Czarownice. Niezwyciężona siła kobiet
Wydawnictwo: Karakter publicystyka literacka, eseje
264 str. 4 godz. 24 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Tytuł oryginału:
- Sorcières : La puissance invaincue des femmes
- Wydawnictwo:
- Karakter
- Data wydania:
- 2019-09-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-05
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366147171
- Tłumacz:
- Sławomir Królak
- Tagi:
- feminizm czarownice procesy czarownic patriarchat kobiety uprzedzenia wobec kobiet
Historia czarownic – od procesów czarownic po wypowiedzi Donalda Trumpa. Fascynujący, erudycyjny esej poświęcony figurze czarownicy będącej zazwyczaj narzędziem wykluczenia kobiet, ale niekiedy też orężem w walce z patriarchatem. Analiza mechanizmów wykluczania kobiet (odważnych, starszych, bezdzietnych etc.),które nie chciały wpisać się w tradycyjne modele społeczne. Przykłady z historii, literatury, filmu, pop-kultury, polityki oraz życia codziennego w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 021
- 596
- 117
- 35
- 30
- 25
- 20
- 17
- 15
- 14
OPINIE i DYSKUSJE
Po niespełna miesiącu od przeczytania, praktycznie nic z tego nie utkwiło mi w pamięci. Esej obfituje w powtórzenia i cytaty zaburzające rytm czytania. Z pewnością jest to pozycja szokująca dla laika w dziedzinie feministycznej literatury faktu, ale na tle innych książek wypada raczej blado. No i okładka jest tragiczna, szkodliwa dla - bądź co bądź - wartościowej treści.
Po niespełna miesiącu od przeczytania, praktycznie nic z tego nie utkwiło mi w pamięci. Esej obfituje w powtórzenia i cytaty zaburzające rytm czytania. Z pewnością jest to pozycja szokująca dla laika w dziedzinie feministycznej literatury faktu, ale na tle innych książek wypada raczej blado. No i okładka jest tragiczna, szkodliwa dla - bądź co bądź - wartościowej treści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytanie, skądinąd bardzo inspirującego eseju, utrudnia mnogość cytatów wypowiedzi ustnych bądź pisemnych różnych przywołanych z imienia i nazwiska lub pseudonimu postaci, które z pewnością większości czytelników kompletnie nic nie mówią. Ich zadaniem jest egzemplifikacja pewnych sposobów myślenia, ale ułatwieniem w przyswojeniu byłoby ich zbiorcze omówienie niż cytowanie słowo w słowo. Tyle zarzutów do książki, pozytywów jest znacznie więcej. A główny jest taki, że jesteśmy mimo woli, ukształtowani przez całe wieki mizoginii wynikającej z lęku przed fizjologią kobiet i hamowanego przez religię popędu ze strony mężczyzn. Pewne "prawdy" są nam narzucane już od wczesnego dzieciństwa, nawet za pomocą "niewinnych" bajeczek i to stara się nam uświadomić autorka. Walka z czarownicami trwa, na szczęście już bez fizycznej eliminacji.
Czytanie, skądinąd bardzo inspirującego eseju, utrudnia mnogość cytatów wypowiedzi ustnych bądź pisemnych różnych przywołanych z imienia i nazwiska lub pseudonimu postaci, które z pewnością większości czytelników kompletnie nic nie mówią. Ich zadaniem jest egzemplifikacja pewnych sposobów myślenia, ale ułatwieniem w przyswojeniu byłoby ich zbiorcze omówienie niż cytowanie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiełatwo funkcjonować w świecie opartym na patriarchacie, kiedy męski ród od wieków rości sobie prawa do decydowania o sprawach duszy i ciała kobiet. W świecie, gdzie bóg ma męską twarz, a historię piszą mężczyźni. Dzięki książce poznałam kilka osobowości i nieznanych mi faktów. Jednak nie wszystko mnie przekonuje- tak na przykład- wtłoczenie tematu ekologii i peany na cześć bezdzietnych kobiet.
Dobrze, gdyby książka stworzyła przestrzeń do dialogu i wymiany doświadczeń między płciami. Obserwuję niestety stronniczość bo albo mężczyźni nie przeczytali do końca lub też nieuważnie.
Na pewno będę do niej wracać.
