rozwińzwiń

Smuga krwi

Okładka książki Smuga krwi Johan Theorin
Okładka książki Smuga krwi
Johan Theorin Wydawnictwo: Czarne Cykl: Kwartet olandzki (tom 3) Seria: Ze Strachem kryminał, sensacja, thriller
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Kwartet olandzki (tom 3)
Seria:
Ze Strachem
Tytuł oryginału:
Blodläge
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2012-03-29
Data 1. wyd. pol.:
2012-03-29
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375362893
Tłumacz:
Barbara Matusiak
Tagi:
literatura szwedzka Olandia
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
309 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
127
103

Na półkach:

Trochę dużo elfów, ale przeczytałam tę książkę z zainteresowaniem.

Trochę dużo elfów, ale przeczytałam tę książkę z zainteresowaniem.

Pokaż mimo to

avatar
369
356

Na półkach:

Wszystko w jednej książce. I thriller i kryminał i powieść obyczajowa i jeszcze trochę ludowych wierzeń. Mi się podobała, czyta się lekko i słuch też dobrze.

Wszystko w jednej książce. I thriller i kryminał i powieść obyczajowa i jeszcze trochę ludowych wierzeń. Mi się podobała, czyta się lekko i słuch też dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
1284
1284

Na półkach:

Już po raz trzeci Theorin zauroczył mnie swoją opowieścią. Jego opisy Olandii, tej malowniczej wyspy należącej do Szwecji okazały się tak sugestywne, że naprawdę miałam ochotę w jednej chwili spakować najpotrzebniejsze manatki, zarezerwować bilet na samolot i polecieć, zobaczyć tę naturę, te plaże, te wiatraki... nawet jeśli w lutym owa wyspa jest średnio przyjazna ludziom.

Olandia, nazywana szwedzkim rajem na Bałtyku, czasami pokazuje swoje zupełnie nierajskie oblicze. Przynajmniej niezbyt rajska jest historia opowiadana przez autora. Historia, która w dużej części dzieje się właśnie na Olandii. Grzechy ojców, zemsta skrzywdzonych, całkiem współczesny strach o własne dzieci, samotność, wyobcowanie, to wszystko i wiele więcej spotykamy w tej opowieści. A to wszystko na tle wierzeń w trole, elfy i sprawczą moc legend o nich.

Co krok towarzyszyło mi coś w rodzaju ostrzeżenia i mamrotałam pod nosem ,"Uważaj, czego sobie życzysz, ... Vendelo. Można powiedzieć, że Vendela jest w tej historii jedną z głównych postaci, ale wcale jej nie polubiłam, a za te krowy i za... to drugie z chęcią bym ją przykładowo ukarała. Ale też muszę przyznać, że to właśnie jej postać wywołała u mnie największe emocje. Therin pozostaje nadal jednym z pisarzy, na którego mam oko.

Już po raz trzeci Theorin zauroczył mnie swoją opowieścią. Jego opisy Olandii, tej malowniczej wyspy należącej do Szwecji okazały się tak sugestywne, że naprawdę miałam ochotę w jednej chwili spakować najpotrzebniejsze manatki, zarezerwować bilet na samolot i polecieć, zobaczyć tę naturę, te plaże, te wiatraki... nawet jeśli w lutym owa wyspa jest średnio przyjazna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
569
556

Na półkach: ,

Trzecia z serii olandzkiej , może o najmniejszym potencjale kryminalnym, mimo zachęty w postaci prologu, będącego częścią finałowego rozdziału. I prawdę mówiąc, scena w kamieniołomie nie ma logicznego sensu. Mimo to czyta się z przyjemnością, zwłaszcza spotykając ponownie starego Gerlofa. Jest też subtelne nawiązanie do pierwszego tomu serii za sprawą chłopca i jego skrzyneczki. Nieco irytuje postać Vendelli, postaci żyjącej jakby we mgle. A elfy podobnie jak trolle mają całkiem ludzkie postacie.

Trzecia z serii olandzkiej , może o najmniejszym potencjale kryminalnym, mimo zachęty w postaci prologu, będącego częścią finałowego rozdziału. I prawdę mówiąc, scena w kamieniołomie nie ma logicznego sensu. Mimo to czyta się z przyjemnością, zwłaszcza spotykając ponownie starego Gerlofa. Jest też subtelne nawiązanie do pierwszego tomu serii za sprawą chłopca i jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
889
846

Na półkach:

Jest to moja pierwsza książka tego autora , ale już zamówiłam trzy następne części Kwartetu Olandzkiego. Jako fanka Ann Cleeyes zauroczyłam się stylem pisania Theorina. Mimo braku formalnego śledztwa policyjnego mamy tu wszystkie cechy świetnego kryminału: tajemnica, różne wątki, napięcie, pełnokrwiste postaci, osobiste dramaty, klimatyczny nastrój odludzia, splatanie się wątków, szybkie zmiany akcji. A do tego w gratisie wątek paranormalny z elfami w tle poprowadzony jednak oszczędnie i nie zmieniający sensu fabuły.

