Czymże więc jest ten niepokój, ta rana? Trzeba na to odpowiedzieć, że przede wszystkim jest to rozdzierające doświadczenie sprzeczności istn...
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Gabriel Marcel
Rodowity paryżanin.
Absolwent paryskiej Sorbony (filozofia).
W czasie I wojny światowej działał w sztabie Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.
Jeden z głównych przedstawicieli egzystencjalizmu chrześcijańskiego (styl filozoficzny ujmujący człowieka jako egzystencję).
Gabriel Marcel żył 83 lata.
Wybrane dzieła: "Journal métaphysique" (1927, polskie wydanie: "Dziennik metafizyczny", Instytut Wydawniczy PAX, 1987),"Être et avoir" (1935, pierwsze polskie wydanie: "Być i mieć", Instytut Wydawniczy PAX, 1962),"Homo viator" (1945, "Homo viator. Wstęp do metafizyki nadziei", Instytut Wydawniczy PAX, 1984),"Le Mystère de l'être" (1951, polskie wydanie: "Tajemnica bytu", Wydawnictwo Znak, 1995).
Żona: Jacqueline Boegner (1919-1947, jej śmierć),adoptowany syn Jean-Marie.http://www.gabriel-marcel.com/dans-le-monde.php
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
W takiej mierze, w jakiej mam nadzieję, wyzwalam się od wewnętrznego determinizmu, dość podobnego do skurczu, który w obliczu próby może ucz...
W takiej mierze, w jakiej mam nadzieję, wyzwalam się od wewnętrznego determinizmu, dość podobnego do skurczu, który w obliczu próby może uczynić mnie jedną z tych zdegradowanych, okaleczałych i somnambulicznych postaci ludzkiej osobowości, jakie rodzi rozpacz, jest ona bowiem przede wszystkim zafascynowaniem.
1 osoba to lubiTylko dlatego, że bezprawnie ograniczamy się do "dziedziny faktów", dochodzimy do uznania za zasadę, że przyszłość nie jest dana, a zatem, ż...
Tylko dlatego, że bezprawnie ograniczamy się do "dziedziny faktów", dochodzimy do uznania za zasadę, że przyszłość nie jest dana, a zatem, że może być jedynie pomyślana. Znacznie bardziej zgodne z rzeczywistością byłoby twierdzenie, że antycypując, naruszam, z góry inkasuję czy podejmuję z pewnej danej przyszłości i dosłownie ją dyskontuję; nie ma tu większego znaczenia fakt, że zaliczka ta nie jest podobna do tego, co kiedyś zostanie istotnie podjęte.
1 osoba to lubi