Skąd przyszedł pies?
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2019-10-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-16
- Liczba stron:
- 128
- Czas czytania
- 2 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308069271
- Tagi:
- literatura polska zwierzęta
Nowa książka Doroty Sumińskiej dla żądnych wiedzy młodych czytelników.
Jeśli pokochaliście ciekawostkową serię Dlaczego, dlaczego, dlaczego?, z pewnością z wypiekami na twarzy będziecie czytać Skąd przyszedł pies?... To książka popularnonaukowa i powieść drogi w jednym. Nie jest to jednak zwykła droga. Raczej pasjonująca wędrówka przez wieki, epoki, pokolenia…
„To opowieść o bardzo długiej drodze, jaką przeszedł wilk, by stać się psem. Tak naprawdę nie szedł sam, bo prowadził go człowiek. Ich podróż trwała tysiące lat i była pełna nie zawsze miłych przygód. Trzeba je poznać, by lepiej zrozumieć psa, którego nazywamy naszym najlepszym przyjacielem, i po to, by stać się najlepszym przyjacielem psa” – pisze Dorota Sumińska.
A wszystko zaczęło się od przypadkowego spotkania małego wilka i chłopca, który nosił imię Inny. A wilkowi nadał imię Mój… Zresztą przeczytajcie sami. Bo czego nie robi się dla najlepszego przyjaciela.
Ilustracje: Joanna Żero
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Psia (nie)dola
Dawno, dawno temu był sobie chłopiec zwany Innym, który wpadł na młodego wilczka zupełnym przypadkiem i tak rozpoczęła się przyjaźń człowieka z psem. Przynajmniej taki jej możliwy początek prezentuje w swojej krótkiej książeczce lekarka weterynarii i pisarka, Dorota Sumińska. „Skąd przyszedł pies” to niedługa, przeciętna do bólu pozycja pomyślana głównie dla dzieci, w której fakty i język naukowy przedziwnie zderzają się z pretensjonalną, melodramatyczną treścią krótkich i często łzawych historyjek o relacji psa z człowiekiem.
Dziełko Sumińskiej podzielone jest na dwie części – w pierwszej dostajemy zbiór fabularyzowanych historii powstania poszczególnych… typów użytkowych psów. Przy czym mimochodem wyszło autorce, że dawniej tylko chłopcy psy miewali, a jeśli idzie o dziewczynki, to ewentualnie tylko jako maskotki. Na drugą część składają się niedługie opowiastki o psach na łańcuchach i ich błyskawicznej adopcji – bo tak to w zasadzie można streścić. Wszystko to poprzerywane jest wstawkami o charakterze naukowym, przedstawiającym różne dane z biologii psa. Uważam te ostatnie za najbardziej wartościową część książki, chociaż zdumiewa mnie użycie w jednym tekście tak nieprofesjonalnych słów, jak „cipka” czy „siusiak”, obok „ciał jamistych”. Naprawdę nie da się tego napisać ujednoliconym, poważnym stylem?
Nie spodziewałam się wiele po tej pozycji, a i tak czuję się srodze zawiedziona. Mam niemiłe wrażenie, że pani Sumińska poszła tutaj na łatwiznę i wypuściła taki nieprzemyślany, niedorobiony produkt odruchowo, bo jej się akurat napisało. No i wydano. Nie ma tu nic, co wskazywałoby na jakieś świeże spojrzenie. Ot, parę historyjek, byle jak wymyślonych, z dodatkami wiedzy, którą wyniosła ze studiów i lat praktykowania jako lekarka weterynarii. Szkoda, bo stawia ją to w jednym rzędzie z gigantami masowych produkcji typu Beata „Blondynka” Pawlikowska czy Paulo Coelho. Przypomina to bardziej odcinanie kuponów od sławy, a nie prawdziwe tworzenie…
Chociaż Sumińska stara się wiernie przedstawić dawne realia (tutaj zwłaszcza brawa za pozytywną obecność przemiłych neandertalczyków),czasami aż zbyt wiernie, to trochę makabry nikomu jeszcze nie zaszkodziło – zdumiewa uderzanie w ten żałośnie melodramatyczny, rzewny ton. Wiadomo, że niewskazane jest epatowanie okrucieństwem, ale czy naprawdę nie ma dla psa innego rodzaju piekła niż łańcuch? W dodatku wyliczanie w jednym zdaniu sposobów pozbycia się psa – w tym m.in. oddanie do schroniska – sprawia bardzo niemiłe wrażenie, jakby to też były dla nich miejsca kaźni. Zdarzają się i takie, wszyscy o tym wiemy, ale wkładanie tego do głów małych czytelników raczej nie jest dobrym pomysłem. W końcu chyba jednak lepiej go oddać niż porzucić w lesie albo utopić, prawda?
