-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Biblioteczka
2018-04-30
2018-11-04
2018-08-12
2017-12-27
2017-08-19
2017-07-04
2017-05-20
2017-04-18
2017-01-16
2016-09-20
2016-09-05
Długo nie mogłam się zabrać do tej książki, bo wydawało mi się, że będzie to kolejna opowieść jakiegoś hipstera, który postanowił rzucić wszystko i wyruszyć w świat... więc jak już się do niej zabrałam, zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona opisem wyścigu z czasem wokół globu. Historia inna niż wszystkie. Czasem irytowały mnie nieścisłości w opisach, nie wiem czy to kwestia tłumaczenia, czy w oryginale też tak to wyglądało, ale wyłapałam parę "zakrzywień czasoprzestrzeni", co jednak nie zmieniło ogólnego dobrego odbioru całej książki. To, czego na pewno mi brakowało, to zaznaczenia na mapach znajdujących się w książce miejsc kolejnych noclegów, co moim zdaniem ułatwiłoby śledzenie postępów opisanej podróży.
Długo nie mogłam się zabrać do tej książki, bo wydawało mi się, że będzie to kolejna opowieść jakiegoś hipstera, który postanowił rzucić wszystko i wyruszyć w świat... więc jak już się do niej zabrałam, zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona opisem wyścigu z czasem wokół globu. Historia inna niż wszystkie. Czasem irytowały mnie nieścisłości w opisach, nie wiem czy to kwestia...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-03
Na mój gust to zbyt przegadana. Tak na dobre to wciągnęło mnie dopiero jakieś ostatnie 100 stron, no i sam początek... resztę raczej przemęczyłam...
Na mój gust to zbyt przegadana. Tak na dobre to wciągnęło mnie dopiero jakieś ostatnie 100 stron, no i sam początek... resztę raczej przemęczyłam...
Pokaż mimo to2016-03-30
2016-01
2015-05-04
2015-04-12
2014-02-09
2014-09-23
2014-09-28
2014-09-24
Do połowy ciekawa i wciągająca, a potem... pojawia się teoria dzwonu i odcisku energetycznego... cóż, nie jestem fanką science fiction. Doczytałam do końca, bo tak już mam, że jak zacznę, to muszę skończyć, nawet jak staje się niestrawne...
A finał całej historii to totalna porażka, autor chyba sam już miał dosyć tej książki...
Do połowy ciekawa i wciągająca, a potem... pojawia się teoria dzwonu i odcisku energetycznego... cóż, nie jestem fanką science fiction. Doczytałam do końca, bo tak już mam, że jak zacznę, to muszę skończyć, nawet jak staje się niestrawne...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA finał całej historii to totalna porażka, autor chyba sam już miał dosyć tej książki...