Współczesny amerykański pisarz, scenarzysta i naukowiec. Segal, syn rabina, uczęszczał do Midwood High School w Brooklynie. Ojciec zgodził się na to pod warunkiem, że chodził na wykłady wieczorowe do miejskiego żydowskiego seminarium teologicznego. Następnie studiował filologię klasyczną na Uniwerstytecie Harwarda. W roku 1965 uzyskał doktorat w zakresie komparatystyki literackiej. Segal był profesorem literatury greckiej i łacińskiej na uniwersytetach Harwarda, Yale, Princeton. Wykładał też jako profesor wizytujący w Dartmouth College i na Uniwersytecie Monachijskim. Ostatnio wykładał w Wolfson College, Oxford. Zajmował się głównie dramatem antycznym, a w szczególności komedią. Był autorem wielu publikacji naukowych, w tym syntetycznej historii komedii od czasów antycznych po współczesność (The Death of Comedy). Przetłumaczył na angielski m.in. cztery komedie Plauta. Był niezwykle popularnym wykładowcą - na jego wykłady przychodziło niekiedy 600 studentów. Odmówiono mu jednak tenury na Yale i choć oficjalnym powodem było nadmierne zaangażowanie w działalność pozauniwersytecką, jednak uważa się, że rzeczywistym powodem była zawiść środowiska uniwersyteckiego zazdrosnego o jego popularność jako pisarza. W 1967, na podstawie powieści Lee Minoffa, Erich Segal napisał scenariusz do pełnometrażowego filmu animowanego opartego na muzyce The Beatles, Yellow Submarine. W późnych latach sześćdziesiątych, Segal był współautorem różnych scenariuszy, napisał też samodzielnie scenariusz romantycznej opowieści o miłości studenta Harvardu i studentki z Radcliffe College (związanego z Harwardem żeńskiego college’u),nie udało mu się jednak sprzedać. Agent namówił go na przerobienie scenariusza na powieść, która w rezultacie okazała się wielkim sukcesem i następnie została sfilmowana. Książka była jedną z najlepiej sprzedających się w Stanach Zjednoczonych powieści lat siedemdziesiątych i została przetłumaczona na ponad 20 języków. W przeciwieństwie do publiczności krytycy przyjęli ją źle. Doszło do tego, że gdy została nominowana do National Book Award jury zagroziło zbiorową dymisją, jeśli nominacja nie zostanie wycofana. Z kolei film był przyciągnął rekordową widownię w roku 1971. W 1977 Segal napisał sequel powieści Love Story – Opowieść Olivera, która również została sfilmowana. Jego powieść Absolwenci z 1985 roku, saga oparta na roczniku 1958 Harvardu, także okazała się bestsellerem oraz wygrała liczne nagrody literackie we Francji i we Włoszech. Powieść Doktorzy to kolejny bestseller New York Timesa. Akcja wielu powieści Segala (m.in. Love story, Absolwenci, Nagrody) rozgrywa się w środowisku uniwersyteckim, a w szczególności - przynajmniej częściowo - na Harwardzie. Przewija się tam też wątek "mezaliansu" - związku WASPa z przedstawicielem mniejszości narodowych i religijnych. Segal zawarł w roku 1975 związek małżeński z Karen Marianne James, z którego urodziły się dwie córki. Przez 25 lat Segal cierpiał na chorobę Parkinsona. Zmarł w swoim londyńskim domu, na zawał serca.http://www.erichsegal.com/
W czasach licealnych jednym z moich ulubionych autorów był Erich Segal. Przeczytałam wtedy cały jego dorobek od deski do deski, ale nie ma co ukrywać, jak na nastolatkę przystało, najbardziej wzruszyłam się na wyjątkowej historii o miłości jego autorstwa, czyli "Love Story".
Nastolatką już nie jest, o łatwość wzruszeń przy twardej skórze jakiej nabawiłam się przez dorosłe życie nie ma już mowy, ale ciekawość tego jak po latach odbiorę opowieść o miłości, której życie nie dało szansy, skłoniła mnie do tego, żeby wrócić do dawnego ulubieńca. Żeby jednak nie wchodzić zupełnie w tych samych butach do tej samej rzeki pokusiłam się tym razem na kontakt z oryginałem, co więcej wersję anglojęzyczną przeczytał mi sam Autor.
I … eksperyment się powiódł o tyle, że faktycznie mimo upływu czasu historia Olivera i Jenny wciąż wzrusza, chociaż tym razem jedynie łezka się w oku zakręciła i potoku łez już nie wylewałam.
Poznajmy zatem parę książkowych kochanków - on Oliver, a raczej Oliver Barrett IV, jest studentem prawa na Harvardzie. Już sama uczelnia go nobilituje do grona elity, ale dodatkowo z racji pochodzenia zaliczany jest do śmietanki towarzyskiej i stanowi tzw. dobrą partię. Jego zamożna, ustosunkowana rodzina, oczekuje od niego nie tylko pewnych standardów społecznych, ale także tego, by wybranka jego serca była co najmniej jego godna. Tym samym rodzice marzą o synowej, której status społeczny będzie powodem do dumy i możliwością wzbudzania zazdrości wśród znajomych. Tylko, że Oliver poznaje Jenny i jego serce od tego momentu zaczyna bić tylko dla niej. Jenny Cavilleri jest niewątpliwie piękna i inteligentna, jednak daleko jej do wymagań przyszłych teściów. Ona jest uczennicą konserwatorium muzycznego na Uniwersytecie Radcliffe i niestety na swoje nieszczęście pochodzi z ubogiej robotniczej rodziny robotniczej. Na całe szczęście Olivier ma więcej oleju w głowie niż jego rodzina i kiedy zakochuje się w Jenny świata poza nią nie widzi. Ich miłość zdaje się zatem przekraczać wszelkie możliwie bariery, z wyjątkiem jednej, która sprawia, że młodym kochankom nie dane będzie długo cieszyć się wspólnym szczęściem.
