rozwińzwiń

Strefa mroku

Okładka książki Strefa mroku Nona Fernández
Okładka książki Strefa mroku
Nona Fernández Wydawnictwo: ArtRage literatura piękna
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
ArtRage
Data wydania:
2022-06-15
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-15
Data 1. wydania:
2020-10-20
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396340238
Tłumacz:
Agata Ostrowska
Tagi:
fikcja dyktatura Chile literatura chilijska przemoc śmierć tortury
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
139 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6
1

Na półkach:

Ciekawie opowiedziana historia "smutnych" i trudnych czasów w Chile z nie oczywistej, wymieszanej perspektywy-słowami świadków, oprawców i nagłówków gazet.

Ciekawie opowiedziana historia "smutnych" i trudnych czasów w Chile z nie oczywistej, wymieszanej perspektywy-słowami świadków, oprawców i nagłówków gazet.

Pokaż mimo to

avatar
2303
2125

Na półkach: , ,

Zgrabnie opowiedziana historia dyktatury spod dość niecodziennego, bardziej lekkostrawnego punktu widzenia i formy, tzn. nie jest smęceniem ani przekonywaniem.

Zgrabnie opowiedziana historia dyktatury spod dość niecodziennego, bardziej lekkostrawnego punktu widzenia i formy, tzn. nie jest smęceniem ani przekonywaniem.

Pokaż mimo to

avatar
563
180

Na półkach: , , ,

Bardzo ciekawa w formie. Niby reportaż, a czytałam jak zwykłą powieść, albo wspomnienia.. Świetnie przetłumaczona, płynęłam przez tę historię i ostatecznie zaczęłam czytać inne rzeczy o chilijskim reżimie. Niesamowita!

Bardzo ciekawa w formie. Niby reportaż, a czytałam jak zwykłą powieść, albo wspomnienia.. Świetnie przetłumaczona, płynęłam przez tę historię i ostatecznie zaczęłam czytać inne rzeczy o chilijskim reżimie. Niesamowita!

Pokaż mimo to

avatar
380
187

Na półkach: ,

"Strefa mroku" jest książką, którą ciężko jest mi zarówno sklasyfikować, jak i ocenić. Nie jest to ani powieść, ani reportaż, ani książka historyczna. Z pewnością odwołuje się do faktów historycznych i choć nie zawiera odnośników do źródeł, nie można odmówić autorce znajomości historii swojego kraju. Ciężar tej książki jest jednak - w moim odczuciu - położony nie na faktach historycznych, ale na wyobrażeniach autorki o nich. Sama Fernández wielokrotnie używa w "Strefie mroku" sformułowań takich jak "wyobrażam sobie, że...", "fantazjuję, że...". Tam, gdzie nie znała szczegółów, na przykład dotyczących myśli, wypowiedzi czy ubioru opisywanych ludzi, wymyślała je, zamiast poszukać informacji w źródłach lub pominąć je jako nieistotne. W książce jest też wiele nawiązań do życia prywatnego autorki, często niezwiązanych z głównym tematem książki albo powiązanych w tak nieznacznym stopniu, że wręcz błahych. Nie spodobała mi się ta forma, ponieważ przenosi ona ciężar książki z najistotniejszych jej części, czyli z zeznań byłego agenta służb specjalnych i z historii ofiar reżimu, na autorkę, jej prywatne życie i jej fantazje na temat historii. Jak dla mnie świadczy to o próżności Fernández i niedostatecznym szacunku dla tysięcy ofiar opresyjnego państwa. Dostrzegam w "Strefie mroku" zalety - stąd relatywnie wysoka ocena - ale mogłaby być nawet o dwie gwiazdki wyższa, gdyby autorka zdjęła samą siebie z piedestału.

"Strefa mroku" jest książką, którą ciężko jest mi zarówno sklasyfikować, jak i ocenić. Nie jest to ani powieść, ani reportaż, ani książka historyczna. Z pewnością odwołuje się do faktów historycznych i choć nie zawiera odnośników do źródeł, nie można odmówić autorce znajomości historii swojego kraju. Ciężar tej książki jest jednak - w moim odczuciu - położony nie na faktach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
40

Na półkach:

27 sierpnia 1984 roku do redakcji czasopisma “Cauce” w Santiago wszedł żołnierz Andrés Antonio Valenzuela Morales, funkcjonariusz służb bezpieczeństwa. Obecnej w biurze dziennikarce oznajmił, że chce opowiedzieć o swoich czynach. Ze wszystkimi brutalnymi szczegółami opisuje porwania i tortury, zdradza nazwiska innych agentów i miejsca, w które trafiają wrogowie reżimu Augusto Pinocheta. Zeznania Moralesa okraszone wielkim napisem “Torturowałem” na okładce pisma trafiają do trzynastoletniej wówczas narratorki, dla której postać żołnierza na wiele lat pozostaje obsesją, zaś pytania o motywacje żołnierza, jego zdolność do skrajnego okrucieństwa, a w końcu chęć opowiedzenia swojej historii, stają się punktem wyjścia do spojrzenia w głąb tragicznych losów Chile za rządów Pinocheta.

Historię terroru panującego w swojej ojczyźnie Fernandez opisuje metodą swobodnego łączenia prawdy ze zmyśleniem - tam, gdzie fakty są niemożliwe do rekonstrukcji, autorka wypełnia luki wyobraźnią. Dodając jeszcze do tego własne wspomnienia, chilijska pisarka stworzyła utwór wymykający się jednoznacznej klasyfikacji gatunkowej. Jego formalna nieokreśloność daje intrygujący efekt, choć momentami ambitne zamierzenie autorki zdaje się nieco wymykać spod jej kontroli; reporterska szczegółowość zaburza bowiem rytm efektownych literacko fragmentów spowiedzi Moralesa. Mimo tego “Strefę mroku”, wypełnioną zadumą nad banalnością i powszedniością zła, granicą indywidualnej odpowiedzialności za zbrodnie reżimu oraz przekazywaną pokoleniowo traumą, można uznać za udany literacki eksperyment.

***

Więcej recenzji na:
https://www.instagram.com/dwa.akapity/
https://www.facebook.com/dwa.akapity/

27 sierpnia 1984 roku do redakcji czasopisma “Cauce” w Santiago wszedł żołnierz Andrés Antonio Valenzuela Morales, funkcjonariusz służb bezpieczeństwa. Obecnej w biurze dziennikarce oznajmił, że chce opowiedzieć o swoich czynach. Ze wszystkimi brutalnymi szczegółami opisuje porwania i tortury, zdradza nazwiska innych agentów i miejsca, w które trafiają wrogowie reżimu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
260
95

Na półkach: , ,

,,Pamiętam pierwsze marsze. Ich uczestnicy nieśli transparenty ze zdjęciami zaginionych bliskich. Czasem krążyłem między tymi ludźmi. Widziałem te kobiety, tych mężczyzn. Patrzyłem na trzymane przez nich fotografie i myślałem: oni nie wiedzą, ale ja przecież wiem, gdzie jest ta osoba, wiem, co się z nią stało.”

Sięgając po ,,Strefę mroku” sięgacie po książkę bardzo specyficzną i wyjątkową. To reportaż-nie-reportaż, wspomnienie-nie-wspomnienie. To historia bardzo osobista, ukazująca jak silnie pokoleniowe traumy są w stanie się na nas odbić. Jak bardzo jakaś historia może do nas przylgnąć, jak potężny wpływ na nasze życie mają wydarzenia, w których nie uczestniczyliśmy. A przynajmniej nie w pełni świadomie, jako dorośli ludzie.

W ,,Strefie mroku” nie ma głównych bohaterów – wszyscy są tak samo ważni, tak samo wplątani i uwikłani w morderczą pajęczynę, która spowiła Chile wraz z rządami Pinocheta.

Morales, żołnierz Sił Specjalnych, przytłoczony wyrzutami sumienia, z pełną świadomością tego, co zrobił, udaje się do siedziby opozycyjnej gazety, żeby udzielić wywiadu. Wyspowiadać się. Wyznać co zrobił i kiedy. Kogo zabił, kto już nie wróci do domu. Gdzie powinny być szczątki.

Jego zdjęcie ozdobi okładkę wraz z najważniejszą informacją: TORTUROWAŁEM.

Ale to nie będzie opowieść o Moralesie.

Więcej pod adresem: https://tekstomancja.wordpress.com/2023/09/06/strefa-mroku-nony-fernandez/

,,Pamiętam pierwsze marsze. Ich uczestnicy nieśli transparenty ze zdjęciami zaginionych bliskich. Czasem krążyłem między tymi ludźmi. Widziałem te kobiety, tych mężczyzn. Patrzyłem na trzymane przez nich fotografie i myślałem: oni nie wiedzą, ale ja przecież wiem, gdzie jest ta osoba, wiem, co się z nią stało.”

