Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tadeusz Szczepański
14
7,2/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, popularnonaukowa, czasopisma, film, kino, telewizja
Urodzony w 1947 roku w Pleszewie. Historyk filmu, krytyk i tłumacz. Pracuje na Uniwersytecie Gdańskim i Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. W latach 1988-1994 redagował "Film na świecie". Publikuje m.in. w "Dialogu", "Odrze", "Kwartalniku filmowym" oraz w 'Kinie", którego jest stałym współpracownikiem. Tłumaczył Obrazy Ingmara Bergmana, a także jego utwory literackie. Jest autorem książki Eisenstein. U źródeł twórczości oraz redaktorem tomów Eisenstein - artysta i myśliciel (z Wojciechem Wierzewskim, 1982) i Zbigniew Cybulski. Aktor XX wieku (z Janem Ciechowiczem, 1997).
7,2/10średnia ocena książek autora
77 przeczytało książki autora
223 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Przygoda kina. Prace dedykowane Profesorowi Tadeuszowi Lubelskiemu
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2019
Autorzy kina europejskiego VII
Tadeusz Szczepański, Alicja Helman
0,0 z ocen
10 czytelników 0 opinii
2018
Sejsmograf duszy. Kino według Marii Kornatowskiej
Tadeusz Szczepański
8,0 z 3 ocen
19 czytelników 1 opinia
2016
Od Ibsena do Aho. Filmowe adaptacje literatury Skandynawskiej.
Tadeusz Szczepański, Lech Sokół
8,0 z 1 ocen
26 czytelników 1 opinia
2015
Idea zespołu filmowego. Historia i nowe wyzwania
Tadeusz Szczepański, Anna Pachnicka
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2013
Biografistyka filmowa. Ekranowe interpretacje losów i faktów
Tadeusz Szczepański, Sylwia Kołos
9,0 z 1 ocen
7 czytelników 0 opinii
2007
Dialog, nr 1 / styczeń 2004
Bartosz Żurawiecki, Tadeusz Szczepański
6,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2004
Kino i telewizja
Tadeusz Szczepański, Ewelina Nurczyńska-Fidelska
7,5 z 2 ocen
5 czytelników 0 opinii
1984
Zbigniew Cybulski. Aktor XX wieku
Tadeusz Szczepański, Jan Ciechowicz
7,0 z 6 ocen
14 czytelników 1 opinia
1977
Najnowsze opinie o książkach autora
Sejsmograf duszy. Kino według Marii Kornatowskiej Tadeusz Szczepański
8,0
Na okładce solidnego tomu recenzji filmowych Marii Kornatowskiej urodziwa autorka uśmiecha się promiennie, ale jej oczu nie dostrzeżemy – zasłaniają je ciemne okulary, jakby chciała coś przed nami ukryć. Portret zdobią ponadto intensywnie czerwone ni to gałązki, ni to kwiaty. Oto Maria radosna i tajemnicza – zjawiskowa. Taką też pozostała w pamięci przyjaciół, znajomych i studentów zmarła w 2011 roku wybitna eseistka i znawczyni kina.
Pierwsza dama polskiej krytyki filmowej
Wyboru tekstów dokonał inny znakomity znawca kina – Tadeusz Szczepański, autor m.in. monografii poświęconej Ingmarowi Bergmanowi.
"Jej krytyczne pisarstwo – czytamy we wstępie pod poetycznym tytułem ”Professoressa” – lśniło osobnym blaskiem. Była pierwszą damą polskiej krytyki filmowej. (…) Tym, co ją wyróżniało, była przede wszystkim oryginalność myśli, niezależność sądów i świetny styl. Uprawiała autorską krytykę filmową. Jej teksty zapadały w pamięć dzięki sugestywnym sformułowaniom, kreślonym niekiedy krótkimi równoważnikami zdań, które były dobitnym śladem intensywnych emocji odbiorczych"
.