Inną kwestią jest narzucanie swoich poglądów, które można by już podciągnąć pod bardzo niemiłe słowo „propaganda”. Człowiek nie jest drapieżnikiem bo nie ma odpowiednich do tego zębów, szybkości czy zręczności łowcy – zgoda, jest to argument jak najbardziej zrozumiały i trafny, ale dlaczego powtarzać go aż trzy razy w tak małej książeczce? Po cóż kłaść usilnie do głów, że zjadanie mięsa jest złe, że pies „niestety” lubi mięso itp., itd.? Tak działa natura – wydawałoby się, że lekarz weterynarii będzie z tym faktem zaznajomiony…
„Skąd przyszedł pies” to książka wspaniale wydana, choć wciąż nie mogę się zdecydować po przeglądnięciu obrazków pani Joanny Żero, czy to kicz, czy po prostu prymitywizm udający styl dziecka. Niektóre z ilustracji są nawet wysmakowane, ale potem przychodzi czas na kanciastą, okropną rudowłosą pasterkę z kozami i człowiek żałuje, że w ogóle spojrzał. Oprawa graficzna to jedno – jak zwykle kwestia gustu – natomiast dziwi mnie, dlaczego tekst pani Sumińskiej jest tak niedbale rzucony na kartki – skąd dziwny pomysł niewyrównywania go z obu stron? Według mnie wygląda to bylejako. A wydawałoby się, że wydawnictwo mające przydomek „Literackie” wie najlepiej, jak przygotować tekst…
Być może na moją tak niską ocenę rzutuje fakt, że nie jestem czytelnikiem docelowym recenzowanej pozycji. Dzieciom może się ona spodobać – dla mnie to produkt miałki w treści i na dodatek brzydki wizualnie. Nie dowiedziałam się niczego nowego o historii psów i ludzi, nie chwyciła mnie za serce ani jedna z rzewnych opowiastek o maltretowanych psiakach, nie przykuł uwagi żaden z zawartych tu obrazów. „Skąd przyszedł pies” zapewne spodoba się fanom autorki, ale ja, która czytałam tylko jej rewelacyjną biografię rodzinną, jestem tą książeczką zniesmaczona i bardzo zawiedziona. Życzę wszystkim biorącym się za lekturę tejże pozycji, aby byli bardziej zadowoleni ode mnie, a sobie – żebym już nigdy nie trafiła na książkę Sumińskiej o podobnie zmarnowanym potencjale.
Agata Majchrowicz
Książka na półkach
- 59
- 54
- 8
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
My mamy rodzinę, przyjaciół, pracę, szkołę, przedszkole, a pies ma tylko nas. Każdy człowiek powinien zrozumieć, że to wielka odpowiedzialność i nigdy, ale to nigdy nie opuszczać psa w jego wędrówce przez życie.
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo mądra i smutna była dla mnie ta książka. Stawiająca nas-ludzi w niezbyt przychylnym świetle. Ale trzeba stawić czoła prawdzie: tylko człowiek zniewala i zmienia wszystko na swą korzyść (a przynajmniej tak mu się wydaje). To pozycja wywołująca wiele refleksji nad odpowiedzialnością jaką jest posiadania zwierzęcia, szczególnie psa. Naprawdę warto ją przeczytać, zarówno sobie jak i starszym dzieciom. Polecam!
Bardzo mądra i smutna była dla mnie ta książka. Stawiająca nas-ludzi w niezbyt przychylnym świetle. Ale trzeba stawić czoła prawdzie: tylko człowiek zniewala i zmienia wszystko na swą korzyść (a przynajmniej tak mu się wydaje). To pozycja wywołująca wiele refleksji nad odpowiedzialnością jaką jest posiadania zwierzęcia, szczególnie psa. Naprawdę warto ją przeczytać, zarówno...
więcej Pokaż mimo toFajna, ciekawie napisana książka, z ciekawostkami np. na zajęcia z dziećmi. Pani Dorota jak zawsze wspaniała.
Fajna, ciekawie napisana książka, z ciekawostkami np. na zajęcia z dziećmi. Pani Dorota jak zawsze wspaniała.