I tu pojawi się miejsce na łzy dla tych, który jeszcze tej historii nie znają. Dlaczego? Dlatego, że „Love story” stało się dzisiaj już nie tylko kultowym romansem, ale przede wszystkim historią o walce z przeciwnościami losu. Segal pokazuje, jak para stawia czoła oporom rodziny, społeczeństwa i własnym lękom, aby być razem. Ich relacja rozwija się na tle różnic kulturowych i społecznych, co czyni ją jeszcze bardziej inspirującą. Poza tym jego język narracji jest tak wzruszający, że nie sposób jest tłumić emocje w sobie. Wraz z parą kochanków czytelnik przeżywał będzie ich wzloty i upadki, razem z nimi śmiał się i płakał. I bardzo dobrze, bo ich emocje są autentyczne i łatwo jest się z nimi utożsamić.
Jeśli zatem potrzebujecie klasycznego wyciskacza łez, ale na bardzo dobrym poziomie „Love story” jest idealną opowieścią dla Was. Tylko przed czytaniem przygotujcie sobie karton chusteczek i pamiętajcie, że Was ostrzegałam, że może być łzawo. Ja polecam.
Dawanie siebie innym ludziom, przede wszystkim obcym, jest uzależnione od naszej otwartości. To nie jest tylko próba profesjonalizmu. Zostawianie gdzieś cząstki swojej psychiki wypływa ze świadomości doczesności. Zaangażowanie swojego intelektu to gest, wykonany w stronę otaczającego nas społeczeństwa.
Większość ludzi kryguje się, mówiąc: Och, robię to tylko z potrzeby duszy. Nie spodziewam się uznania, nagrody. Cudowne dzieci obawiają się obserwacji innych jak pokazywania palcem.
„Isabel natychmiast zorientowała się, że poznała kogoś, kto rozumie, dlaczego ona sama czuje się jak wybryk natury”
Niestety pustka umysłowa też jest dostrzegana i cenzurowana.
„- No cóż – poddała się Gloria ze słodyczą – mądre kobiety nie chwalą się swoim rozumem. Ona na pewno doskonale potrafi go ukryć.”
Życiowa rola może okazać się tą najważniejszą. Niektóre kobiety brylują na salonach, a inne cieszą się błyskiem fleszy.
Najważniejsza jest NAGRODA.
Dla Anny NAGRODĄ był wyjazd z Drugiej Rzeki. Trzeba było mieć wielkie szczęście, aby opuścić tamten syberyjski gułag. Otoczenie nie nobilitowało więźniów.
„Byli to naukowcy i inżynierowie, zbyt niebezpieczni, by mogli przebywać na wolności, a zarazem zbyt potrzebni, by ich zabić”
Potrzebni, bo rozum otwiera drogę do wolności, poszerza horyzonty, otwiera drogę poznania jednej z największych tajemnic wszechświata.
„Doktor Frankenstein mógłby zajmować się genetyką i stworzyć potwora za pomocą DNA”
W tym cudownym świecie, gdzie nie tylko ratuje się życie, można pomóc je utrzymać. Dla dwojga naukowców, Anny i Adama, los przeznaczył wyjątkową NAGRODĘ – miłość.
Wielkie uczucia rodzą się z małych fascynacji. Fenomenalna nastolatka nagle poczuła powiew porywczej młodości. „Isabel natychmiast zorientowała się, że poznała kogoś, kto rozumie, dlaczego ona sama czuje się jak wybryk natury”. Dla jej mamy najwyższą NAGRODĄ było poznanie wrażliwego mężczyzny, rzadkie spotkania z córką i muzykowanie z Isabel. Niezgodność intencji rodzi się czasem, kiedy jedno z rodziców pragnie NAGDODY na miarę Nobla, a drugie nie czeka na wyróżnienie Grammy.
Biedne, cudowne dziecko zadało sobie pytanie: „Dlaczego każą mi wybierać pomiędzy sobą?
Pan Erich Segal napisał rewelacyjną książkę zatytułowaną „Nagrody”. Większość z postaci sportretowanych przez Autora zasługiwała na nagrodę. Pan Segal ukazał rodzinę z punktu widzenia dziecka. Szkoła geniuszy nie jest podstawowym stopniem edukacji, choć proponuje słuszną motywację. Autor już przed dwudziestu ośmiu laty napisał o badaniach genetycznych i ich zastosowaniu w ochronie życia. Nie straszył sztuczną inteligencją. Nie próbował wskoczyć na uciekającą falę trendu. Gdyby nie drobny druk wydania kieszonkowego, wchłonąłbym tę powieść bez przerw. Świetna proza, doskonały styl, elegancki dowcip, nieprzeludniona fabuła bez zapychaczy. Czegóż więcej potrzeba?