Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo interesująca forma przybliżenia mniej znanych aspektów III Rzeszy. Książka dobrze zbilansowana, nie powiela czarno-białych schematów; przedstawia również tematy mniej znane, które warto poznać.

Bardzo interesująca forma przybliżenia mniej znanych aspektów III Rzeszy. Książka dobrze zbilansowana, nie powiela czarno-białych schematów; przedstawia również tematy mniej znane, które warto poznać.

Moje pierwsze spotkanie z tą serią. Uświadomiłam sobie, że nasz obraz średniowiecza może być mylny.

Moje pierwsze spotkanie z tą serią. Uświadomiłam sobie, że nasz obraz średniowiecza może być mylny.

Dokończenie z poprzedniego roku. Interesujące spojrzenie na status moralny - będę używać w argumentacji niektórych myśli zaczerpniętych z tej książki. Mądra i wyważona - nie przegięta w żadną ze stron tego sporu.

Dokończenie z poprzedniego roku. Interesujące spojrzenie na status moralny - będę używać w argumentacji niektórych myśli zaczerpniętych z tej książki. Mądra i wyważona - nie przegięta w żadną ze stron tego sporu.

Ciekawa lektura na raz, ale nie powiem, żebym dowiedziała się z niej czegoś istotnego. Niektóre rozdziały to po prostu przeżycia autorki, więc proszę się nie nastawiać na porządne źródło wiedzy. Plus za podjęcie trudnych tematów, od których, nie wiedzieć czemu się ucieka.

Ciekawa lektura na raz, ale nie powiem, żebym dowiedziała się z niej czegoś istotnego. Niektóre rozdziały to po prostu przeżycia autorki, więc proszę się nie nastawiać na porządne źródło wiedzy. Plus za podjęcie trudnych tematów, od których, nie wiedzieć czemu się ucieka.

Dobre przypomnienie, raczej nie było tam niczego, czego wcześniej bym nie wiedziała. Jedyne co mnie zaskoczyło to ówczesna wizja diabła. Myślałam, że kobiety były karane za kontakty z Szatanem, podobnym do tego z egzorcysty, a to po prostu był taki "diabeł szlachecki", który co najwyżej mleko komuś popsuje....

Dobre przypomnienie, raczej nie było tam niczego, czego wcześniej bym nie wiedziała. Jedyne co mnie zaskoczyło to ówczesna wizja diabła. Myślałam, że kobiety były karane za kontakty z Szatanem, podobnym do tego z egzorcysty, a to po prostu był taki "diabeł szlachecki", który co najwyżej mleko komuś popsuje....

Oj, nie taka dobra, jak druga książka tego autora. Za mało przykładów, za mało rzeczy, o których bym nie wiedziała. Ale język bardzo przyjemny i od czasu do czasu można się uśmiechnąć

Oj, nie taka dobra, jak druga książka tego autora. Za mało przykładów, za mało rzeczy, o których bym nie wiedziała. Ale język bardzo przyjemny i od czasu do czasu można się uśmiechnąć

Mało można było się dowiedzieć - wszystko się powtarzało kilka razy. Ale dobre na podróż pociągiem. Chociaż może lepiej posłuchać podcastu o podobnej tematyce...

Mało można było się dowiedzieć - wszystko się powtarzało kilka razy. Ale dobre na podróż pociągiem. Chociaż może lepiej posłuchać podcastu o podobnej tematyce...

Kocham las!

Kocham las!

Genialna książka! Wreszcie ktoś napisał o tym okropnym gatunku to, co należało (lecz ciągle za mało i niezbyt dosadnie!).

Genialna książka! Wreszcie ktoś napisał o tym okropnym gatunku to, co należało (lecz ciągle za mało i niezbyt dosadnie!).

Bardzo dobra książka przybliżająca laikowi(takiemu jak ja!) kulisy nauk przyrodniczych. I doskonałe przypomnienie o tym, że tak naprawę uwielbiam chemię i fizykę!

Bardzo dobra książka przybliżająca laikowi(takiemu jak ja!) kulisy nauk przyrodniczych. I doskonałe przypomnienie o tym, że tak naprawę uwielbiam chemię i fizykę!

Nie potrafię oceniać książek o bohaterach, pozostawiam więc bez oceny. Sylwetkę rotmistrza znałam już wcześniej, lecz ta publikacja przybliżyła mi ją bardziej. Czyniła to w zwięzły, łatwy do ogarnięcia i zapamiętania sposób, bez niepotrzebnych dłużyzn.
A jest o czym opowiadać!
Szczególnie polubiłam autora za zamieszczenie listy nazwisk współpracowników Pileckiego wraz ze zdjęciami. Dzięki temu pozwolił tym ludziom żyć na nowo.
P.S. Najlepszą, najżywszą a za razem najbardziej przerażającą częścią był aneks- Raport rotmistrza. Warto!

Nie potrafię oceniać książek o bohaterach, pozostawiam więc bez oceny. Sylwetkę rotmistrza znałam już wcześniej, lecz ta publikacja przybliżyła mi ją bardziej. Czyniła to w zwięzły, łatwy do ogarnięcia i zapamiętania sposób, bez niepotrzebnych dłużyzn.
A jest o czym opowiadać!
Szczególnie polubiłam autora za zamieszczenie listy nazwisk współpracowników Pileckiego wraz ze...

Warto przeczytać dla poszerzenia wiedzy. Problem polega jednak na tym, że wszystkie te fakty... są suche. Książka faktycznie opowiada o kobietach dyktatorów, więc jeśli ktoś nie za bardzo ma pojęcie kim byli wymieniani panowie, raczej średnio się dowie. Najlepszy fragment- Magda Goebbels.

