Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo duży potencjał, ale mogłaby być spokojnie o połowę krótsza. Niepotrzebne opisy spotkań na wiele stron, nic niewnoszące fakty. Dodatkowo problem z chronologią. Rozdział kończy się na roku 2019, a w kolejnym zaraz wskakujemy w 2017.

Czyta się lekko i trudno - na zmianę. Na plus krótkie rozdziały, zawsze można wchłonąć jeden "przy okazji".

Bardzo duży potencjał, ale mogłaby być spokojnie o połowę krótsza. Niepotrzebne opisy spotkań na wiele stron, nic niewnoszące fakty. Dodatkowo problem z chronologią. Rozdział kończy się na roku 2019, a w kolejnym zaraz wskakujemy w 2017.

Czyta się lekko i trudno - na zmianę. Na plus krótkie rozdziały, zawsze można wchłonąć jeden "przy okazji".

Jedna z najlepszych biografii jakie miałem okazję czytać.

Jedna z najlepszych biografii jakie miałem okazję czytać.

Nieco lepsza niż pierwsza część ale wciąż gorsza niż choćby Starcie Królów.

Nieco lepsza niż pierwsza część ale wciąż gorsza niż choćby Starcie Królów.

Świetna książka, zwłaszcza druga połowa. Nawet lepsza od Gry o Tron.

Świetna książka, zwłaszcza druga połowa. Nawet lepsza od Gry o Tron.

Moim zdaniem nieco gorsza niż Starcie Królów, ale wciąż trzyma poziom.

Moim zdaniem nieco gorsza niż Starcie Królów, ale wciąż trzyma poziom.

Pan Kiyosaki jest oszustem XXI wieku, aczkolwiek teoretykiem nie jest złym. Nie pisze głupio - jeśli ktoś potrafi odróżnić prawdę od fikcji i nie stosować się do zaleceń bezkrytycznie.

Pan Kiyosaki jest oszustem XXI wieku, aczkolwiek teoretykiem nie jest złym. Nie pisze głupio - jeśli ktoś potrafi odróżnić prawdę od fikcji i nie stosować się do zaleceń bezkrytycznie.

Wspaniała książka napisana przez PRAKTYKA. Człowieka, który stał się multimilionerem. Polecam. Zdecydowanie

Wspaniała książka napisana przez PRAKTYKA. Człowieka, który stał się multimilionerem. Polecam. Zdecydowanie

Najlepszy poradnik dot. diet i ćwiczeń jaki mi przyszło czytać. Osiąganie najlepszych możliwych skutków przy zużyciu jak najmniejszej ilości siły. Genialne, polecam.

Najlepszy poradnik dot. diet i ćwiczeń jaki mi przyszło czytać. Osiąganie najlepszych możliwych skutków przy zużyciu jak najmniejszej ilości siły. Genialne, polecam.

Książka na dwa wieczory. Jeśli się wkręcisz i masz troszkę czasu, to można bez problemu przeczytać w jeden wieczór.

Akcja rozwijała się dość wolno (choć nie strasznie wolno!), jednak gdy się już rozwinęła, to zrekompensowała wszystko.

Zaskakująca, intrygująca i do bólu prawdziwa. Kolejny dobry wybór, jeśli chodzi o książki do prezentacji maturalnej.

Książka na dwa wieczory. Jeśli się wkręcisz i masz troszkę czasu, to można bez problemu przeczytać w jeden wieczór.

Akcja rozwijała się dość wolno (choć nie strasznie wolno!), jednak gdy się już rozwinęła, to zrekompensowała wszystko.

Zaskakująca, intrygująca i do bólu prawdziwa. Kolejny dobry wybór, jeśli chodzi o książki do prezentacji maturalnej.

Co tu dużo pisać... Mocne.
"ludzie ludziom zgotowali ten los"

Co tu dużo pisać... Mocne.
"ludzie ludziom zgotowali ten los"

Książka wybitna.

Niby skierowana do ludzi w wieku gimnazjalnym, ale myślę, że większość gimnazjalistów nie odkryje wszystkich smaczków i follow-upów do rzeczywistości, czy historii świata.

