Coś świetnego. Neron jako niezwykle przekonujący czarny charakter, który jest w stanie w zdziwaczały sposób zjednoczyć największe męty z uniwersum DC. W tym wszystkim otrzymujemy ciekawą, wielowątkową fabułę, pozornie trudne do rozwikłania zagadki i stałą walkę pomiędzy tym, czy nie warto aby sprzedać duszy szatanowi, by spotkać się ze zmarłymi bliskimi. Dojrzały (a przy tym obszerny!) i pięknie poprowadzony fabularnie i stylistycznie tom.
Komiks oceniłem na 7, ale bliżej mu 6 niż do 8. Na ocenie zaważył ogromny sentyment do postaci. Daredevil to jeden z moich ulubionych komiksowych bohaterów (obok Batmana i Spider-Mana). Niestety run Marka Waida na razie mnie rozczarował. Żadna z opowieści nie została ze mną na dłużej. Podobały mi sie jedynie pojedyńcze momenty (np. lot Matta na desce Silver Surfera). Szkoda bo Waid to naprawdę utalentowany scenarzysta. Czekam na kolejny tom (tomy?),ale bez takiej niecierpliwości i emocji, jakie towarzyszyły mi oczekując na kolejne części runu Bendisa i Brubakera.