Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński34
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać409
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stig Dagerman
Źródło: Wikipedia
8
6,5/10
Urodzony: 05.10.1923Zmarły: 05.11.1954
Szwedzki pisarz i dziennikarz. Zadebiutował powieścią "Ormen" w 1945 roku. W latach 1945-49 zdobył ogromną popularność i uznanie krytyki, wydał cztery powieści, zbiór opowiadań, reportaż o powojennych Niemczech, pięć sztuk teatralnych, setki wierszy i wiele esejów. Jednak po tym wybuchu twórczości nastąpiły lata milczenia. Jesienią 1954 roku Szwecją wstrząsnęła wiadomość o samobójczej śmierci autora.http://www.dagerman.se
6,5/10średnia ocena książek autora
1 161 przeczytało książki autora
2 017 chce przeczytać książki autora
9fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mistrzowie opowieści o miłości. Od Hansa Christiana Andersena do Margaret Atwood
6,6 z 52 ocen
215 czytelników 13 opinii
2022
Niemiecka jesień. Reportaż z podróży po Niemczech
Stig Dagerman
6,5 z 367 ocen
1125 czytelników 44 opinie
2012
Powiązane treści
Aktualności
1044
Publicystyka
Konrad Wrzesiński
58
7 mroźnych książek, które musisz przeczytać tej zimy
Aktualności
Anna Sierant
4
Ciekawostki o literackim Noblu: kilka faktów, o których (być może) nie słyszeliście
Varia
Anna Sierant
16
Słoneczne książki na pochmurne dni: 8 propozycji
Gdy za oknem szaro, buro i ponuro – jak teraz, gdy piszę ten artykuł – a do urlopu jeszcze dużo czasu, jedynym sposobem na przeniesienie się do lepszego (czytaj: bardziej...
Varia
LubimyCzytać
6
Black Friday. Książki na prezent dla każdego
Black week trwa w najlepsze, a wy nadal nie upolowaliście świątecznych prezentów? Chcieliście obdarować książkami przyjaciół i rodzinę, ale nie macie pomysłu? Mamy dla was listę...
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Przeklęty to świat, w którym unosząc stopę, człowiek zawsze kogoś kopnie, a stawiając ją, zawsze kogoś zdepcze.
5 osób to lubi
Zmykamy, powiedział jeden kot do drugiego, teraz musimy chyba być w piekle, bo strasznie dużo tu ludzi.
5 osób to lubiNawet w państwach bardzo łagodnego przymusu nie da się uniknąć sytuacji, kiedy obywatelski obowiązek posłuszeństwa wobec państwa koliduje z ...
Nawet w państwach bardzo łagodnego przymusu nie da się uniknąć sytuacji, kiedy obywatelski obowiązek posłuszeństwa wobec państwa koliduje z obowiązkiem miłości lub szacunku dla drugiego człowieka (komornik, który wyrzuca na ulicę meble rodziny, oficer, który pozwala na śmierć podwładnego w walce wcale go niedotyczącej).
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato Hans Christian Andersen
7,0
Jako miłośniczka literatury skandynawskiej nie mogłam nie sięgnąć po antologię „Mistrzowie opowieści. Skandynawskie lato”, której motywem przewodnim jest właśnie lato spędzane w Szwecji, Norwegii czy na Islandii. Znajduje się w niej dwadzieścia kilka krótkich utworów wybranych przez Justynę Czechowską; po tytuły, nazwiska autorów oraz tłumaczy odsyłam na stronę wydawnictwa, gdyż wypisanie ich zajęłoby zbyt dużo miejsca.
Niestety książka mnie nie zachwyciła. Z kilku powodów. Po pierwsze większość opowiadań jest albo nudna, albo niesamowicie infantylna. Redaktorka zbiorku najwidoczniej nie zastanowiła się, do jakiego czytelnika kieruje książkę, i powybierała teksty na chybił trafił. Obok wulgarnej historyjki o mężczyźnie podpalającym działkę czy o dziewczynie prowokowanej przez lesbijkę znajdują się tu bajeczki o rodzince ślimaków, o pszczole wdowie, o Rasmusie i włóczędze. W materiałach promocyjnych owa różnorodność prezentowana jest jako zaleta, bo niby każdy może tu znaleźć coś dla siebie. Tylko gdzie tu logika? Jeśli skuszę się na książkę, to chcę ją przeczytać od deski do deski, a nie poprzestać na kilku opowiadaniach i szukać chętnych na pozostałe. Jak coś jest dla wszystkich, to jest dla nikogo. Tej antologii nie da się przeczytać w całości i przyznaję, że nie dobrnęłam do końca bajeczki o mniszku z uśmiechem wpatrującym się w słońce, bo po prostu nie dałam rady.
