Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anne Sexton
Znana jako: Anne Gray HarveyZnana jako: Anne Gray Harvey
10
7,8/10
Pisze książki: poezja, czasopisma
Urodzona: 09.11.1928Zmarła: 04.10.1974
Amerykańska poetka i pisarka.
Anne Sexton cierpiała przez większą część życia na depresję, pisanie poezji zostało jej zalecone przez psychiatrę w ramach terapii. W tym celu zapisała się na kurs tworzenia poezji (gdzie poznała poetkę Sylvię Plath),po ukończeniu którego szybko zaczęła odnosić sukcesy (druk m.in. w The New Yorker, Harper's Magazine i Saturday Review).
Sexton przetarła szlaki nie tylko dla kobiet-poetek, ale również dla tematów kobiecych w poezji: menstruacji, aborcji, masturbacji czy zdrady - uprzednio tematy te były w poezji uważane za tabu. Intymny, prywatny charakter jest twórczości każe zaliczyć Sexton do kręgu poetów konfesyjnych.
W 1967 r. otrzymała nagrodę Pulitzera.
Anne Sexton zmarła śmiercią samobójczą w 1974 roku.
Anne Sexton cierpiała przez większą część życia na depresję, pisanie poezji zostało jej zalecone przez psychiatrę w ramach terapii. W tym celu zapisała się na kurs tworzenia poezji (gdzie poznała poetkę Sylvię Plath),po ukończeniu którego szybko zaczęła odnosić sukcesy (druk m.in. w The New Yorker, Harper's Magazine i Saturday Review).
Sexton przetarła szlaki nie tylko dla kobiet-poetek, ale również dla tematów kobiecych w poezji: menstruacji, aborcji, masturbacji czy zdrady - uprzednio tematy te były w poezji uważane za tabu. Intymny, prywatny charakter jest twórczości każe zaliczyć Sexton do kręgu poetów konfesyjnych.
W 1967 r. otrzymała nagrodę Pulitzera.
Anne Sexton zmarła śmiercią samobójczą w 1974 roku.
7,8/10średnia ocena książek autora
245 przeczytało książki autora
826 chce przeczytać książki autora
32fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Od Walta Whitmana do Boba Dylana. Antologia poezji amerykańskiej
7,6 z 43 ocen
276 czytelników 5 opinii
1998
Powiązane treści
Zobacz więcej treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Widać to w małych rzeczach Pierwszy krok dziecka Cudowny jak trzęsienie ziemi Pierwsza jazda rowerem na chodniku Pierwsza samotna podróż ser...
Widać to w małych rzeczach Pierwszy krok dziecka Cudowny jak trzęsienie ziemi Pierwsza jazda rowerem na chodniku Pierwsza samotna podróż serca Gdy nazwali Cię grubasem beksą wariatem Zrobili z Ciebie obcego A Ty wypiłeś ten kwas I ukryłeś to Gdy przeżyłeś śmierć od bomb i kul To nie ze sztandarem Tylko z kapeluszem do nakrycia serca Nie pieściłeś słabości Mimo że miałeś ją w sobie Odwaga była małą bryłką Którą połykałeś Codziennie.
7 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Literatura na świecie nr 7/1982 (132) Henri Troyat
7,7
Czar domowej biblioteki
Wyjątkowo, nie będzie to opinia na temat konkretnej książki, lecz pochwała unikatowej inicjatywy jaką jest miesięcznik "Literatura na świecie". Od prawie pół wieku wydawnictwo zachwyca, uczy i podpowiada, odsłaniając polskiemu czytelnikowi kurtynę bariery językowej, za którą rozciągają się bezkresne pola literatury.
Zadziwiający przypadek, który przydarzyć się może tylko w realnym życiu: Przypadkowo na stronie "lubimy czytać" odkryłem fail z numerem (7)132 "Literatury na świecie" z 1982 r. tego samego wieczoru, kiedy porządkując półki domowej biblioteki, wpadł mi do ręki numer w jasnoceglastej okładce z wizerunkiem galilejskiego koguta. Każde z nas zna ten ból, gdy upychając kolejne tomy na regałach, w szafkach i szufladach, w pewnym momencie stajemy przed nierozwiązywalnym dylematem - które z nich pozostawić na widoku, a które spakować w kartony z nadzieją, że pudła nie staną się cmentarzem umarłych książek, a jeśli - to że przyszłe pokolenia Danielów Sampere odnajdą wśród chwilowo porzuconych książek swój skarb. Próba pakowania i otwarcia przestrzeni dla nowych nabytków kończy się najczęściej tym samym - jakaś książka przyciąga naszą uwagę, otwieramy ją, przeczytujemy raz jeszcze. A wraz z bohaterami, scenami i dialogami wypływają z pamięci okoliczności, w których książka przyszła w nasz dom.
1982 rok (tak, tak - to 36 lat, niechętnie godzimy się na nieubłaganą grawitację czasu) to był zupełnie inny świat: zamknięty politycznymi granicami, pustoszony ideologiami, bez internetu i - dla piszącego te słowa - wystarczającej znajomości języków, które znosiłby te granice i pozwalały na swobodne pływanie w oceanie światowej literatury. "Literatura na świecie" otwierała okno na ten świat, a dzisiaj, gdy każdą książkę wydaną na drugim końcu Ziemi możemy w ciągu kilkunastu minut mieć na ekranie, jest jak drogowskaz, który czytającym daje szansę nie utknąć na płyciznach drukowanego słowa.
Numer, który trzymam w ręku, jest poświęcony literaturze francuskiej: Malraux, Sartre, Eluard, Rimbaud, Marissel... Proza, poezja, szkice. I tłumaczenia. Bo "Literatura na świecie", co oczywista, może istnieć tylko dzięki tłumaczom, ale też jest pomnikiem twórczości tłumaczy, tak często niedocenianej. W 132.tomie "Literatury na świecie" na przykładzie najsłynniejszego wiersza Artura Rimbaud "Statek pijany" (najsłynniejszego, nie znaczy - najlepszego; już wówczas sława i uznanie nie zawsze szły w parze z wartością artystyczną dzieła) ukazano, czym jest, czym może być tłumaczenie poezji. Trzy warianty tłumaczenia "Statku pijanego" - pióra wybitnych polskich poetów: Miriama, Adama Ważyka i Józefa Waczków - pokazują trudny do wyobrażenia wysiłek przełożenia poezji z jednego języka na inny.
Źle zszyte kartki 400-stronicowego miesięcznika rozsypują się, papier zżółkł od słońca, czasu i dotyku rąk. Żal mi odkładać sterty czasopisma do pudeł i zsyłać na strych, gdzie będą sierociały z dala od oczu możliwych czytelników. Podejmę jeszcze jedną próbę zbudowania kolejnego stosu w rogu biblioteki. Nasze domowe biblioteki są skarbnicą wzruszeń i grzechem byłoby skazywać część ich na los książek bezpowrotnie umarłych.
Od Walta Whitmana do Boba Dylana. Antologia poezji amerykańskiej Edgar Allan Poe
7,6
Ciekawy zbiór liryki, ukazujący drobiazgowy przekrój poezji amerykańskiej. Kwestia doboru utworów charakterystycznych dla danego twórcy jest oczywiście subiektywna, ale wybrane teksty w większości pokazują najistotniejsze cechy warsztatu omawianych poetów. Ważnym uzupełnieniem wierszy są biografie ich autorów. Warto zwrócić na nie uwagę. Jedyną przeszkodą w odbiorze całości była dla mnie sama specyfika poezji zza oceanu - topornej, surowej, często niesamowicie realistycznej i "codziennej".