rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Szósta część serii Lucindy Riley zabiera nas w podróż do Kenii lat trzydziestych, gdzie wraz z najmłodszą siostrą, Elektrą, odkrywamy jej przeszłość i prawdziwe pochodzenie. Tak jak swoje poprzedniczki, i ta część pełna była ciepła, serdeczności i optymizmu. Tradycyjnie już, najbardziej porwały mnie losy bohaterów sprzed lat; do samej głównej bohaterki nie zapałałam wielką sympatią i jej perypetie przyjmowałam raczej obojętnie.

Skończywszy już historie wszystkich odnalezionych sióstr, z niecierpliwością sięgam po siódmy tom i opowieść o tej zaginionej ;)

Szósta część serii Lucindy Riley zabiera nas w podróż do Kenii lat trzydziestych, gdzie wraz z najmłodszą siostrą, Elektrą, odkrywamy jej przeszłość i prawdziwe pochodzenie. Tak jak swoje poprzedniczki, i ta część pełna była ciepła, serdeczności i optymizmu. Tradycyjnie już, najbardziej porwały mnie losy bohaterów sprzed lat; do samej głównej bohaterki nie zapałałam wielką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piąty tom serii o Siedmiu Siostrach zabiera nas w podróż z uduchowioną, pełną wrażliwości Tiggy, która odkrywa swoje korzenie wśród hiszpańskich Gitanos na wzgórzu Sacramento. Tradycyjnie, książka niesamowicie wciąga swoim ciepłem, baśniowością i wielopokoleniowymi historiami. Miła lektura :)

Piąty tom serii o Siedmiu Siostrach zabiera nas w podróż z uduchowioną, pełną wrażliwości Tiggy, która odkrywa swoje korzenie wśród hiszpańskich Gitanos na wzgórzu Sacramento. Tradycyjnie, książka niesamowicie wciąga swoim ciepłem, baśniowością i wielopokoleniowymi historiami. Miła lektura :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czwarta część cyklu o Siedmiu Siostrach skupia się na postaci CeCe i jej podróży w serce Australii w poszukiwaniu swoich przodków. Klasycznie, jak przystało na książki Lucindy Riley, była to opowieść pełna ciepła, miłości, przyjaźni i odnajdywania siebie. Mimo mojej początkowej niechęci do głównej bohaterki, także i ten tom czytało mi się równie przyjemnie i wciągająco co poprzednie.

Czwarta część cyklu o Siedmiu Siostrach skupia się na postaci CeCe i jej podróży w serce Australii w poszukiwaniu swoich przodków. Klasycznie, jak przystało na książki Lucindy Riley, była to opowieść pełna ciepła, miłości, przyjaźni i odnajdywania siebie. Mimo mojej początkowej niechęci do głównej bohaterki, także i ten tom czytało mi się równie przyjemnie i wciągająco co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niezwykle obszerny i skrupulatny reportaż traktujący o niesprawiedliwościach w świecie zaprojektowanym przez mężczyzn dla mężczyzn. Książka unaocznia kwestie, o których zdecydowana część społeczeństwa nie ma pojęcia, a dzieją się ciągle, na całym świecie. Lektura bardzo ciekawa, choć niełatwa - szczególnie biorąc pod uwagę ogrom informacji, liczb, nazwisk, miejsc i źródeł przytoczonych przez autorkę. Książka z pewnością warta przeczytania!

Niezwykle obszerny i skrupulatny reportaż traktujący o niesprawiedliwościach w świecie zaprojektowanym przez mężczyzn dla mężczyzn. Książka unaocznia kwestie, o których zdecydowana część społeczeństwa nie ma pojęcia, a dzieją się ciągle, na całym świecie. Lektura bardzo ciekawa, choć niełatwa - szczególnie biorąc pod uwagę ogrom informacji, liczb, nazwisk, miejsc i źródeł...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Każda kolejna powieść z cyklu "Siedem Sióstr", którą czytam coraz bardziej mnie wciąga i wzrusza - tak również było i z tą! Historia trzeciej siostry, cichej Star, rozgrywa się w magicznym antykwariacie z rzadkimi książkami w sercu Londynu, a także w klimatycznej posiadłości na angielskiej wsi. Star odkrywa swoje korzenie, które sięgają epoki edwardiańskiej i tajemniczych intryg na królewskim dworze.

