-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2016-12-01
2016-11-06
2016-09-18
2016-09-13
2016-08-10
Gdzieś przeczytałam jak jakiś czytelnik napisał, że ta pozycja przypomina "Pięćdziesiąt twarzy Greya" i zgadzam się w tym 100%. Jak dla mnie to troszkę zmieniona wersja "Pięćdziesiąt twarzy Greya", tylko, że tam zżyłam się z bohaterami, z tym że podołali, przetrwali. Tu tylko postać Milesa i jego historia mnie wzruszyła. Tate nie wzbudziła we mnie żadnej sympatii. Ta książka była pusta, nijaka, teksty typu: "O ja cię. Jestem cieczą." były straszne. Można to było jakoś urozmaicić.To mmoje pierwsze spotkanie z jakże wychwalaną autorką. Czy Pani Hoover mnie zaskoczy, czy sięgnęjeszcze po jakaś jej pozycję?
Gdzieś przeczytałam jak jakiś czytelnik napisał, że ta pozycja przypomina "Pięćdziesiąt twarzy Greya" i zgadzam się w tym 100%. Jak dla mnie to troszkę zmieniona wersja "Pięćdziesiąt twarzy Greya", tylko, że tam zżyłam się z bohaterami, z tym że podołali, przetrwali. Tu tylko postać Milesa i jego historia mnie wzruszyła. Tate nie wzbudziła we mnie żadnej sympatii. Ta...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07-26
Właściwie to mało czytam tego typu powieści, kryminałów. Nie wiem czy po prostu nie wpadają mi w ręce, czy też podświadomie ich unikam, bo raczej mnie nie interesują śledztwa, morderstwa, podejrzani itd.
Tu historia też nie zrobiła na mnie większego wrażenia, nudzą mnie te rozmowy z świadkami, wydaję mi się to takie schematyczne.
Jednak ubóstwiam język, styl powieści Rowling i ciekawią mnie relacje między Strikem a Robin, także jakieś plusy są, więc czekam na kolejną część.
Właściwie to mało czytam tego typu powieści, kryminałów. Nie wiem czy po prostu nie wpadają mi w ręce, czy też podświadomie ich unikam, bo raczej mnie nie interesują śledztwa, morderstwa, podejrzani itd.
Tu historia też nie zrobiła na mnie większego wrażenia, nudzą mnie te rozmowy z świadkami, wydaję mi się to takie schematyczne.
Jednak ubóstwiam język, styl powieści...
Ekranizację Pamiętnika znam, kocham, mogę oglądać w nieskończoność a za każdy razem będę przeżywać te piękne emocje. To jeden z moich ulubionych filmów.
Nadszedł czas aby poznać powieść, niestety nie spodobała mi się tak bardzo.
Ekranizację Pamiętnika znam, kocham, mogę oglądać w nieskończoność a za każdy razem będę przeżywać te piękne emocje. To jeden z moich ulubionych filmów.
Pokaż mimo toNadszedł czas aby poznać powieść, niestety nie spodobała mi się tak bardzo.