Pokaż mimo toKsiążka, która jest napisana przez jedną z moich ulubionych autorek. Zna zwierzęta jak rzadko kto. Potrafi zrozumieć ich naturę, a jej książki są wspaniałe. Tylko ta książka choć dla dzieci (od I klasy) to wywoła u Was nie raz łzy ... chyba, że jesteście odporni. Ja nie... Mamy dwie części w tej książce. Pierwsza to wyjaśnienie "skąd wziął się pies"? Druga to któtkie opowiadania o psach. Polecam !!!
Książka, która jest napisana przez jedną z moich ulubionych autorek. Zna zwierzęta jak rzadko kto. Potrafi zrozumieć ich naturę, a jej książki są wspaniałe. Tylko ta książka choć dla dzieci (od I klasy) to wywoła u Was nie raz łzy ... chyba, że jesteście odporni. Ja nie... Mamy dwie części w tej książce. Pierwsza to wyjaśnienie "skąd wziął się pies"? Druga to któtkie...
więcej Pokaż mimo toBardzo cenię p. Dorotę Sumińską, ale ta książka jest ani dla dzieci, ani dla dorosłych. Króciutka, z wybranymi opowiastkami z historii i teraźniejszości, przez co zabrakło jej spójności.
Bardzo cenię p. Dorotę Sumińską, ale ta książka jest ani dla dzieci, ani dla dorosłych. Króciutka, z wybranymi opowiastkami z historii i teraźniejszości, przez co zabrakło jej spójności.
Pokaż mimo toŁatwo mi ocenić tą pozycję jako rewelacyjną ale zarazem trudno mi ocenić dla kogo jest ona adresowana. Napisana jest językiem powiastek dla dzieci ale zawiera mnóstwo wiedzy oraz sporo bardzo przygnębiających informacji o niedoli psów. Jaki jest "odpowiedni" wiek na tą książkę? Doprawdy nie wiem, nawet dorosłego może zdołować, choć rozumiem, że w budowaniu empatii trzeba też pokazać dzieciom konsekwencje złych decyzji i postępowania. Jednocześnie to wszystko prawda i na pewno te historyjki zwiększają uważność na psie (i nie tylko) uczucia.
Łatwo mi ocenić tą pozycję jako rewelacyjną ale zarazem trudno mi ocenić dla kogo jest ona adresowana. Napisana jest językiem powiastek dla dzieci ale zawiera mnóstwo wiedzy oraz sporo bardzo przygnębiających informacji o niedoli psów. Jaki jest "odpowiedni" wiek na tą książkę? Doprawdy nie wiem, nawet dorosłego może zdołować, choć rozumiem, że w budowaniu empatii trzeba...
więcej Pokaż mimo toZaskakująca książka. To jakby próba odpowiedzi na pytanie: "Wiadomo, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, ale czy człowiek jest najlepszym przyjacielem psa?" I mówiąc szczerze okazuje się, że nie wywiązujemy się z tej roli najlepiej. Książka jest napisana w formie atrakcyjnych fabularyzowanych historyjek, przy okazji których przemycane jest mnóstwo informacji. I to równocześnie największa zaleta tej publikacji, jak i jej największa wada. Mamy tu ogrom łatwo przyswajalnej wiedzy z różnych dziedzin, w tym z genetyki, ewolucji, zagadnień społecznych i psychologii zwierząt. Równocześnie znajdziemy tu wyjaśnienie mechanizmu postępującej ślepoty spowodowanej głodzeniem psa, sugestywny opis przeżyć bitego czworonoga, a nawet szczegółowy opis budowy jego penisa. To wszystko powoduje, że nie potrafię odgadnąć, jaki jest "odpowiedni" wiek na tę literaturę. Poniżej dziesiątego roku życia raczej nie z uwagi na mocno przygnębiający nastrój wielu opowieści plus drastyczność części opisów. Wiek 11-13? Raczej nie, bo wówczas niepotrzebne byłyby wstawki o okrucieństwie wojny czy męczeniu zwierząt dla rozrywki (walki psów, corrida itp.). O jeszcze starszych odbiorcach nie wspomnę, bo dla nich fabularyzowane opowieści także nie byłyby już konieczne. A zatem to dobra, ale nieprzemyślana pozycja. I trochę żal niewykorzystanego w pełni potencjału.