"Siostra Cienia" to ciepła, rodzinna opowieść, pełna zwrotów akcji, przeplatających się ze sobą wątków, symboliki i nawiązań. Tak jak i w poprzednich tomach, również i w tym znajdziemy wiele podobieństw pomiędzy główną bohaterką, a jej przodkinią sprzed 100 lat. Książkę czyta się błyskawicznie, z wypiekami na twarzy, a po jej skończeniu czytelnik zostaje z ciepłym, przyjemnym uczuciem w sercu.

Każda kolejna powieść z cyklu "Siedem Sióstr", którą czytam coraz bardziej mnie wciąga i wzrusza - tak również było i z tą! Historia trzeciej siostry, cichej Star, rozgrywa się w magicznym antykwariacie z rzadkimi książkami w sercu Londynu, a także w klimatycznej posiadłości na angielskiej wsi. Star odkrywa swoje korzenie, które sięgają epoki edwardiańskiej i tajemniczych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Opowieść na samym początku wydała mi się naiwna, ale z każdym kolejnym rozdziałem moje nastawienie zmieniało się, a książka coraz bardziej wciągała. Szczególnie zatraciłam się w wątku Anny - bardzo przeżywałam jej historię i czytałam o niej z zapartym tchem. Równie wzruszyła mnie opowieść o Pipie i jego żonie.

W tym tomie "Siedmiu Sióstr" doceniam bajkową klamrę kompozycyjną, która okalała całą historię, a także przewijające się nawiązania do dramatu Peer Gynt i towarzyszącej mu przepięknej oprawy muzycznej, którą polecam posłuchać do lektury. Ciekawym elementem książki były też podobieństwa historii Anny do współczesnych przeżyć Ally.

Opowieść na samym początku wydała mi się naiwna, ale z każdym kolejnym rozdziałem moje nastawienie zmieniało się, a książka coraz bardziej wciągała. Szczególnie zatraciłam się w wątku Anny - bardzo przeżywałam jej historię i czytałam o niej z zapartym tchem. Równie wzruszyła mnie opowieść o Pipie i jego żonie.

W tym tomie "Siedmiu Sióstr" doceniam bajkową klamrę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Siedem Sióstr" to niezwykle ciepła i bajkowa opowieść, która świetnie łączy mityczne elementy z lekką, wesołą współczesnością. Przepiękne okoliczności, w jakich osadzona jest ta opowieść i wyjątkowa rodzinna historia pozwalają oderwać się od naszej codzienności i zanurzyć w cudowny klimat książki. Mam nadzieję, że kolejne części będą równie magiczne.

"Siedem Sióstr" to niezwykle ciepła i bajkowa opowieść, która świetnie łączy mityczne elementy z lekką, wesołą współczesnością. Przepiękne okoliczności, w jakich osadzona jest ta opowieść i wyjątkowa rodzinna historia pozwalają oderwać się od naszej codzienności i zanurzyć w cudowny klimat książki. Mam nadzieję, że kolejne części będą równie magiczne.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Klasyczny Stephen King we współczesnej odsłonie - nie przywykłam do ikonicznego stylu króla horrorów, opisującego wydarzenia, które dzieją się w obecnych czasach. Gdy po raz pierwszy w tekście zobaczyłam słowo "komórka" w odniesieniu do telefonu, musiałam dwa razy przeczytać zdanie, by upewnić się, że dobrze je rozumiem ;)

Sama opowieść wciągająca, trzymająca w napięciu, nieco fantastyczna - typowa dla Kinga. Przyjemnie się czytało, a końcówkę słuchało ;)