Orwell jest geniuszem i bardzo dobrze ukazuje to właśnie "Folwark Zwierzęcy". Dodatkowo bardzo miła przedmowa, która dopełnia to wspaniałe dzieło. Jedna z moich ulubionych książek, a tak cieniutka, że spokojnie można przeczytać w jeden dzień.
Ponadto cieszę się, że mam ją w bibliografii do prezentacji maturalnej, w polskich szkołach nie jest jakoś szalenie popularna, a świetnie ukazuje temat mojej pracy.

9/10 +fav.

Książka wybitna.

Niby skierowana do ludzi w wieku gimnazjalnym, ale myślę, że większość gimnazjalistów nie odkryje wszystkich smaczków i follow-upów do rzeczywistości, czy historii świata.

Orwell jest geniuszem i bardzo dobrze ukazuje to właśnie "Folwark Zwierzęcy". Dodatkowo bardzo miła przedmowa, która dopełnia to wspaniałe dzieło. Jedna z moich ulubionych książek, a...

Ciekawe otwarcie, zakończone w dość dziwnym momencie, widać pierwsze różnice między komiksem, a serialem. Zdecydowanie pozytywna ocena.

Ciekawe otwarcie, zakończone w dość dziwnym momencie, widać pierwsze różnice między komiksem, a serialem. Zdecydowanie pozytywna ocena.

Do matury bardzo blisko, a trudno mi się czyta, więc zostawię sobie na później. Przeczytam, bo trochę wciąga, ale jeszcze nie teraz, bo muszę baaardzo gonić materiał.

Do matury bardzo blisko, a trudno mi się czyta, więc zostawię sobie na później. Przeczytam, bo trochę wciąga, ale jeszcze nie teraz, bo muszę baaardzo gonić materiał.

- "Droga, z której się nie wraca" - ciekawe opowiadanie traktujące spotkaniu i pierwszej przygodzie matki Geralta- Visenny oraz jego (wg komiksu) ojca- Korina. Czyta się bardzo przyjemnie, ani trochę się nie dłuży, chyba, że przy googlowaniu niektórych nazw, ale to przecież nie kłopot. Solidny wstęp i pierwsze opowiadanie w klimacie Wiedźmina. 8/10

Resztę miałem dodać, ale za późno sobie przypomniałem. :)

- "Droga, z której się nie wraca" - ciekawe opowiadanie traktujące spotkaniu i pierwszej przygodzie matki Geralta- Visenny oraz jego (wg komiksu) ojca- Korina. Czyta się bardzo przyjemnie, ani trochę się nie dłuży, chyba, że przy googlowaniu niektórych nazw, ale to przecież nie kłopot. Solidny wstęp i pierwsze opowiadanie w klimacie Wiedźmina. 8/10

Resztę miałem dodać, ale...

Niezła książka, niezły humor, tylko czasami nie mogłem się skupić, ale mimo to, moim zdaniem, w dość ciekawy i zabawny sposób ukazuje realia ówczesnej, polskiej wsi. Fajnie jest czasem odpocząć od przesadnego liryzmu Żeromskiego po przeczytaniu jego powieści i tomiku opowiadań.

Niezła książka, niezły humor, tylko czasami nie mogłem się skupić, ale mimo to, moim zdaniem, w dość ciekawy i zabawny sposób ukazuje realia ówczesnej, polskiej wsi. Fajnie jest czasem odpocząć od przesadnego liryzmu Żeromskiego po przeczytaniu jego powieści i tomiku opowiadań.

Fabuła jak najbardziej w porządku, ale zdecydowanie za dużo opisów (tudzież w ładnych słowach: liryzmu). U Tolkiena to wciągało, u Żeromskiego nudzi i powoduje, że gubię wątek. No i trochę dziwne zakończenie, ale da się je zrozumieć oczywiście.

Fabuła jak najbardziej w porządku, ale zdecydowanie za dużo opisów (tudzież w ładnych słowach: liryzmu). U Tolkiena to wciągało, u Żeromskiego nudzi i powoduje, że gubię wątek. No i trochę dziwne zakończenie, ale da się je zrozumieć oczywiście.

Jedna z najlepszych powieści w historii. : - )

Jedna z najlepszych powieści w historii. : - )

GENIUSZ!!!

GENIUSZ!!!