rozwiń zwiń

Czytamy w weekend

LubimyCzytać LubimyCzytać
17.01.2020

W ten weekend Ewa i Bartłomiej wracają myślą do czasów swojego dzieciństwa, a Justyna spiera się z Izą o to, czy lepsze są koty, czy ubiki. A, nie! Chodziło o psy. A tak naprawdę – o książki. Miłego, zaczytanego weekendu!

Czytamy w weekend

Ale to się dobrze czyta! Podejrzewam, że „Ubik” stanie się jedną z moich ulubionych książek SF, ale nie wyprzedzajmy faktów, bo weekend dopiero przed nami. Z pozycji Philipa K. Dicka dotychczas pochłonęłam fenomenalną klasykę, czyli: „Blade Runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?”. I nagle, po wielu latach, pojawia się u mnie na tapecie kolejna jego książka. Dobrze posłuchać rekomendacji znajomych. Lubię takie niespodziewane literackie strzały. Tym bardziej że „Ubik” oceniany jest przez czytelników wyżej niż „Blade Runner”, chociaż różnica jest minimalna – 7,9/10 i 7,8/10. I czym jest ten „Ubik”? Na pewno należy go używać zgodnie z instrukcją…

Nasza redakcja dzieli się na fanów psów i fanów kotów. Lubię koty, ale z powodu silnej przypadłości alergicznej nie mogę zbyt długo z nimi przebywać. Chociaż mieszkałam kiedyś z bardzo charakternym kocim osobnikiem, to wielką miłość czuję jednak do szczekających czworonogów. Nie będę pisać o wyższości lub niższości jednych nad drugimi, bo nie o to przecież chodzi. „Ludzie są przecież różni”, jak często mówimy w LC. Moje doświadczenia z psami to jamniczka Linda, z którą dorastałam w domu rodzinnym, i mój obecny 6-letni Jack Russell terrier Wicek. Szalony, energiczny, wierny kompan wielu wyjazdów. Uwielbiam czytać książki z nim u boku. W ten weekend będzie to „Skąd przyszedł pies? I dokąd zaszedł…” Doroty Sumińskiej. Autorka jest lekarzem weterynarii i psychologiem zwierzęcym, pisze też o zwierzętach. Poczytam więc o tym, „jak wilk stał się psem”, a potem pójdę z Wickiem na bardzo długi spacer.

Moje plany czytelnicze na ten weekend miały być inne, ale zmieniła je wiadomość o śmierci Christophera Tolkiena. Jego życie było nierozerwalnie związane z twórczością J.R.R. Tolkiena. Był on strażnikiem dorobku swojego ojca i to właśnie Christopherowi zawdzięczamy opracowanie mapy Śródziemia i wielotomową „Historię Śródziemia”.

Christopher Tolkien pozostał aktywny aż do śmierci – jeszcze w 2018 roku na brytyjskim rynku ukazał się „Upadek Gondolinu”. Christopher zapowiedział, że będzie to ostatnie wydane dzieło jego ojca. Nie pomylił się. Wraz z jego śmiercią symbolicznie kończy się epoka hobbitów i elfów.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością J.R.R. Tolkiena miało miejsce w dzieciństwie. Mój ojciec miał sporą biblioteczkę dzieł z gatunku fantastyki, do których chętnie zaglądałam, w młodym wieku czytając wszystko, co tylko wpadło w moje ręce. „Hobbit, czyli tam i z powrotem”, „Drużyna Pierścienia”, „Dwie wieże”, „Powrót króla” – wszystkie te książki miałam przeczytane, zanim filmowy „Władca Pierścieni” w 2001 roku zawojował światowy box office. Pamiętam, że to właśnie wtedy zapragnęłam mieć długi, zielony płaszcz z kapturem, zarzucany na ramiona i spięty z przodu ozdobną broszą… W wyobraźni nosiłam też na plecach łuk i strzały, a długie włosy plotłam w warkocze odsłaniające spiczaste uszy.

I choć nigdy nie zostałam elfką, muszę przyznać, że twórczość J.R.R. Tolkiena – za pośrednictwem jego syna, Christophera – miała na moje życie duży wpływ. W ten weekend znów przeniosę się więc w czasy Dawnych Dni, gdzie spotkam się z Quendi, czyli elfami ze Śródziemia. Jak dobrze, że książki nie odchodzą, tylko zostają z nami na zawsze.

Gdy byłem dzieckiem, uwielbiałem czytać dzieła podróżnicze, głównie Juliusza Verne'a. Ciekawość świata rozpalała moją wyobraźnię, chciałem przeżyć takie przygody, jak bohaterowie tych książek. Dlatego też chętnie oddałem się lekturze książki „W poszukiwaniu granic Ameryki. Wyprawa Lewisa i Clarka” autorstwa Stephena E. Ambrose'a.