Zaskakująca książka. To jakby próba odpowiedzi na pytanie: "Wiadomo, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, ale czy człowiek jest najlepszym przyjacielem psa?" I mówiąc szczerze okazuje się, że nie wywiązujemy się z tej roli najlepiej. Książka jest napisana w formie atrakcyjnych fabularyzowanych historyjek, przy okazji których przemycane jest mnóstwo informacji. I...
więcej Pokaż mimo toPo przeczytaniu tej książki bardziej rozumiem psa, który nazywany jest "najlepszym przyjacielem człowieka". Mam większą świadomość tego jaką musiał on przejść wędrówkę przez wieki, epoki, pokolenia, aby być tu i teraz między nami. Aby wyglądać i zachowywać się tak, a nie inaczej.
Więcej w recenzji:
https://uwielbiamytestowanie.blogspot.com/2019/11/poruszajaca-opowiesc-o-tym-jak-wilk-sta.html
Po przeczytaniu tej książki bardziej rozumiem psa, który nazywany jest "najlepszym przyjacielem człowieka". Mam większą świadomość tego jaką musiał on przejść wędrówkę przez wieki, epoki, pokolenia, aby być tu i teraz między nami. Aby wyglądać i zachowywać się tak, a nie inaczej.
więcej Pokaż mimo toWięcej w...
Ode mnie, starej psiary, 10 gwiazdek za tę świetną książeczkę dla dzieci, która nie tylko tłumaczy, skąd przyszedł pies, ale także co czuje, czego potrzebuje (przede wszystkim miłości, ale i pełnej miski dobrej karmy),jak rozumuje – jednym słowem jest to znakomita pomoc w wychowywaniu dzieci na przyjaciół przede wszystkim psa, ale i innych zwierząt. Przy okazji autorka przemyca w przypisach wiele ważnych informacji. Nawet ja dowiedziałam się czegoś nowego – że istnieje coś takiego, jak ślepota psa, będąca następstwem głodu. Ciekawe historyjki o losach różnych psów rozluźniają ilość informacji fachowych i sprawiają, że nie znudzi dziecka. Do tego piękne, kolorowe ilustracje, niestety brak nazwiska grafika w ebooku (copyright by Wydawnictwo Literackie). Książeczka dla własnych dzieci, wnuków, dzieci sasiadów i przyjaciół w wieku 8-12 lat, jako prezent na każdą okazję. Ogromnie polecam.
Ode mnie, starej psiary, 10 gwiazdek za tę świetną książeczkę dla dzieci, która nie tylko tłumaczy, skąd przyszedł pies, ale także co czuje, czego potrzebuje (przede wszystkim miłości, ale i pełnej miski dobrej karmy),jak rozumuje – jednym słowem jest to znakomita pomoc w wychowywaniu dzieci na przyjaciół przede wszystkim psa, ale i innych zwierząt. Przy okazji autorka...
więcej Pokaż mimo toPani Dorota Sumińska kolejny raz zabrała mnie na wycieczkę w krainę zwierząt. Tym razem głównym bohaterem był pies, czyli moje najulubieńsze zwierzę.
Historia niby dla dzieci (raczej nie małych dzieci),ale ja też dowiedziałam się z niej wielu ciekawych rzeczy. Bardzo polecam wszystkim "psiarzom", nie tylko tym najmłodszym.
Pani Dorota Sumińska kolejny raz zabrała mnie na wycieczkę w krainę zwierząt. Tym razem głównym bohaterem był pies, czyli moje najulubieńsze zwierzę.
Pokaż mimo toHistoria niby dla dzieci (raczej nie małych dzieci),ale ja też dowiedziałam się z niej wielu ciekawych rzeczy. Bardzo polecam wszystkim "psiarzom", nie tylko tym najmłodszym.
Książka merytorycznie nie jest zła, ale pod kątem literackiego kunsztu bardzo słaba, wręcz męcząca. Bardzo lubię panią Dorotę, ale niestety ta książka nie wyszła jej najlepiej. Złe wrażenie zrobiły na mnie również ilustracje Joanny Żero, są dla mnie po prostu brzydkie.
Książka merytorycznie nie jest zła, ale pod kątem literackiego kunsztu bardzo słaba, wręcz męcząca. Bardzo lubię panią Dorotę, ale niestety ta książka nie wyszła jej najlepiej. Złe wrażenie zrobiły na mnie również ilustracje Joanny Żero, są dla mnie po prostu brzydkie.
Pokaż mimo to