Zresztą nawet wśród tekstów przeznaczonych dla dorosłych znajduje się dużo słabych, wywołujących jedynie znużenie albo zażenowanie. „Tego lata odwiedzała cmentarze”, „Dziecko, które kochało drogi”, „Konie w nocy” i „Lato” są, cóż tu ukrywać, niesamowicie nudne, a „XVI”, którego narrator bez końca przeklina i narzeka, może spodobać się jedynie mocno zaburzonej osobie. Podobnie odrzucające są „Biały zając” i „Jak syreny”. W pierwszym z tych opowiadań wiecznie marudzący bohater podpala szopę, w której przebywa tytułowe zwierzę, w drugim zaś dziewczyna rozważa, czy byłaby w stanie przespać się ze znajomą lesbijką, czy jednak nie. I tak przez całe opowiadanie. Kolejny nieudany tekst nosi tytuł „Lato. Nanoopowieść” i składa się z zaledwie ośmiu słów. Powstał specjalnie na potrzeby antologii, ktoś więc musiał go zamówić, zaakceptować. Tylko po co? Nie szkoda pieniędzy na honorarium dla autora i dla tłumacza tych kilkuwyrazowych wypocin?
Innego rodzaju koszmarkiem jest „Pocałunek” Hjalmara Söderberga. Koszmarkiem nie z winy autora, tylko tłumaczki, gdyż został przełożony tak nieudolnie, że można by to uznać za ponury żart. Pisarza słynącego z pięknego stylu zaprezentowano w tej antologii jako niechluja językowego, który już w pierwszym zdaniu popełnia błąd gramatyczny. Dalej też nie jest lepiej, całość zaś wygląda jak wprawka.
Kolejna wada „Skandynawskiego lata” to niestaranne notki o autorach. By nie przynudzać, napiszę tylko, że powieść Laxnessa nosi tytuł „Duszpasterstwo koło Lodowca”, a nie, jak twierdzą twórcy książki, „Chrześcijaństwo koło lodowca”.
Koniec końców tylko pięć tekstów – „Letnie marzenie”, „Filar”, „Szczeliny powietrza”, „Babie lato” i „BeSafe” – uznałam za ciekawe. Narratorką tego pierwszego jest kobieta, której w dzieciństwie nie dane było wyjechać na kolonie. Po upływie kilkudziesięciu lat nadal ją to boli. W żadnym z opowiadań wieś nie została odmalowana tak kusząco, tak czarownie jak właśnie w tym, będącym jedynie opisem wyobrażeń nieszczęśliwego dziecka. W „Filarze” obserwujemy mężczyznę, który z uporem uczy syna pływać. Ojciec ten uchodzi za niezłomnego, za opokę rodziny, tymczasem wydarza się coś, co zbija go z nóg. „Szczeliny powietrza” to obrazek z życia dwóch przyjaciółek, lekarki i pisarki. Od młodości celebrowały lato, nocując na bezludnej wyspie, i na starość ani myślą zrezygnować z tego zwyczaju. Zawsze był to dla nich spokojny, piękny czas, jednak teraz piknik przebiega inaczej niż zwykle. Pojawia się intruz, zostają ujawnione mroczne tajemnice z przeszłości. W „Babim lecie” autorka z niezwykłą subtelnością ukazuje narodziny nieporozumienia oraz ból starszego mężczyzny, który uwierzył, że pokochała go młoda dziewczyna. A w „BeSafe” widzimy rodzinę z małym dzieckiem. Mąż wybiera się do pracy – i tyle, przed rozpoczęciem lektury lepiej nic więcej nie wiedzieć, bo tylko w tym wypadku poczujemy się tak, jakbyśmy dostali młotem w głowę. Autor po mistrzowsku buduje napięcie i przeraża czytelnika.
Pięć dobrych opowiadań to jednak za mało, by zrównoważyć wady antologii i uznać ją za wartościową. Podsumowując – nie polecam.
https://koczowniczkablog.blogspot.com/2024/03/mistrzowie-opowiesci-skandynawskie-lato.html
Niemiecka jesień. Reportaż z podróży po Niemczech Stig Dagerman
6,5
Słaba xiążka, nudna i bełkotliwa.
Jedyne momenty, które warte są uwagi, to te gdy Niemcy skarżą się na swoje cierpienia pod rządami aliantów. Wypierają ze swojej świadomości przyczyny swojego marnego, a jednak o niebo lepszego niż żyjących pod okupacją niemiecką, losu. Szkoda, że szwedzki reporter też o tym nie wspomina.