Ponad pięciusetstronicowy tom zawiera zapis fascynacji i zainteresowań Kornatowskiej. Znajdziemy w nim zatem rozdział poświęcony kinu włoskiemu, które darzyła największą miłością, czego kwintesencją jest monografia wielkiego mistrza – Federico Felliniego. Ale znajdziemy tu także teksty poświęcone Rosselliniemu, Viscontiemu czy Antonioniemu. Towarzyszą im – i jest to w tym tomie regułą – wypowiedzi na temat Kornatowskiej i jej pisarstwa twórców i znawców kina: Lecha Majewskiego, Tadeusza Sobolewskiego i innych. Jest także wywiad z Professoressą, przeprowadzony podczas jej pobytu we Wrocławiu, na festiwalu Nowe Horyzonty. Rozdział ten wieńczy wspomnienie włoskiego reżysera i scenarzysty: Gabriele Iacovone, zatytułowane znacząco: ”We Włoszech Maria czuła się szczęśliwa”.
"Bardzo mi brak Marii – pisze w zakończeniu autor wspomnienia – jej otwartego umysłu, jej ostrego, inteligentnego poczucia humoru, pozbawionego uprzedzeń krytycznego myślenia, a przede wszystkim jej woli, by pozostać wierną swoim wartościom, zawsze, aż do końca".
Wyboru tekstów dokonał inny znakomity znawca kina – Tadeusz Szczepański, autor m.in. monografii poświęconej Ingmarowi Bergmanowi.
Jej krytyczne pisarstwo – czytamy we wstępie pod poetycznym tytułem ”Professoressa” – lśniło osobnym blaskiem. Była pierwszą damą polskiej krytyki filmowej. (…) Tym, co ją wyróżniało, była przede wszystkim oryginalność myśli, niezależność sądów i świetny styl. Uprawiała autorską krytykę filmową. Jej teksty zapadały w pamięć dzięki sugestywnym sformułowaniom, kreślonym niekiedy krótkimi równoważnikami zdań, które były dobitnym śladem intensywnych emocji odbiorczych.
Ponad pięciusetstronicowy tom zawiera zapis fascynacji i zainteresowań Kornatowskiej. Znajdziemy w nim zatem rozdział poświęcony kinu włoskiemu, które darzyła największą miłością, czego kwintesencją jest monografia wielkiego mistrza – Federico Felliniego. Ale znajdziemy tu także teksty poświęcone Rosselliniemu, Viscontiemu czy Antonioniemu. Towarzyszą im – i jest to w tym tomie regułą – wypowiedzi na temat Kornatowskiej i jej pisarstwa twórców i znawców kina: Lecha Majewskiego, Tadeusza Sobolewskiego i innych. Jest także wywiad z Professoressą, przeprowadzony podczas jej pobytu we Wrocławiu, na festiwalu Nowe Horyzonty. Rozdział ten wieńczy wspomnienie włoskiego reżysera i scenarzysty: Gabriele Iacovone, zatytułowane znacząco: ”We Włoszech Maria czuła się szczęśliwa”.
Bardzo mi brak Marii – pisze w zakończeniu autor wspomnienia – jej otwartego umysłu, jej ostrego, inteligentnego poczucia humoru, pozbawionego uprzedzeń krytycznego myślenia, a przede wszystkim jej woli, by pozostać wierną swoim wartościom, zawsze, aż do końca.
Portret zwielokrotniony
Kolejne rozdziały ukazują Marię Kornatowską zafascynowaną kinem amerykańskim. Także i o tym wspominają jej znajomi. Filip Bajon twierdzi, że "Nowy Jork stał się jej drugą ojczyzną", Zbigniew Rybczyński wspomina jej czerwoną szminkę i bardzo indywidualne podkreślanie kobiecości, zaś Małgorzata Kałuża twierdzi, iż ”Żyła według własnego scenariusza i zgodnie z nim odeszła”.