Niełatwo funkcjonować w świecie opartym na patriarchacie, kiedy męski ród od wieków rości sobie prawa do decydowania o sprawach duszy i ciała kobiet. W świecie, gdzie bóg ma męską twarz, a historię piszą mężczyźni. Dzięki książce poznałam kilka osobowości i nieznanych mi faktów. Jednak nie wszystko mnie przekonuje- tak na przykład- wtłoczenie tematu ekologii i peany na...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toO czarownicach i mizoginii, smutna książka przedstawiająca mnóstwo przykładów okrutnego traktowania oraz mordowania kobiet z powodu durnych przesądów, czyli jak nie trudno się domyślić - lęku. Dyskryminacja zapoczątkowana przez kościół i nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek się skończy.
Choć obecnie w Europie palenie na stosach to już niejako stare dzieje, to warto też wziąć pod uwagę, że nadal są kraje, gdzie bierze się na poważnie bzdury o czarach i niewinne kobiety katują oraz mordują (żeby daleko nie szukać Papua Nowa Gwinea).
Okładka mogłaby być lepsza, nie przypadła mi do gustu.
O czarownicach i mizoginii, smutna książka przedstawiająca mnóstwo przykładów okrutnego traktowania oraz mordowania kobiet z powodu durnych przesądów, czyli jak nie trudno się domyślić - lęku. Dyskryminacja zapoczątkowana przez kościół i nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek się skończy.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChoć obecnie w Europie palenie na stosach to już niejako stare dzieje, to warto też...
Mam mały problem z oceną tej książki, głowiłam się nad tym dobrą chwilę.
Bo przecież temat bardzo mi bliski, ważny, wiele rozważań autorki zmusiło mnie do refleksji.
Ale - o losie! - jak długo ja tę książkę męczyłam! Były momenty, kiedy pochłaniałam dziesięć stron niemal na jednym wdechu, a przez kolejne dziesięć próbowałam przebrnąć kilka dni... Bardzo te części były nierówne.
Liczyłam też na to, że więcej stron zostanie poświęconych samym polowaniom na czarownice.
Ale odwołania do współczesności, do kultury - bardzo na plus.
Czy warto przeczytać? Myślę, że tak. Ale proszę przygotować sporo cierpliwości i przymknąć oko na formę tej lektury i część przemyśleń.
Mam mały problem z oceną tej książki, głowiłam się nad tym dobrą chwilę.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBo przecież temat bardzo mi bliski, ważny, wiele rozważań autorki zmusiło mnie do refleksji.
Ale - o losie! - jak długo ja tę książkę męczyłam! Były momenty, kiedy pochłaniałam dziesięć stron niemal na jednym wdechu, a przez kolejne dziesięć próbowałam przebrnąć kilka dni... Bardzo te części były...
Książkę poleciła mi znajoma, miała mi pokazać kobiece spojrzenie na świat. W mojej ocenie jest to bardzo jednostronne spojrzenie i mocno naciągane pod tezę. Z częścią z twierdzeń mógłbym się zgodzić, gdyby książka była pisana jakieś 20-30 lat temu, ale wydano ją w 2018 roku.
Kilka tematów poruszanych przez autorkę:
1. Faceci zaganiają kobiety do rodzenia. Serio? Zwykle to jednak kobieta nalega na ślub i zakładanie rodziny. Kto Was pyta częściej "kiedy będziesz mieć dzieci?" - ojciec czy matka? Ciocia czy wujek? Kto Wam broni robić kariery? Tylko nie wciskajcie kitu, że każda ma szansę na taką karierę, bo to wygląda jakby kilka kobiet sukcesu mówiła reszcie co mają robić. Tymczasem ta kariera dla wielu kobiet to praca na kasie w biedronce. Wiele kobiet chce rodzinnego życia, dzieci i nie przeszkadza im bycie kurą domową. To pisanie o dzieciach, jakie to okropne bachory zabierające życie matce, bardzo mnie męczyło. Zdradzę Wam sekret drogie panie - dzieci wymagają również poświęcenia ze strony ojca. Też musimy rezygnować z wielu planów, marzeń czy rozrywek. Nawet jeśli to kobieta siedzi z dzieckiem w domu, to facet pracuje i po pracy odciąża partnerkę przejmując opiekę nad dzieckiem, więc niejako pracuje na dwa etaty (jeśli opiekę nad dzieckiem w ciągu dnia nazwiemy etatem kobiety). Totalnie rozwaliło mnie stwierdzenie, że jakaś pani wybiera dla siebie połamane krakersy, żeby dzieciom zostały te całe. Ja to robię instynktownie od dawna, czy dotyczy to jedzenia czy czegokolwiek (film w kinie, restauracja, wakacje) i nie myślę tylko o dzieciach, ale też o żonie...
