-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-12-29
2019-01-07
2019-06-20
2019-05-10
2019-02
2019-12-18
2019-12-21
2019-10
2019-11-25
2019-09-04
2019-08-07
2019-07-13
2019-06-24
Książka była niesamowita, opowieść prawdziwie epicka i porywająca. Powieści Karen Miller czytałem dobre parę lat temu - pamiętam głównie to, że wyzwalały one we mnie spore emocje. Po przeczytaniu prequelu - przypomniałem sobie doskonale z jakiego powodu. Umiejętność budowania akcji i zaskakiwania czytelnika na najwyższym poziomie. Znając bowiem chociażby mniej więcej fabułę późniejszej dylogii "Królotwórca, Królobójca" niby wiadomo czym się "Skażona magia" skończy... Ale mimo wszystko w niektórych momentach czułem się całkowicie zaskoczony. Poza tym dialogi! Ich niezwykle składne układanie, realizm, głębia przekazywanych uczuć. Opowieść godna polecenia.
Książka była niesamowita, opowieść prawdziwie epicka i porywająca. Powieści Karen Miller czytałem dobre parę lat temu - pamiętam głównie to, że wyzwalały one we mnie spore emocje. Po przeczytaniu prequelu - przypomniałem sobie doskonale z jakiego powodu. Umiejętność budowania akcji i zaskakiwania czytelnika na najwyższym poziomie. Znając bowiem chociażby mniej więcej fabułę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-03-28
2019-05-02
"Niezgodną" znalazłem na półce w bibliotece, kojarzyłem, że to popularna książka i w zasadzie chciałem głównie sprawdzić dlaczego. Odniosę się może najpierw do częstego porównania do Igrzysk Śmierci, które swego czasu (aż się boję sprawdzić jak dawno to było!) przeczytałem. Otóż klimat faktycznie był podobny, ale książka pani Collins dojrzalsza i zwyczajnie lepsza.
"Niezgodna" to debiut literacki i w zasadzie można to zauważyć. Lakoniczne opisy i problemy z konstruowaniem dialogów powodują, że nie zaliczę pani Roth do swojego panteonu pisarek wybitnych. Fabuła jest dosyć przewidywalna, a oliwy do ognia dokłada wydawnictwo Amber, które zdecydowało się w opisie książki zdradzić zdecydowanie zbyt wiele jak na mój gust (Polecam więc nie patrzeć na to, co jest na spodzie książki, ja to zrobiłem dopiero w trakcie czytania i jestem z tego zadowolony).
Książkę czytało się jednak przyjemnie. W pewnych momentach należało przymknąć oko i pominąć niewielkie logiczne nieścisłości, aczkolwiek ogólnie opowieść była interesująca, a w kulminacyjnym momencie wyzwalała ten charakterystyczny dreszczyk emocji, który powoduje, że wspominamy później czytanie jako ekscytującą czynność. Konkludując, książkę mogę jak najbardziej polecić.
"Niezgodną" znalazłem na półce w bibliotece, kojarzyłem, że to popularna książka i w zasadzie chciałem głównie sprawdzić dlaczego. Odniosę się może najpierw do częstego porównania do Igrzysk Śmierci, które swego czasu (aż się boję sprawdzić jak dawno to było!) przeczytałem. Otóż klimat faktycznie był podobny, ale książka pani Collins dojrzalsza i zwyczajnie lepsza....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-03-17
2019-05-29
2019-04-05
2019-01-01
Nie czuję się władny do oceniania tak traumatycznych wspomnieć, jakie zostały przedstawione w tej książce, więc dam po prostu "10" na znak wielkiego szacunku do Mary i wszystkich Żydów, którzy nie mieli tyle szczęścia co ona i zginęli na ulicach getta lub w komorach gazowych Treblinki i Auschwitz.