Klasyczny Stephen King we współczesnej odsłonie - nie przywykłam do ikonicznego stylu króla horrorów, opisującego wydarzenia, które dzieją się w obecnych czasach. Gdy po raz pierwszy w tekście zobaczyłam słowo "komórka" w odniesieniu do telefonu, musiałam dwa razy przeczytać zdanie, by upewnić się, że dobrze je rozumiem ;)

Sama opowieść wciągająca, trzymająca w napięciu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Zniewolony książę" to historia osadzona w klimatycznych czasach starożytności. Opowiada o księciu, który w wyniku zamachu stał się niewolnikiem i został podarowany władcy nieprzyjaznego sąsiadującego państwa. Dzięki lekkiemu językowi i wartkiej akcji, książka wciąga i czyta się ją bardzo szybko. Nie wiem, czy skuszę się na kolejną część, ale ta całkiem mi się podobała.

"Zniewolony książę" to historia osadzona w klimatycznych czasach starożytności. Opowiada o księciu, który w wyniku zamachu stał się niewolnikiem i został podarowany władcy nieprzyjaznego sąsiadującego państwa. Dzięki lekkiemu językowi i wartkiej akcji, książka wciąga i czyta się ją bardzo szybko. Nie wiem, czy skuszę się na kolejną część, ale ta całkiem mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do lektury "Red, White & Royal Blue" siadałam z dużymi oczekiwaniami po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii i poleceniu przez przyjaciółkę. Książka jednak kompletnie się z nimi rozminęła.

Fabuła okazała się monotonna i pozbawiona akcji; wydarzenia dzieją się od jednej imprezy do konferencji do kolejnego spotkania dwóch głównych bohaterów, co szybko robi się nudne. Momenty wypełniające miejsce pomiędzy tymi spotkaniami także są nieciekawie. Autorka w zbyt dużych szczegółach zagłębia się w opisywanie fikcyjnej polityki i prowadzenia kampanii, co zupełnie mnie nie interesowało. Wiele sytuacji w "Red..." było bardzo naiwnych i nierealnych, ale jest to coś, z czym należy się liczyć sięgając po romans YA.

Styl pisania autorki pozostawiał wiele do życzenia, a dialogi często były nienaturalnie teatralne i wywoływały zażenowanie. Zarzut mam również do polskiego tłumaczenia, które było po prostu beznadziejne. Można było dostrzeć angielskie frazeologimy przetłumaczone chamsko na polski, np. "Do you have to rub it in my face?" znaczące "Czy musisz mi to wypominać/przechwalać sie tym?" przetłumaczone jako "Czy musisz wcierać mi to w twarz?". No błagam...

Jednak tym, co finalnie sprawiło, że odłożyłam książkę po dobrnięciu do nieco ponad połowy, byli sami bohaterowie. Kompletnie nie byłam w stanie utożsamić się z Harrym i Alexem, ich losy były mi zupełnie obojętne, a momentami wręcz mnie irytowali. Poboczni bohaterowie jeszcze gorzej; po 250 stronach nadal nie byłam pewna kto jest kim. Ogólnie, książka nie wywołała we mnie żadnych głębszych emocji niż po prostu znudzenie i neutralność. Szkoda czasu, nie polecam.

Do lektury "Red, White & Royal Blue" siadałam z dużymi oczekiwaniami po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii i poleceniu przez przyjaciółkę. Książka jednak kompletnie się z nimi rozminęła.