2. Faceci zdradzają i wybierają młodsze partnerki. Szkoda, że statystyki pokazują, że w ostatnich latach to jednak kobiety częściej zdradzają. Młodsze aktorki zarabiają więcej niż starsze - a kto chodzi na ich filmy do kina? Facet pójdzie prędzej na sensację czy sci-fi, na romansidła i dramaty zwykle ciągnie faceta kobieta. Mi nie przeszkadza wiek aktorki, osobiście wolę Helen Mirren w Red 2 niż Scarlett Johansson w Czarnej wdowie. A wiecie, że odkąd przestano swatać ludzi i kobiety zaczęły same wybierać partnerów, to statystycznie wybierają facetów min. 2 klasy wyżej od siebie? Kobieta zarabiająca minimalną krajową nie chce faceta z takim samym poziomem zarobków.
3. Presja na wygląd, farbowanie siwych włosów. Jak to Szymon Majewski kiedyś powiedział - nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak cellulit, dopóki się nie dowiedziałem od żony. Sama autorka przytaczała przykład, że siwe włosy jej matki kojarzą się z umieraniem. Mi się kojarzą z mądrością życiową. Same napędzacie sobie tematy urody, skanujecie się nawzajem od stóp do głów. Latacie po klinikach medycyny estetycznej - kto Was tam wysyła? Dla mnie botoks w ustach kojarzy się z glonojadem, a robią sobie to nawet młode dziewczyny. Czy aby nie jest tak, że wykorzystujecie wygląd do uzyskiwania korzyści dla siebie? Dlatego tak się nad nim skupiacie i konkurujecie między sobą?
4. Kobiety mniej zarabiają i są niżej oceniane zawodowo. Znów odwołam się do statystyk, bo liczby nie kłamią. W Polsce udział kobiet na stanowiskach kierowniczych wynosi 43%. Luka płacowa obecnie jest poniżej 5% na korzyść mężczyzn. Różnice są już nieznaczne i nie chcę wchodzić w szczegóły skąd mogą się brać (różnica w sile fizycznej, gotowość do wyjazdów czy nadgodzin itp.). Natomiast przytaczanie zawodów, w których zarobki zależą wyłącznie od popularności wśród społeczeństwa, zawsze mnie bawi. Piłkarze zarabiają dużo więcej niż piłkarki? To proszę wymieńcie mi drogie panie 3 kluby w piłce żeńskiej w Polsce i chociaż pięć czołowych piłkarek. Ile razy oglądałyście w TV lub na żywo mecz piłkarek?
I mógłbym tak długo...
Cała ta książka to dramatyzowanie i wyolbrzymianie problemów, które w dużej mierze kobiety same tworzą innym kobietom. Jakby faceci mieli tylko z górki w życiu. Nieważne, że 85% samobójstw popełniają faceci. Że w związku, jeśli jest kryzys finansowy, to presja idzie głównie na faceta, bo to on ma utrzymać rodzinę. Że po rozwodzie sądy niemal z automatu dają prawa rodzicielskie kobietom, a te często utrudniają ex-mężom dostęp do dzieci. Porównujecie się tylko do mężczyzn z top 10% - prezesów, dyrektorów, znanych piłkarzy i aktorów. Przypominam , że jest jeszcze 90% przeciętnych i tych poniżej przeciętności, względem których zwykle macie łatwiejsze i lepsze życie. Mój wniosek po lekturze jest jeden - kobiety są bardziej egoistyczne niż wcześniej myślałem.
Książkę poleciła mi znajoma, miała mi pokazać kobiece spojrzenie na świat. W mojej ocenie jest to bardzo jednostronne spojrzenie i mocno naciągane pod tezę. Z częścią z twierdzeń mógłbym się zgodzić, gdyby książka była pisana jakieś 20-30 lat temu, ale wydano ją w 2018 roku.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKilka tematów poruszanych przez autorkę:
1. Faceci zaganiają kobiety do rodzenia. Serio? Zwykle to...
Zbiór historii o wykluczeniu kobiet na przestrzeni dziejów
Zbiór historii o wykluczeniu kobiet na przestrzeni dziejów
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobra książka traktująca o kobietach.
