Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak zwykle u Aleksandra jest zakręcona fabuła, humor i cała masa postaci. Róża jest tak podobna do autora książki, że czasami się zastanawiam czy to nie jest jego alter ego. Sytuacje w książce są tak absurdalne, że aż mogłyby być prawdziwe. Małe miasteczko, trup ściele się gęsto, policja jak zwykle nieco ciamajdowata, Róża ... no cóż... jest sobą wiadomo. Pani Cecylia to moja ulubienica. Można się ubawić, wyluzować i pomyśleć, kto miał interes w ubiciu Burmistrza. Sprawa wcale nie jest oczywista ;)

Jak zwykle u Aleksandra jest zakręcona fabuła, humor i cała masa postaci. Róża jest tak podobna do autora książki, że czasami się zastanawiam czy to nie jest jego alter ego. Sytuacje w książce są tak absurdalne, że aż mogłyby być prawdziwe. Małe miasteczko, trup ściele się gęsto, policja jak zwykle nieco ciamajdowata, Róża ... no cóż... jest sobą wiadomo. Pani Cecylia to...

Trzecia część sagi dworskiej, w której w nieco uporządkowane już życie Dominika Podhorskiego i jego żony Marianny wkradają się dawne sprawy. Dominik decyduje się ruszyć w swoje rodzinne strony najpierw w sprawie swojego przyjaciela Józefa, a następnie za namową żony także, aby stawić wreszcie czoła Brackiemu. Osobiście brakuje mi w tej części spięcia całej historii, epilogu, zamknięcia wątku, mam pewien niedosyt po przeczytaniu. Jest to też część, w której zabrakło mi pewnego napięcia, emocji, oczekiwania, przyslowiowych "wypieków na twarzy". Być może nie jest to koniec historii o Podhorowie...

Trzecia część sagi dworskiej, w której w nieco uporządkowane już życie Dominika Podhorskiego i jego żony Marianny wkradają się dawne sprawy. Dominik decyduje się ruszyć w swoje rodzinne strony najpierw w sprawie swojego przyjaciela Józefa, a następnie za namową żony także, aby stawić wreszcie czoła Brackiemu. Osobiście brakuje mi w tej części spięcia całej historii,...

Bardzo interesująca książka o terenach, których jestem mieszkanką od urodzenia, bo jestem Lubuszanką. Ciekawe spojrzenie na ziemie, które po zakończeniu II wojny światowej zostały włączone do Polski. Opowieść o naszych dziadkach lub pradziadkach, którzy oswajali nieznaną rzeczywistość po sąsiedzku z Niemcami. Nieco humorystyczna, nieco gorzka, bardzo ciekawa.

Bardzo interesująca książka o terenach, których jestem mieszkanką od urodzenia, bo jestem Lubuszanką. Ciekawe spojrzenie na ziemie, które po zakończeniu II wojny światowej zostały włączone do Polski. Opowieść o naszych dziadkach lub pradziadkach, którzy oswajali nieznaną rzeczywistość po sąsiedzku z Niemcami. Nieco humorystyczna, nieco gorzka, bardzo ciekawa.

Lubię w książkach Doroty Gąsiorowskiej tą szczyptę magii i nieoczywistości. Fabuła tej powieści toczy się w dwóch czasoprzestrzeniach. Sonia przyjeżdża do Bukowej Góry poznać niezwykłą historię miejsca, w którym serwują niesamowitą czekoladę. Poza dawnymi losami przodków właścicieli poznaje też ich bliskich i innych mieszkańców małego miasteczka, w którym wydawaćby się mogło życie przebiega spokojnie, a tymczasem każdy ma jakieś swoje bolesne historie. Jednocześnie Sonia ma własne trudne doświadczenia. Czy znajdzie miłość, przyjaźni, przebaczenie? Dużo małych wątków splecie się w całość.

Lubię w książkach Doroty Gąsiorowskiej tą szczyptę magii i nieoczywistości. Fabuła tej powieści toczy się w dwóch czasoprzestrzeniach. Sonia przyjeżdża do Bukowej Góry poznać niezwykłą historię miejsca, w którym serwują niesamowitą czekoladę. Poza dawnymi losami przodków właścicieli poznaje też ich bliskich i innych mieszkańców małego miasteczka, w którym wydawaćby się...