Fabuła okazała się monotonna i pozbawiona akcji; wydarzenia dzieją się od jednej imprezy do konferencji do kolejnego spotkania dwóch głównych bohaterów, co szybko robi się nudne....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzecia część przygód Dodo jest książką o wiele bardziej dojrzałą i skłaniającą do refleksji niż jej poprzedniczki, choć nadal zachowuje swoją lekkość i humor typową podróżniczemu pamiętnikowi. Niezwykle swobodny i ciepły styl pisania autorki sprawia, że rzeczywiście ma się wrażenie, jakby siedziała obok nas z filiżanką herbaty i nam o tym opowiadała. W tej książce historia snuta jest nieco inaczej - w główną opowieść o Tanzanii Dodo wplata retrospekcje i wspomnienia z podróży do Mauretanii i nie tylko. Bardzo wzbogaca to historię i sprawia, że jest tym bardziej wciągająca. Książkę pochłonęłam w zaledwie dwa dni, co myślę, że dobrze oddaje jak przyjemną jest lekturą :)

Trzecia część przygód Dodo jest książką o wiele bardziej dojrzałą i skłaniającą do refleksji niż jej poprzedniczki, choć nadal zachowuje swoją lekkość i humor typową podróżniczemu pamiętnikowi. Niezwykle swobodny i ciepły styl pisania autorki sprawia, że rzeczywiście ma się wrażenie, jakby siedziała obok nas z filiżanką herbaty i nam o tym opowiadała. W tej książce historia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo się cieszę, że druga książka Dodo została wydana również w wersji papierowej - pozwoliło mi to jeszcze bardziej cieszyć się jej czytaniem, zagłębiając się w fantastyczne i nieraz wzruszające przygody, a przy okazji mogąc podziwiać przepiękne rysunki autorki. Polecam!

Bardzo się cieszę, że druga książka Dodo została wydana również w wersji papierowej - pozwoliło mi to jeszcze bardziej cieszyć się jej czytaniem, zagłębiając się w fantastyczne i nieraz wzruszające przygody, a przy okazji mogąc podziwiać przepiękne rysunki autorki. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fajny pomysł, wykonanie niestety bardzo średnie i postacie, z które nie wzbudzają sympatii czytelnika.

Fajny pomysł, wykonanie niestety bardzo średnie i postacie, z które nie wzbudzają sympatii czytelnika.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetna książka podróżnicza - wciągająca, wzruszająca, zabawna, a nade wszystko bardzo prawdziwa i ukazująca ludzką naturę. Czytając "Wszędzie w domu..." obserwujemy nie tylko rozwój autorki jako podróżniczki, ale także wyrabianie jej pisarskiego stylu, który z niepewnego w początkowych rozdziałach przechodzi w lekki, pełen szczerości głos. No i te cudowne rysunki!

Świetna książka podróżnicza - wciągająca, wzruszająca, zabawna, a nade wszystko bardzo prawdziwa i ukazująca ludzką naturę. Czytając "Wszędzie w domu..." obserwujemy nie tylko rozwój autorki jako podróżniczki, ale także wyrabianie jej pisarskiego stylu, który z niepewnego w początkowych rozdziałach przechodzi w lekki, pełen szczerości głos. No i te cudowne rysunki!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemna książka, osadzona w urokliwych uliczkach i kamienicach dwudziestowiecznego Krakowa i mocno inspirowana klasykiem polskiej literatury, jakim jest "Wesele". Raczej sama nie sięgnęłabym po "Złoty róg", ale cieszę się, że został mi sprezentowany i mogłam go przeczytać - ciekawie jest zagłębić się w taki niszowy klimat.

Bardzo przyjemna książka, osadzona w urokliwych uliczkach i kamienicach dwudziestowiecznego Krakowa i mocno inspirowana klasykiem polskiej literatury, jakim jest "Wesele". Raczej sama nie sięgnęłabym po "Złoty róg", ale cieszę się, że został mi sprezentowany i mogłam go przeczytać - ciekawie jest zagłębić się w taki niszowy klimat.

Pokaż mimo to

Okładka książki My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow, Kai Hermann, Horst Rieck
Ocena 7,5
My, dzieci z d... Christiane Felscher...

Na półkach: , ,

Niezmiernie poruszająca lektura, od której niesposób się oderwać; mimo strasznych obrazów, które buduje w naszej wyobraźni i niewygodnych tematów, o których mówi.