Jest to moja pierwsza książka tego autora , ale już zamówiłam trzy następne części Kwartetu Olandzkiego. Jako fanka Ann Cleeyes zauroczyłam się stylem pisania Theorina. Mimo braku formalnego śledztwa policyjnego mamy tu wszystkie cechy świetnego kryminału: tajemnica, różne wątki, napięcie, pełnokrwiste postaci, osobiste dramaty, klimatyczny nastrój odludzia, splatanie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Trzeba mieć bezgraniczną wyobraźnię, dar widzenia niewidzialnego i wyjątkową zdolność opisywania tego słowem, by miejsce, które na pozór wygląda jak wielka łąka, ożywić.
Zapełnić ten alwaret istotami i uczynić go gęstym od wydarzeń i emocji. Stworzyć opowieść na pograniczu magii i realizmu, chociaż tak naprawdę miał być to zwykły, klasyczny kryminał rozegrany na szwedzkiej wyspie Olandia, z której autor uczynił jednak nie tylko miejsce akcji wydarzeń tak, jak w poprzednich odsłonach "Zmierzch" i "Nocna zamieć", ale również królestwo elfów i trolli. Może dlatego wątek kilku zabójstw w rodzinie Pera Mörnera, jednego z głównych bohaterów, w tej części cyklu jest tak samo ważny, jak wątki rodzinnych tajemnic z przeszłości Vendeli i Gerlofa. Mieszkańców niewielkiej osady Stenvik, którzy sprowadzili się do niej z różnych powodów. Per otrzymał dom w spadku po dziadku, Gerlof powrócił do swojej willi z domu opieki, a Vendela wybudowała nowy dom w miejscu swojego dzieciństwa. Każdy z nich przywiózł ze sobą bagaż spraw przeszłych, niewyjaśnionych, wstydliwych i skrywanych od lat, które w tym tajemniczym miejscu miały znaleźć swoje wyjaśnienie i ostateczny finał w świetle palących się ognisk.
W dniu Walpurgii.
Wiosennego święta ciemnych mocy, w którym "duchy i demony spotykały się wysoko ponad równiną, by w kolejnym roku zesłać między ludzi jeszcze więcej śmierci i zła". Tak, jakby do tej pory było ich jeszcze za mało.
W przypadku bohaterów demony te nabierały dosłownego znaczenia, ściągając na nich niekończące się nieszczęścia. Per musiał uporać się z tragedią choroby córki oraz z pornograficzną działalnością biznesową ojca i morderstwem jego współpracownika, zamieniając się w detektywa-amatora oraz przejmując nieformalnie, na własne ryzyko, rolę miejscowej policji. Vendela pragnęła zrozumieć siebie teraz, jako kobietę dorosłą i swoje postępowanie, kiedy była małą dziewczynką, a elfy pomagały spełniać jej egoistyczne życzenia. Gerlof chciał rozwikłać tajemnicę małego trolla, odwiedzającego żonę w domu pod jego nieobecność. Z czasem, powoli wyjaśniana przeszłość bohaterów, splatała ze sobą losy wszystkich, wpływając nie tylko na odkrycie tajemnic z przeszłości, ale i ukazując nowe, zaskakujące wątki, zmieniające ich myślenie i postępowanie w teraźniejszości.
Fabuła powieści absorbowała mnie do końca, do punktu kulminacyjnego, otwierającego i jednocześnie zamykającego tę powieść, rozstrzygającego o życiu lub śmierci Pera, w którym autor ujawnił ostatni sekret jego rodziny. Do końca też czarował mnie magią budowaną na miejscowych legendach i opowieściach ustnych mieszkańców o ukrytych istotach, współistniejących z ludźmi. Trollach mieszkających poniżej kamieniołomu w części nadmorskiej i elfach żyjących w głębi wyspy. Istotach cicho i niepostrzeżenie przemykających cieniem w półmroku zmierzchu, zauważanych kątem oka po nieznacznych ruchach, szeleszczących potrącanymi liśćmi i ukazujących się na pograniczu jawy i snu. Wszystkie te zjawiska, mogące być przywidzeniami , ale równie dobrze faktami, budowały w powieści nastrój niepewności, prawdopodobieństwa i uczucia, że właściwie wszystko może się wydarzyć, a myśli i słowa mają realną moc sprawczą. I nieważne, że smugę krwi w kamieniołomie powstałą w wyniku walki trolli i elfów można było wytłumaczyć zjawiskiem fizykochemicznym, a znikanie podarunków wotywnych z elfiego kamienia również w podobny, racjonalny sposób. Najważniejsze, że chciałam w to wierzyć. Chciałam być na Olandii, której wygląd, zapach i kolorystyka pejzażu zmieniały się w zależności od pogody, pory roku, a nawet godzin jednego dnia. W miejscu, gdzie nie świeciło słońce tak sobie i po prostu, ale wisiało, "jak złota tarcza, zawieszona w wąskiej błękitnej szczelinie między chmurami a horyzontem". A jego zachód przypominał spektakl, zabarwiając rozproszone chmury nad stałym lądem na kolor ciemnoczerwony, kolor naczyń krwionośnych. A sama krew rozmazana przez wycieraczki na samochodowej szybie wyglądała, "jak dwie małe tęcze w bladoróżowych i ciemnoczerwonych barwach, które lśniły w promieniach słońca niczym neony". Do tego dochodził wszechobecny "zapach wapna i wodorostów, morza i wybrzeża".
Upajająca, zmysłowa mieszanka piękna, śmierci i magii wypełniająca tę opowieść po brzegi stronic.
Na takiej wyspie zwykłe sprawy nabierały innego wymiaru, w którym na życie człowieka czyha troll, a elf spełni każde życzenie w zamian za spokój własnego sumienia. A wszystko to na tej niepozornej, wielkiej „łące”, gdzie światło słoneczne odbijając się w jeziorkach, tworzyło czerwone arterie.
Jak smugi krwi.
naostrzuksiazki.pl

