Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wiele lat czekałem na wznowienie tej pozycji. Czytając recenzje miałem ogromne oczekiwania. Niestety zderzyłem się trochę ze ścianą. Książkę "męczyłem" chyba z trzy miesiące. Dzisiaj udało mi się ją skończyć. Znajdziemy tu ogrom szczegółów, które moim zdaniem są zbyteczne. Opisy samego Marsa są niesamowite, ale zdecydowanie ich za dużo. Nie do końca podeszła mi narracja wydarzeń. Czuje rozczarowanie, ale nie mogę też dać zbyt niskiej oceny, bo doceniam pracę jaką włożył autor pisząc tą powieść i trzeba przyznać, że jest to książka przynajmniej dobra. Jeśli ktoś lubi tysiące długich opisów i ogrom szczegółów to zdecydowanie pozycja dla niego.

Wiele lat czekałem na wznowienie tej pozycji. Czytając recenzje miałem ogromne oczekiwania. Niestety zderzyłem się trochę ze ścianą. Książkę "męczyłem" chyba z trzy miesiące. Dzisiaj udało mi się ją skończyć. Znajdziemy tu ogrom szczegółów, które moim zdaniem są zbyteczne. Opisy samego Marsa są niesamowite, ale zdecydowanie ich za dużo. Nie do końca podeszła mi narracja...

Wspaniałe wydanie, jednak sposób przedstawienia historii nie był dla mnie odpowiednio satysfakcjonujący

Wspaniałe wydanie, jednak sposób przedstawienia historii nie był dla mnie odpowiednio satysfakcjonujący

Bardzo ciekawy pomysł na "pierwszy kontakt". Clarke niewątpliwie był wizjonerem i miał niesamowity umysł. Jego pomysły były, są i będą inspiracją dla twórców zajmujących się gatunkiem science fiction, ale i nie tylko. "Spotkanie z Ramą" to klasyk. Polecam. Dla fanów gatunku pozycja obowiązkowa.

Bardzo ciekawy pomysł na "pierwszy kontakt". Clarke niewątpliwie był wizjonerem i miał niesamowity umysł. Jego pomysły były, są i będą inspiracją dla twórców zajmujących się gatunkiem science fiction, ale i nie tylko. "Spotkanie z Ramą" to klasyk. Polecam. Dla fanów gatunku pozycja obowiązkowa.

"Więzień nieba" jest dla mnie wytłumaczeniem pewnych odlotów w "Grze Anioła". W sumie na to miałem nadzieję i jestem jak najbardziej usatysfakcjonowany. Tak samo jak podczas czytania dwóch poprzednich tomów czasami miałem ciarki na plecach. Został już tylko finał. No cóż - kiedyś ta piękna podróż musi się skończyć.

"Więzień nieba" jest dla mnie wytłumaczeniem pewnych odlotów w "Grze Anioła". W sumie na to miałem nadzieję i jestem jak najbardziej usatysfakcjonowany. Tak samo jak podczas czytania dwóch poprzednich tomów czasami miałem ciarki na plecach. Został już tylko finał. No cóż - kiedyś ta piękna podróż musi się skończyć.

Bardzo dobry reportaż. Czytając go można się dowiedzieć o wielu aspektach tragedii, które były pomijane w filmach dokumentalnych. Studium psychologiczne Jima Jonesa. Historia jego i jego sekty opisana jest w sposób bardzo drobiazgowy. Może czasem aż za bardzo. Podczas lektury dokładnego opisu wydarzeń z listopada 1978 roku ogarniało mnie przerażenie i niedowierzanie. Polecam!

Bardzo dobry reportaż. Czytając go można się dowiedzieć o wielu aspektach tragedii, które były pomijane w filmach dokumentalnych. Studium psychologiczne Jima Jonesa. Historia jego i jego sekty opisana jest w sposób bardzo drobiazgowy. Może czasem aż za bardzo. Podczas lektury dokładnego opisu wydarzeń z listopada 1978 roku ogarniało mnie przerażenie i niedowierzanie. Polecam!

Po raz kolejny Pan Simmons sprawił, że całkowicie odpłynąłem w świat przyszłości. To kolejna niesamowita podróż w znanym uniwersum ale jakże innym.
Kontynuacja, która nie jest kontynuacją ale jednak nią jest.
Nowe rozdanie.
Świetni bohaterowie i ten niesamowity klimat.
I dobrze, że powieść nie jest idealna, bo to już by była przesada.
Piękność.

Po raz kolejny Pan Simmons sprawił, że całkowicie odpłynąłem w świat przyszłości. To kolejna niesamowita podróż w znanym uniwersum ale jakże innym.
Kontynuacja, która nie jest kontynuacją ale jednak nią jest.
Nowe rozdanie.
Świetni bohaterowie i ten niesamowity klimat.
I dobrze, że powieść nie jest idealna, bo to już by była przesada.
Piękność.