Sięgając po ,,Strefę mroku” sięgacie po książkę bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
249

Na półkach:

Miałem za duże oczekiwania. Tymczasem ksiazka nudna. Połowa objętości to wyobrażenia autorki o innych ludziach. Druga połowa to historie zbrodni w Chile. Zdecydowanie za mało. Mało mięsa. Więc uważam, że to strata czasu. Mimo, że przeczytałem w 2 godziny.

Miałem za duże oczekiwania. Tymczasem ksiazka nudna. Połowa objętości to wyobrażenia autorki o innych ludziach. Druga połowa to historie zbrodni w Chile. Zdecydowanie za mało. Mało mięsa. Więc uważam, że to strata czasu. Mimo, że przeczytałem w 2 godziny.

Pokaż mimo to

avatar
1143
583

Na półkach: , ,

Niby reportaż, a jednak trochę nietypowy. Narratora opisuje swój kraj nie tylko z perspektywy faktów, ale i własnej wyobraźni. Próbuje ogarnąć nieogarnięte. Zrozumieć niezrozumiałe. I snuje powoli opowieść o porwaniach, torturach i mordach. Bo jak pisać o ludzkim okrucieństwie? O czymś, do czego sami nie bylibyśmy w stanie się posunąć?

Niby reportaż, a jednak trochę nietypowy. Narratora opisuje swój kraj nie tylko z perspektywy faktów, ale i własnej wyobraźni. Próbuje ogarnąć nieogarnięte. Zrozumieć niezrozumiałe. I snuje powoli opowieść o porwaniach, torturach i mordach. Bo jak pisać o ludzkim okrucieństwie? O czymś, do czego sami nie bylibyśmy w stanie się posunąć?

Pokaż mimo to

avatar
202
85

Na półkach: , , ,

Można odnieść wrażenie, że książka jest nieco przedłużona i zawiera zbyt wiele prywatnych szczegółów i fantazji niewiele wnoszących do historii – i słusznie. Nie ujmuje jej to jednak nic ze statusu pozycji bardzo wartościowej, przybliżającej temat okrucieństwa dyktatury wojskowej Augusto Pinocheta – wciąż żywej rany w świadomości Chilijczyków. Warto pisać (i czytać!) o prawdzie historycznej, choćby była najbardziej bolesna.

Można odnieść wrażenie, że książka jest nieco przedłużona i zawiera zbyt wiele prywatnych szczegółów i fantazji niewiele wnoszących do historii – i słusznie. Nie ujmuje jej to jednak nic ze statusu pozycji bardzo wartościowej, przybliżającej temat okrucieństwa dyktatury wojskowej Augusto Pinocheta – wciąż żywej rany w świadomości Chilijczyków. Warto pisać (i czytać!) o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
424
181

Na półkach:

Nie lubię polityki w książkach i unikam takich lektur, ale powieść Fernandez udowadnia, że można pisać o niej w sposób niezwykle angażujący i świeży. Bardzo pokoleniowa lektura - szkoda, że u nas takich pozycji jest tak mało.

"Jak ściągnęli z niej sukienkę? Kto zdjął jej stanik? Kto ukradł jej zegarek? A kolczyki? Łańcuszek, który być może miała na szui? Gdzie się podziały te ubrania? Do kogo trafiły jej rzeczy?"

"Płomienie, które trawią wszystko, bo żadna kuchnia, w żadnym miejscu świata i w żadnej epoce, nie uniknęła ognia historii."

Nie lubię polityki w książkach i unikam takich lektur, ale powieść Fernandez udowadnia, że można pisać o niej w sposób niezwykle angażujący i świeży. Bardzo pokoleniowa lektura - szkoda, że u nas takich pozycji jest tak mało.

"Jak ściągnęli z niej sukienkę? Kto zdjął jej stanik? Kto ukradł jej zegarek? A kolczyki? Łańcuszek, który być może miała na szui? Gdzie się podziały...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    224
  • Przeczytane
    158
  • Posiadam
    27
  • 2022
    12
  • 2023
    10
  • E-book
    5
  • Przeczytane w 2022
    4
  • Literatura piękna
    4
  • Ulubione
    3
  • Przeczytane w 2023
    2

Cytaty

Więcej
Nona Fernández Strefa mroku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także