Pionierzy – tak ważni dla historii Stanów Zjednoczonych. Ludzie, którzy podporządkowywali sobie naturę na nowo odkrytych terenach, karczowali lasy czy zakładali osady. Odważni, pełni zapału i chęci do pracy w nowych warunkach, wyruszali na zachód Ameryki Północnej, by zasiedlać ogromne połacie terenu. Książka opowiada o ekspedycji dowodzonej przez dwóch oficerów armii amerykańskiej: porucznika Williama Clarka i kapitana Meriwethera Lewisa. Nieoczekiwana sprzedaż Luizjany, zaproponowana przez Napoleona, spowodowała chęć eksploatacji zachodnich terenów Ameryki Północnej (na początku XIX wieku ludność Stanów Zjednoczonych zamieszkiwała tereny bliskie Oceanowi Atlantyckiemu, nie dalej niż 100 kilometrów od brzegu). Prezydent Thomas Jefferson, zachęcony poszerzeniem granic państwa, stał się wielkim zwolennikiem organizacji wyprawy. Kongres Stanów Zjednoczonych zgodził się na finansowanie ekspedycji badawczej, a prezydent wybrał wspomnianego wcześniej kapitana Lewisa na jej szefa (ten z kolei zaproponował podróż W. Clarkowi). Historia porywa czytelnika od pierwszych stron. Jak wyglądały spotkania członków wyprawy z rdzennymi mieszkańcami zachodnich terenów? Czy tabletki z rtęci leczyły wszelkie choroby? I najważniejsze pytanie: ile litrów whisky zabrano ze sobą? Na te i inne pytania możecie znaleźć odpowiedź w pasjonującej lekturze Stephena E. Ambrose'a. O historii tej ekspedycji możecie także przeczytać na Ciekawostkach Historycznych albo Twojej Historii.


komentarze [192]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
adora-belle 24.01.2020 15:39
Czytelniczka

A ja w weekend planuje skończyć Czarnoskrzydły , a później zabrać się za Ostrze zdrajcy . W międzyczasie pewnie też będę podczytywać Van Gogh. Życie :).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Czarnoskrzydły  Ostrze zdrajcy  Van Gogh. Życie
ewalla 19.01.2020 19:52
Czytelnik

dzisiaj skonczyłam w koncu
Nieczułość

zabieram sie za
Wyrok
albo Obcy powiew wiatru

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Nieczułość  Wyrok  Obcy powiew wiatru
Jolka 19.01.2020 14:44
Bibliotekarka

Czytam Ballada o czarownicy
i oczom nie dowierzam!
Jak w XXI wieku mogą powstawać takie książki. Z szacunkiem dla klasyków lepsze od Kraszewskiego i Bunscha. A opisy przyrody na miarę Sienkiewicza. Boże. To jest fantastyczna historyczna powieść. Jestem urzeczona. Panie Rochala ma Pan fenomenalny talent!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Ballada o czarownicy
jousna 19.01.2020 21:02
Czytelniczka

Dla mnie ta książka też była ogromnym zaskoczeniem. Podpisuję się Jolu pod Twoją wypowiedzią obiema rękami :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jolka 19.01.2020 21:26
Bibliotekarka

Przywykliśmy do współczesnego języka prozy - mało wysublimowanego, niemal codziennego, często wulgarnego jak wiele rzeczy i zjawisk dookoła, więc kiedy czytamy takie piękne, poetyckie opisy to jakbyśmy cofnęli się o 150 lat.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Felrynka 19.01.2020 13:53
Czytelniczka

Dzisiaj skończyłam Miłość leczy rany i zaczynam Kryształowe Ogrody

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Miłość leczy rany  Kryształowe Ogrody
Monika123 19.01.2020 13:11
Czytelniczka

Ostatnie historie książka jak dla mnie wspaniała, ale bardzo mnie coś przygnębia, dlatego w międzyczasie Żmijowisko oraz Sześć lat później

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Ostatnie historie  Żmijowisko  Sześć lat później
Sepia 19.01.2020 09:52
Czytelniczka

Poległam sromotnie na "Kukuczce". Straszne,ale nie mogłam tego doczytać. Za to wzięłam się za dokończenie:
Gra Endera

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Gra Endera
walter777 19.01.2020 09:47
Czytelnik

Koniec....
Przyszła wojna

Na ten tydzień początek

Hue 1968. Wietnam we krwi

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Przyszła wojna  Hue 1968. Wietnam we krwi
Regalia_Lenzi Lenzi 18.01.2020 19:36
Bibliotekarka

Dwie na finiszu: Istota Zła Upadek Gondolinu

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Istota Zła  Upadek Gondolinu
Regalia_Lenzi Lenzi 20.01.2020 10:31
Bibliotekarka

I tak nie zdążyłam przeczytać, dzisiaj już musowo kończę :P

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
minionek 18.01.2020 17:03
Czytelniczka

Lśnienie
Bo trzeba w końcu zabrać się za klasyk :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Lśnienie
Między sklejonymi 18.01.2020 15:39
Bibliotekarka

Skończyłam Nie zdążę, czytam Y - Ostatni z mężczyzn: Tom Piąty i chyba zacznę Sztormowe ptaki :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Nie zdążę  Y - Ostatni z mężczyzn: Tom Piąty  Sztormowe ptaki