Warto przeczytać dla poszerzenia wiedzy. Problem polega jednak na tym, że wszystkie te fakty... są suche. Książka faktycznie opowiada o kobietach dyktatorów, więc jeśli ktoś nie za bardzo ma pojęcie kim byli wymieniani panowie, raczej średnio się dowie. Najlepszy fragment- Magda Goebbels.

Historia o wielkiej realizacji w świecie medycyny, z pisarzem w tle. Przypominało mi serię "Byli sobie odkrywcy".

Historia o wielkiej realizacji w świecie medycyny, z pisarzem w tle. Przypominało mi serię "Byli sobie odkrywcy".

Kiedy byłam małą dziewczynką kochałam całą serię.To dzięki panu Deary'emu polubiłam historię. Sentyment pozostał do dzisiaj.
Książka przywieziona przez siostrę z wycieczki do Londynu.

Kiedy byłam małą dziewczynką kochałam całą serię.To dzięki panu Deary'emu polubiłam historię. Sentyment pozostał do dzisiaj.
Książka przywieziona przez siostrę z wycieczki do Londynu.

Kiedyś ludzie byli inni. Lepsi. Pełni ideałów, bo też dobrze wychowani. Kulturalni. Zachowujący obyczaje... Cudowni i godni naśladowania.
A potem ten świat upadł. Razem z domami rozpadającymi się w pył w czasie tego ostatniego zrywu ciemiężonej Warszawy, roztrzaskało się coś jeszcze- moralność. Powstanie było agonią ostatniego wielkiego pokolenia. Nie ma dziś takich ludzi. A razem z nimi odszedł naprawdę piękny świat...
Od tego czasu słowa takie jak "Bóg", "Honor", "Ojczyzna" znaczą co innego lub są po prostu martwe.
Książka ta pozwala nam ujrzeć sylwetki dawnych bohaterów- bo każda z opisanych tam osób jest herosem. Podkreśla też, że Powstanie musiało wybuchnąć, krążyło im po prostu we krwi... I jest swoistym epitafium złożonym z tysiąca słów, dla tego dawnego, pięknego świata.

Kiedyś ludzie byli inni. Lepsi. Pełni ideałów, bo też dobrze wychowani. Kulturalni. Zachowujący obyczaje... Cudowni i godni naśladowania.
A potem ten świat upadł. Razem z domami rozpadającymi się w pył w czasie tego ostatniego zrywu ciemiężonej Warszawy, roztrzaskało się coś jeszcze- moralność. Powstanie było agonią ostatniego wielkiego pokolenia. Nie ma dziś takich ludzi....

Książka nakreśla sylwetki bohaterów Małego Sabotażu. Pokazuje jakimi ludźmi byli, co kochali, opowiada o ich marzeniach. Ukazuje nie tylko herosów- bojowników o wolność, ale po prostu ludzi z krwi i kości, którzy musieli naprawdę ciężko nad sobą pracować by stać się tym kim byli.
Uczy nas pokory i zachęca do pokonania słabości. Stawia wspaniałych ludzi za wzór. Może być inspiracją do pracy nad własnym charakterem.
"Zaciśnij zęby, choć byś sam jeden miał zostać na świecie: stój mocno i twardo powtarzaj: Polak jestem!"

Książka nakreśla sylwetki bohaterów Małego Sabotażu. Pokazuje jakimi ludźmi byli, co kochali, opowiada o ich marzeniach. Ukazuje nie tylko herosów- bojowników o wolność, ale po prostu ludzi z krwi i kości, którzy musieli naprawdę ciężko nad sobą pracować by stać się tym kim byli.
Uczy nas pokory i zachęca do pokonania słabości. Stawia wspaniałych ludzi za wzór. Może być...

Irma Grese jest bez wątpienia osobą tyle straszną co fascynującą. Sięgając po książkę miałam nadzieję, że autor odpowie mi na pytanie: kim była? Co popchnęło ją w aryjskie ręce nazistowskiej ideologii? Dlaczego tak piękna dziewczyna, moja rówieśniczka(oczywiście biorę pod uwagę wiek w jakim "pracowała" w obozie, nie nasze daty urodzenia) dokonywała takich zbrodni? I wreszcie JAKICH zbrodni? Co sprawiało, że była gorsza o tych już zdeprawowanych w znacznym stopniu ludzi?
Niestety, autor nie odpowiada na te pytanie. Pobieżnie ślizga się po tym co było przed Auschwitz, ale także po tym co było w samym obozie. Przytacza tylko parę zdarzeń z udziałem Grese. Powtarza jaką złą kobietą była i jaką zbrodnią były obozy. Ale to wiemy i bez jego publikacji.
Dopiero sam proces, zachowanie Irmy a także jej rodziny, zostało zbadane wnikliwie. Jest to najlepsza cześć tej publikacji. Tak samo jako opis egzekucji dokonanej przez "znanego" kata Pierrepointa. Lecz najbardziej wstrząsają listy Irmy Grese które kierowała do rodziny. Są tak potwornie ludzkie.

Irma Grese jest bez wątpienia osobą tyle straszną co fascynującą. Sięgając po książkę miałam nadzieję, że autor odpowie mi na pytanie: kim była? Co popchnęło ją w aryjskie ręce nazistowskiej ideologii? Dlaczego tak piękna dziewczyna, moja rówieśniczka(oczywiście biorę pod uwagę wiek w jakim "pracowała" w obozie, nie nasze daty urodzenia) dokonywała takich zbrodni? I...