Pisarka science fiction i fantasy. Żona Henry'ego Kuttnera (pisali duecie fantastykę i kryminały oparte na faktach). Autorka znakomitych opowiadań i cykli science fantasy (Northwest Smith, Jirel of Joiry) i powieści (Judgment Night).http://sf-encyclopedia.com/entry/moore_c_l
I właśnie czytam/słucham po raz drugi w poszukiwaniu jednego fragmentu, a właściwie raczej całego, bardzo krótkiego opowiadania, w którym nic się nie dzieje, a jednak opisem przyrody - chmur, drzew czy czegoś tam jeszcze, autor kreuje uczucie grozy, narastającego napięcia, budowanego tymi długimi, skomplikowanymi, pięknymi zdaniami ( to musi być też zasługa tłumacza). I wiem, że prawdopodobnie tego nie znajdę.
Byłby to dowód na prawdziwe mistrzostwo autora w konstruowaniu nastroju właściwie z niczego.
Nie znajdę, a przecież nie dam rady przeczytać całego HPL jeszcze raz, od samego początku, w poszukiwaniu tego jednego fragmentu, jeśli to nawet nie jest całe opowiadanie. Jak mogłam sobie tego nie zapisać?
Muszę przyznać, że jestem fanem prozy H.P. Lovecrafta. Jest on znany z wielu opowiadań w konwencji horroru. W tym niewielkim zbiorze opowiadań mamy utwory mniej znane tego autora, który tworzył we współpracy z innymi autorami mniej czy bardziej znanymi. Mamy tutaj 18 opowiadań, które musze przyznać troszkę mnie rozczarowały. Tutaj także możemy przeczytać humorystyczne opowiadania, których współautorem jest H.P. Lovecraft. To również do mnie w ogóle nie trafiło. W opowiadaniach tutaj zebranych czuć rękę mistrza horroru ale są one jakieś nie wiem nijakie – ani straszne ani śmieszne. Być może jest to spowodowane współpracą jaką zawarł Lovecraft. Jeżeli miałbym wybrać ciekawsze opowiadania to uważam, że „Pradawny lud” i „Drzewo na wzgórzu” najlepiej oddają klimat mistrza. Wymagają też one wysiłku od czytelnia oraz są bardzo sugestywne. Podsumowując antologia może być interesująca dla fanów H.P. Lovecrafta ale dla osób chcących zapoznać się z jego twórczością polecam coś klasycznego jak „Zew Cthulhu” czy „W górach szaleństwa”.