Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karl Kesel
58
6,3/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
278 przeczytało książki autora
185 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Superman i Batman: World's Finest - Strażnicy sprawiedliwości
Dave Gibbons, Karl Kesel
6,2 z 34 ocen
57 czytelników 2 opinie
2021
Ludzka Pochodnia (Johnny Storm): Spalony, spalona
Karl Kesel, Skottie Young
5,0 z 1 ocen
9 czytelników 0 opinii
2020
Ms Marvel (Carol Danvers/Kapitan Marvel): Ms Marvel / W pogoni za lataniem
6,0 z 10 ocen
37 czytelników 1 opinia
2018
Amazing Spider-Man Vol 1# 593 - Brand New Day: 24/7 Part Two
Mark Waid, Karl Kesel
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2009
Amazing Spider-Man Vol 1 # 586 - Brand New Day: Character Assasination Interludium: Daddy's Little Girl
Barry Kitson, Karl Kesel
7,0 z 1 ocen
3 czytelników 1 opinia
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
The Return of Superman Louise Simonson
7,0
RZĄDŹ I DZIEL
Był rok 1996, a ja miałem niespełna osiem lat, kiedy zacząłem kupować z TM-Semic coś więcej, poza dotychczasowego „Spider-Mana”. A tym czymś więcej stały się wówczas dwie serie – „Batman”, w którym powoli kończył się „Knightfall” i „Superman”, gdzie trwały „Rządy Supermenów”. I właśnie wtedy to z Superkiem a nie Batkiem zostałem na dłużej. Jakoś bardziej mi to podeszło, miało w sobie coś, a koncept czterech tajemniczych Gości ze Stali, którzy naprawdę fajnie wyglądali robił robotę. Poza tym to był mój pierwszy kontakt z Supermanem, więc został mi spory sentyment, acz przyznam, że od tamtej pory do historii nie wracałem. A teraz, niemal trzy dekady później (i równo trzy dekady po premierze tej fabuły) – po niezbyt udanych próbach odkrycia na nowo „Śmierci Supermana”, która okazała się jednak kiepską rozrywką, wracam, w końcu uzupełniając opowieść i… i „Rządy Supermenów” nadal są dobre, nadal fajnie robią i nadal warto je przeczytać.
Więc tak: najpierw pojawił się niejaki Doomsday, stwór, którego powstrzymać się nie dało i żeby go zabić, Superman poświęcić musiał własne życie. Ale po śmierci nie każdy w zgon wierzył, a ci, którzy wierzyli, chcieli albo skorzystać z okazji i pójść przestępczą drogą bez obaw, albo wykorzystać zwłoki Superka do swoich celów (ot choćby sklonować, bo nie można tak zostawić Metropolis bez obrońcy). Ale udało się ich powstrzymać, ciało wróciło do grobu, a jednocześnie „ojciec” Człowieka ze Stali, który sam niemal zmarł z powodu zawału, wrócił do życia i to z wiadomością, że sprowadził z zaświatów swojego syna i…
No i tu się wszystko zaczyna, bo owszem, Superman wraca, ale nie jest jeden – ot na raz pojawia się czterech takich, a każdy inny. Pierwszy odradza się w lodowej fortecy z dziwnej, jakby energetycznej formy. Drugim okazuje się być nastolatek twierdzący, że jest klonem Człowieka ze Stali. Trzeci zaś to dziwny pół człowiek, pół maszyna, podający się za Supermana z ciałem cyborga, a czwarty to odziany w stalową zbroję człowiek z młotem. Czy wśród nich może kryć się prawdziwy Człowiek ze Stali? I jakie tajemnice kryje cała czwórka? Zaczynają się rządy Supermenów i nikt nie jest gotowy na to, co nadciąga….
http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/11/the-return-of-superman-roger-stern.html
Harley Quinn: Preludia i Fantazje Terry Dodson
6,2
Komiks graficznie przedstawia się dobrze, powodów do narzekania nie ma, choć na pewno są lepsze. Jednak taki styl do Harley pasuje, a poza tym wygląda ona bardzo ładnie - pod względem wizualnym Harley to jedna z lepszych damskich bohaterek, więc tym bardziej komiks czyta się przyjemnie, i miło się ją ogląda.
Plus fajne, jakby kreskówkowe wstawki, również wpasowujące się w ten klimat.
Sam komiks jest w porządku. Wiadomo, że pod względem ważności czy historii plasuje się niżej niż większość typowych komiksów z uniwersum, ale jako komiks przybliżający postać wypada dobrze.
Poza tym chyba nie da się nie lubić Harley - jej wdzięk, lekkość, frywolność, ale też przebiegłość i inteligencja potrafią urzec.
A to, że historia jest raczej z tych lekkich i niezobowiązujących, mi wcale nie przeszkadza bo takie też czasem być muszą, a Harley sama z siebie świetnie się broni.
Harley Quinn to bardzo zaradna dziewczyna, udowadnia, że bez Jokera też może istnieć, i bynajmniej źle się jej nie wiedzie.
Mi się podobało.