Trzeba mieć bezgraniczną wyobraźnię, dar widzenia niewidzialnego i wyjątkową zdolność opisywania tego słowem, by miejsce, które na pozór wygląda jak wielka łąka, ożywić.
Zapełnić ten alwaret istotami i uczynić go gęstym od wydarzeń i emocji. Stworzyć opowieść na pograniczu magii i realizmu, chociaż tak naprawdę miał być to zwykły, klasyczny kryminał rozegrany na szwedzkiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1420
468

Na półkach: , ,

Dużo lepsza niż poprzednia część.

Theorin na pierwszy plan położył mocniejszy akcent na dość skomplikowane historie kilku bohaterów, których problematyczna przeszłość mocno namiesza w teraźniejszości. Surowy skandynawski klimat, który i tutaj jest dość mocno wyczuwalny idealnie współgra ze szczyptą folkloru i lokalnych, olandzkich wierzeń.

Nawet i nieźle się to czytało. Jednak nadal stawiam "Zmierzch" na piedestale, jako najlepszą część z kwartetu. Coś czuję, że czwarta i ostatnia część również nie zdoła się w tym wypadku przebić ponad tę pierwszą. No ale przekonajmy się, czy rzeczywiście tak będzie....

Dużo lepsza niż poprzednia część.

Theorin na pierwszy plan położył mocniejszy akcent na dość skomplikowane historie kilku bohaterów, których problematyczna przeszłość mocno namiesza w teraźniejszości. Surowy skandynawski klimat, który i tutaj jest dość mocno wyczuwalny idealnie współgra ze szczyptą folkloru i lokalnych, olandzkich wierzeń.

Nawet i nieźle się to czytało....

więcej Pokaż mimo to

avatar
895
508

Na półkach:

Książka bez emocji . Ot kryminał który nic nie wniósł do mojej wyobraźni.

Książka bez emocji . Ot kryminał który nic nie wniósł do mojej wyobraźni.

Pokaż mimo to

avatar
479
288

Na półkach:

Kolejny tom, kolejna dobra książka autora

Kolejny tom, kolejna dobra książka autora

Pokaż mimo to

avatar
770
519

Na półkach: ,

Nad wyraz skromny wątek kryminalny stanowi oś dla spektakularnej, wielowątkowej opowieści ciekawej w warstwie fabularnej oraz mądrej uniwersalnymi prawdami.

Nad wyraz skromny wątek kryminalny stanowi oś dla spektakularnej, wielowątkowej opowieści ciekawej w warstwie fabularnej oraz mądrej uniwersalnymi prawdami.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    372
  • Chcę przeczytać
    340
  • Posiadam
    75
  • Kryminał
    12
  • Audiobooki
    9
  • Kryminały
    8
  • Skandynawia
    8
  • 2014
    7
  • 2012
    7
  • 2013
    6

Cytaty

Więcej
Johan Theorin Smuga krwi Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także