Laura porzuca swoje dotychczasowe życie i postanawia wyprowadzić się do starego domu w Bukowej Górze. Małe, nieco senne miasteczko pełne jest jednak ciekawych ludzi i ich skomplikowanych historii życiowych. Piękna Laura budzi zainteresowanie mężczyzn, ale dramatyczne przeżycia i ogromny zawód miłosny powodują, że nie ma zaufania do ludzi i sama próbuje uporać się ze swoją traumą. Ogromną rolę w jej przemianie odgrywa rodzina Witkowskich. Każdy z jej członków niezależnie od siebie będzie miał wpływ na losy i decyzje Laury. Piękna opowieść z zaskakującym zakończeniem.

Laura porzuca swoje dotychczasowe życie i postanawia wyprowadzić się do starego domu w Bukowej Górze. Małe, nieco senne miasteczko pełne jest jednak ciekawych ludzi i ich skomplikowanych historii życiowych. Piękna Laura budzi zainteresowanie mężczyzn, ale dramatyczne przeżycia i ogromny zawód miłosny powodują, że nie ma zaufania do ludzi i sama próbuje uporać się ze swoją...

Bardzo dobra opowieść napisana przez Dorotę Gąsiorowską. Odrobinę powiązana z Antykwariatem Spełnionych Marzeń. Fabuła upleciona jest między dwoma przestrzeniami czasowymi, ale łączy je wspólna postać Alicji, która niczym bohaterka innej opowieści przenosi się w czasie poprzez lustro. Opowieść w typowy dla Doroty Gąsiorowskiej sposób prowadzi nas magicznie poprzez tajemnice, baśniowe światy, a wszystko otulone świątecznym Krakowem. Czy można miłość przenieść w czasie? A czy drugą połówkę spotkasz w kolejnym wcieleniu? Warto przeczytać, zwłaszcza, że trudno się oderwać.

Bardzo dobra opowieść napisana przez Dorotę Gąsiorowską. Odrobinę powiązana z Antykwariatem Spełnionych Marzeń. Fabuła upleciona jest między dwoma przestrzeniami czasowymi, ale łączy je wspólna postać Alicji, która niczym bohaterka innej opowieści przenosi się w czasie poprzez lustro. Opowieść w typowy dla Doroty Gąsiorowskiej sposób prowadzi nas magicznie poprzez...

Uwielbiam Alka i jego poczucie humoru, ale w tej książce jest tego zdecydowanie za mało. Jeden trup, zawiła intryga krymialno-rodzinna. Za dużo bohaterów i za dużo wątków pobocznych. Wyjątkowo nie mogła się skupić na głównych bohaterkach. Miałam nadzieję, że akcja skupi się na teściowych a tymczasem mamy kuzynów, rodzeństwo, stalkerow, mafiosow i nawet księdza. Druga książka Alka, która mnie nie porwała i nie ubawiła, ale nadal chętnie sięgnę w po kolejne komedie.

Uwielbiam Alka i jego poczucie humoru, ale w tej książce jest tego zdecydowanie za mało. Jeden trup, zawiła intryga krymialno-rodzinna. Za dużo bohaterów i za dużo wątków pobocznych. Wyjątkowo nie mogła się skupić na głównych bohaterkach. Miałam nadzieję, że akcja skupi się na teściowych a tymczasem mamy kuzynów, rodzeństwo, stalkerow, mafiosow i nawet księdza. Druga...

Kolejna ciepła, tajemnicza opowieść stworzona przez Dorotę Gąsiorowska. Emilia pracuje w antykwariacie. Ma trudne relacje z matką i skomplikowaną sytuację rodzinną. Do tego komplikuje się jej nawet z przyjaciółką. Przypadkiem poznany Szymon też okazuje się skrywać sekrety. Trochę długo zajmuje nim sprawy nabierają właściwego tempa. Książka jest napisana bardzo dobrze, ale troszkę rozwleczona fabuła i trudno było się zaprzyjaźnić z bohaterami. Inne książki autorki zdecydowanie bardziej mnie wciągały i intrygowały. Myślę że późniejsze powieści autorki są dużo lepsze.

Kolejna ciepła, tajemnicza opowieść stworzona przez Dorotę Gąsiorowska. Emilia pracuje w antykwariacie. Ma trudne relacje z matką i skomplikowaną sytuację rodzinną. Do tego komplikuje się jej nawet z przyjaciółką. Przypadkiem poznany Szymon też okazuje się skrywać sekrety. Trochę długo zajmuje nim sprawy nabierają właściwego tempa. Książka jest napisana bardzo dobrze, ale...

