-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2015-09-05
Pierwszą pozycją tego autora po jaką sięgnęłam był zbiór opowiadań "Nokturny". Po lekkim rozczarowaniu nieco bałam się sięgnąć po "Malarza świata ułudy", a z drugiej strony byłam ciekawa. Na szczęście ciekawość wzięła górę. Przepiękna książka pod względem stylu, jestem naprawdę oczarowana. Ciągle treść otaczała atmosfera nostalgii i melancholii, nastrój był niesamowicie zbudowany. Wymowa jest wg. mnie słodko-gorzka, gdyż podkreśla, że z każdymi zmianami w naszym życiu należy się ostatecznie pogodzić, chociaż to bolesne i często trudne. Bardzo wczułam się w sytuację głównego bohatera a zarazem narratora powieści, dlatego też lekturę mocno przeżywałam emocjonalnie. Za to ukłon w stronę autora, bo zupełnie się tego nie spodziewałam. Subtelność i niedopowiedzenia to całą magia tej książki. Walka z małymi demonami z przeszłości i mądrość jaką zyskuje się wraz z wiekiem, odmienna perspektywa osądu swoich działań z perspektywy czasu - wszystko tam było tak dobrze przedstawione. A w szczególności kwestia, jak trudno jest żyć tak, by być w pełni z siebie zadowolonym i nie mieć sobie nic do zarzucenia. Przeszłości nie można zmienić, a na przyszłość należy patrzeć z nadzieją. Taka moim zdaniem jest wymowa tej książki.
Pierwszą pozycją tego autora po jaką sięgnęłam był zbiór opowiadań "Nokturny". Po lekkim rozczarowaniu nieco bałam się sięgnąć po "Malarza świata ułudy", a z drugiej strony byłam ciekawa. Na szczęście ciekawość wzięła górę. Przepiękna książka pod względem stylu, jestem naprawdę oczarowana. Ciągle treść otaczała atmosfera nostalgii i melancholii, nastrój był niesamowicie...
więcej mniej Pokaż mimo toOd dawna bardzo chciałam sięgnąć po ten tytuł, po lekturze szczerze żałuję, że tak późno w efekcie to zrobiłam. Przepiękna pod względem stylu i języka. Wstrząsająca i refleksyjna opowieść, tak głęboko oddziałująca na wyobraźnię, że nawet gdy odkładałam książkę i zajmowałam się innymi sprawami, ciągle o niej myślałam. Nie mogłam się oderwać. Jak zwykle dla O. Wilde'a mistrzowskie dialogi i dopracowane w pełni postacie. Fascynująca książka, szarpiąca za struny do dziś współczesnych problemów moralnych. Wywołująca burzę w ludzkiej duszy i budząca cichą grozę. Mistrzostwo, dosłownie przerażająco-pięknie wybitna.
Od dawna bardzo chciałam sięgnąć po ten tytuł, po lekturze szczerze żałuję, że tak późno w efekcie to zrobiłam. Przepiękna pod względem stylu i języka. Wstrząsająca i refleksyjna opowieść, tak głęboko oddziałująca na wyobraźnię, że nawet gdy odkładałam książkę i zajmowałam się innymi sprawami, ciągle o niej myślałam. Nie mogłam się oderwać. Jak zwykle dla O. Wilde'a...
więcej mniej Pokaż mimo toHistoria pewnego odświeżonego przypadkiem w pamięci donosu z przeszłości, oparta na prawdziwych zdarzeniach. Szkice współczesnych Chin, i Chin z czasów Mao i rewolucji kulturalnej, stanowiące tło dla opisanych wydarzeń, są dobitnie szczere i uświadomiły mi wiele rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Dobra książka, choć o bardzo dziwnej, niespójnej budowie. Według mnie momentami sprawiała wrażenie zbyt nafaszerowanej faktami, informacjami, lecz zapewne to skrzywienie zawodowe autorki-dziennikarki. Szczególnie cenię sobie wątek główny - próbę pogodzenia się ze swoim błędem z przeszłości, który skrzywdził innego człowieka.