Ciężko coś napisać zaraz po przeczytaniu tego dzieła. Tak, dzieła i pisze to z pełną odpowiedzialnością. Wniknięcie w świat Hyperiona to wspaniała przygoda. Nie będę pisał więcej bo jeszcze z tych emocji zdradzę przez przypadek jakąś część fabuły. Panie autorze Simmons....brak słów...z mojej strony owacja na stojąco!

Ciężko coś napisać zaraz po przeczytaniu tego dzieła. Tak, dzieła i pisze to z pełną odpowiedzialnością. Wniknięcie w świat Hyperiona to wspaniała przygoda. Nie będę pisał więcej bo jeszcze z tych emocji zdradzę przez przypadek jakąś część fabuły. Panie autorze Simmons....brak słów...z mojej strony owacja na stojąco!

"Hyperion" cały rok czekał na półce z książkami na swoją kolej. No i przyszła jego pora. Muszę przyznać, że jestem w szoku. Nie spodziewałem się, że ten świat mnie tak pochłonie. Jego bogactwo jest niesamowite. Simmons stworzył universum, które chce się poznać i w nim być. Opowiadania pielgrzymów są znakomite. "Hyperion" to opowieści o tym niesamowitym świecie przyszłości. A możliwości aby dopowiadać następne rzeczy są wprost nieograniczone. Wszystko dzięki kreacji tego niesamowitego świata. Już nie mogę się doczekać aż zacznę czytać kontynuację. Bardzo polecam!!

"Hyperion" cały rok czekał na półce z książkami na swoją kolej. No i przyszła jego pora. Muszę przyznać, że jestem w szoku. Nie spodziewałem się, że ten świat mnie tak pochłonie. Jego bogactwo jest niesamowite. Simmons stworzył universum, które chce się poznać i w nim być. Opowiadania pielgrzymów są znakomite. "Hyperion" to opowieści o tym niesamowitym świecie przyszłości....

Pięknie napisana. Zachwycająca. Budząca pewne wspomnienia. Absorbująca. Klimatyczna. Poruszająca.
Mógłbym tak długo. Jednakże po lekturze ciężko napisać coś sensownego. Ta książka to podróż. Niesamowita podróż.

Pięknie napisana. Zachwycająca. Budząca pewne wspomnienia. Absorbująca. Klimatyczna. Poruszająca.
Mógłbym tak długo. Jednakże po lekturze ciężko napisać coś sensownego. Ta książka to podróż. Niesamowita podróż.

Mam problem z "Grą Anioła". Tak jakby autor odjechał trochę za daleko. Oczywiście dalej wspaniale mi się czytało. Jednak niektóre wątki "nadprzyrodzone" sprawiły to, że moje odczucia nie były tak intensywne jak przy "Cieniu wiatru". A może niedopowiedzenia i właśnie te wątki nadprzyrodzone to celowy zabieg autora, dzięki któremu pole do interpretacji utworu jest znacznie szersze? Nie wiem. Postać Isabelli jest cudowna. Z utęsknieniem wyczekiwałem każdego momentu, w którym można było o niej czytać. Jestem kilka dni po lekturze i dalej zastanawiam się nad fabułą. Nie potrafię jej jednoznacznie ocenić. Nie zmienia to faktu, że to znakomita pozycja.

Mam problem z "Grą Anioła". Tak jakby autor odjechał trochę za daleko. Oczywiście dalej wspaniale mi się czytało. Jednak niektóre wątki "nadprzyrodzone" sprawiły to, że moje odczucia nie były tak intensywne jak przy "Cieniu wiatru". A może niedopowiedzenia i właśnie te wątki nadprzyrodzone to celowy zabieg autora, dzięki któremu pole do interpretacji utworu jest znacznie...

Wszechświat Diuny tym razem pokazuje inne oblicze. Także ciekawe i pociągające. Po moim zdaniem wybitnym poprzednim tomie, "Heretycy Diuny" są tylko dobrą lekturą. Może brakowało mi niesamowitych przemyśleń Boga Imperatora? Może tym razem było za mało filozofii? Tak, czy inaczej szkoda, że została już tylko jedna część tego niesamowitego cyklu (pisanego przez Franka Herberta).

Wszechświat Diuny tym razem pokazuje inne oblicze. Także ciekawe i pociągające. Po moim zdaniem wybitnym poprzednim tomie, "Heretycy Diuny" są tylko dobrą lekturą. Może brakowało mi niesamowitych przemyśleń Boga Imperatora? Może tym razem było za mało filozofii? Tak, czy inaczej szkoda, że została już tylko jedna część tego niesamowitego cyklu (pisanego przez Franka...