Nie przesadzę, że to najsmaczniejszy przewodnik po podlaskiej kuchni regionalnej i nie tylko. Nie polecam czytać z pustym brzuchem, bo przyjdzie Wam chęć zjeść strony ze zdjęciami. Ta książka niemal pachnie. Autorzy zaserwowali nam przegląd najciekawszych potraw, znajdziecie tu nie tylko wskazówki, gdzie wcinać babkę ziemniaczaną, kartacze i kiszkę, ale też zjeść coś zupełnie niespotykanego. Dla mnie kolejna wyprawa na Podlasie to będzie chyba w stylu Jedz módl się i kochaj. Całość okraszona świetnym humorem autorów jak dobry kartacz słoninką. Mam nadzieję, że jak już autorzy przetrawią wszystkie pyszności rusza w kolejną kulinarną podróż po kolejne ciekawe doznania kubków smakowych.

Nie przesadzę, że to najsmaczniejszy przewodnik po podlaskiej kuchni regionalnej i nie tylko. Nie polecam czytać z pustym brzuchem, bo przyjdzie Wam chęć zjeść strony ze zdjęciami. Ta książka niemal pachnie. Autorzy zaserwowali nam przegląd najciekawszych potraw, znajdziecie tu nie tylko wskazówki, gdzie wcinać babkę ziemniaczaną, kartacze i kiszkę, ale też zjeść coś...

Kolejna znakomita podróż z Wojciechem Koronkiewiczem. Tym razem w towarzystwie Urszuli Arter. To nie jest taki zwykły przewodnik po Podlasiu to przewodnik po ciekawych ludziach, ich pasjach, dobrym jedzeniu i świetnych historiach. Zupełnie nowa odsłona tego ciekawego regionu, który kryje w sobie pewną niezwykłość. Po 4 już książce tego autora moja kolejna wizyta na Podlasiu na pewno będzie dobrze przygotowana i interesująca. Czekam na kolejną książkę z wciągającymi historiami ludzi i miejsc.

Kolejna znakomita podróż z Wojciechem Koronkiewiczem. Tym razem w towarzystwie Urszuli Arter. To nie jest taki zwykły przewodnik po Podlasiu to przewodnik po ciekawych ludziach, ich pasjach, dobrym jedzeniu i świetnych historiach. Zupełnie nowa odsłona tego ciekawego regionu, który kryje w sobie pewną niezwykłość. Po 4 już książce tego autora moja kolejna wizyta na Podlasiu...

Jest to kolejna część sagi dworskiej. Bardzo dobrze napisana, wciągająca. Akcja nabiera nieco tempa, komplikują się kolejne sprawy w dworze Julianny. Nie mogę się doczekać trzeciej części, w której mam nadzieję wyjaśni się kilka tajemnic. Lekkie pióro, dobra akcją, ciekawa fabuła. Warto sięgnąć po tą serię.

Jest to kolejna część sagi dworskiej. Bardzo dobrze napisana, wciągająca. Akcja nabiera nieco tempa, komplikują się kolejne sprawy w dworze Julianny. Nie mogę się doczekać trzeciej części, w której mam nadzieję wyjaśni się kilka tajemnic. Lekkie pióro, dobra akcją, ciekawa fabuła. Warto sięgnąć po tą serię.

Lubię lekkie pióro Krystyny Mirek, a sagi dworskie wychodzą jej bardzo dobrze. Dominik Podhorski traci całą swoją rodzinę, dom, nazwisko i status społeczny. Musi uciekać razem ze swoim przyjacielem Józiem. Julianna jest jedyną dziedzczką, cóż można powiedzieć majątku, ale chyba bardziej długów swojego lekkomyślnego ojca. Rodzice aranżują jej małżeństwo, ale ona śladem swojej prababki wolałaby leczyć ludzi. Tych dwoje ludzi zapewne nigdy by się nie spotkało, gdyby nie wydarzyła się tragedia. Dzieli ich wiele, ale jednocześnie łączy zaskakująco dużo.

Lubię lekkie pióro Krystyny Mirek, a sagi dworskie wychodzą jej bardzo dobrze. Dominik Podhorski traci całą swoją rodzinę, dom, nazwisko i status społeczny. Musi uciekać razem ze swoim przyjacielem Józiem. Julianna jest jedyną dziedzczką, cóż można powiedzieć majątku, ale chyba bardziej długów swojego lekkomyślnego ojca. Rodzice aranżują jej małżeństwo, ale ona śladem...