Niezmiernie poruszająca lektura, od której niesposób się oderwać; mimo strasznych obrazów, które buduje w naszej wyobraźni i niewygodnych tematów, o których mówi.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyjemna, pełna ciepła książka z kocim bohaterem i kryminałem w tle.

Przyjemna, pełna ciepła książka z kocim bohaterem i kryminałem w tle.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Nowy wspaniały świat” skłania czytelnika do trudnych przemyśleń nad tym co jest istotą człowieczeństwa i gdzie leży granica pomiędzy wolnością a szczęściem. Świetnie skrojone postaci, szczególnie ukazanie słabości charakteru Bernarda i przystępny język, który w prostych słowach mocno oddziałuje na wyobraźnie, sprawiają, że od książki trudno się oderwać.

„Nowy wspaniały świat” skłania czytelnika do trudnych przemyśleń nad tym co jest istotą człowieczeństwa i gdzie leży granica pomiędzy wolnością a szczęściem. Świetnie skrojone postaci, szczególnie ukazanie słabości charakteru Bernarda i przystępny język, który w prostych słowach mocno oddziałuje na wyobraźnie, sprawiają, że od książki trudno się oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Olgi Tokarczuk i jestem naprawdę oczarowana! Rzadko kiedy spotyka się książkę, którą czyta się tak lekko mimo poruszanych w niej trudnych i dających do myślenia tematów. Tokarczuk snuje opowieść w niepowtarzalny sposób, zacierając granicę pomiędzy rzeczywistością a fantazją, a wszystko to okraszone jest przepiękną scenerią Kotliny Kłodzkiej. Żadne zdanie czy opis nie pojawiły się w tej książce przypadkowo - autorka swoim mistrzowskim doborem słów trafia za każdym razem w punkt. "Prowadź swój pług przez kości umarłych" rozpoczyna dyskusję o problemach, na które nasze społeczeństwo nie jest jeszcze gotowe i których nawet nie jest do końca świadome. Tokarczuk naprawdę wyprzeda swoje czasy i jestem przekonana, że jej twórczość odbije się szerokim echem na przyszłych pokoleniach.

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Olgi Tokarczuk i jestem naprawdę oczarowana! Rzadko kiedy spotyka się książkę, którą czyta się tak lekko mimo poruszanych w niej trudnych i dających do myślenia tematów. Tokarczuk snuje opowieść w niepowtarzalny sposób, zacierając granicę pomiędzy rzeczywistością a fantazją, a wszystko to okraszone jest przepiękną scenerią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zakochałam się w serii "Kwiat paproci" pani Miszczuk, więc bez zastanowienia sięgnęłam po "Jagę", która jest prequelem tej historii. Ku mojej uciesze książka w stu procentach dorównała moich oczekiwaniom i przysporzyła równie tyle śmiechu co poprzednie pozycje. Uwielbiam przyjemny, humorystyczny, a przede wszystkim ludzki styl pisania autorki, co sprawia, że czytanie jest zawsze miłym doświadczeniem. Ponownie, magiczny i niepowtarzalny klimat Bielin i okolic został świetnie oddany w powieści, a bohaterowie wywołali dużo sympatii. Historia Jarogniewy złapała mnie za serce i wydaje mi się, że polubiłam jej postać nawet bardziej niż Gosię. Mam szczerą nadzieję, że pani Miszczuk zdecyduje się kontynuować opowieść Jagi, bo z ogromną chęcią powrócę do magicznych Bielin i świata szeptuch, fantastycznych istot i słowiańskich bogów. Polecam każdemu!

Zakochałam się w serii "Kwiat paproci" pani Miszczuk, więc bez zastanowienia sięgnęłam po "Jagę", która jest prequelem tej historii. Ku mojej uciesze książka w stu procentach dorównała moich oczekiwaniom i przysporzyła równie tyle śmiechu co poprzednie pozycje. Uwielbiam przyjemny, humorystyczny, a przede wszystkim ludzki styl pisania autorki, co sprawia, że czytanie jest...

więcej Pokaż mimo to