Historia pewnego odświeżonego przypadkiem w pamięci donosu z przeszłości, oparta na prawdziwych zdarzeniach. Szkice współczesnych Chin, i Chin z czasów Mao i rewolucji kulturalnej, stanowiące tło dla opisanych wydarzeń, są dobitnie szczere i uświadomiły mi wiele rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Dobra książka, choć o bardzo dziwnej, niespójnej budowie. Według mnie...
więcej mniej Pokaż mimo toZauważyłam tę książkę w księgarni przypadkiem, pod wpływem impulsu kupiłam. Zdecydowanie nie żałuję. Czytałam bardzo zachłannie, wiele fragmentów po kilka razy, tak bardzo mnie urzekały. Myślę, że spodoba się każdemu miłośnikowi muzyki, gdyż dobitnie ukazuje, że muzyka jest złożonym doświadczeniem, indywidualnie doświadczanym, każdy przeżywa ją na swój sposób, a opinie i upodobania mogą się diametralnie różnić i w tym tkwi poniekąd piękno tej dziedziny sztuki. Co prawda nie wiem, jak w rzeczywistości wygląda od kuchni środowisko krytyki muzycznej, ale wciąż odnosiłam wrażenie, że mocno przerysowany kontrast między stronami sporu był zamierzonym działaniem autora i miał uwypuklić wiele rzeczy. Urzekł mnie język i styl, zwłaszcza podczas lirycznych opisów muzyki. Chętnie powrócę do tego tytułu w przyszłości.
Zauważyłam tę książkę w księgarni przypadkiem, pod wpływem impulsu kupiłam. Zdecydowanie nie żałuję. Czytałam bardzo zachłannie, wiele fragmentów po kilka razy, tak bardzo mnie urzekały. Myślę, że spodoba się każdemu miłośnikowi muzyki, gdyż dobitnie ukazuje, że muzyka jest złożonym doświadczeniem, indywidualnie doświadczanym, każdy przeżywa ją na swój sposób, a opinie i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przeczytałam około rok temu, zarówno polskie tłumaczenie Lecha Czyżewskiego jak i tekst oryginalny w języku angielskim. Teraz z wielką pasją do tego tytułu wracam.
Ponieważ to zdumiewająca książka. Woolf balansuje na krawędzi między prozą a poezją z taką gracją, że to jest aż nieludzko piękne. Dla samego języka i stylu warto sięgnąć po ten tytuł. Narracja też była bardzo eksperymentalna - czysty strumień świadomości w całej swej okazałości.
Miłośnicy wartkiej akcji się zawiodą, nie ma co ukrywać. Ale zapewniam, że jeśli świat, życie wydaje Ci się być chaotycznym labiryntem, w którym ktoś zapomniał zrobić wyjście, to ta książka jest dla Ciebie i zrozumiesz zawiłości kryjące się za słowami napisanymi tym zapierającym dech w piersiach stylem. Woolf dokonała czegoś niemożliwego, zawarła całe ludzkie życie w jednej książce. Od dzieciństwa, poprzez przyjaźń, miłość, samotność, bezcelowość, tęsknotę... aż do śmierci i rozstania. Razem z bagażem tych wszystkich dręczących myśli, rozterek, wątpliwości i strachu nad sensem istnienia, dociekaniem prawdy o świecie i innych ludziach, szukaniem swojego powołania i celu. Każdy z nas jest niepowtarzalną jednostką, tak samo jak każdy z nas jest kroplą w morzu jakiejś wspólnoty serc, marzeń, snów. Istniejemy przez chwilę i trzeba z tej chwili czerpać garściami. Niezwykle poruszająca lektura.
Przeczytałam około rok temu, zarówno polskie tłumaczenie Lecha Czyżewskiego jak i tekst oryginalny w języku angielskim. Teraz z wielką pasją do tego tytułu wracam.
więcej Pokaż mimo toPonieważ to zdumiewająca książka. Woolf balansuje na krawędzi między prozą a poezją z taką gracją, że to jest aż nieludzko piękne. Dla samego języka i stylu warto sięgnąć po ten tytuł. Narracja też była bardzo...