuję cały cykl, ponieważ nie widzę sensu tworzenia do niego osobnego postu. Po przeczytaniu całej serii mogę powiedzieć, że to Parker jest mi najbliższą postacią z charakteru i ją najbardziej polubiłam. Najmniej przypadła mi do gustu Laurel, chociaż wydawało mi się, że to właśnie „Smak chwili” będzie moim ulubionym, ale w nim Laurel została spłaszczona i stała się okropna. Romantyczna Emma oraz chochlik Mac plasują się w środku stawki. Jest to seria romansów, więc jeśli ktoś liczy na nagłe zwroty akcji lub też zaskakujące zakończenie to zdecydowanie go nie dostanie. Jednak w porównaniu do dwóch pierwszych powieści Nory Roberts, które przeczytałam te są zdecydowanie lepsze. Nie są infantylne. Nie mówię, że jest to seria roku, ale przyjemnie spędziłam przy niej czas. O ile lubicie lekkie, romanse to te spełnią swoją rolę zdecydowanie.
„To przeszłość czyni nas tym, kim jesteśmy albo, kim za żadne skarby świata nie chcielibyśmy się stać.”~ Nora Roberts, Miłosne przysięgi, Warszawa 2011, s. 155.

Nim się obejrzałam zaczęłam ostatni tom „Kwartetu weselnego”. „Miłosne przysięgi” są jednocześnie zakończeniem serii, ale również opowiadają miłosną przygodę najbardziej poważnej z przyjaciółek, czyli Parker Brown.
Parker Brown jest twarzą „Przysiąg”. To ją klientki poznają, jako pierwszą. Od niej zaczynają swoją przygodę z planowaniem ślubu. Ona składa w całość pomysły...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1198
711

Na półkach: , , ,

Być może obiektywnie ta powieść nie zasługuje na aż tak wysoką ocenę, ale z mojego sentymentu do serii (to moje ulubione książki Nory Roberts i tak się bałam, że po tylu latach nie będą mi się podobać - zupełnie niesłusznie) daję 9. W ogóle to chyba jedyna pozycja w tym roku, która dała mi takiego kaca książkowego... Chcę więcej :(

Być może obiektywnie ta powieść nie zasługuje na aż tak wysoką ocenę, ale z mojego sentymentu do serii (to moje ulubione książki Nory Roberts i tak się bałam, że po tylu latach nie będą mi się podobać - zupełnie niesłusznie) daję 9. W ogóle to chyba jedyna pozycja w tym roku, która dała mi takiego kaca książkowego... Chcę więcej :(

Pokaż mimo to

avatar
994
969

Na półkach: , , ,

Bardzo fajna ta część, dużo jest zabawnych tekstów. No i historia Parker i Malcolma bardzo ciekawa i zabawna. Końcówkę książki czytałam ze łzami w oczach, wzruszająca była ;)

Bardzo fajna ta część, dużo jest zabawnych tekstów. No i historia Parker i Malcolma bardzo ciekawa i zabawna. Końcówkę książki czytałam ze łzami w oczach, wzruszająca była ;)

Pokaż mimo to

avatar
66
35

Na półkach:

Całość "Kwartety ślubnego" przeczytałam w niecały tydzień. Było to wybawienie od powtórki maturalnych obowiązków. Z niecierpliwością wracałam do historii Mac i Cartera, Emmy i Jacka, Laurel i Dela oraz Parker i Mala. Książki przyjemne, które czytało się z wielką przyjemnością.

Całość "Kwartety ślubnego" przeczytałam w niecały tydzień. Było to wybawienie od powtórki maturalnych obowiązków. Z niecierpliwością wracałam do historii Mac i Cartera, Emmy i Jacka, Laurel i Dela oraz Parker i Mala. Książki przyjemne, które czytało się z wielką przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
2193
1112

Na półkach: , , ,

Ostatni tom z cyklu kwartet weselny opowiada o ostatniej przyjaciółce, Parker szefowej całego interesu ślubnego. Bardzo podobały mi się jej potyczki Malcolmem. Dobrali się jak w korcu maku. Nie brakowało bolesnych przeżyć z przeszłości mężczyzny, ale przełamał się i zaufał kobiecie, w której się zakochał. Książka zabawna, pełna ciepłych uczuć. W sam na wieczór. Czyta się szybko i przyjemnie.Polecam!

Ostatni tom z cyklu kwartet weselny opowiada o ostatniej przyjaciółce, Parker szefowej całego interesu ślubnego. Bardzo podobały mi się jej potyczki Malcolmem. Dobrali się jak w korcu maku. Nie brakowało bolesnych przeżyć z przeszłości mężczyzny, ale przełamał się i zaufał kobiecie, w której się zakochał. Książka zabawna, pełna ciepłych uczuć. W sam na wieczór. Czyta się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 403
  • Chcę przeczytać
    511
  • Posiadam
    147
  • Ulubione
    76
  • Nora Roberts
    44
  • Chcę w prezencie
    29
  • Romans
    21
  • 2013
    16
  • Z biblioteki
    13
  • Teraz czytam
    13

Cytaty

Więcej
Nora Roberts Miłosne przysięgi Zobacz więcej
Nora Roberts Miłosne przysięgi Zobacz więcej
Nora Roberts Miłosne przysięgi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także