Motyl

Okładka książki Motyl Lisa Genova
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Motyl
Lisa Genova Wydawnictwo: Papierowy Księżyc literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Still Alice
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Data wydania:
2011-05-30
Data 1. wyd. pol.:
2011-05-30
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361386063
Tłumacz:
Łukasz Dunajski
Tagi:
motyl życie choroba

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
701 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
603
28

Na półkach: ,

Są takie książki, które czytane przed zaśnięciem, po przebudzenie trzeba czytać od nowa, które po rozpoczęciu innej książki lądują zapomniane na półce. Ale są też takie książki, o których się nie zapomina. Nieważne ile różnych rzeczy zrobisz pomiędzy jednym rozdziałem a drugim, nawet nie zauważysz przerwy. To takie książki, przy których masz w oczach łzy, po których nie możesz się pozbierać.
Już ostatnia strona, nie wiedzieć kiedy przeczytałaś całą książkę, ani się nie obejrzysz, a tu już koniec. Ale to nie takie proste...Bo o tej książce wraz z ostatnią stroną nie zapomnisz, przed odłożeniem na półkę potrzymasz jeszcze chwilę w ręku, zauważysz, że ze wzruszenia płaczesz.
Do diabła z makijażem, tusz spływa Ci po policzkach, wyglądasz strasznie, jakby ktoś Ci umarł, bliscy pytają czy coś się stało, ale ty nie potrafisz odpowiedzieć. Mijają minuty, bierzesz się w garść, jak ja, kiedy już to piszę, mimo, że nie wiem czy potrafię opisywać takie książki. Nie mam żadnego bloga, a i na tej stronie zalogowałam się całkiem niedawno temu. Może mam za mało doświadczenia? Za mało talentu? Umiejętności? Mam wrażenie, że nie o to chodzi, a przynajmniej mi.

Dawno nie miałam w rękach książki tak pięknej, a zarazem tak boleśnie prawdziwej jak ta. Kiedy przewracałam kolejne strony czułam się tak, jakby ktoś wbijał mi igły w głowę, serce, brzuch, byłam w szoku, bo już zdążyłam zapomnieć, że ludzie mogą być tak płytcy, tak powierzchowni, że mogą tak nieświadomie zadawać ból. Dostrzegłam, że życie może się zmienić w kilka godzin, kilka dni, obrócić o 360 stopni, i nagle nie masz już wszystkiego, praca dom, spełnienie... Zrozumiałam, że to może spotkać także mnie. Nie teraz, za kilkadziesiąt lat, ponad 30, może nawet więcej... Ale już się tego boję, tej niemocy, ograniczeń...
O czym tak właściwie piszę?
O pewnej chorobie. Chorobie, o której jeszcze kilka dni temu nie wiedziałam nic, a teraz wiem aż za dużo, więcej, niż bym chciała. Nie mówię tu o faktach, diagnozach, fizycznym bólu, ani o tym, że ta choroba jest właściwie śmiertelna. Mówię o bezbronności nauki, wobec tej okrutnej choroby, o bezbronności człowieka, wobec własnego życia, które nagle zaczyna się sypać, przepływa nam między palcami...Jak to jest stracić nad sobą kontrolę? Nad własnymi myślami, uczuciami, przeszłością?
Dowiedziałam się, jak to jest mieć Alzhaimera, chociaż nie mam własnego życia, dzieci, męża, nie jestem nawet dorosła. Choć w tej chwili sobie tego nie wyobrażam, to wiem, że kiedy przyjdzie kolej na mnie (jeśli przyjdzie, a wierzę, że nie) nie będę już pamiętać tej książki i to nie choroba mi ją odbierze, ale czas.
Dzięki tej książce zrozumiałam pewną ważną rzecz. Chorzy na Alzaimera mają serce, uczucia, pragnienia. Można z nimi porozmawiać, można ich kochać, wspierać. Wymagają opieki, ale jak każdy to nie jej pragną najbardziej. Tylko poczucia, że nie wszystko utracili.
Gdyby w moim otoczeniu pojawił się w tym momencie ktoś chory nie poddałabym się, nie wyrzuciła go ze swojego życia, tylko przynajmniej próbowałabym wytrwać, a nie wiem jak by było jeszcze kilka tygodni wcześniej.