Podobnie jak w "Czarnych sezonach" pana Głowińskiego uderza mnie jednak najbardziej jedna rzecz - polski antysemityzm opisany również na kartach tej książki. Polacy uwielbiają szczycić się ilością uratowanych Żydów, ale niestety zupełnie zapominają o tej bardzo znacznej części naszego narodu, która z Holocaustu się wręcz cieszyła. Problem jest na tyle przemilczany, że wywołuje niejaki szok. Przecież zawsze w szkole mówiono o Polakach Sprawiedliwych wśród Narodów Świata ratujących Żydów z narażeniem życia. Tymczasem Mary Berg opisuje polskich chuliganów, którzy donosili na sąsiadów przechowujących Żydów w piwnicach, obrzucali getto rozmaitymi przedmiotami, żądali izolowania ludności żydowskiej nawet w obozie dla internowanych! Polacy, to nie tak, że jako naród nie mamy się czego wstydzić...
Nie czuję się władny do oceniania tak traumatycznych wspomnieć, jakie zostały przedstawione w tej książce, więc dam po prostu "10" na znak wielkiego szacunku do Mary i wszystkich Żydów, którzy nie mieli tyle szczęścia co ona i zginęli na ulicach getta lub w komorach gazowych Treblinki i Auschwitz.
Podobnie jak w "Czarnych sezonach" pana Głowińskiego uderza mnie jednak...
Po obszerną "Historię polityczną Polski 1989 - 2015" sięgnąłem przy okazji wyborów parlamentarnych 2019 roku. Czytanie jej zajęło mi ponad miesiąc, aczkolwiek obecnie jestem w stanie powiedzieć, że zdecydowanie lepiej rozumiem polską scenę polityczną, nie mówiąc o załataniu pewnych luk w wiedzy na temat osiągnięć i niepowodzeń poszczególnych rządów. Pozycję pana profesora Antoniego Dudka mogę jak najbardziej polecić osobom, które chcą poszerzyć swoją wiedzę w oparciu o źródło rzetelne oraz napisane dosyć wartkim, popularnonaukowym językiem.
Warto zaznaczyć jednak, że poszczególne okresy III RP są opisane dosyć asymetrycznie - wyborom '89 roku i Sejmowi kontraktowemu poświęcone jest ok. 1/3 publikacji. Dodałbym jeszcze, że książka pana profesora Dudki skierowana jest raczej dla osób, które mają swoje poglądy polityczne, a nie dopiero sięgają po nią, aby je wykształtować. Autor bowiem bardzo mocno próbuje być obiektywny, natomiast, tak jak już napisał we wstępie, sympatyzuje z obozem postsolidarnościowym. Ciężko więc nie odnieść wrażenia, że z jego relacji na temat rządów SLD-PSL wieje chłodem. Prawicowe rządy Buzka czy Kaczyńskiego otrzymują natomiast komentarze, w których można dostrzec coś na kształt pobłażliwości wynikającej z sentymentu autora. Dobrze więc brać na tego typu sprawy poprawkę.
Zirytowała mnie jednak dopiero końcówka. Profesor zastrzegł we wstępie, że rządy PO opisał zdawkowo, ponieważ nie minął jeszcze odpowiednio długi czas, aby je rzetelnie oceniać. Jakież było moje zdziwienie, kiedy praktycznie cały rozdział poświęcony rządom PO-PSL stanowił dosyć ostrą krytykę, a popularnonaukowy styl z opisywania lat 1989-2007 zamienił się w poszerzony negatywny komentarz. Nawet przy rządach SLD pan profesor Dudek mimo wszystko podawał sukcesy w okresie ich kadencji. W przypadku PO to co się udało przedstawiono w dosłownie paru zdaniach i z wyraźną niechęcią. Mam nadzieję, że w przyszłych wydaniach podręcznika ta skrajnie nieobiektywna końcówka zostanie troszeczkę zmieniona.
Po obszerną "Historię polityczną Polski 1989 - 2015" sięgnąłem przy okazji wyborów parlamentarnych 2019 roku. Czytanie jej zajęło mi ponad miesiąc, aczkolwiek obecnie jestem w stanie powiedzieć, że zdecydowanie lepiej rozumiem polską scenę polityczną, nie mówiąc o załataniu pewnych luk w wiedzy na temat osiągnięć i niepowodzeń poszczególnych rządów. Pozycję pana profesora...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to