Przyjemnie się czyta.
Bardzo dobra książka traktująca o kobietach.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzyjemnie się czyta.
Bardzo nierówna jest ta książka. Generalnie jestem pod wrażeniem lekkiego pióra autorki, tekst czyta się naprawdę przyjemnie, a poruszane tematy to ważne, współczesne problemy (niech was nie zmyli tytuł książki, czarownice to temat jedynie wstępniaka),ale momentami w książce pojawiają się banialuki nie do zniesienia.
Już w pierwszym rozdziale o czarownicach zapaliła mi się lampka, że autorka chyba zbyt emocjonalnie podchodzi do tematu, do tego brakuje jej obiektywizmu i warsztatu historycznego , co potwierdziło mi się później, czytając krótki tekst Łukasza Hajdrycha „Czarownice Mony Chollet i ich historiograficzne inspiracje”. Późniejsze rozdziały, a więc te traktujące o samodzielności, bezdzietności i starości, są jednakże bardzo ciekawe. W tym wypadku nie przeszkadzały mi liczne odniesienia popkulturowe, bo przykłady były odpowiednio dobrane, a tezy wyłożone precyzyjnie i dogłębnie.
I tu nagle wchodzi ostatni rozdział, który jest po prostu straszny, niedopracowany, rozhisteryzowany i zalatuje foliarstwem. Momentami kręciłam głową z niedowierzaniem, gdy autorka próbowała mnie przekonać o tym, że badania profilaktyczne są po to, żeby mieć większą kontrolę nad kobiecym ciałami lub żeby lekarze mogli sobie pomacać młode ciała. Puk, puk, to przegięcie. Lub gdy z przekonaniem, graniczącym z pewnością twierdzi, że czarownice miały głębokie ludzkiej anatomii, roślin i substancji leczniczych i że to one właśnie zbudowały podwaliny pod medycynę. Albo że fizyka kwantowa potwierdza intuicję czarownic. Jasne. No ale tak w ogóle to nauka, w tym medycyna, to przecież wymysł mężczyzn, kobiety gdyby mogły zbudowałyby „inną” naukę – hmm… to jestem ciekawa jaką…?
Książce nie brakuje ciekawych przemyśleń i obserwacji, stąd uważam, że naprawdę warto ją przeczytać, ale należy być czujnym i nie płynąć bezwolnie na fali neofickiej żarliwości pani Chollet.
Bardzo nierówna jest ta książka. Generalnie jestem pod wrażeniem lekkiego pióra autorki, tekst czyta się naprawdę przyjemnie, a poruszane tematy to ważne, współczesne problemy (niech was nie zmyli tytuł książki, czarownice to temat jedynie wstępniaka),ale momentami w książce pojawiają się banialuki nie do zniesienia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJuż w pierwszym rozdziale o czarownicach zapaliła mi...
Uważam, że książka porusza ważne tematy i jest całkiem ciekawa dlatego daję jej 5,5 gwiazdek. Porusza problem tego jak jest rozumiana kobiecość i jak się ją narzuca, sprowadzania kobiet wyłącznie do roli matki, i "znikania" starszych kobiet. Jest ona jednak zbyt swobodnie w odniesieniu do faktów napisana. Autorka jest niesprawiedliwa w stosunku do filozofów zwłaszcza stoików, którzy byli protofeministami. Jej zarzuty są właściwie wyssane z palca. Podobnie jest z fragmentami o mocy i energii. Obawiam się, że inne dane i informacje, które przytacza również mogą okazać się nieprawdziwe. Kolejnym minusem jest fragment krytykujący coroczne badania ginekologiczne kobiet. Jak można zniechęcać do profilaktyki. Nie tędy droga. Należy uzdrowić system medyczny a nie zniechęcać do badań!
Uważam, że książka porusza ważne tematy i jest całkiem ciekawa dlatego daję jej 5,5 gwiazdek. Porusza problem tego jak jest rozumiana kobiecość i jak się ją narzuca, sprowadzania kobiet wyłącznie do roli matki, i "znikania" starszych kobiet. Jest ona jednak zbyt swobodnie w odniesieniu do faktów napisana. Autorka jest niesprawiedliwa w stosunku do filozofów zwłaszcza...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to