Myślę, że to najpiękniejsze co może dać książka. Jeśli debiut literacki autorki, ot lekka opowiastka, wdzięczny tytuł, piękna okładka i niespodziewanie trudna treść, która pozostawia ślad na psychice, sprawia, że możemy w życiu nie popełnić błędów, których byśmy potem żałowali... Ta książka nauczyła mnie więcej niż każde "Za moich czasów..." rodziców, lekcja w szkole, czy film dokumentalny o wielorybach i mówię to z czystym sumieniem.
Po tym co napisałam, można odnieść wrażenie, że te książkę strasznie ciężko się czyta, że jest tak trudna, że przeciętny człowiek sobie z nią nie poradzi. Ale to nie do końca tak. Czyta się szybko, chwilami lekko i przyjemnie, początek jest zupełnie niewinny... Ale chwilami masz wrażenie, że poznajesz inną stronę życia, i właśnie o tym mówię.

Alice jest ambitną, pracowitą, spełnioną zawodowo kobieta po pięćdziesiątce. Wykłada psychologię na Harvardzie, cieszy się szacunkiem współpracowników i znajomych, jako kobieta sukcesu osiągnęła już chyba wszystko co było do osiągnięcia, ma ogromną wiedzę i wciąż praca sprawia jej wiele przyjemności i satysfakcji.
Lata nauki i doświadczenia, skomplikowane fakty w pamięci...
A gdyby jej to odebrano? Pracę, uznanie znajomych?
Nie nagle, bezboleśnie, nieświadomie... Tylko powoli, stopniowo, gdyby Alice była skazana na czucie, że życie wymyka jej się z rąk... Alzhaimer może jej odebrać świadomość i wspomnienia, obierze osobowość, marzenia, szczęście... Ale przecież to nie wszystko. Są też ludzie.
Alice Howland nie jest tylko naukowcem. Jest te matką, żoną, kobietą.
Alice zmaga się z chorobą, chwilami samotnie, odnajduje wsparcie w bliskich i, choć nie jest jej łatwo, żyje dalej.

Alzaimer- choroba, która powoli zabija, wyniszczając powoli nie ciało, lecz umysł.

Myślę, że tę książkę powinien przeczytać każdy. Nie ważne czy masz 16 lat i całe życie przed Tobą, czy może 50 i boisz się, że ta choroba dotknie i Ciebie. Nie ważne czy w Twojej rodzinie jest ktoś chory, czy może do tej pory nie miałeś/aś okazji zetknąć się z Alzaimerem.
Należy ją przeczytać, żeby zrozumieć. Zrozumieć chorych na tę...specyficzną chorobę. Alzhaimer budzi strach, niechęć, a nawet odrazę. A przecież ludzie dotknięci chorobą tak naprawdę nie różnią się tak bardzo ode mnie czy Ciebie, od nas wszystkich. Choroba odbiera im wszystko, ale nie musi odbierać przyjaciół, i to właśnie pragnę Wam przekazać. Nawet jeśli w najbliższym czasie nie sięgnięcie po tę książkę może jednak coś Wam z tego zostanie.
Zrozumiałam to wszystko,bo sięgnęłam po pewną książkę, którą chcę Wam z całego serca polecić, i mam nadzieję, że po jej przeczytaniu polecicie ją kolejnym osobom. Ta książka nie nosi tytułu Alzaimer, ani nawet Choroba. Tytuł jest niewinny i ulotny jak motyl, jakkolwiek naiwnie i banalnie to brzmi w tym kontekście. Motyl to debiut literacki autorki, o której w Polsce do niedawna nikt nie słyszał, ale to się, mam nadzieję, zmieni.
Okładka jest piękna, przykuwa uwagę, idealnie odzwierciedla tę ulotność życia przedstawioną w książce, która właśnie trafiła do moich ulubionych.

Daje jej maksymalną ilość gwiazdek, bo niczego jej nie brakuje. Ostatni raz, gorąco POLECAM! :)
P.S. Wiem, że napisałam bardzo dużo, pewnie niepotrzebnie, bo to samo mogłabym ująć w kilku słowach, ale nie mogłam się powstrzymać. Zdaję sobie sprawę, że pewnie nikomu nie będzie się chciało tego czytać, ale skoro wytrwałeś/aś do końca, to chcę Ci z całego serca podziękować. :)

Są takie książki, które czytane przed zaśnięciem, po przebudzenie trzeba czytać od nowa, które po rozpoczęciu innej książki lądują zapomniane na półce. Ale są też takie książki, o których się nie zapomina. Nieważne ile różnych rzeczy zrobisz pomiędzy jednym rozdziałem a drugim, nawet nie zauważysz przerwy. To takie książki, przy których masz w oczach łzy, po których nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4 609
  • Przeczytane
    4 479
  • Posiadam
    727
  • Ulubione
    273
  • Teraz czytam
    80
  • 2014
    76
  • Chcę w prezencie
    50
  • 2015
    38
  • 2018
    35
  • Z biblioteki
    35

Cytaty

Więcej
Lisa Genova Motyl Zobacz więcej
Lisa Genova Motyl Zobacz więcej
Lisa Genova Motyl Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także