Tak oto tworzy się Marii Kornatowskiej portret zwielokrotniony, wzbogacony o wspomnienia najwcześniejsze, którymi dzieli się z czytelnikami jej najbliższa przyjaciółka, jeszcze z czasów dzieciństwa – Krystyna Serejska – Olszer.
"Trudno pogodzić się z jej nieobecnością - wyznaje. Ktokolwiek zetknął się z Marią, pamięta nie tylko osobę wielkiej humanistycznej wiedzy i światowej kultury, ale i uroczą, wiecznie młodą kobietę. Pozostaną z nami jej kasztanowate włosy, modne, zawsze oryginalne stroje, wyszukane zapachy i niezwykła biżuteria. (…) Była jedyna w swoim rodzaju, może trochę ekscentryczna, ale nigdy pospolita".
Ceniła także polskie kino, szczególnie filmy Wojciecha J. Hasa, ale także Jerzego Kawalerowicza, Romana Polańskiego i Andrzeja Wajdy. O tym ostatnim pisze Kornatowska, iż jego filmy na zawsze wpisały się w naszą pamięć i mitologię – zarówno indywidualną, jak też narodową. I dodaje:
"Są trzy filmy Andrzeja Wajdy szczególnie mi bliskie. Filmy poety, który właśnie w obliczu przemijania i śmierci potrafił dostrzec całą urodę i blask życia, promień światła, dotykalną cielesność ludzi i rzeczy".
Pięknie pisze o Kornatowskiej Agnieszka Holland:
"(…) najbardziej ją polubiłam, kiedy zobaczyłam ją w Łodzi, na tle Szkoły Filmowej, ze studentami. To oni byli jej dziećmi, rodziną i nadzieją. Umiała – co nie znaczy wcale, że była bezkrytyczna – dostrzec ich najlepsze cechy, zapalić ich do kina JAKO PRAWDZIWEJ SZTUKI, pobudzić intelektualnie i poznawczo. Była w tym wyjątkowa i nie do zastąpienia".
Maria była pięknym, kolorowym, rajskim ptakiem – dodaje w swoim wspomnieniu ”Maria to tajemnica” Grażyna Torbicka.
Kiedy czytamy teksty Marii Kornatowskiej, musimy przyznać, że nie straciły nic ze swojej erudycji i przenikliwości, będąc w istocie tym, co Tadeusz Sobolewski określa jako jej ”Sejsmograf duszy”. Sejsmograf, dodajmy, niezwykle czuły.
recenzja: http://kulturaonline.pl/marii,kornatowskiej,sejsmograf,duszy,recenzja,ksiazki,tytul,artykul,27252.html
Zbigniew Cybulski. Aktor XX wieku Tadeusz Szczepański
7,0
Wciąż jeszcze nie to, ale w tym kierunku. W końcu monografia, a więc praca naukowa czy popularnonaukowa na temat gry aktorskiej, a nie kolejny zbiór wspominek czy referat na temat koligacji rodzinnych Zbigniewa Cybulskiego zdaje się strzałem w dziesiątkę. Wciąż jednak pozycja ta cierpi z powodu przekleństwa "Popiołu i diamentu". Ileż było już opracowań na temat filmu Wajdy, ile razy wałkowano ten temat. Tymczasem jak mało powiedziano o rolach w filmach bądź uznanych (choć mniej spektakularnych),takich jak "Salto", czy niesłusznie zapomnianych, a przecież jakże interesujących, np. w "Sam pośród miasta"? Zarzut ten dotyczy praktycznie wszystkich opracowań o Cybulskim, stąd cztery a nie pięć gwiazdek. Do powyższych zarzutów dochodzą literówki czy niespójność faktograficzna (m. in. dotycząca faktycznych nazw uczelni i kolejnych kierunków studiów) między esejami, co w przypadku autorów (w większości pracowników uczelni wyższych) musi irytować. Wiem, wiem, błędy mogły powstać w druku, ale w końcu to Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, tak?